Temat: Sprzedaż samochodu po amortyzacji
Robert Adam O.:
jeśli jednak US udowodni, że "dokonano pod pozorem" sprzedaży za ciut wyższą kwotę ... to będzie kłopot :)
Chciałbym tutaj uniknąć deliberowania czy sprzedaż była legalna czy nie i wynikające z tego widzimisię US.
Chodzi mi raczej - jak inżynierowi mającemu zboczenie zawodowe: tak, tak, nie, nie - o czyste i klarowne wyjaśnienie sytuacji dla której:
a) mam składnik majątku firmy (samochód, meble, komputer itp - wyłączając z listy o ile dobrze się orientuje nieruchomości), który został zamortyzowany w pełni i którego wartość księgowa wynosi 0 zł (tu mam największą wątpliwość czy tak jest)
b) taki sam składnik ale którego wartość po amortyzacji jest określana na podstawie: ceny rynkowej, indeksów, historycznej, sympatii osobistej lub innego widzimisię przedsiębiorcy.
Rozwijając te przypadki na dalszy krok to:
a) mogę daną rzecz sprzedać za przysłowiowy 1 grosz lub podarować go innej osobie określając jego wartość na 0 zł i księgowo to będzie w porządku
b) mając określoną wartość sprzedaje ją i płace od tego podatek lub przekazuje darowiznę i obdarowywany płaci podatek od darowizny
Proszę o rozjaśnienie mi tych zawiłości ewentualnie sprostowanie jeśli moje rozumowanie jest kompletnie idiotyczne.
Osobnym tematem jest postawa US i kwestionowanie umów pomiędzy dwoma stronami - zwłaszcza przy tym newralgicznym przedmiocie jak samochód. W sumie identyczna sytuacja jak przy zakupie samochodu poza granicami kraju za przysłowiowe 50 euro i taryfikacja akcyzy przez Urząd celny wg. wartości średnich rynkowych.
Ten post został edytowany przez Autora dnia 04.11.13 o godzinie 14:18