Temat: Wytrwałość

Piszę ten list po miesiącu wypełnionym podróżami. W ciągu pierwszego półrocza tego roku odwiedziłem niemal wszystkie kontynenty. Był to sezon fantastycznych Zjazdów Regionalnych, na których spotykały się niesamowite tłumy Dystrybutorów pełnych entuzjazmu wobec szansy, jaką oferuje Forever.

Rozmawiałem z tysiącami z Was, a opowieści o Waszej wytrwałości i sukcesach nie przestają mnie zadziwiać. Wiem, że budowanie biznesu nie jest proste, ale nic naprawdę wartościowego takie nie jest.
W chwilach, gdy zaczynacie odczuwać wątpliwości, powinniście pomyśleć o historii wielkiego amerykańskiego malarza, Normana Rockwella. W ciągu całego swojego życia Rockwell namalował setki okładek czasopism. Różnił się jednak od innych malarzy. Nie malował po prostu życia – on je przeżywał. Tak jak każdy z nas, Rockwell wiedział, co to triumf i radość, ale też porażka i smutek.

W początkach swojej malarskiej kariery Rockwell nauczył się nie poddawać, nawet w pozornie beznadziejnych okolicznościach.

Chociaż w sumie namalował ponad 300 okładek dla Saturday Evening Post, czasopisma, z którym jest najbardziej kojarzony, jedna z jego wczesnych ilustracji okładkowych została przez wydawnictwo odrzucona. Czy Rockwell miał
wtedy ochotę zrezygnować? Jasne, że tak! A zrezygnował? Jasne, że nie! Przypomniał sobie słowa przeczytane w jakiejś książce: „Jeżeli upadniesz na twarz, nie leż i nie jęcz, tylko wstawaj”. To dobra rada dla nas wszystkich.
Zamiast pogodzić się z porażką, Rockwell wkroczył energicznie do biur innego czasopisma i tam sprzedał swój obraz.

I zamiast zrezygnować z Saturday Evening Post, następnego dnia zaczął malować dla nich inną okładkę. Jest w tym nauka, którą doskonale możemy wykorzystać w rozwoju naszego biznesu Forever. Kiedy ktoś mówi Wam ‘nie’, nie zniechęcajcie się. Po prostu podchodźcie do kolejnych osób, aż któraś powie ‘tak’. I nie zapominajcie o ludziach, z którymi już rozmawialiście.
Dziś mogą nie być gotowi, ale życie jest zmienne i być może jutro będą otwarci na tę niesamowitą szansę.

Jak wspomniałem, Rockwell namalował potem ponad 300 okładek dla Post, a każda z nich ilustrowała zwykłe, codzienne życie i nieprzemijające wartości. Rockwell robił coś więcej niż tylko malował – opowiadał historie, które były inspiracją dla całych pokoleń. Pomysły czerpał z codziennego życia, dzięki czemu mógł wywołać łzy, uśmiech i dodać otuchy, zapewniając, że wszyscy mamy takie same nadzieje, marzenia i doświadczenia.

Autobiografia Rockwella kończy się takimi słowami:
„Codziennie wstaję wcześnie rano. Do pracy siadam o ósmej… Dawno temu zdałem sobie sprawę, że nigdy nie będę tak dobry jak Rembrandt.
Myślę, że moje prace są coraz lepsze. Każdy obraz zaczynam z takimi samymi wielkimi nadziejami i choć zdają się one zawsze pozostawać niespełnionymi, cały czas próbuję ze wszystkich sił”.

Warto żyć według takiej zasady. Mam nadzieję, że nigdy nie nastąpi w moim życiu moment, gdy uznam, że nie mogę być już lepszy. Zawsze chcę, byśmy świętowali nasze sukcesy, ale jednocześnie nie chciałbym, byśmy kiedykolwiek mieli poczucie, że zrobiliśmy dość. Tak wielu ludzi wciąż potrzebuje tego, co oferuje Forever – ludzi, którym musimy pokazać, na czym polega zdrowie i dobrobyt. Zawsze możemy zrobić więcej. Nie ustawajcie w wysiłkach!

Norman Rockwell zmarł w wieku 84 lat, zostawiając na sztalugach niedokończony obraz. Był oddany swoim celom, a jego wytrwałość wyróżniała go z tłumu. Mam nadzieję, że i Wy wyznaczycie swoje cele i będziecie wytrwali w dążeniu do tego, by stać się tytanami wśród ludzi.

Rex Maughan
Miesięcznik Forever Living Products - Lipiec 2010 r.Agnieszka Kruk edytował(a) ten post dnia 19.07.10 o godzinie 11:23

Temat: Wytrwałość

Mi się najbardziej podoba to o twarzy i żeby nie jęczeć. Kwintesencja!