Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Intuicja a przekonania

Większość ludzi nauki zgodzi się zapewne z stwierdzeniem, że wiedza naukowa jest wiedzą racjonalną. I nie ma w niej miejsca na pozaracjonalną wiedzę intuicyjną. Dlatego A. Tversky stawiając pytanie, dlaczego mądrzy ludzie podejmują głupie decyzje, odpowiada, że główną barierą są nasze przekonania. Innymi słowy, chodzi o przekonania, które składają się na obowiązujący w nauce paradygmat.
Janusz Galli

Janusz Galli Psycholog,
psychoterapeuta SNP
PTP

Temat: Intuicja a przekonania

Witam
Może jaki słów dorzucę od siebie.
Podział na przekonania i odczucia jest nieco sztuczny , nie istnieją przekonania bez otoczki emocjonalnej(uczuciowej). Tversky był psychologiem poznawczym, czyli bliżej trzymał się części poznawczej w swoich badaniach i rozważaniach. Pewnie dlatego łatwiej jest odnosić racjonalnie się do jego twierdzeń. Ale intuicja jest procesem całościowym a więc sztuczne jest rozdzielanie emocji i myśli,które ją budują (proces globalny). Dlatego korzystanie z intuicji u biznesmenów powinno iść w kierunku rozwoju jednego i drugiego elementu. Sam rozum nie wystarczy, potrzebne jest porozumienie (rozum + uczucia), co może zabezpieczać przed tzw."głupią decyzją". I tutaj intuicja jest nieoceniona (ale nie rozumowa!).
Pozdrawiam
JG
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Intuicja a przekonania

Witaj Januszu!
Z tymi przekonaniami zapewne jest jak piszesz, ale mnie nurtuje pytanie o przekonania, które sobie bezrefleksyjnie w ciągu życia przyswajamy. Np. o obiektywności wiedzy naukowej, czy inne podobne. Przyjmujemy i nawet nie zastanawiamy się, czy mają sens. Czy tu jest miejsce na emocje, a jeśli jest, to gdzie?
Janusz Galli

Janusz Galli Psycholog,
psychoterapeuta SNP
PTP

Temat: Intuicja a przekonania

Witam

Rozumiem,że w tych wątpliwościach gdzieś w kontekście pobrzmiewa pytanie o trafność intuicji. Rozróżniłbym tu wiedzę, czyli jakiś zakres twierdzeń (odnośników do rzeczywistości) oraz ich relacji wzajemnych między twierdzeniami, czyli tzw. sieci poznawczej, a drugą prawą są uczucia , które są naszym wewnętrznym ludzkim " radarem" odnoszącym się do prawdziwości twierdzeń. Jeśli sieć poznawcza jakoś zgadza się uczuciami to mamy przekonanie o prawdzie i sensie. Nacisk położyłbym tu na emocjonalność i wtórne potwierdzenie ze strony sieci poznawczej (zakresu wiedzy, twierdzeń) - za tym przemawia choćby budowa mózgu ( kora nowa powstała na bazie mózgu emocjonalnego,jąder podkorowych) i doświadczenia choćby mistyków, którzy nie posiadali olbrzymiego zakresu twierdzeń, a potrafili trafnie przewidzieć przyszłość. Jednak dałbym tu zastrzeżenie do tego przykładu,tu musi być silne
zaangażowanie i ważność celu ( a nie banalne zadania psychologów poznawczych typu zgadni co wypadnie w kolejnym rzucie monety - orzeł, czy reszka?)

pozdrawiam
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Intuicja a przekonania

TRUDNY TEMAT PORUSZYLIŚMY. Z wiedzą ciągle mamy kłopoty, z tym, czym ona jest, ale także z tym rozróżnieniem. Nasze przekonania wpływają na kształt badań naukowych, myślę m.in. o obowiązującym paradygmacie, które niekoniecznie muszą mieć jakieś obiektywne odniesienie do rzeczywistości, tj.takiej, jaka ona jest. a przecież to, czego nie ujmuje obowiązujący w danym okresie czasu paradygmat, dla nauki nie istnieje, co nie oznacza, że nie istnieje w rzeczywistości. MożnA BY PYTAĆ, OD CZEGO ZALEZY gotowość uznania takich twierdzeń przez świat nauki. JEDNA Z MOŻLIWYCH ODPOWIEDZI BRZMI - OD NASZYCH PRZEKONAŃ. ALE KTÓRYCH? TYCH PIERWOTNYCH CZY WTÓRNYCH?
MYŚLĘ, ŻE PYTANIE PODSTAWOWE MOŻE BRZEMIEĆ, CZY WIEDZA MA CHARAKTER REPREZENTACJI. JESLI TAK, TO NASZE PRZEKONANIA SĄ MNIEJ LUB BARDZIEJ PRAWDZIWE W ZALEŻNOŚCI OD PODOBIEŃSTWA DO RZECZYWISTOŚCI. TO PRZEKONANIE ZAKŁADA, ŻE SWIAT JEST WCZESNIEJ DANY A CELEM KAŻDEGO SYSTEMU POZNAWCZEGO JEST DANIE JAK NAJBARDZIEJ ADEKWATNEJ REPREZENTACJI ŚWIATA. INNY PARADYGMAT MÓWI, ŻE WIEDZA JEST ŚCIŚLE ZWIĄZANA Z OBSERWATOREM I JEGO PERSPEKTYWĄ POZNAWCZA. W TEJ PERSPEKTYWIE JEST DUŻO MIEJSCA NA UCZUCIA. I JEŚLI WSZYSTKO, CO POSTRZEGAMY OPIERA SIĘ NA NASZYCH PRZEKONANIACH, MOŻNA DOJŚĆ DO WNIOSKU, ŻE UZYSKANIE PRAWDZIWEGO OBRAZU ŚWIATA GRANICZY Z NIEMOŻLIWOŚCIĄ.
MYŚLE, ŻE DOBRZE ROZWAZAĆ TEN PROBLEM W KONTEKŚCIE PARADYGMATÓW, PONIEWAŻ ONE OKREŚLAJĄ NASZE PRZEKONANIA NA TEMAT TEGO, CZYM JEST WIEDZA. TA DRUGA PERSPEKTYWA MÓWI, ŻE ŚWIAT NIE JEST WCZEŚNIEJ DANY, NIE MOŻE BYC ZATEM REPREZENTOWANY, NIE ISTNIEJE OBIEKTYWNA RZECZYWISTOŚĆ, A JEDYNIE SUBIEKTYWNE FORMY WGLĄDU.
W ŚWIETLE TEGO WIEDZA W PIERWSZYM ROZUMIENIU, O KTÓRYM PISZESZ BYŁABY OSADZONA W I. PARADYGMACIE A DOŚWIADCZENIA MISTYKÓW W II. PARADYGMACIE. I TERAZ POJAWIA SIĘ PYTANIE O RELACJE, CZY MOŻLIWOŚĆ STOPNIA UZGODNIENIA OBU PARADYGMATÓW.
CO SĄDZISZ O TYM?
Janusz Galli

Janusz Galli Psycholog,
psychoterapeuta SNP
PTP

Temat: Intuicja a przekonania

Witaj
Rozumiem, że dla Ciebie jest ważny układ odniesienia-paradygmat. Psychologia oczywiście też ma różne paradygmaty, psychoanalityczny, poznawczy, behawioralny, humanistyczny. Wiedza jest tu taj różnie postrzegana. Rzeczywiście najbliżej rozumowi jest postrzeganie wiedzy w postaci reprezentacji - paradygmat poznawczy. Jednak psychoanaliza pokazuje też, że relacja miedzy reprezentacjami może mieć charakter afektywny. W pewnych zakresach te koncepcje do siebie przystają a w innych zakresach nie. Myślę,że potrzebna jest tu pewna elastyczność.

Jedno jest wiadome, że intucja jest procesem globalnym, związanym z aktywizacją treści nieświadomych (lub wiedzy nie końca uświadamianej)"nie wiem, że wiem" i ta aktywizacja jest związana z procesami emocjonalnymi."Intucja działa lepiej przy pozytywnych emocjach".

Kiedys organizowałem takie warsztaty z tzw.obrazu i rysunku intuicyjnego.
Prowadzone były one w paradygmacie humanistycznym. Osoby które uczestniczyły w tych warsztatach pracowały nad rozwiązaniem różnych życiowych problemów.
Musze powiedzieć jedno, że osoby wiedzą o sobie dużo i widza dużo, jednak nie zawsze potrafią znaleźć na to słowo- myśl. A to już jest wgląd intuicyjny, który można ćwiczyć. Nie jest ważne moim zdaniem jaki paradygmat stosujemy, ważne jest przestrzeganie pewnej drogi, ścieżki jaką porusza się intuicja.

Pozdrawiam
Anna Mazur

Anna Mazur dr nauk
ekonomicznych (w
dziedzinie
zarządzania)

Temat: Intuicja a przekonania

Witaj Januszu!
Próbowałam znaleźć miejsce dla intuicji patrząc z poziomu metateoretycznego. Jeśli chodzi o uporządkowanie tego, co wiemy na temat intuicji, to pewno jest ważne, a jeśli idzie pracę z intuicją, to zapewne nieważne...
Jak wiesz, składamy książkę na temat intuicji i nasza dyskusja może być przydatna do ostatecznego opracowania. Natomiast, jeśli chodzi o wglądy intuicyjne ludzi i ich rozwój z pewnością ta dyskusja teoretyczna przydatna im w dużym stopniu nie będzie. Choć czasem wydaje mi się to nie do końca jest przekonujące.
Moje doświadczenia z rozwojem intuicji są podobne. Często spotykam osoby, które "wiedzą" czy "widzą" dużo, niekoniecznie o sobie, ale nie potrafią tego nazwać. Twoim zdaniem, tu nieważny paradygmat, a ja pomyślałam sobie, że jeśli ten paradygmat wyznacza, co możemy w ogóle zobaczyć, to może okazać się ważny. Nawet bardzo ważny. Słowa "paradygmat" używam dość swobodnie jako system przekonań na temat rzeczywistości, etc.
A obserwowanie drogi, jaką porusza się intuicja, to piękne zajęcie. Ale czy te obserwacje nie są w jakimś stopniu zalezne od naszych przekonań właśnie. Ciewawa jestem Twojej opinii.
Janusz Galli

Janusz Galli Psycholog,
psychoterapeuta SNP
PTP

Temat: Intuicja a przekonania

Witaj Aniu

Co do książki o intuicji, moim zdaniem cenne mogą być świadectwa ludzi, którzy się nią posługują. W przypadku ekonomii, biznesu na pewno świadectwa znanych biznesmenów. "Słowa uczą , przykłady pociągają". Starałem się ten model zastosować w mojej książce "Rozwój i trening intuicji".

Co do paradygmatu w intuicji, oczywiście najwygodniejszy jest paradygmat poznawczy, najwięcej badań i nazwijmy tzw. ogólnopsychologiczny, choć znów te dwa podejścia się gdzieś powoli ze sobą zlewają.

Ja ze swoje strony preferuje podejście praktyczne, bo praktyka w zakresie intuicji mnie szczególnie interesuje. Dlatego korzystam z różnych podejść w tym zakresie.

W moich poprzednich słowach chodziło mi o to, że osoby wiedza jak rozwiązać różne sprawy, widzą gdzie jest problem, jednak nie potrafią określić tego w słowach. Patrząc z boku widać to lepiej, ale moja rola nie polega na pokazywaniu rozwiązania, ale na ułatwieniu dokonania procesu wyjścia z etapu tzw. inkubacji do etapu tzw. wglądu - tzw. reakcja "ACHA".

Według moich doświadczeń jest trochę jak mówisz, bowiem istotne jest jakie zadanie chcesz rozwiązać przy pomocy intuicji. Jeśli dotyczy ono tematu biznesowego to lepszy jest wg.mnie paradygmat poznawczy, jeśli dotyczy ono problemów osobistych lepszy jest paradygmat psychoanalityczny.

Pozdrawiam

Następna dyskusja:

Czym jest intuicja?




Wyślij zaproszenie do