Temat: PEKAO za seksizm
Aneta M.:
musza figurowac pierwsze na wniosku, bo taka jest tradycja. Dane kobiety nie moga byc podane jako pierwsze, bo taka tradycja. (...)
Implikuje to szereg skutkow formalnych takze w zakresie zarzadzania kontem, gdzie dane meza a nie zony sa decydujace...
Pierdolicie Hipolicie. Współposiadanie łączne (np. rachunku bankowego) w odróżnieniu od współposiadania w częściach ułamkowych (np. Ania ma 1/2 domu i Bolek ma 1/2 domu) rózni się m.in. tym, że każdy ze współposiadaczy może skutecznie składać dyspozycje tak, jakby był jedynym posiadaczem.
Taki przykładzik poglądowy:
Ania, Bolek i Cesiek są współposiadaczami konta bankowego. Na koncie mamy zdeponowane 3000 zł. Zarówno Anna, jak i Bolek oraz Cesiek mogą w każdej chwili wypłacić z tego konta środki do wysokości salda, czyli do 3000 zł. Oczywiście bank wykona dyspozycje w kolejności wpływu, jak równiez ma prawo niewykonania żadnej z tych dyspozycji, gdyby okazały się wzajemnie wykluczające - np. Anna zleciła na jutro przelew na 2000 zł, a Bolek też na jutro - na 1500 zł.
Co się jednak stanie z naszym kontem, jeśli Cesiek przeniesie sie na łono Abrahama, a bank poweźmie skutecznie informację o tem zdarzeniu? Ano współposiadłość "trzyosobowa" łączna zmienia nam się na współposiadłość dwuosobową w częściach ułamkowych - 1/3 salda (czyli 1000 zł) wejdzie w skład masy spadkowej po Ceśku, a 2/3 salda (czyli 2000 zł) jest przekazywane drugiemu "współposiadaczowi w częsci ułamkowej" czyli Ani i Bolkowi, dla których bank nadal będzie prowadził rachunek wspólny, którego będą współposiadaczami łącznymi.
Capito?