konto usunięte

Temat: LOJALKA - potrzebna pomoc

Nie rozwodząc się nad tematem klauzul o zakazie konkurencji w umowach o pracę (formalnie jej tu nie było) oraz przepisów o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, w sytuacji, gdy były "pracodawca" pozwie do sądu o zapłatę z tytułu naruszenia umowy o zakazie prowadzenia działalności konkurencyjnej, bezwzględnie należy się bronić, w tym zarzutem nieważności umowy.

Polecam omówienie jednego z orzeczeń SN:

Lichwiarskie odsetki czynią umowę nieważną

Umowa narzucająca jednemu z kontrahentów warunki sprzeczne z zasadami współżycia społecznego jest nieważna

Z tego powodu Sąd Najwyższy w wyroku z 13 września 2007 r. za nieważne uznał trzy umowy zawarte przez małżonków K. z Marią Ł.
Małżonkowie K. są rolnikami. W związku z potrzebami gospodarstwa rolnego zaciągnęli kredyt w banku spółdzielczym. Warunki pogodowe spowodowały, że nie zdołali uzyskać plonów, na jakie liczyli, i spłacić tego długu. Groziła im utrata gospodarstwa rolnego, bo spłata kredytu była zabezpieczona hipoteką. Żeby zdobyć środki na spłatę zaległości w banku, małżonkowie K. zawarli umowę lombardową z Marią Ł., która prowadziła tego rodzaju działalność gospodarczą.
W lipcu 2001 r. notariusz spisał umowę pożyczki 25 tys. zł oraz umowę-zlecenie upoważniającą Marię Ł. do sprzedania nieruchomości małżonków Ł., gdyby nie spłacili pożyczki z odsetkami do września. Odsetki zostały ustalone do czasu upływu terminu spłaty na 1 proc. dziennie plus 22 proc. VAT, a po jego upływie miały wzrosnąć do 2 proc. dziennie plus VAT, co w stosunku rocznym dawało kwotę 222 650 zł. Umowa została zawarta przed wprowadzeniem do art. 359 kodeksu cywilnego odsetek maksymalnych (aktualnie 25 proc.).
Rolnicy pożyczki nie spłacili i Maria Ł. wniosła sprawę do sądu. We wrześniu 2002 r. sąd wydał nakaz zapłaty obejmujący pożyczkę z odsetkami w wysokości ustalonej w umowie. Małżonkowie K. go nie zaskarżyli. Dopiero gdy komornik wszczął egzekucję, wnieśli do sądu dwie sprawy: jedną o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, tzw. powództwo opozycyjne, przeciw egzekucyjne i drugą - o ustalenie nieważności wszystkich umów zawartych z Marią Ł., ewentualnie o obniżenie odsetek do wysokości odsetek ustawowych.
Prawną postawą drugiego powództwa - a tego dotyczył wyrok SN - był art. 189 kodeksu postępowania cywilnego w związku z art. 58 § 2 kodeksu cywilnego. Pierwszy z tych przepisów pozwala każdemu, kto ma w tym interes prawny, żądać ustalenia przez sąd istnienia lub nieistnienia stosunku prawnego lub prawa. W myśl art. 58 § 2 kodeksu cywilnego natomiast nieważna jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
Sąd I instancji oddalił żądanie małżonków K. Uznał bowiem, że nie mieli interesu prawnego w jego zgłoszeniu. W jego ocenie nie wchodził w tym wypadku w rachubę wyzysk, bo małżonkowie K. w akcie notarialnym umowy pożyczki złożyli oświadczenie, że nie znajdują się w przymusowym położeniu.
Sąd II instancji tej kwestii nie rozważał, ale żądanie małżonków K. uwzględnił. Uznał, że umowy były nieważne jako sprzeczne z zasadami współżycia społecznego - stopa procentowa pożyczki była lichwiarska.
SN zaakceptował ten wyrok. Nie zgodził się ze zgłoszonym w skardze kasacyjnej Marii Ł. zarzutem, że postępowanie jest nieważne, ponieważ narusza powagę rzeczy osądzonej. Sprawa o stwierdzenie nieważności umów nie była bowiem tożsama z tą zakończoną nakazem zapłaty.
- SN nie miał wątpliwości, że ze względu na lichwiarskie odsetki kwestionowane umowy były sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a więc od początku nieważne - tłumaczył sędzia Krzysztof Pietrzykowski.
Powinien to już stwierdzić sąd, który wydał nakaz zapłaty, i oddalić żądanie Marii Ł. (sygn. III CSK123/07).