Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Pod wpływem niestety negatywnych emocji postanowiłem opisać pewne szokujące dla mnie elementy pracy biur nieruchomości z jakimi spotkałem się przy sprzedaży mieszkania :)
Wczoraj rozpocząłem proces sprzedaży mieszkania http://www.morizon.pl/oferta/warszawa-sprzedaz-mieszka...
Niestety od samego początku zostałem niemiło zaskoczony. Począwszy od telefonów z propozycjami promowania oferty w internecie i podpisania umowy z pierwszym klientem.
Jednak jak się okazało to jeszcze nic w porównaniu z tym co spotkało mnie dziś.
Odezwała się do mnie Pani z pewnego biura, jej pierwszym kontaktem był e-mail o treści :
"Witam,
Jezeli uwaza Pan/I iż, prowizja 2% netto + VAT , jest za wysoka, proszę zaproponować swoją z
zaznaczeniem czy w cenie czy do ceny mieszkania.
Pozdrawiam XXXXXXX"

a w załączniku plik z tekstem :
"Witam serdecznie
Nazywam się XXXXXXXXXX, jestem telemarketerką z biura
nieruchomości XXXXXXX.
Zwracam się z zapytaniem czy istnieje możliwość współpracy z naszą
agencją? Oczywiście na otwartych zasadach, bez żadnej ograniczającej Państwa
działania wyłączności. Bez zbędnych umów, z tą pojawi się u Państwa agent
dopiero, kiedy będzie konkretny klient, który jest zainteresowany oferowaną
nieruchomością. Nasze ogłoszenia pojawiają się na 12 portalach. Ponadto posiadamy dużą bazę klientów poszukujących różnych mieszkań. Marża, jaką chciałabym zaproponować to 2% netto +VAT
Mam nadzieję, że ta propozycja jest dla Państwa satysfakcjonująca. Jeśli tak, proszę o odpowiedź czy prowizję powinnam dodać do ceny, czy jest ona już w niej zawarta.
PS. Czy w przypadku wyrażenia zgody na współpracę, mogłabym skorzystać ze zdjęć Państwa nieruchomości?
Życzę Pani/ Panu miłego dnia
Łączę wyrazy szacunku XXXX"
oraz wzór umowy pośrednictwa.
Po tym jak zwróciłem uwagę Pani z tego biura na sposób zaproponowania współpracy oraz klauzule niedozwolone zastosowane w umowie otrzymałem odpowiedź :
"Witam, rozumie.
Jezeli by umowa była niezgoda, napewno byśmy jej nieproponowali Klientą- podpisało ja tysiące klientów,
i nikt nigdy niemiał zastrzeżenień. Jest w firmie Prawnik ."
Marcin Zawistowski edytował(a) ten post dnia 24.07.12 o godzinie 10:18

konto usunięte

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

masz racje - szok, natomiast kij ma dwa końce - codziennie obdzwaniam kilkanaście mieszkań by coś przyjąć... w 99% słyszę - to proszę przyjść z 1 klientem ...
Nie sprzedałam żadnego mieszkania, którego nie znałam, ale widzę, że rynek ze strony Sprzedających robi się "brudny" - oni wiedzą najlepiej i stąd to całe zło...
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Żeby nie było że tylko tacy ludzie pracują w biurach nieruchomości.
Dzwonią do mnie również prawdziwi profesjonaliści i z takimi chętnie podejmę współpracę. Na dzień dzisiejszy jestem już umówiony na 6 spotkań z przedstawicielami biur nieruchomości więc nie jest źle :)
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Ula a jak myślisz skąd Ci klienci wiedzą że tak się da ? Ja podejrzewam że właśnie od takich leniwych ....... jak ta Pani.
Z ciekawości próbowałaś kiedyś odpowiedzieć tak jak pisałem " Niestety nie mogę tak pracować bo to jest niezgodne z prawem..." ? Ciekaw jestem czy to nadal działa.
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Marcin Zawistowski:
Ula a jak myślisz skąd Ci klienci wiedzą że tak się da ? Ja podejrzewam że właśnie od takich leniwych ....... jak ta Pani.
>

A może na odwrót?

Może to sprzedającym nie chce się pokazywać mieszkania pośrednikom, udzielać informacji, podpisywać umów?
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Monika ale zwróć uwagę na pewną zależność. Jan Kowalski sprzedaje po raz pierwszy mieszkanie. On jeszcze nie wie że można nie pokazać ale pierwszy telefon jaki odbiera już go o tym uświadamia ....
Kiedyś nie było że nie mam czasu pokazać, umawiamy się na konkretny dzień godzinę, oglądam podpisujemy umowę robię zdjęcia i dopiero możemy współpracować.
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Wiem, ale zazwyczaj jest tak, że Jan mieszkanie ogłasza i dzwonią do niego sami pośrednicy i to w takich ilościach, że Janowi ręce opadają. Spotyka się też z samymi pośrednikami i w jakimś momencie ma tego dość.

Jako pośredniczka uważam, że mieszkanie powinien pokazać i umowę podpisać, ale jako osobnik empatyczny rozumiem, że po 50 telefonach i 45 wizytach Jan ma obłęd w oczach..... :)
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Dobrze jeśli tylko w oczach :d

konto usunięte

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

wiecie co ... dziś robiłam przedwstępną i tak rozmawialiśmy o agencjach, pośrednikach... Uderzyło mnie jedno zdanie: Właściciel - a raczej Jego żona spytała jak to z tymi prowizjami, bo agencje często dzwoniły i prosto z mostu proponowały dodanie prowizji - zobaczcie - klienci - z historią kupna sprzedaży sprzed kilku lat - ale świadomi, że jak współpracuje się z Agencjami to % powinien być w cenie...
Jednak są i normalni ludzie :)
Robert M.

Robert M. Zarządca
nieruchomości,
trener, negocjator,
handlowiec.

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Marcin, ciekawy temat, który porusza wiele zagadnień związanych zarówno z etyką i standardami Pośrednika jak również przyjętą metodyką (brak umowy zwłaszcza z klauzulą wyłączności). Temat też a raczej wypowiedzi w nim zawarte jest argumentem za zlikwidowaniem licencji zawodowej a wraz z Nią wszystkich SPON oraz KOZ. Zanim rozwinę temat zapytam wprost (choć wiem co odpowiesz) dlaczego nie zdecydowałeś się na umowę z klauzulą wyłączności? ;)

Wróćmy do tematu. Zacznę od tego, że całkowicie się z Tobą zgadzam. Cieszą mnie też wypowiedzi Uli (zresztą we wszystkich tematach), pod którymi w większości się podpisuję. Dziewczyna ma zdrowe podejście a wniosek jaki można wyciągnąć nie tylko z Twojego przypadku jest jeden. Pseudo-pośrednicy idą na łatwiznę łamiąc przy okazji prawo. Żadnym wytłumaczeniem nie jest też fakt, że Kowalski ma obłęd w oczach. Ba! jest to dodatkowy argument do tego, żeby wymienić plusy umowy ekskluzywnej i zaproponować współpracę na zasadach wyłączności. Dodawanie prowizji do ceny mieszkania - temat rzeka ale prawdę powiedziawszy cieszy mnie takie podejście konkurencji. Dlaczego? Bo nasze oferty nieruchomości mają niższe ceny ofertowe ;) Oby tak dalej. Po kilku miesiącach pseudo-biura nieruchomości znikną z rynku razem z pseudo-pośrednikami.

Dlaczego jestem zwolennikiem likwidacji licencji zawodowej? Zanim napiszę zapytam, czy Ty Marcin zgłosiłeś łamanie prawa przez pseudo-pośrednika? Myślę, że tak po prostu odpuściłeś i nie podjąłeś jedynie współpracy ale jak myślisz? ilu jest takich klientów, którzy zgodzili się na takie nowatorskie rozwiązania? No i potem się okazuje, że 99% klientów składa Nam takie propozycje ;)
Zaryzykuję stwierdzenie, że żadno SPON zaś nie robi niczego poza pobieraniem składek członkowskich i płakaniem nad projektami likwidacji licencji zawodowych. Gdzie egzekucja praw klienta? Gdzie egzekucja przepisów Ustawy? Po co się oszukiwać? Dlaczego to ja (przyznam, że robię to z czystą przyjemnością) muszę być tym złym i upominać klientów, że łamią Ustawę (współpracując z biurami bez umowy pośrednictwa) a kto łamie Ustawę łamie prawo? Konkluzja jest jedna. Niech wolny rynek zdecyduje o tym gdzie klient znajdzie wsparcie. Podyskutujemy? ;)

Pozdrawiam!
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Robert cieszy mnie to że ktoś z zawodu zauważa problem :) W podobnym temacie na FB zostałem zakrzyczany za to że znając branże nie chce pracować na umowie na wyłączność, a sposoby działania pośredników zostały przemilczane...
Pytasz czemu nie chcę umowy na wyłączność ? odpowiedź jest bardzo prosta. Umowa na wyłączność ze sprzedającym dla mnie jako osoby, która wie jak poprowadzić transakcję nie niesie ze sobą żadnej wartości, a jedynie ograniczenia. Jak do tej pory nikt nie przedstawił mi na tyle dużych plusów abym zmienił zdanie.
Odnośnie likwidacji licencji, może tu Cię zadziwię ale nie zgadzam się z tym. Po likwidacji będzie już totalna samowolka, a proces odzyskania pieniędzy od oszustów będzie jeszcze bardziej długotrwały i uciążliwy, dziś ubezpieczyciele często decydują się na wypłaty tylko na podstawie orzeczenia KOZ.
Ja jestem uważam że zamiast likwidować licencje powinno się ten rynek jeszcze bardziej uregulować. Czyli powołać ustawą organ mający na celu pilnować sposobu pracy w biurach nieruchomości i przestrzegania prawa. Nałożyć na osoby prowadzące praktykę odpowiedzialność za wiedzę i przygotowanie praktykantów, a także za ich sposób pracy przynajmniej w pierwszym okresie. etc.
Jeśli nie prawnie to chociaż środowisko powinno tak działać. Niestety muszę zgodzić się z Tobą Stowarzyszenia i federacje nie robią nic w tym kierunku lub jeśli robią to zdecydowanie za mało, a same działania powinny być nagłaśniane. Tak by każdy wiedział że jednak coś w tym temacie jest robione.
Powtarzam z uporem maniaka propozycję jaką złożył na jednym ze spotkań pośredników Adam Polanowski. Stworzyć fundusz, za który wynajęta zostanie agencja detektywistyczna w celu wyłapywania i eliminowania z rynku biur działających niezgodnie z prawem! Uważam pomysł za świetny ale mam wrażenie że niektórzy wysoko ostawieni w środowisku mają zbyt wiele na sumieniu aby się na to zgodzić.

Ps. do dyskusji zawsze jestem chętny ;)Marcin Zawistowski edytował(a) ten post dnia 26.07.12 o godzinie 10:29

konto usunięte

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Marcinie i w sumie słusznie. Umowa na wyłączność jest dla nielicznych. Dla tych, którzy tego potrzebują. Jeśli masz gospodarstwo i stadko krówek, to mleka z supermarketu kupować nie musisz ;) Niemniej myślę, że są oferty które byłyby w stanie Ciebie zadowolić - pomimo tego, iż wiesz jak poprowadzić transakcje. :)
Marcin Zawistowski

Marcin Zawistowski W sprzedaży od
zawsze ...

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Łukasz zapewne tak ;)
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Robert M.:
Po kilku miesiącach
pseudo-biura nieruchomości znikną z rynku razem z pseudo-pośrednikami.


Nie znikną.

Pracuję na rynku ca 10 lat, mam znajomych w bardzo wielu agencjach.
Rynek jest coraz gorszy, nie coraz lepszy a nieprawidłowości na nim coraz więcej, nie coraz mniej.

I nie pomaga absolutnie nic.

Od lat prosperują agencje pobierające 200 zl za kilka nieaktualnych adresów mieszkań do wynajęcia.

Jak myślisz, dlaczego?

Z drugiej strony: ile czytałeś artykułów w prasie, mówiących o plusach współpracy z agencją?
Albo radzących, jak sensownie korzystać z usług agencji, a nie tylko piętnujących nieprawidłowości, często zresztą wysoce dyskusyjne?

Transakcja to 3 osoby: kupujący, sprzedający i agent. I to, co się dzieje jest sumą zachowań tych 3 osób.

Ale, jak wiemy, zawsze wszystko jest winą agenta.

Ciekawe dlaczego.....
Justyna Z.

Justyna Z. Nieruchomości -
Szukam nowych wyzwań
zawodowych

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Zgadzam się z Moniką ........wszędzie opisują tylko JAK TO SĄ ŹLI AGENCI NIERUCHOMOŚCI - JAK TO ŹLE WYKONUJĄ SWOJĄ PRACĘ - a nigdzie nie ma informacji jak i co wymagać od Agenta.

konto usunięte

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Marcin Zawistowski:
Pytasz czemu nie chcę umowy na wyłączność ? odpowiedź jest bardzo prosta. Umowa na wyłączność ze sprzedającym dla mnie jako osoby, która wie jak poprowadzić transakcję nie niesie ze sobą żadnej wartości, a jedynie ograniczenia. Jak do tej pory nikt nie przedstawił mi na tyle dużych plusów abym zmienił zdanie.


Marcin, dokładnie - moja Szefowa sprzedaje swoje własne mieszkanie - dzwonią do Niej też różni... co śmieszniejsze przyszedł jeden Agent z korporacji - chciałyśmy zobaczyć jak to "oni" robią - poprosił o plan techniczny - Szefowa nie miała - zaczął się dziwnie odzywać ... mieć pretensje.... więc mu podziękowałyśmy...
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Justyna Z.:
Zgadzam się z Moniką ........wszędzie opisują tylko JAK TO SĄ ŹLI AGENCI NIERUCHOMOŚCI - JAK TO ŹLE WYKONUJĄ SWOJĄ PRACĘ - a nigdzie nie ma informacji jak i co wymagać od Agenta.


i że należy mu pokazać mieszkanie, które ma sprzedać :DDDDD
Robert M.

Robert M. Zarządca
nieruchomości,
trener, negocjator,
handlowiec.

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Marcin Zawistowski:
Pytasz czemu nie chcę umowy na wyłączność ? odpowiedź jest bardzo prosta. Umowa na wyłączność ze sprzedającym dla mnie jako osoby, która wie jak poprowadzić transakcję nie niesie ze sobą żadnej wartości, a jedynie ograniczenia. Jak do tej pory nikt nie przedstawił mi na tyle dużych plusów abym zmienił zdanie.

Marcin, to może inaczej. Skoro wiesz jak prowadzić transakcję to po co Ci jakakolwiek współpraca? Co wtedy za różnica czy to na zasadach umowy otwartej czy też z klauzulą wyłączności? Wsio ryba. Ograniczenia? Masz na myśli to, że ofertę ogłasza tylko jedna agencja? :)

Marcin Zawistowski:
Odnośnie likwidacji licencji, może tu Cię zadziwię ale nie zgadzam się z tym. Po likwidacji będzie już totalna samowolka, a proces odzyskania pieniędzy od oszustów będzie jeszcze bardziej długotrwały i uciążliwy, dziś ubezpieczyciele często decydują się na wypłaty tylko na podstawie orzeczenia KOZ.

IMNSHO (moim nieskromnym zdaniem) teraz jest taka samowolka, że gorzej już być nie może. Spójrzmy na to z innej strony. Wyobraźmy sobie, że zniesiono licencję zawodową Pośrednika w obrocie nieruchomościami. Pojawia się mnóstwo podmiotów świadczących usługi 68.31.z. Gdzie skierowałbyś swoje kroki jako klient? Czym byś się kierował? Ceną usługi czy posiadaną licencją? Znam Twoją odpowiedź ale załóżmy, że zdecydowana większość klientów pójdzie tam gdzie najtaniej. Dlaczego nie dać ludziom wolnego wyboru i przekonania się na własnej skórze, że nie da się wykonać usługi szybko, tanio i solidnie. Ktoś ładnie napisał na tutejszym forum, że świadczy usługi tylko parami (do wyboru 2 z 3). Czyli jeśli szybko i solidnie to nie tanio. Jeśli tanio i szybko to nie solidnie. Prędzej czy później klienci będą szukali tylko usługi z licencją.
Marcin Zawistowski:
Ja jestem uważam że zamiast likwidować licencje powinno się ten rynek jeszcze bardziej uregulować. Czyli powołać ustawą organ mający na celu pilnować sposobu pracy w biurach nieruchomości i przestrzegania prawa. Nałożyć na osoby prowadzące praktykę odpowiedzialność za wiedzę i przygotowanie praktykantów, a także za ich sposób pracy przynajmniej w pierwszym okresie. etc.
Jeśli nie prawnie to chociaż środowisko powinno tak działać.

Marcin jedno z dwóch. Albo niech wezmą się do roboty (regulują, kontrolują, itp. itd) albo jak pisałem wcześniej niech płaczą. Kolejny organ do kontroli przestrzegania prawa? Hehehe... :) To prowokacja? Jak i kogo kontrolować ma ów organ działający na zlecenie SPON, który skupia członków zwyczajnych i wspierających? Pewnie tylko tych, którzy nie należą do jednych i drugich :) Czyli płacisz - masz spokój i działaj jak chcesz a w razie problemów nasz prawnik Ci pomoże. Sam wypowiadałeś się w tym wątku.
Nałożenie obowiązku na osoby prowadzące praktykę? A teraz nie ma? :) Zresztą co to da? Wyobraźmy sobie, że Pośrednik solidnie przygotował praktykanta. Praktykant otrzymuje licencję zawodową i ma w czterech literach etykę i standardy zawodowe. Kogo ukarać? :)
Marcin Zawistowski:
Niestety muszę zgodzić się z Tobą Stowarzyszenia i federacje nie robią nic w tym kierunku lub jeśli robią to zdecydowanie za mało, a same działania powinny być nagłaśniane. Tak by każdy wiedział że jednak coś w tym temacie jest robione.
Powtarzam z uporem maniaka propozycję jaką złożył na jednym ze spotkań pośredników Adam Polanowski. Stworzyć fundusz, za który wynajęta zostanie agencja detektywistyczna w celu wyłapywania i eliminowania z rynku biur działających niezgodnie z prawem! Uważam pomysł za świetny ale mam wrażenie że niektórzy wysoko ostawieni w środowisku mają zbyt wiele na sumieniu aby się na to zgodzić.

Marcin, agencja detektywistyczna wyłapująca i eliminująca biura działające niezgodnie z prawem? :) Jak miałoby to się odbywać. Nawet jeśli powołano by taki organ pościgowy to na czyje zlecenie miałby działać? SPON? Proszę Cię :) Inny organ? Już sobie wyobrażam jakie świnie podkładałyby sobie biura nawzajem żeby tylko wykosić konkurencję :)

Reasumując widzę dwa rozwiązania.

1. Modernizacja struktur (SPON, PFRN, KOZ). Albo przestajemy się bawić, zabieramy zabawki z piaskownicy i bierzemy się do roboty (kontrolujmy również sponsorów). I tutaj własnie widzę miejsce dla nowego organu wymuszającego działanie na istniejących strukturach. Podziałamy coś?

albo...

2. Likwidacja licencji i organów jak wyżej. Ubezpieczenia, odszkodowania? Każdy podmiot przecież miałby obowiązek ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej a za kilka lat ubezpieczyciele nałożą takie składki za wypłacone odszkodowania, że na rynku pozostaną tylko licencjonowani Pośrednicy ;) Utopia?Robert M. edytował(a) ten post dnia 27.07.12 o godzinie 09:01

konto usunięte

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Robert M.:
Marcin Zawistowski:
Pytasz czemu nie chcę umowy na wyłączność ? odpowiedź jest bardzo prosta. Umowa na wyłączność ze sprzedającym dla mnie jako osoby, która wie jak poprowadzić transakcję nie niesie ze sobą żadnej wartości, a jedynie ograniczenia. Jak do tej pory nikt nie przedstawił mi na tyle dużych plusów abym zmienił zdanie.

Marcin, to może inaczej. Skoro wiesz jak prowadzić transakcję to po co Ci jakakolwiek współpraca? Co wtedy za różnica czy to na zasadach umowy otwartej czy też z klauzulą wyłączności? Wsio ryba. Ograniczenia? Masz na myśli to, że ofertę ogłasza tylko jedna agencja? :)

Nikt nie jest nieomylny - to po pierwsze, po drugie są klienci, którzy wolą skorzystać z Agencji, po 3 mogą wiedzieć, że Marcin jest Agentem, osobą związaną z branżą i chcą mieć równowagę, po 4 są Klienci trzymający się wyłącznie 1 Agenta:) i mogą nie trafić do Marcina - wg. mnie bardzo dobre posunięcie - współpraca z agencjami - natomiast Marcin wie, z którymi współpracować a z którymi nie - i dlatego jest na wygranej :)
Robert M.

Robert M. Zarządca
nieruchomości,
trener, negocjator,
handlowiec.

Temat: Sposób pracy Pośredników - historia pewnego mieszkania

Ula R.:
Robert M.:
Marcin Zawistowski:
Pytasz czemu nie chcę umowy na wyłączność ? odpowiedź jest bardzo prosta. Umowa na wyłączność ze sprzedającym dla mnie jako osoby, która wie jak poprowadzić transakcję nie niesie ze sobą żadnej wartości, a jedynie ograniczenia. Jak do tej pory nikt nie przedstawił mi na tyle dużych plusów abym zmienił zdanie.

Marcin, to może inaczej. Skoro wiesz jak prowadzić transakcję to po co Ci jakakolwiek współpraca? Co wtedy za różnica czy to na zasadach umowy otwartej czy też z klauzulą wyłączności? Wsio ryba. Ograniczenia? Masz na myśli to, że ofertę ogłasza tylko jedna agencja? :)

Nikt nie jest nieomylny - to po pierwsze, po drugie są klienci, którzy wolą skorzystać z Agencji, po 3 mogą wiedzieć, że Marcin jest Agentem, osobą związaną z branżą i chcą mieć równowagę, po 4 są Klienci trzymający się wyłącznie 1 Agenta:) i mogą nie trafić do Marcina - wg. mnie bardzo dobre posunięcie - współpraca z agencjami - natomiast Marcin wie, z którymi współpracować a z którymi nie - i dlatego jest na wygranej :)

Ula, wolałbym, żebyś była moim adwokatem nie Marcina. Widzę, że będziemy musieli nad tym jeszcze popracować ;) Wróćmy jednak do wyłączności. Poczekam aż Marcin się wypowie (odpowie na moje pytanie). Do tego czasu zakładam, że postawił się po stronie klientów, którzy o wyłączności nie mają zielonego pojęcia lub nikt nie proponował mu tego typu współpracy. A jeśli nawet proponował to nie potrafił wskazać na plusy umowy ekskluzywnej. Szczerze? Gdybym to ja sprzedawał swoje mieszkanie to byłaby to dla mnie świetna okazja do "pogawędki" z agentami, doradcami, pośrednikami* (niepotrzebne skreślić) na temat wyłączności ;))) Cóż, z drugiej strony nie ma co się oszukiwać. Zakładam, że 9 na 10 nie potrafiłoby użyć takich argumentów. Ba! Myślę, że specjalnie nie przekonywaliby mnie do takiej umowy albo wręcz zniechęcaliby mnie :) I tutaj właśnie tkwi problem. Na rynku nieruchomości funkcjonują całe stada źle przygotowanych osób wykonujących czynności pomocnicze - "tu masz chłopie telefon, tu kontakt do klienta, dzwonisz i jedziesz" Nie raz spotykam się na rozmowach rekrutacyjnych z byłymi agentami sieci korporacyjnych, dla których najważniejszym kryterium stawianym przez przełożonych były tzw. pozyski :) A co jest przeszkodą bicia rekordów w pozyskiwaniu ofert? Tak, tak. Istniejące umowy z klauzulą wyłączności nie zezwalające klientowi na współprace z taką np. korporacją-sieciówką :) Tutaj jest własnie pies pogrzebany. Klient z góry zakłada (ma przekonanie), że wyłączność jest dla niego niekorzystna. Ciekawe kto mu to podpowiedział? :) I nie wierzę, że sparzył się na agencji, która po prostu "złapała" klienta na taką umowę i nic nie zrobiła. Musiałbym wtedy założyć, że wszyscy sprzedający i wynajmujący współpracowali na tego typu umowie ;)

Myślę też, że i wielu Pośredników również specjalnie nie zabiega o umowy z klauzulą wyłączności. Czy dlatego, że taka forma współpracy jest zawsze bardziej korzystna dla klienta niż Pośrednika, który dodatkowo musiałby się bardziej wykazać i więcej zainwestować np. w reklamę? ;)

Podsumowując. Marcin, więc dlaczego nie wyłączność? ;)Robert M. edytował(a) ten post dnia 29.07.12 o godzinie 09:25



Wyślij zaproszenie do