Temat: ekologia

hej, pisze doktorat o coachingu, chetnie skorzystam z waszego doswiadczenia, jak bede mogla sie odwdzieczyc dajac od siebie cos w zamian to piszcie
na pierwszy rzut - ekologia, jak rozumiecie ekolgie w stosunku do "podopiecznych", klientow?
jakie sa wasze pierwsze skojarzenia, moje to przede wszystkim dobrze sformulowany cel, ale chetnie poznam inne ;)
zapraszam do dyskusji

konto usunięte

Temat: ekologia

Cel ekologiczny to taki, po osiągnięciu którego nie spowodujesz katastrofy w swoim otoczeniu. To tak generalnie. Bardziej rozumiane może jako "rachunek zysków i strat" po osiągnięciu celu.

Temat: ekologia

Witam serdecznie,

przede wszystkim życzę powodzenia i dużo satysfakcji z pisania doktoratu :-)

co do ekologii - podstawowa zasada każdego efektywnego treningu lub coachingu

uwzględnienie "ekologii" oznacza, w pierwszym rzędzie, że sesje pomagają Klientowi wypracować rozwiązanie, które sprawdzi się w tych warunkach, w których on funkcjonuje na co dzień

„ekologiczny” coaching jest niczym puzzle – polega na dobraniu elementu, który będzie pasował do całości, czasem zaś na odnalezieniu całości, w której dany element znajdzie swoje właściwe miejsce

pozdrawiam

Paweł Smółka
Tomasz Kowalik

Tomasz Kowalik Trener i promotor
coachingu
prowokatywnego,
Certyfikowany...

Temat: ekologia

Patrycja W.:
na pierwszy rzut - ekologia, jak rozumiecie ekolgie w stosunku do "podopiecznych", klientow?
jakie sa wasze pierwsze skojarzenia, moje to przede wszystkim dobrze sformulowany cel, ale chetnie poznam inne ;)

Ekologiczny cel uwględnia, a najlepiej - zachowuje, wszystkie korzyści stanu obecnego, zwiększa możliwości wyboru, co najmniej nie psuje, a lepiej - ulepsza, relacje z innymi osobami i systemami. Ogólnie: we wszystkich aspektach jest lepszy niż stan obecny dla wszystkich systemów, których jestem częścią i z których się składam. (W tym momencie to "ja" to może być także system, np.rodzina, para, zespół.)

Narzędzia do sprawdzania ekologii to np. tzw. "pytania kartezjańskie":
co się stanie, jeśli osiągnę cel?
co się nie stanie, jeśli osiągnę cel?
co się stanie, jeśli nie osiągnę celu?
co się nie stanie, jeśli nie osiągnę celu?

Pytania te rozpatrywane "na sucho" mogą wydać się "masłem maślanym", a gdy przepuścisz przez nie Twój faktyczny cel, prawdopodobnie natkniesz się na zadziwiające odkycia...

Pozdrawiam,

TomeK
Łukasz Dąbrówka

Łukasz Dąbrówka Trener, coach,
mediator, rekruter,
interim-manager.

Temat: ekologia

Patrycja W.:
hej, pisze doktorat o coachingu, chetnie skorzystam z waszego doswiadczenia, jak bede mogla sie odwdzieczyc dajac od siebie cos w zamian to piszcie
na pierwszy rzut - ekologia, jak rozumiecie ekolgie w stosunku do "podopiecznych", klientow?
jakie sa wasze pierwsze skojarzenia, moje to przede wszystkim dobrze sformulowany cel [DSC], ale chetnie poznam inne ;)
zapraszam do dyskusji

W coachingu z wykorzystaniem NLP jakiego używam elementem DSC jest ekologia. Oznacza to "przeprowadzenie" klienta przez pytania dotyczące:
- skutków wprowadzenia zmiany w swoim życiu.
- kosztów osiągnięcia celu jaki postawił;

W praktyce osoby określające swoje cele (często wyrażane w formie życzeń - co jest osobną kwestią wymagającą rozróżnienia) tak bardzo pragną osiągnięcia danego celu, że są gotowe poświęcić DUŻE środki (czas, pieniądze, relacje) na osiągnięcie CELu. Jednak, gdy już go osiągają, okazuje się, że CEL nie był wart tak dużych kosztów jakie osoba wydatkowała.

Przykład:
Osoba chce(musi) nauczyć się angielskiego w krótkim czasie, gdyż jest jej to potrzebne w kontekście rozwoju kariery zawodowej.
W czasie pracy nad celem ssoba określa warunki, kiedy, gdzie, jak, ile potrzebuje środków do realizacji tego.
Załóżmy, że decyduje się na intensywny 3 m-c kurs 5 dni w tygodniu po pracy.
Koszty to:
- poświęcenie czasu wolnego (zainteresowań),
- brak odpoczynku,
- relacje z bliskimi (zmiana,
- nakłady finansowe.
Jeśli osoba po tym etapie nadal w takiej formie uczyć się - to oznacza, że dla niej jest to OK. Coach zadbał o ekologię klienta.

Zadaniem coacha jest skonfrontowaniem klienta (pomoc w uświadomieniu) mu tego aspektu. Jak spojrzy na swój cel i sposób w jaki go osiągnął, gdy będzie już go miał? Oczywiście jest to forma pracy mentalnej - jak to bywa w coachingu :)

Skutek wprowadzenia zmiany jest zadaniem pytania o to się stanie, gdy już zmiana zaistnieje. Zwraca to uwagę na:
Jakie mogą być negatywne skutki realizacji, osiągnięcia celu?
Dla Klienta, dla otoczenia w którym funkcjonuje?
Jakie Klient może mieć korzyści z tego, że nie osiągnie i nie zrealizuje celu?

W przykładzie powyżej:
Klient dlatego nie może się zmobilizować do nauki angielskiego, bo ważniejsze dla niego są relacje rodzinne, więc nie chce poświęcać tego czasu na naukę nawet za cenę mniejszych możliwości rozwoju kariery zawodowej. W takim przypadku warto jest wtedy szukać innych rozwiązań uwzględniających WARTOŚCI i kryteria klienta np. wyjazdowe kursy językowe na 3 tyg. etc.

Pozdrawiam,

ŁukaszŁukasz Dąbrówka edytował(a) ten post dnia 07.07.07 o godzinie 01:30
Bartłomiej Filipek

Bartłomiej Filipek knowledge sharing

Temat: ekologia

No dobra Chłopaki, to ja proponuję kejsik. Mamy młodą dziewczynę - dwadzieścia kilka lat - której trudno się uniezależnić od rodziców. Jej próby są interpretowane, jako rodzaj zdrady - "Ważniejsi są dla ciebie obcy niż rodzina", słyszy od rodziców. Wszystko to generuje u dziewczyny poczucie winy i powstrzymuje ją od samodzielnego działania podejmowania autonomicznych decyzji dot. własnego życia, pracy, związków z mężczyznami, etc.
Jak w tym kontekście wygląda ekologia? Czy w obliczu nieustępliwości rodziców ekologicznie będzie realizować własną niezależność ryzykując rozpad dotychczasowej relacji z rodzicami?
To jeden z podstawowych kryzysów, wyzwanie rozwojowe - jak sądzę - z kategorii "basic", a mimo to trudno zaproponować w pełni ekologiczne (zwłaszcza we "wszystkich systemach") rozwiązanie. No nie?

konto usunięte

Temat: ekologia

Nie wiem co ma do tego ekologia :-)

Taka sytuacja jest dla dziewczyny wspaniałą szansą na:
1. Uzdrowienie chorych relacji pomiędzy nią a rodzicami
2. Ugruntowaniu pewnych cech charakteru, które mogą być odpowiedzialne w przyszłości w osiąganiu sukcesów.

Należy przy tym zwrócić uwagę na klimat, który będzie gościł w sercu dziewczyny podczas realizowania powyższych punktów. W żadnym wypadku nie może to być złość, krnąbrność czy nienawiść w stosunku do rodziców, a zwłaszcza do siebie samej.
Wszystko powinno się odbywać w duchu MIŁOŚCI. I o tym musi być przekonana owa dziewczyna.
Poza tym musi widzieć cel, bo czeka ją droga przez mękę. Widząc cel łatwiej tą drogę przejdzie.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: ekologia

Ekologia dla mnie to w najwiekszej mierze rozpatrzenie 3 aspektow:
- co sie stanie lub nie stanie ze mna po danej operacji;
- co sie stanie lub nie stanie z moim otoczeniem po danej operacji;
- co sie stanie lub nie stanie w reakcji ogolnego systemu po danej operacji - pewnie ten element jest malo zrozumialy, ale zasadniczo zdarzaja sie sytuacje, gdy dana zmiana/decyzja/cokolwiek spelnia powyzsze dwa warunki, ale zmiana jest tak diametralna ze system jako ogol/spoleczosc, a nie tylko bliskie otoczenie, odrzuci ta zmiane, oceniajac szanse to jest 50/50. Nasuwa sie tu tez pytanie o trwalosc zmian jakich dokonujemy. Uwazam, ze trwala a zarazem ekologiczna zmiana powinna nastapic w sposob niezauwazalny dla ogolnego systemu. Na zakrecie o 90 stopni albo wiecej latwiej wypasc z trasy niz podejmujac skret o moze 10-20 stopni.

W kwestii dziewczyny - zgadzam sie iz powinna zdecydowac sie na krok uzdrawiania relacji rodzinnych. Przejdzie przez pieklo, bo zagraja wielkie emocje, ale ostatecznie zakonczy sie wielka miloscia i zgoda. Tylko niech to pociagnie bez agresji, zalu i zlosci.

A autorce zapytania zycze powodzenia!

konto usunięte

Temat: ekologia

Bartłomiej F.:
No dobra Chłopaki, to ja proponuję kejsik. Mamy młodą dziewczynę - dwadzieścia kilka lat - której trudno się uniezależnić od rodziców. Jej próby są interpretowane, jako rodzaj zdrady - "Ważniejsi są dla ciebie obcy niż rodzina", słyszy od rodziców. Wszystko to generuje u dziewczyny poczucie winy i powstrzymuje ją od samodzielnego działania podejmowania autonomicznych decyzji dot. własnego życia, pracy, związków z mężczyznami, etc.
Jak w tym kontekście wygląda ekologia? Czy w obliczu nieustępliwości rodziców ekologicznie będzie realizować własną niezależność ryzykując rozpad dotychczasowej relacji z rodzicami?
To jeden z podstawowych kryzysów, wyzwanie rozwojowe - jak sądzę - z kategorii "basic", a mimo to trudno zaproponować w pełni ekologiczne (zwłaszcza we "wszystkich systemach") rozwiązanie. No nie?

A nie może być tak, że każde rozwiązanie, które nie będzie zaproponowane, a wyjdzie od niej (tzn. po odpowiedniej stymulacji procesu myślowego oczywiście) będzie w danej chwili ekologiczne?

Czy stymulowanie umysłu metaforami, rozmowa o plusach i minusach danej sytuacji, pozwolenie na osiągnięcie świadomości swojego położenia, nie będzie najbardziej ekologicznym z rozwiązań?

konto usunięte

Temat: ekologia

Czy stymulowanie umysłu metaforami, rozmowa o plusach i minusach danej sytuacji, pozwolenie na osiągnięcie świadomości swojego położenia, nie będzie najbardziej ekologicznym z rozwiązań?

też mi się tak wydaje. Coach to nie jest osoba, która wymyśla rozwiązania. Nie wiemy, co będzie dla niej najlepsze i zastanawianie się nad tym w trakcie coachingu jest zbędnym wchodzeniem w treść. Coach powinien być ciekawy, poprzez pytania uświadamiać klientowi różne drogi i...tyle.
Marzena G.

Marzena G. HR Director, Tauron
Wytwarzanie

Temat: ekologia

Błażej S.:
Bartłomiej F.:
No dobra Chłopaki, to ja proponuję kejsik. Mamy młodą dziewczynę - dwadzieścia kilka lat - której trudno się uniezależnić od rodziców. Jej próby są interpretowane, jako rodzaj zdrady - "Ważniejsi są dla ciebie obcy niż rodzina", słyszy od rodziców. Wszystko to generuje u dziewczyny poczucie winy i powstrzymuje ją od samodzielnego działania podejmowania autonomicznych decyzji dot. własnego życia, pracy, związków z mężczyznami, etc.
Jak w tym kontekście wygląda ekologia? Czy w obliczu nieustępliwości rodziców ekologicznie będzie realizować własną niezależność ryzykując rozpad dotychczasowej relacji z rodzicami?
To jeden z podstawowych kryzysów, wyzwanie rozwojowe - jak sądzę - z kategorii "basic", a mimo to trudno zaproponować w pełni ekologiczne (zwłaszcza we "wszystkich systemach") rozwiązanie. No nie?

A nie może być tak, że każde rozwiązanie, które nie będzie zaproponowane, a wyjdzie od niej (tzn. po odpowiedniej stymulacji procesu myślowego oczywiście) będzie w danej chwili ekologiczne?

Czy stymulowanie umysłu metaforami, rozmowa o plusach i minusach danej sytuacji, pozwolenie na osiągnięcie świadomości swojego położenia, nie będzie najbardziej ekologicznym z rozwiązań?
Myślę, że klient sam powinien CZUĆ (niekoniecznie wiedzieć - bo po co coaching?- to ma odkryć), co dla niego dobre i potrzebuje tylko drogowskazu



Wyślij zaproszenie do