konto usunięte

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Aloha,

Mam praktyczne pytanie - w jaki sposob radzicie sobie ze spoznianiem sie z platnosciami przez Waszych klientow?

Cos wiecej niz "czekanie na przelew" ? Jakies sprytne narzedzia?

Dzieki wielkie za wszystkie podpowiedzi!

Janek

konto usunięte

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Co to znaczy "sprytne narzędzia"? Odpowiedź jest prosta: rezerwy. To chyba jak dotąd najlepsze rozwiązanie, może nie zapewnia w 100% płynności ale zawsze jest pożądane. Mówimy o poprawie płynności a nie o tym co ma zapewnić że należność w ogóle spłynie. Od tego są narzędzia takie jak ESCROW lub po prostu postępowanie w sądzie.
Hauer Mateusz

Hauer Mateusz robić tak żeby było
dobrze, ok?

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

to standard.
Marek Dziołak

Marek Dziołak Grafik 3D • Animacja
3D / 2D • Freelancer

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Prośby i groźby, połamane w kilku miejscach nogi też zawsze się sprawdzają ;]

A tak poważnie - jest coś takiego jak Faktoring.
Są firmy które chętnie na własną rękę będą rozliczać się z takim klientem, mają w tym niezłą wprawę.
Tobie zapłacą z góry 90-95%, same zaś pobiorą od spóźnialskiego pozostałą część powiększoną o koszty windykacji.

Warto też dobierać rozsądnych klientów, brać zaliczki minimum 30% od tych nieznanych.
Ewentualnie giełda długów http://www.bankier.pl/wiadomosc/Gielda-dlugow-sposobem...

Możliwości jest wiele ;]
Marcin S.

Marcin S. UI/UX Designer

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Wpisujesz do umowy/kontraktu czas, który klient ma na zapłacenie rachunku od momentu przekazania wszystkich materiałów. Większość ludzi ma problem z płaceniem za dobra nienamacalne.
Maciej Z.

Maciej Z. taskbeat.pl

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Są różne rozwiązania tego problemu, faktoring i ESCROW wliczając. Problem w tym że zasadniczo masz do wyboru: albo więcej bezpieczeństwa z terminem płatnośći, albo więcej zleceń z niepewnym terminem.

Kiedy pracowałem jako freelancer dostosowywałem te parametry w zależności od tego czego bardziej potrzebuję. Jeżeli potrzebowałem zleceń, czasami wpadały gorsze terminy. Kolejne zlecenia planowałem na kolejne okresy, ale wielu niepewnym mówiłem po prostu "nie" ponieważ mogłem skupić się na realizacji bieżących wiedząc że kolejne są zaplanowane.Ten post został edytowany przez Autora dnia 23.08.13 o godzinie 06:48
Maciej Z.

Maciej Z. taskbeat.pl

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Z mojego doświadczenia wynika że sporo opóźnień nie wynika z niechęci do płatności. Nie płacą zarówno małe firmy, jak i te duże. Wynika raczej z niedomówienia co powinno być zrobione, na jaki termin i w jakiej jakości. Mniej więcej 75% kiedy historycznie nie otrzymywałem wpłat wynikało właśnie z tego że co innego klient zamawiał, co innego zatwierdził, a co innego wyobrażał sobie prezes który wydał księgowości dyspozycję "stop".

Dlatego warto zainteresować się lepszym sposobem uzgadniania kontraktów, jako rzecz do zrealizowania w pierwszej kolejności. Inne opcje to realizowanie umów za pośrednictwem bezpiecznej platformy. http://www.taskbeat.pl/bezpieczenstwo/ teraz gwarantuje wypłatę środków właśnie w modelu ESCROW, co działa świetnie w przypadku gdy strony mają zaufanie do platformy. W ten sposób zrealizowaliśmy już/zaledwie kilka zleceń, ale model się sprawdził.
Jan L.:
Aloha,

Mam praktyczne pytanie - w jaki sposob radzicie sobie ze spoznianiem sie z platnosciami przez Waszych klientow?

Cos wiecej niz "czekanie na przelew" ? Jakies sprytne narzedzia?

Dzieki wielkie za wszystkie podpowiedzi!

Janek

konto usunięte

Temat: Podzielcie sie doswiadczeniem - jak radzicie sobie z...

Maciej Z.:
Z mojego doświadczenia wynika że sporo opóźnień nie wynika z niechęci do płatności. Nie płacą zarówno małe firmy, jak i te duże. Wynika raczej z niedomówienia co powinno być zrobione, na jaki termin i w jakiej jakości.

Ciekawe spostrzeżenie. Czyli rozumiem że ustalam z kimś dość dokładną specyfikację projektu na podstawie jego wymagań, także i moich propozycji a ten może mi nie zapłacić bo coś tam mu się nie spodoba? Teoretycznie tak (kwestia jak dokładnie ustalono specyfikację projektu, także postanowień umownych, wiadomo można zastrzec zmniejszenie lub brak zapłaty wynagrodzenia jeśli dzieło jest "wadliwe"), tylko że prawdę mówiąc nie chciałbym z kimś takim współpracować. Porównałbym to do sytuacji kiedy to idziesz gdzieś do fast food-a i dla przykładu nie płacisz bo to co zamówiłeś Tobie nie smakuje. Tymczasem żarcie zostało przygotowane, przedsiębiorstwo musi zarobić, jestem ciekaw jak zachowałby się szef takiego przedsiębiorstwa gdyby się o tym dowiedział?

Rozumiem że opóźnienia wynikają z problemów z płynnością przedsiębiorstwa, niepłacenie w ogóle to już w ogóle kwalifikuje się do wyegzekwowania należności w sądzie, czasami również taki zleceniodawca w drodze ugody zapłaci dobrowolnie. A zresztą droga sądowa to tylko ostateczność, bo chyba na ewentualną dalszą współpracę nie ma szans.

Następna dyskusja:

Jak sobie radzicie z...




Wyślij zaproszenie do