Juliusz Stasiewicz CEO, K-Balans
Temat: PZP + PO IG + umowy zlecenie = ?!
Kłaniam się wszystkim,chciałbym prosić Was o radę. Próbowałem poruszyć ten temat na forum o PZP, jednak bezskutecznie. Tymczasem, myślę że wnioski, które wypracujemy w tym wątku, mogą posłużyć wielu osobom, co wiąże się z dużą i stale rosnącą popularnością dofinansowań unijnych.
Otóż, w niedługim czasie będę chciał zatrudnić kilku programistów (na umowę-zlecenie). Ponieważ programiści zarabiają w toku projektu ponad 14000 EUR (ech...), a projekt finansowany jest ze środków unijnych, muszę traktować ich jak dostawców usług i przestrzegać PZP. I tu rodzą się moje wątpliwości - jak to poprawnie zrobić. Problemów jest kilka:
1) Człowiek to nie przedmiot - nie mogę określić jego specyfikacji technicznej. Oczywiście, mogę opisać profil idealnego kandydata i nawet przyznać punkty za poszczególne pola w CV. O ile jednak wiem, przy dostawie usług nie można kierować się osobą dostawcy (?). To czym innym można się kierować wybierając człowieka? :)
2) Nie mogę dokładnie opisać usług, których potrzebuję, bo umowa-zlecenie to umowa najlepszego starania. Jak należy w takim razie konstruować zapytania ofertowe?
3) Najtrudniejsza rzecz: cena. W budżecie projektu mam ściśle określone ile mogę (i powinienem!) wydać na programistę. Jest mało prawdopodobnym, by kandydaci "domyślili" się tej kwoty. Czy istnieje czyste wyjście z tej sytuacji?
4) Czy praca programisty jest usługą priorytetową? Wydaje mi się że tak, ponieważ jest "związana z komputerami", więc negocjowanie oferty nie wchodzi w grę..?
Oczywiście, domyślam się jak z powyższych problemów wybrnęło wielu "biznesmenów": ustalili nieosiągalne warunki udziału, rozesłali zapytania do trzech szwagrów i wybrali "najtańszego". Takie (nielegalne) rozwiązania mnie nie interesują.
Pozdrawiam i zapraszam do dyskusji,
Juliusz Stasiewicz