Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Krótka historia - żal, gorycz - puenta

DANIEL RAFAŁ WÓJCIK:
Coś to Panie sobie kadzisz i tyle.
Jeżeli Pańskim celem pisania tutaj było terapeutyczne utwierdzenie się w przekonaniu, pracodawcy to cwani i bezwzględni krwiopijcy a pracownik najemny to biedne dziecko we mgle, to ja Panu nie zamierzam w tej kuracji przeszkadzać.
Jeżeli jednak chce Pan pelpszyć sobie, to przydatne będzie wyciąganie z otoczenia właściwych wniosków. Jednym z najprostszych sposobów jest podpatrzenie jak to robią ci, którzy osiągnęli to co i Pan chciałby(?) osiągnąć.

Trudno się przekonuje dobrego pracodawcę do współpracy przy zarządzaniu jego firmą, jeżeli ma się samemu problem z własnym życiem zawodowym i jeszcze się tym publicznie chwali.
W takiej sytuacji uczestnictwo w sześciu grupach ze słowem "zarządzanie" w nazwie może jeszcze pogorszyć sytuację, bo każe podejrzewać, że ma sie problem z przyswajaniem wiedzy.

Jeżeli chce się Pan dowiedzieć więcej o "moim" przedsiębiorstwie to zapraszam na początek do kontaktu z innymi osobami, które są tu GL. Te dwie panie są na raczej szeregowych stanowiskach, więc ich opinia będzie pewnie dla Pana bardziej wiarygodna.
Zapraszam też do odwiedzenia nas w Sosnowcu lub w Warszawie.

konto usunięte

Temat: Krótka historia - żal, gorycz - puenta

Danielu,
Myślę, ze kwalifiakcje jakie piętnaście lat temu wystarczały do objęcia stanowiska vice prezesa, teraz nie wystarczyłyby w wielu firmach do objęcia stanowisk szeregowych niższego szczebla. Dlatego nie ma co się kierować słowami osob, którym się "udało" i nie potrafią z pokorą tego zauważyć. My się urodziliśmy trochę później i poprzeczkę mamy wyżej zawieszoną.
Moim zdaniem najważniejsza cecha człowieka i przełożonego jest to, zeby mieć poczucie empatii i lubić ludzi. Niektórym niestety tego brakuje.
Mam nadzieję, ze to co Tobie się w życiu przytrafiło, będzie dla Ciebie doświadczeniem, dzięki któremu, zawsze będziesz rozumiał, ze życie nie jest czarno-białe i ludzie mają rózne historie. I jeżeli będziesz pracodawcą będziesz dzięki temu szanował ludzi.
I, ze nikogo nie można oceniać, bo sie nie ma do tego prawa.

Ja Ci gorąco życzę powodzeniaAlina M. edytował(a) ten post dnia 14.02.10 o godzinie 10:04
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Krótka historia - żal, gorycz - puenta

Alina M.:
Dlatego nie ma co się kierować słowami osob, którym się "udało" i nie potrafią z pokorą tego zauważyć.
Udać to się może wygrać w totolotka a nie kierowac swoim życiem zawodowym. Ja bym sie chyba powiesił jakbym miał żyć z przekonaniem, że się do niczego nie nadaje i bez szcześcia, znajomości i ukladów nie będe miał nawet satysfakcjonującej pracy.

My urodziliśmy trochę później i poprzeczkę mamy wyżej zawieszoną.
A co za różnica jak wysoko jest zawieszona skoro nie zamierzacie w ogóle skakać?

konto usunięte

Temat: Krótka historia - żal, gorycz - puenta

Sławomir K.:
Alina M.:
Dlatego nie ma co się kierować słowami osob, którym się "udało" i nie potrafią z pokorą tego zauważyć.
Udać to się może wygrać w totolotka a nie kierowac swoim życiem zawodowym. Ja bym sie chyba powiesił jakbym miał żyć z przekonaniem, że się do niczego nie nadaje i bez szcześcia, znajomości i ukladów nie będe miał nawet satysfakcjonującej pracy.

My urodziliśmy trochę później i poprzeczkę mamy wyżej zawieszoną.
A co za różnica jak wysoko jest zawieszona skoro nie zamierzacie w ogóle skakać?
w moim profilu o tym przeczytaleś? :o)))))
Sławomir Kurek

Sławomir Kurek Wspieranie, promocja
i wdrażanie idei
wolnorynkowej
przed...

Temat: Krótka historia - żal, gorycz - puenta

Alina M.:
My urodziliśmy trochę później i poprzeczkę mamy wyżej zawieszoną.
A co za różnica jak wysoko jest zawieszona skoro nie zamierzacie w ogóle skakać?
w moim profilu o tym przeczytaleś? :o)))))
Nie. Między wierszami. Ludzie planujący skok pytają się tych co już skoczyli, jak się dobrze odbić, a nie czynią im zarzutów, że brak im pokory przed poprzeczką, która im prawdzie nie spadła, ale zapewne była metr nad ziemia, albo ją ktoś po znajomości przytrzymywał.



Wyślij zaproszenie do