konto usunięte

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

U mnie obecnie najlepiej sprawdza się robienie codzienne planu pracy.
Robie to co najważniejsze, resztę zostawiam.
Na drugi dzień robię nową listę, i część nie zrobionych rzeczy przepisuję na nowa listę, część zostawiam na bliżej nieznaną przyszłość...

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Juliusz Bolek:
Daniel Grzeszczak:
podobno im bardziej pracownik się opieprza... tym lepiej na tym wychodzi ;)

pracownik czy firma ?

Pracownik...
Hubert Karaaga

Hubert Karaaga "Studio 306",
"Drukarnia 306",

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

To jest najlepsza metoda. Robić plan działania na każdy dzień i odkreślać. Co zostanie przerzucać na następny dzień. W piątek zobaczyć co najczęściej robiliśmy na końcu albo przerzucaliśmy na drugi dzień. zastanówmy się wtedy czemu tak robiliśmy. Pod koniec roku założenia na kolejny rok

Hubert/Studio 306
Bolesław Wielgosz

Bolesław Wielgosz "Praca czyni wolnym"

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

"Zarządzanie czasem" to jedno z pierwszych szkoleń, które organizje się nowo wcielonym handlowcom.
2/3 z nich i tak się wypala z przepracowania albo wylatuje za "opiepszanie się".

Zamiast szkolenia lepiej kazać im poczytać Wasze posty - w każdym jest jakaś prawda.

"Im więcej masz do zrobienia tym więcej masz czasu" - u mnie się to sprawdza :-).

PS:
Gdy przyjeżdżam do rodziny w górach to przez pierwsze dwa dni patrzą na mnie jak na czuba co chce "zasiać i zebrać" w jeden dzień.
To dlatego Pan Rolnik z pierwszej strony nie wie o czym jest tu mowa.
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Najtrudniejsze rzeczy w pracy robi się na starcie każdego dnia. Pisali o tym Amerykanie książki...połknij żabę. Wiadomo, rozwalisz swój największy problem, potem masz z górki.

Co do zarządzania czasem to dzisiejsze firmy mają na to hasło optymalizacja, które osobiście mnie rozkłada na łopatki...nie lubię tego...coraz więcej coraz szybciej, w efekcie cierpi jakość.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

jest tez inna metoda
najpierw zrób te sprawy
które są najłatwiejsze i wymagają najmniej czasu
z przyjemnością obserwuj jak lista spraw topnieje

konto usunięte

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Juliusz Bolek:
jest tez inna metoda
najpierw zrób te sprawy
które są najłatwiejsze i wymagają najmniej czasu
z przyjemnością obserwuj jak lista spraw topnieje

Można wyróżnić chyba przynajmniej ze trzy strategie:
1) najpierw najważniejsze
2) najpierw najefektowniejsze
3) najpierw najłatwiejsze

W zależności od dnia / nastawienia można sobie taką strategię wybrać. Mi czasami pomaga strategia nr 3 - pozwala się rozkręcić i praca się klei. Gdy biorę coś trudnego (ale np. ważnego) jako pierwsze to czasami mam problemy z kontynuacją pozytywnego myślenia.
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Juliusz Bolek:
Są ludzie, którzy przez całe życie spoglądają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają.

Anton Pawłowicz Czechow (1860 - 1904)


Moze lubią mieć wiedzę o tym ile się spóźniają? ;)
Czasami spóźnianie się to zwykły chwyt na zmiekczenie kontrahenta, klienta, petenta itd. Może jest to oznaka niewychowania, ale w dużej mierze przemyślana taktyka i nic więcej.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Agata 'WIKA' K.:
Juliusz Bolek:
Są ludzie, którzy przez całe życie spoglądają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają.

Anton Pawłowicz Czechow (1860 - 1904)


Moze lubią mieć wiedzę o tym ile się spóźniają? ;)
Czasami spóźnianie się to zwykły chwyt na zmiekczenie kontrahenta, klienta, petenta itd. Może jest to oznaka niewychowania, ale w dużej mierze przemyślana taktyka i nic więcej.

może lubia obserwować jak im czas przecieka przez palce?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

może cieszą wzrok Rolexem ?
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Za czasów Czechowa już były Rolexy?
Katarzyna Kłos

Katarzyna Kłos kiedyś będę piękna,
mądra i bogata

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Piotr Likus:
Można wyróżnić chyba przynajmniej ze trzy strategie:
1) najpierw najważniejsze
2) najpierw najefektowniejsze
3) najpierw najłatwiejsze

W zależności od dnia / nastawienia można sobie taką strategię wybrać. Mi czasami pomaga strategia nr 3 - pozwala się rozkręcić i praca się klei. Gdy biorę coś trudnego (ale np. ważnego) jako pierwsze to czasami mam problemy z kontynuacją pozytywnego myślenia.

Ja mam jeszcze jedną strategię: jak mam coś ważnego do zrobienia, ale strasznie mi się nie chce, to wyszukuję sobie inne, chociażby najbardziej dziwaczne zadania (np. sprzątanie, przesadzanie kwiatków, malowanie balkonu, itp.). Po pewnym czasie, znudzona innymi czynnościami i zrezygnowana, wracam do robienia tej ważnej rzeczy. I załatwiam ją od ręki.

Metoda z powodzeniem wykorzystywana w czasie sesji.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Agata 'WIKA' K.:
Za czasów Czechowa już były Rolexy?
Były Rolexy :) Oczywiście na miarę czasów Czechowa :)
Ewa Miąsko

Ewa Miąsko Dyrektor/Właściciel

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Piotr Likus:
Juliusz Bolek:
jest tez inna metoda
najpierw zrób te sprawy
które są najłatwiejsze i wymagają najmniej czasu
z przyjemnością obserwuj jak lista spraw topnieje

Można wyróżnić chyba przynajmniej ze trzy strategie:
1) najpierw najważniejsze
2) najpierw najefektowniejsze
3) najpierw najłatwiejsze

W zależności od dnia / nastawienia można sobie taką strategię wybrać. Mi czasami pomaga strategia nr 3 - pozwala się rozkręcić i praca się klei. Gdy biorę coś trudnego (ale np. ważnego) jako pierwsze to czasami mam problemy z kontynuacją pozytywnego myślenia.

Ja jakos tez tak mam ze najpierw najłatwiejsze, szczególnie jak są przyjemne a potem te trudne idą szybciej i łatwiej, a ja czuje się pozytywnie zawodowo rozkręcona :)

Ale co z dniami kiedy zupełnie nie masz ochoty się wziąć do pracy, czasem poprostu nic nie idzie, a terminy Cie gonia?
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

To ja musze się z przykrością przyznać, ze słuzbowo udało mi sie w zyciu spóźnić tylko raz, ale aż dwie godziny - na pierwszą rozmowę kwalifikacyjną i o dziwo dostałam pracę :)
Czasami staram sie gdzieś spóźnić, żeby to na mnie czekano, a nie ja na kogos - i mi się nie udaje, zawsze jestem minute przed czasem...
Ale prywatnie - notorycznie i to mnie straszliwie boli i przeraża... nie wynika to z braku dobrych chęci, ale jakoś takie kwadratowe ruchy nagle dostaje, nagle pojawiają się korki, nagle jest tysiące wazniejszych spraw i sie spóźniam... :(

konto usunięte

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Ewa Miasko:
Piotr Likus:
Juliusz Bolek:
jest tez inna metoda
najpierw zrób te sprawy
które są najłatwiejsze i wymagają najmniej czasu
z przyjemnością obserwuj jak lista spraw topnieje

Można wyróżnić chyba przynajmniej ze trzy strategie:
1) najpierw najważniejsze
2) najpierw najefektowniejsze
3) najpierw najłatwiejsze

W zależności od dnia / nastawienia można sobie taką strategię wybrać. Mi czasami pomaga strategia nr 3 - pozwala się rozkręcić i praca się klei. Gdy biorę coś trudnego (ale np. ważnego) jako pierwsze to czasami mam problemy z kontynuacją pozytywnego myślenia.

Ja jakos tez tak mam ze najpierw najłatwiejsze, szczególnie jak są przyjemne a potem te trudne idą szybciej i łatwiej, a ja czuje się pozytywnie zawodowo rozkręcona :)

Ale co z dniami kiedy zupełnie nie masz ochoty się wziąć do pracy, czasem poprostu nic nie idzie, a terminy Cie gonia?

To zależy od tego jaki bicz masz nad sobą.
Jeśli to samozatrudnienie (właściciel firmy, albo np. praca w domu) to ja mam takie podejście - choćby nie wiem co się działo - relaks.

Godzina, dwie - a jeśli nie pomaga - nawet cały dzień. Potem zmienia się już nastawienie i można zrobić coś w godzine, coś co robiłoby się cały dzień.

konto usunięte

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

A tak właście to ten wątek to o zarządzaniu sobą w czasie czy o zarządzaniu czasem w firmie?
... bo się zgubiłem... :)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Juliusz Bolek:
Są ludzie, którzy przez całe życie spoglądają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają.

Anton Pawłowicz Czechow (1860 - 1904)


STARA PRZEDWOJENNA SZKOŁA BABĆ głosiła:
zawsze wnusiu spóźniaj sie na randkę, niechaj chłopiec na ciebie poczeka.

myślę, że wiele osób tę zasadę wciąż wykorzystuje także w biznesie. kto czuje się wazniej, kto czuje, że się o niego starają - pozwala sobie na ABSOLUTNIE KONTROLOWANE spóźnianki i liczy że mówią o nim "jemu wolno".
pojecie względne czy to gwiazdorowaie czy książętowanie. i temat na nowy wątek chyba?...

jeśli ktoś nie kontroluje swoich spóźnień i spóźnia się "bo tak mu wychodzi" to proponuję wykreślić z notesu.
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Juliusz Bolek:
Są ludzie, którzy przez całe życie spoglądają na zegarek, a mimo to zawsze się spóźniają.

Anton Pawłowicz Czechow (1860 - 1904)


A tak w ogole to myślę, że powiedzenie to ciekawiej można rozpatrywać nieco zbaczając z toru rozważań o prawdziwym zegarku.

Czy to nie groteskowe - rzucać sie na nowosci, nowinki i nowalijki - na przyklad w biznesie powiedzmy i... - pozostawac zawsze w ogonie w oczach tych co się liczą naprawdę?

Kto sie rzuca na czas, może pozostac w tym ogonie na zawsze i nigdy nie doskoczyć do tych, co na te zegarki tak nerwowo nie spoglądają moim zdaniem...

konto usunięte

Temat: zarządzanie czasem czy bezmyślność?

Andrzej Korza:
A tak właście to ten wątek to o zarządzaniu sobą w czasie czy o zarządzaniu czasem w firmie?
... bo się zgubiłem... :)


Właściwie to chodziło mi o takie postawienie sprawy: Jak zarządzacie czasem w firmie? Nie swoim osobistym, ale czasem wielu osób?



Wyślij zaproszenie do