Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: rezerwy

Państwo Środka może powierzyć przedsiębiorstwom zarządzającym kapitał firm zagranicznych w wysokości 1,2 bln dol.
"Nie zabronimy znakomitym firmom zagranicznym zarządzającym kapitałem, zarządzać rezerwami walutowymi", powiedział Jesse Wang, wiceprzewodniczący Central Huijin, oddziału inwestycyjnego banku centralnego.
Jeśli takie rozwiązania zostaną podjęte, stanie się to pod koniec br., po tym jak Chiny utworzą długo oczekiwane Państwowe Przedsiębiorstwo Inwestycyjne, które zajmie się znajdywaniem nowych możliwości inwestycyjnych dla chińskich rezerw.
Wang powiedział również, każdy menedżer ze zdolnością kontrolowania
ryzyka oraz generowania wysokich obrotów jest potencjalnym kandydatem.
Aktualnie ok. 70 proc. chińskich rezerw walutowych jest ulokowane w
dolarach amerykańskich i są to głównie bony skarbowe.
Państwowe Przedsiębiorstwo Inwestycyjne, prawdopodobnie otrzyma na
początku 200 mld dol. rezerw walutowych i będzie miało za zadanie
dokonywanie inwestycji na rynkach zagranicznych.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: rezerwy

Chińskie miliardy ruszają w świat na zakupy
GW mak 2007-06-27

200 mld dol. to suma, jaką Chiny, kraj, który posiada największe rezerwy dewizowe świata, wypuści wkrótce w świat w formie inwestycji.
Dysponując 1,2 bln dol. w banku centralnym, chcą, by ta góra pieniędzy zaczęła procentować. Swą ogromną nadwyżkę handlową, w tym roku ocenianą na 400 mld dol., Chińczycy lokują w amerykańskie bony skarbowe. Nie zarabiają na nich i chcą to zmienić.
W marcu Chiny powołały do życia rządową agencję inwestycyjną. Wzorowały się na podobnej agencji z Singapuru. Tamtejszy fundusz kupuje akcje spółek notowanych na światowych giełdach i nieruchomości, a także działa jako inwestor.
Prawdopodobnie na początek chińskie miliardy pojawią się na Bliskim Wschodzie. Już teraz chińska agencja prowadzi negocjacje z analogiczną agencją z Dubaju.
Według danych szacunkowych na świecie wszystkie rządowe fundusze inwestycyjne obracają 2,5 bln dol. W ten sposób inwestują już rządy Kuwejtu i Emiratów Arabskich. Wiedząc, że hossa naftowa nie potrwa wiecznie, zaczęły ją inwestować z myślą o przyszłych pokoleniach. Podobnie postępują Norwegia i Rosja.
Chiński rządowy inwestor już działa, choć na małą skalę. W kwietniu kupił 10 proc. amerykańskiego funduszu inwestycyjnego Blackstone, płacąc 3 mld dol. Teraz zaczyna się druga faza operacji, uruchomienie rezerw dewizowych. Zostaną najpierw zamienione na bony skarbowe. W piątek agencja Xinhua podała, że gotowy jest już projekt ich emisji na sumę 203,5 mld dol. Nie podała jednak, czy bony trafią do Ludowego Banku Chin, czy zostaną sprzedane na krajowym rynku.
Amerykanie przyglądają się całej operacji z pewnym niepokojem. Clay Lowery z amerykańskiego Departamentu Skarbu zadzwonił w tym tygodniu do Międzynarodowego Funduszu Walutowego i do Banku Światowego, by pytać, jak śledzić ruchy rządowych funduszy.

Następna dyskusja:

Rezerwy na inwestycje w Chi...




Wyślij zaproszenie do