konto usunięte
Temat: Samochody osobowe sprzedawaj kto może.
Zmieniając ustawę o VAT zapomniano chyba zwolnić z podatku samochody używane gdy nie można było odliczyć od nich całego VATu.W ostatniej chwili, jak minister był na wigilii firmowej (czy jak to w ministerstwie nazwać) jakiś w.z. próbował naprawić ten błąd rozporządzeniem zwalniając z VAT samochody, przy nabyciu których można było odliczyć część VAT. Ale dalej należy opodatkować samochody, przy nabyciu których nie przysługiwało prawo do odliczania VATu (np. kupione z zw, kupione bez faktury albo wniesione do DG).
Podobno UE się czepiała, że rozporządzenie łamie zasadę neutralności VATu. I co? Dostają zwolnienie samochody, przy zakupie których nie można było odliczać VAT? Guzik.
Od 1 kwietnia od sprzedaży wszystkich używanych osobówek (bez różnicy czy przysługiwało prawo do odliczenia VATu w całości, w części czy wcale) trzeba odprowadzić 23% VAT. Od całości.
I to ma być standstill i neutralność?
Gdyby miała być neutralność to VAT należałoby odprowadzić od 50/60% wartości netto dla starszych zakupów jeszcze z limitem kwotowym przy zakupie z częściowym odliczeniem. I powinno być zw, jak nie można było odliczyć VATu. Komplikacje się robią, jak samochód ma dłuższą historię transakcji. Więc rozwiązanie komplikuje niepotrzebnie skomplikowane już kombinacje.
Jakie szanse na powtórkę kompromitacji z Magoora ma nasz kochany młody minister finansów, który spłodził takie przepisy?
Jak ktoś od kwietnia sprzeda auto, to polecam podpisać umowę w której będzie, że kwota transakcji określona jest brutto. Wtedy robiąc korektę (może ktoś jak Magoora rozbije bank i wszyscy zrobią korekty tego, co się nie przedawni) nie trzeba będzie oddawać pieniędzy nabywcy. Za to fiskus odda kasę sprzedającemu.
Rozporządzenie z dnia 19 marca 2014 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie zwolnień od podatku od towarów i usług oraz warunków stosowania tych zwolnień. Pod tym babolem już nawet minister wstydził się podpisać. Podobnie jak pod zmienianym rozporządzeniem. Jakiś w.z. jest.
Ech, a ja jeszcze nie doszedłem do siebie z naśmiewania się z tych, co uwierzyli, że będą mogli odliczać połowę VATu od paliwa. A mówiłem im, że jak polityk mówi, że zabierze (część VATu od napraw) to zabierze, a jak mówi, że da (część VATu od paliwa) to mówi.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.03.14 o godzinie 01:27