konto usunięte
Temat: Harmonogram to nie realizacja.
Harmonogram to nie realizacja. Mapa to nie terytorium.Ostanie informacje z Wrocławia o zerwaniu umowy na budowę stadionu skłoniły mnie do podzielenia się z Wami pewnymi spostrzeżeniami. Chętnie poznam Wasze zdanie. Oto krótka analiza sytuacji.
1) Co poszło nie tak?
mamy duże opóźnienie
HARMONOGRAM <----3-4 miesiące----> REALIZACJA
Prawą stroną nie będę się zajmował, bo o tym piszą wszystkie media. To oczywiste, że realizacja była słaba. Zajmijmy się więc harmonogramem.
2) Skąd bierze się harmonogram?
Harmonogram jest integralnym składnikiem umowy i zostaje przygotowany przez wykonawcę zazwyczaj na etapie przygotowywania oferty.
3) Po co Zamawiającemu harmonogram?
Oczywiście po to, żeby mógł kontrolować postęp prac i prowadzić okresowe rozliczenia z wykonawcą.
4) Jak wykonawca może sam opracować harmonogram, z którego nie potrafi się wywiązać?
Z moich obserwacji wynika, że początki realizacji projektów są krytycznie ważne, bowiem tutaj najczęściej marnuje się najwięcej czasu. Brak właściwej organizacji placu budowy, narzędzi, ludzi, kadry itp.
To dlaczego Mostostal nie dał sobie więcej czasu i nie "rozciągnął" prac na początku harmonogramu?
Myślę, że głównie dlatego, bo płatności realizowane są na podstawie harmonogramu. System działa tak, chcesz mieć więcej zapłacone na początku to wpisz w pierwszych miesiącach większe kwoty i ilości prac, które wykonasz. Lepiej jest nie zrealizować części prac z harmonogramu i dostać mniejsze pieniądze niż zrealizować więcej prac i nie dostać pieniędzy, bo nie ma ich w budżecie na dany miesiąc. Co najważniejsze szefowie Mostostalu (spółka giełdowa) rozliczani są głównie z wyników finansowych firmy a nie z tego czy mają opóźnienia na danym kontrakcie czy nie. O ironio, opóźnienie w budowie stadionu doprowadziło do zerwania umowy, co skutkowało spadkiem cen akcji firmy o ponad 7% w ciągu jednego dnia.
Mówiąc językiem TOC mamy clouda. Widać wyraźnie konflikt wykonawcy: "wrzucę" jak najwięcej pozycji na pierwsze miesiące w harmonogramie a z drugiej strony opóźnię prace na początku harmonogramu, bo wtedy jestem bezpieczniejszy i nikt mi nie zarzuci dużych opóźnień.
Co jest ważniejsze? Kierownictwo Mostostalu wybrało pieniądze.
Najbardziej dziwi mnie jednak fakt, iż pomimo realnej groźby zerwania kontraktu przez władze miasta Mostostal nie podjął skutecznych działań.
Bardzo rzadko zdarzają się sytuacje kiedy zamawiający zrywa umowę z wykonacą. To pewnie uśpiło szefów firmy Mostostal. Przeoczyli oni chyba fakt, że ten kontrakt jest „na świeczniku”. Od sukcesu czyt. terminowej realizacji budowy stadionu zależy los władz miasta Wrocławia.
Jak łatwo zauważyć każdy w tym systemie oceniany jest według różnych kryteriów: władze Wrocławia z terminowości realizacji stadionu, szefowie Mostostalu z wyników finansowych.
Co ciekawe wykonawca nie widział zagrożenia terminu realizacji kontraktu. Władze miasta tak. Umowa została zerwana. W tej sytaucji nikt nie wygrał.
5) Czy można ustrzec się w przyszłości takiej sytuacji?
Należy unieważnić konflikt, który rozrysowałem wyżej. Jednym z rozwiązań jest zmiana sposobu wynagradzania wykonawców. Po pierwsze, harmonogram powinien opracowywać wykonawca wspólnie z zamawiającym. Zapewni to zachowanie interesów obydwu stron. Po drugie, Zamawiający powinien płacić wykonawcy za wykonanie prac, które są na łańcuchu krytycznym. W przeciwnym razie z doświadczenia na różnych dużych budowach wiem, że szefowie firm mają tendencję do „rozpraszania” zasobów na wiele prac, bo jest to korzystniejsze finansowo. Mamy do czynienia wtedy ze złą wielozadaniowością.
Wdrożenie TOC w zamówieniach publicznych jest możliwe, co udowodniła Japonia.
W ostatnich tygodniach to już drugi duży kontrakt rządowy, w którym zamawiający zrywa umowę z wykonawcą z powodów dużego opóźnienia w pracach. System zamówień publicznych zawiera liczne przeszkody, które utrudniają realizację jego celu. Wykonawca, który tworzy harmonogram sam często strzela sobie w nogę. Wkrótce będą więc następne zerwane umowy...
Chętnie poznam Wasze pomysły na to jak rozwiązać ten konflikt. Jestem również ciekawy jakie macie doświadczenia harmonogramowaniem w różnych projektach.
PS. Ciekawy jestem, jakie opóźnienie w stosunku do pierwotnego terminu planują władze miejskie Wrocławia :) ?Łukasz Lorenz edytował(a) ten post dnia 07.01.10 o godzinie 18:22