Temat: Zalożenie księgi wieczystej
Sławomir Ptaś:
Czesc,
mam pytanie dotyczące zakladanie księgi wieczystej: czy w przypadku gdy do wniosku o zalozenie ksiegi dolączę jedynie część wymaganych postanowien spadkowych (postepowania spadkowe po pozostalych zmarlych wlascicielach nieruchomosci nie zostaly jeszcze przeprowadzone, i niestety nie mam wplywu na ich przeprowadzenie)- czy w takim przypadku Sąd zalozy księgę czy tez odrzuci moj wniosek?
Pozdrawiam,
Slawek
Biorąc pod uwagę funkcje, jaką mają z zalozenia pelnić ksiegi wieczyste, zakladanie ksiegi calkiem nowej dla nieruchomości, która nigdy takowej ani nawet zbioru dokumentow w "hipotece" nie miala, a - jak wynialo by z tego nader skrótowego opisu - zdaje się ,że stanowi wspolwlasność X>2 osob w czesciach ułamkowych, raczej jest malo mozliwe, gdy nie ma dokumentów urzędowych, jednoznacznie stwierdzających, komu konkretnie owe udzialy w prawie wlasnosci przyslugują w dacie wniesienai wniosku i w dacie orzekania przez sąd o zalozeniu Ksiegi ( bo owo orzekanie obejmuje też treść wpisów dokonywanych w dziale II KW, gdzie są wymieniani właściciele, czy calosci ,czy udziałów)
Gdy zaś chodzi o postępowania spadkowe, to tzw. legitymację procesową czynną do wszczecia takiego postepowania (akurat nieprocesowego) mają wcale nie tylko spadkobiercy! Składać wnioski o stwierdzenie nabycia spadku po obywatelu X czy Y, moze bowiem każdy, kto ma w tym interes prawny,chocby spadkobiercą X-a czy Y - ka sam nie był.. (Taki interes prawny - w prawnym sensie tego pojęcia !!! w wyjasnieniu SWOJEJ sytuacji prawnej poprzez stwierdzenie praw do spadku po X- czy Y ma zarówno ktoś, kto jest współwłascicielem rzeczy ruchomej lub nieruchomej razem z X-em czy Y-kiem ktorzy zeszli z tego padolu, ewentualni wierzyciele X- czy Y-ka itp.. Jest pewnien problem z niezbędnymi informacjami, ktore należaloby predstawic w sądzie tj. czy spadkodawcy pozostawili czy nie rozrządzenia testamentowe, tudziez jaki jest krąg ich spadkobiercow ustawowych, ale ...
A poza tym : nie ma tak, żeby po osobie fizycznej,chocby spadkobiercow ustawowych w postaci krewnych żadnych nie miala, nikt nie dziedziczyl!
Kodeks cywilny w Art. 935. § 3. stanowi bowiem tak :
"W braku małżonka spadkodawcy i krewnych powołanych do dziedziczenia z ustawy, spadek przypada gminie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy jako spadkobiercy ustawowemu. Jeżeli miejsca ostatniego zamieszkania spadkodawcy w Rzeczypospolitej Polskiej nie da się ustalić lub ostatnie miejsce zamieszkania spadkodawcy znajdowało się za granicą, spadek przypada Skarbowi Państwa jako spadkobiercy ustawowemu" ...
Zatem jak się nie da odszukać śladow że pozostali jacyś spadkobiercy - krewni,( a to bywa rzadkie, bo jednak nawet obcy udzie jednak mnóstwo o drugich wiedzą , tyle że sporo trudu wymaga zebranie takich strzępow informacji,), albo ustalic ich miejsc zamieszkania (zeby im doręczyć odpisy wnioskow ) a na ogloszenia sądowe tez nikt sie nie zglosi , no to cóz pozostaje.. Mogą sie tacy prawdziwi spadkobiercy znaleźć dlugo po stwierdzeniu nabycia spadku na rzecz SP, ale co sie dzieje w takich wypadkach to temat na osobne opowiadanie..