![Paweł M.](https://static.goldenline.pl/user_hidden_basic.jpg)
Paweł M. Data Scientist
Temat: Moze ktos na to zerknie i pomoze czlowiekowi
http://www.youtube.com/watch?v=lH6CxTjnOEohttp://niepoprawni.pl/blog/417/sedzia-kleszcz-z-krakow...
Paweł M. Data Scientist
Konrad Pogoda Adwokat
Kamil
K.
grafik ABC koń
kobyłe wlece
Błażej
Sarzalski
radca prawny, bloger
prawniczy
Konrad Pogoda:
hmmm ....trudno komentować, ale co najmniej dziwne ....
Kamil
K.
grafik ABC koń
kobyłe wlece
Błażej Sarzalski:
Konrad Pogoda:
hmmm ....trudno komentować, ale co najmniej dziwne ....
Podchodziłbym z ostrożnością do tego typu tematów. To co widzę, czytając opisy całej tej sprawy, to przede wszystkim problem nieporadności człowieka nie znającego prawa, w obliczu wyroków zaocznych, od których mógł się skutecznie odwoływać choćby poprzez złożenie sprzeciwu w terminie tygodnia od dowiedzenia się o istnieniu wyroku zaocznego, z powołaniem się na okoliczność niedoręczenia na adres zamieszkania... + z ostrożności wniosek o przywrócenie terminu.
Potem byłaby tylko sprawa cywilna... a tak, wszystko narosło, nagromadziło się. Jeżeli rzeczywiście potem ktoś skazał go za naruszenie miru domowego to był to jakiś absurd, ale też do odkręcenia w drodze apelacji.
Nie wierzę w teorie spiskowe, wiem jednak, że czasem zdarzają się sytuacje zawodowego kumoterstwa, znajomości czy przekupstwa. Niemniej jednak nie da się przekupić wszystkich, a nawet w obliczu jawnego sprzyjania drugiej stronie, jeżeli ma się kogoś kto profesjonalnie pomoże przy obronie praw danej osoby, to są duże szanse, że niekorzystne decyzje uda się odkręcić - mam parę przykładów z własnej praktyki, gdzie podejrzewam istnienie sił "pozaprawnych", napsuło to paru osobom krwi, ale odpowiednia reakcja na takie działania to podstawa.
Błażej
Sarzalski
radca prawny, bloger
prawniczy
Kamil K.:
Błażej Sarzalski:
Konrad Pogoda:
hmmm ....trudno komentować, ale co najmniej dziwne ....
Podchodziłbym z ostrożnością do tego typu tematów. To co widzę, czytając opisy całej tej sprawy, to przede wszystkim problem nieporadności człowieka nie znającego prawa, w obliczu wyroków zaocznych, od których mógł się skutecznie odwoływać choćby poprzez złożenie sprzeciwu w terminie tygodnia od dowiedzenia się o istnieniu wyroku zaocznego, z powołaniem się na okoliczność niedoręczenia na adres zamieszkania... + z ostrożności wniosek o przywrócenie terminu.
Potem byłaby tylko sprawa cywilna... a tak, wszystko narosło, nagromadziło się. Jeżeli rzeczywiście potem ktoś skazał go za naruszenie miru domowego to był to jakiś absurd, ale też do odkręcenia w drodze apelacji.
Nie wierzę w teorie spiskowe, wiem jednak, że czasem zdarzają się sytuacje zawodowego kumoterstwa, znajomości czy przekupstwa. Niemniej jednak nie da się przekupić wszystkich, a nawet w obliczu jawnego sprzyjania drugiej stronie, jeżeli ma się kogoś kto profesjonalnie pomoże przy obronie praw danej osoby, to są duże szanse, że niekorzystne decyzje uda się odkręcić - mam parę przykładów z własnej praktyki, gdzie podejrzewam istnienie sił "pozaprawnych", napsuło to paru osobom krwi, ale odpowiednia reakcja na takie działania to podstawa.
Co swoją drogą daje wniosek o przywrócenie terminu jeśli chodzi o zaoczne sprawy?
Czy oskarżonemu o naruszenie miru domowego trzeba udowadniać, że np. wtargnął lub nie opuścił miejsca pomimo prośby?
Następna dyskusja: