Temat: Ponad 1,5 roku od wejścia na rynek tej firmy...
Przemysław W.:
[b]W naszej firmie mamy wiele kosmetyczek, które stosują te produkty w swoich zakładach. Przeczytały dokładnie składy, wypróbowały i mają niesamowite efekty.
Wszystkie są zdania, że ceny są bardzo atrakcyjne (jakość, skuteczność).
Kim jest "wiele kosmetyczek", co to znaczy "niesamowite"?
Każda firma kosmetyczna mówi o sobie w samych superlatywach, liczą się zaś konkretne liczby i konkretne efekty. W tym temacie nawet znane marki kosmetyczne sprzedają przede wszystkim marketing, chyba że ktoś naprawdę wierzy, że akurat płatki złota czy "tłuszcz żmijowy" mają zbawienny wpływ na cerę... tak samo jak w proszkach do prania całą robotę odwalają kolorowe kuleczki :)
Jeśli już jakaś firma pokusi się o liczby, zazwyczaj wygląda to mniej więcej tak... przykład z reklamy dove
"10 na 10 kobiet poleciłoby linię produktów Dove Intensive Repair swojej przyjaciółce**
[mała czcionka]** Badania przeprowadzone (...) na próbie 102 kobiet. 62% odpowiedziało "zdecydowanie tak", 38% odpowiedziało "raczej tak" [/mała czcionka]
Sprzedaje się głównie marketing czyli znaną twarz, ładne opakowanie, elitarne składniki i poczucie luksusu, czego wartością dodaną dla skóry jest tylko efekt placebo, w drugim rzucie sprzedaje się glicerynę itp... TianDe robi to samo, tyle że ustami prezenterów gotowych opowiadać, że szampon wyleczył raka...
Jako klient nie widzę najmniejszego sensu w kupowaniu kosmetyków od firmy bez ugruntowanej pozycji na rynku, bez opinii o produktach (jeśli nie liczyć dystrybutorów we własnej osobie, którzy rzecz jasna słowa złego nie powiedzą) - mam po prostu na słowo uwierzyć, że skoro czyjaś siostra jeszcze od tego nie umarła, to kosmetyki są warte tyle co Vichy czy Lancome...
TianDe ma największą ofertę na rynku maseczek moulage, doskonały nanocorrector z efektem botoks, bez użyci igły (ten akurat produkt nie zawiera żadnych konserwantów, di-, tri-, hexapeptydy, fachowcy wiedzą). Jest w ofercie rewelacyjny mezoroller. Coco-glucoside jako składnik wielu produktów myjących. O niesamowitych właściwościach zmiękczających tłuszcz żmijowy (kremy do rak i stóp). Plastry rozgrzewające z naturalnymi olejkami eterycznymi (rwa kulszowa, która ustąpiła po 2 dniach). Kremy z kolagenem zmikronizowanym i zhydrolizowanym, kolagen marine. Wszędzie gdzie się pojawia kwas hialuronowy jest on małocząsteczkowy. Szafran w wielu produktach, który jest najdroższym składnikiem kosmetyków. Placenta - również, kosmetyki z jej użyciem kosztują u konkurencji o wiele drożej. Ja np. nie mogę używać odżywek do włosów z żeń-szeniem, bo musiałbym uczęszczać do fryzjera dwa razy w miesiącu, zamiast tylko raz...takie są fakty i fachowcy wiedzą o czym piszę...
Wybacz, ale entuzjazm z jakim mówisz o efektach botoks i NIESAMOWITYCH właściwościach tłuszczu żmijowego, jest dla mnie na maksa nieautentyczny... cieżko mi wyobrazić sobie kogokolwiek dostającego wypieków na twarzy na myśl o tłuszczu żmijowym :D