Jan Kowalski

Jan Kowalski Prezes, MattersNot

Temat: Absurd kasy fiskalnej przy usługach internetowych

Dzień dobry.

Założylem właśnie spółkę, która w ciągu kilku miesięcy przekroczy próg 20 000zł, od którego zaczyna się wymóg kasy fiskalnej. Moja księgowa twierdzi, że przy działalności polegającej na sprzedaży automatycznych usług przez Internet, powinienem siedzieć jak głupi i nabijać transakcje (kilkadziesiąt dziennie) na kasę fiskalną.

Tymczasem "ROZPORZĄDZENIE MINISTRA FINANSÓW" z dnia 29 listopada 2012 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących zawiera:

CZYNNOŚCI ZWOLNIONE Z OBOWIĄZKU EWIDENCJONOWANIA
37 - Świadczenie usług na rzecz osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej oraz rolników ryczałtowych, jeżeli zapłaty za wykonaną czynność dokonano w całości za pośrednictwem poczty, banku lub spółdzielczej kasy oszczędnościowo-kredytowej (odpowiednio na rachunek bankowy podatnika lub na rachunek podatnika w spółdzielczej kasie oszczędnościowo-kredytowej, której jest członkiem), a z ewidencji i dowodów dokumentujących zapłatę jednoznacznie wynika, jakiej konkretnie czynności dotyczyła.


Miałem w zamiarze odbierać płatności przez PayU, które nie jest bankiem. Aby ominąć wymóg posiadania kasy fiskalnej, nie mogę więc korzystać z ich usług. Chore.

PayPal natomiast - w normalnych krajach Unii Europejskiej działa jako luksemburski bank, ale nie jestem pewny jakie prawa ma jego polska sp. z o.o. Wiem też, że ze względu na prowizje pobierane przez PayPal zachodzi problem z jednoznacznością jego wypłat względem przedstawianych wyciągów.
Opieram się o ten artykuł.

Mogę się pokusić o napisanie oprogramowania, które będzie nadawało każdej transakcji unikalny identyfikator i interpretowało wyciągi z firmowego konta bankowego w celu automatycznego przyznawania usług. Zaoszczędzę przy tym na prowizjach PayU/PayPal. Ale pojawia się wtedy kolejny problem:

Firma jest płatnikiem VAT. Niestety nasza kiepska księgowość liczy sobie 8zł/dokument po przekroczeniu 20 dokumentów miesięcznie. Dużo za dużo. Jak mogę ewidencjonować wpłaty osób fizycznych, aby nie płacić księgowej haraczu od każdej transakcji?

Czy muszę wystawiać każdemu klientowi fakturę VAT, jeżeli nie mam kasy fiskalnej?
Jeżeli tak, to czy mogę wystawiać jakąś fakturę zbiorczą, na której zawarte byłyby identyfikatory każdej transakcji (by spełnić wymóg jednoznaczności), natomiast kontrahentem byłby po prostu "detal"/"Jan Kowalski"?

A może wystarczy to rozwiązać tak jak logika to nakazuje? Listę transakcji i tak mam w bazie danych - może w razie kontroli urzędu skarbowego udostępnię im bazę danych z listą wszystkich transakcji i możliwością wydrukowania czego sobie tylko zażyczą?

Mam nadzieję, że nie wystraszyłem długim postem :)
Pozdrawiam!Jan Kowalski edytował(a) ten post dnia 12.03.13 o godzinie 08:01
Sławomir Janiak

Sławomir Janiak specjalista ds
podatków KR Group

Temat: Absurd kasy fiskalnej przy usługach internetowych

Poznań? hm, przepisy te same co w Warszawie a...
Cóż skoro sądy w różnych miejscach kraju wydają różne orzeczenia to czemu i nie ksiegowość.
Niestety coś Panu namieszali.
Nie jest tak jak Pan pisze, na szczęście

Następna dyskusja:

Rezygnacja z kasy fiskalnej...




Wyślij zaproszenie do