Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Przeglądając archiwalne numery tygodnika Europa natrafiłem na ciekawy i aktualny, jeśli chodzi o poruszane w nim problemy wywiad, którego blisko 2 lata temu udzielił Daniel Cohen, znany francuski ekonomista, autor wielu bestsellerów na temat globalizacji i jej skutków. Polecam Wam jego lekturę.
Przeglądając archiwalne numery tygodnika Europa natrafiłem na ciekawy i aktualny, jeśli chodzi o poruszane w nim problemy wywiad, którego blisko 2 lata temu udzielił Daniel Cohen, znany francuski ekonomista, autor wielu bestsellerów na temat globalizacji i jej skutków.

Możliwości współczesnego kapitalizmu wydają się nieograniczone. To zapewne najbardziej wydajna maszyna do pomnażania zysków, jaką udało się kiedykolwiek stworzyć człowiekowi. Jego rzeczywistość jest jednak osobliwie płynna i niepewna. Finansowy sukces bywa tu bardzo nietrwały. Wahania giełdowe mogą wywoływać finansowe kryzysy na skalę globalną i decydować o upadku całych państw. Wszystko to sprawia, że dzisiejszy kapitalizm wydaje się pozbawiony wszelkich reguł.

Jakikolwiek związek między kapitalizmem a społeczeństwem po prostu zanikł. W dawnym społeczeństwie przemysłowym sposób produkcji kształtował społeczną hierarchię. Zapewniał też pracującym względne bezpieczeństwo. Dziś kapitalistyczne przedsiębiorstwo mogłoby działać nawet na pustyni. Firmy wyrzekły się wszelkiej odpowiedzialności za pracowników. Żadna więź nie łączy już dziś menedżerów i ich podwładnych. To samo można obserwować w skali globalnej: bogatemu Zachodowi uboższe części świata nie są właściwie do niczego potrzebne. Ten powszechny rozpad więzi wydaje się niemożliwy do przezwyciężenia.

Polecam lekturę wywiadu

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

To samo można obserwować w skali globalnej:
bogatemu Zachodowi uboższe części świata nie są właściwie do niczego potrzebne. Ten powszechny rozpad więzi wydaje się niemożliwy do przezwyciężenia.

Polecam lekturę wywiadu


Przykro mi i przepraszam, ale na zachodzie, czy to w Europie, czy to USA, już dawno nie ma kapitalizmu. Bardzo dawno.
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marcin K.:
Przykro mi i przepraszam, ale na zachodzie, czy to w Europie, czy to USA, już dawno nie ma kapitalizmu. Bardzo dawno.

Pytanie Marcin, jak go (kapitalizm) definiujemy. Moim zdaniem jest znacznie gorzej - jest, ma się dobrze, coraz lepiej - w swojej wynaturzonej formie. I nie widać symptomów, oznak - zmiany na lepsze :)

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Kapitalizm nie ma wynaturzonej formy. To komuniśmy tworzą sztuczny obraz kapitalizmu, który tak naprawdę bardzo pasuje do komunizmu, który zawsze będzie wynaturzony i zbrodniczy na każdym etapie zaostrzania się walki klasowej (SIC!). Kapitalizm to wolny rynek, a rynek to wymiana handlowa między ludźmi. Dobrowolna i nie ograniczana przez państwo. Wymiany oparta jest potrzebie, na zasadzie wolności decydowania o własności, i opartej na tych zasadach sprawiedliwości. Tego nie ma już ani w Europie, ani w USA. Obecnie żyjemy, nie boję się użyć tego stwierdzenia, w nasilającym się regulacjami i zakazami faszyźmie gospodarczym - kontroli politycznych koncernów powiązanych z bankami. Koncerny te wraz z bankami nie osiągają zysków w wyniku konkurowania na wolnym rynku o konsumenta. Wolą urobić i wykreować polityków, którzy zagwarantują im oligopol, będący pozorną różnorodnością rynkową. Najlepiej do urabiania nadają się ludzie bez przekonań czyli demokraci. Koncerny i banki kreują poprzez własne media swoich reprezentantów społecznych, polityków demokratów, kreują autorytety moralne i ekonomiczne, kreują medialny obraz wszystkiego. Nawet w Polsce nie mamy prywatnych telewizji, a same koncesjonowane przez polityczną nomenklaurę. Dosłownie Oni kreują fałszywy obraz wielu ludzi i instytucji, tworząc otoczkę fachowości i nieomylności. Jakiekolwiek zaprzeczenie tezom owym "autorytetom" jest traktowane jak świętokradztwo i oszołomstwo, a ofiara jest staczana na margines NKWDowskim, zamilczeć na śmierć. To ta słynna wolność słowa, która przysługuje instytucją medialnym, a odbierana jest ludziom (jednostkom). Ograniczana jest przez to przez to wolność gospodarczą i dostęp do rynku tym, którzy mogliby się okazać rynkowo lepsi dla konsumentów.

LENIN: "obserwować i kontrolować". To co mamy obecnie, to nie jest kapitalizm, to nie wolny rynek, to raczej ładnie urobiona proteza, która nastawiona jest raczej na feudalne traktowanie obywateli (podatników). To raczej system przestępczy, z punktu widzenia wolności i własności. To interwencjonizm państwowy, którego rezultat obecnie widzimy w postaci tzw. kryzysu finansowego, za który i tak zapłaci społeczeństwo, a nie ci którzy są jego autorem i beneficjentem bailout'ów. I to ten system powoduje, tak jak feudalizm, oddzielenie dużej części społeczeństwa, a można i powiedzieć i ludzkości od dobrodziejstw, które wynikły by z wolności gospodarczej, która jest ciągle ograniczana dla "naszego dobra".

Pozdrawiam :)
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marcin K.:
Kapitalizm nie ma wynaturzonej formy. To komuniśmy tworzą sztuczny obraz kapitalizmu, który tak naprawdę bardzo pasuje do komunizmu, który zawsze będzie wynaturzony i zbrodniczy na każdym etapie zaostrzania się walki klasowej (SIC!). Kapitalizm to wolny rynek, a rynek to wymiana handlowa między ludźmi. Dobrowolna i nie ograniczana przez państwo. Wymiany oparta jest potrzebie, na zasadzie wolności decydowania o własności, i opartej na tych zasadach sprawiedliwości. Tego nie ma już ani w Europie, ani w USA. Obecnie żyjemy, nie boję się użyć tego stwierdzenia, w nasilającym się regulacjami i zakazami faszyźmie gospodarczym - kontroli politycznych koncernów powiązanych z bankami. Koncerny te wraz z bankami nie osiągają zysków w wyniku konkurowania na wolnym rynku o konsumenta. Wolą urobić i wykreować polityków, którzy zagwarantują im oligopol, będący pozorną różnorodnością rynkową. Najlepiej do urabiania nadają się ludzie bez przekonań czyli demokraci. Koncerny i banki kreują poprzez własne media swoich reprezentantów społecznych, polityków demokratów, kreują autorytety moralne i ekonomiczne, kreują medialny obraz wszystkiego. Nawet w Polsce nie mamy prywatnych telewizji, a same koncesjonowane przez polityczną nomenklaurę. Dosłownie Oni kreują fałszywy obraz wielu ludzi i instytucji, tworząc otoczkę fachowości i nieomylności. Jakiekolwiek zaprzeczenie tezom owym "autorytetom" jest traktowane jak świętokradztwo i oszołomstwo, a ofiara jest staczana na margines NKWDowskim, zamilczeć na śmierć. To ta słynna wolność słowa, która przysługuje instytucją medialnym, a odbierana jest ludziom (jednostkom). Ograniczana jest przez to przez to wolność gospodarczą i dostęp do rynku tym, którzy mogliby się okazać rynkowo lepsi dla konsumentów.

LENIN: "obserwować i kontrolować". To co mamy obecnie, to nie jest kapitalizm, to nie wolny rynek, to raczej ładnie urobiona proteza, która nastawiona jest raczej na feudalne traktowanie obywateli (podatników). To raczej system przestępczy, z punktu widzenia wolności i własności. To interwencjonizm państwowy, którego rezultat obecnie widzimy w postaci tzw. kryzysu finansowego, za który i tak zapłaci społeczeństwo, a nie ci którzy są jego autorem i beneficjentem bailout'ów. I to ten system powoduje, tak jak feudalizm, oddzielenie dużej części społeczeństwa, a można i powiedzieć i ludzkości od dobrodziejstw, które wynikły by z wolności gospodarczej, która jest ciągle ograniczana dla "naszego dobra".

Pozdrawiam :)
Ciekawy tekst

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Jak zdefiniujemy kapitalizm? Jako system ekonomiczny, państwowy oparty na wolności konkurencji? Czysta forma takiego systemu jest dośc kłopotliwa dla społeczeństwa, w którym równych szans startu nie będzie nigdy.
Nie jestem zwolennikiem rozleniwiajcej nadopiekuńczości państwa, choć za te podatki co płacimy mogłoby trochę mniej wydawać na zawodowych polityków i pewną opiekuńczością się wykazać..
Ale..czy gra sił zwana kapitalizmem nie staje się z czasem zabawą dla wybranych. W końcu towarem staje się sama wolność działalności gospodarczej. By kapitalizm był rzeczywiście systemem wolności bogacenia się trzeba by się zastanowić co zrobić z tendencjami petryfikacyjnymi kół kartelowo-koteryjnych na co żyźniejszych niwach..

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marcin K.:
Kapitalizm nie ma wynaturzonej formy. To komuniśmy tworzą sztuczny obraz kapitalizmu, który tak naprawdę bardzo pasuje do komunizmu, który zawsze będzie wynaturzony i zbrodniczy na każdym etapie zaostrzania się walki klasowej (SIC!). Kapitalizm to wolny rynek, a rynek to wymiana handlowa między ludźmi. Dobrowolna i nie ograniczana przez państwo. Wymiany oparta jest potrzebie, na zasadzie wolności decydowania o własności, i opartej na tych zasadach sprawiedliwości. Tego nie ma już ani w Europie, ani w USA. Obecnie żyjemy, nie boję się użyć tego stwierdzenia, w nasilającym się regulacjami i zakazami faszyźmie gospodarczym - kontroli politycznych koncernów powiązanych z bankami. Koncerny te wraz z bankami nie osiągają zysków w wyniku konkurowania na wolnym rynku o konsumenta. Wolą urobić i wykreować polityków, którzy zagwarantują im oligopol, będący pozorną różnorodnością rynkową. Najlepiej do urabiania nadają się ludzie bez przekonań czyli demokraci. Koncerny i banki kreują poprzez własne media swoich reprezentantów społecznych, polityków demokratów, kreują autorytety moralne i ekonomiczne, kreują medialny obraz wszystkiego. Nawet w Polsce nie mamy prywatnych telewizji, a same koncesjonowane przez polityczną nomenklaurę. Dosłownie Oni kreują fałszywy obraz wielu ludzi i instytucji, tworząc otoczkę fachowości i nieomylności. Jakiekolwiek zaprzeczenie tezom owym "autorytetom" jest traktowane jak świętokradztwo i oszołomstwo, a ofiara jest staczana na margines NKWDowskim, zamilczeć na śmierć. To ta słynna wolność słowa, która przysługuje instytucją medialnym, a odbierana jest ludziom (jednostkom). Ograniczana jest przez to przez to wolność gospodarczą i dostęp do rynku tym, którzy mogliby się okazać rynkowo lepsi dla konsumentów.

LENIN: "obserwować i kontrolować". To co mamy obecnie, to nie jest kapitalizm, to nie wolny rynek, to raczej ładnie urobiona proteza, która nastawiona jest raczej na feudalne traktowanie obywateli (podatników). To raczej system przestępczy, z punktu widzenia wolności i własności. To interwencjonizm państwowy, którego rezultat obecnie widzimy w postaci tzw. kryzysu finansowego, za który i tak zapłaci społeczeństwo, a nie ci którzy są jego autorem i beneficjentem bailout'ów. I to ten system powoduje, tak jak feudalizm, oddzielenie dużej części społeczeństwa, a można i powiedzieć i ludzkości od dobrodziejstw, które wynikły by z wolności gospodarczej, która jest ciągle ograniczana dla "naszego dobra".

Pozdrawiam :)
A może jakieś przykłady? Mam tu na myśli powiązanie banków z polityką? jestem po prostu ciekawy. Jeśli nie chce Pan tego robić publicznie, może być na priv :)
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Filip Więsyk:
A może jakieś przykłady? Mam tu na myśli powiązanie banków z polityką? jestem po prostu ciekawy. Jeśli nie chce Pan tego robić publicznie, może być na priv :)
Pozdrawiam.

Witam,
"Banki, które pożyczały własne oszczędności lub mobilizują oszczędności innych, prowadzą działalność pożyteczną i nie budzą sprzeciwu. Jednakże, właściciele banków inwestycyjnych przeznaczali własny kapitał, albo kapitał zainwestowany lub pożyczony przez innych, na zabezpieczenie inwestycji korporacji, która zbierała fundusze, sprzedając papiery wartościowe udziałowcom i pożyczkobiorcą. Kłopot z bankami inwestycyjnymi polegają na tym, że jedną z głównych dziedzin, w które inwestują, są obligacje rządu. To wciąga je w politykę, dając potężny bodziec do wywierania nacisków na rząd i sterowanie nim tak, by wprowadzały podatki (patrz: dochodowy). Z tych podatków bowiem miały być spłacane zobowiązania ich klientów - rządu." - Rothbart

"...Współczesne banki, są fałszerzami pokwitowań magazynowych na gotówkę i złoto." - Rothbart

"Nie jest prawdą głoszone przez posłusznych rządowi historyków i 'ekonomistów' twierdzenie, że inflacja, ekspansja kredytowa, cykle gospodarcze, zadłużenie budżetu i wysokie podatki są nieodłącznymi atrybutami kapitalizmu czy 'nowoczesności'. Wręcz są to z gruntu "ANTYKAPITALISTYCZNE" pasożytnicze narośla, zaszczepione na systemie przez interwencjonistyczne państwo, które nagradza swoich bankierów i zaufanych klientów specjalnymi cichymi przywilejami. A płacą za to wszyscy pozostali (a propos feudalizmu z wcześniejszego postu)." - Rothbart

Dla wolnej przedsiębiorczości i kapitalizmu podstawowe znaczenie ma system niewzruszonych praw prywatnej własności, gwarantujący każdemu ochronę uczciwie nabytej własności. W kapitalizmie nagradzana jest oszczędność, gospodarność, ciężka praca i efektywna przedsiębiorczość, co zniechęca do rozrzutności i potępia z całą surowością każde naruszenie praw własności. Tandetny pieniądz (z którym mamy obecnie do czynienia) i ekspansja kredytowa (tzw. kryzys finansowy, który jest w istocie tylko rezultatem) deprecjonują te prawa i cnoty. Inflacja powoduje wywrócenie do góry nogami i przeszacowanie wartości, wynagradzając rozrzutność (różnorakie bailout'y) i dobre układy, a naigrywając się ze starych "wiktoriańskich" cnót.

ps. dlaczego miałbym pisać Panu na priva? Nie ma tu żadnych tajemnic, przecież wystarczy poczytać książki autorów tzw. Szkoły Austriackiej - i wszystko staje się jasne jak pranie w reklamie.

ps. Nie ma czegoś takiego jak równe szanse. Nie istnieją też w przyrodzie czyste formy różnych ideologii. Kapitalizm (wolny rynek) to nie jest tylko system finansowy, ale przede wszystkim system społeczny, cechujący się poszanowanie prawa jednostki do działania, w ramach nie wyrządzania krzywdy drugiemu. Nie ma żadnych gier sił w kapitalizmie, które są jakby zamknięte dla wybranych (nie ma przymusowych członkostw w różnych cechach itp) jak w obecnej demokracji ludowej, opartej na ptro. W kapitalizmie (patrz: wolnym rynku), władzą i suwerenem jest KONSUMENT. Każdy człowiek działający zmierza do osiągnięcia stanu bardziej zadowalającego niż gdyby się (w jego subiektywnym przekonaniu) tego działania nie podjął. Dlatego też każdy, gdy angażuje się w wymianę, oczekuje, że osiągnie z niej zysk (dlatego handel nie jest grą o sumie zerowej). Strony transakcji wartościują przeciwnie rzeczy, które wymieniają. Po prostu, obie strony transakcji handlowej korzystają, ponieważ każda z nich ceni wyżej to, co otrzymuje, od tego, co daje w zamian. Dlatego też, "koła kartelowo-koteryjne" w kapitalizmie mogą istnieć, ale mają małe szanse na przetrwanie na wolnym rynku konkurencji, jeśli nie dostosują się do konsumentów. Jeśli powstają elity finansowe, to składają się z ludzi, którzy musieli w swoich transakcjach opierać się na powyżej wymienionych wartościach, które są w kapitalizmie nagradzane.

ps. wspierałem się mocno Rothbart'em ;) "Złoto, banki, ludzie - krótka historia pieniądza". Dodatkowo polecam [url=http://mises.pl/pliki/upload/HumanAction_rozdz1-3.pdf]Misses'a[/u] "Interwencjonizm", "Ekonomia i Polityka", "Human Action" wersja [en], ale pojawiła się [pl]. WARTO.

Wiem, że się rozpisałem, ale chyba Panowie mi wybaczą tą "rozrzutność". Pozdrawiam serdecznie.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marcin K.:
Wiem, że się rozpisałem, ale chyba Panowie mi wybaczą tą "rozrzutność". Pozdrawiam serdecznie.
Panie Marcinie, z przyjemnością się Pana czyta, więc samoograniczanie zbędne. ;-)

Absolutnie, bez satysfakcji, zgadzam się z Pańską tezą. :-(

Niestety bardzo często przypomina mi się wystąpienie sprzed lat, wtedy rządzącej Pani Prezes NBP, kiedy było kolejne zamieszanie podczas prywatyzacji banków. Tłumaczyła wtedy do wiiieeeluuu kamer i mikrofonów, że nie ma się czemu dziwić, bo banki są takimi samymi podmiotami, jak każda inna działalność gospodarcza. Nie ma różnicy, mówiła, i proszę się nie dziwić, że banki mają prawo do zarabiania tak jak chcą, bo jeżeli zrobią coś źle to podlegają prawom rynku takim samym jak wszyscy inni.

Cytuję z pamięci więc jest niedokładnie, ale taki był sens wypowiedzi. Zmroziło mnie to wtedy, bo wcale nie uważam bank za taki sam podmiot gospodarczy jak każdy inny zakład.

Bank to uprzywilejowany podmiot gospodarczy, który wie wszystko o swoich klientach. Bank zna przychody, koszty, rezerwy finansowe swoich klientów. Bank zna przychody, koszty, rezerwy finansowe klientów i partnerów biznesowych swoich klientów. Bank zna potencjał rynku, na którym działają jego klienci. Bank zna politykę krótko i długoterminową w skali makroekonomicznej. Bank posiada wyszkoloną kadrę specjalistów, we wszystkich obszarach finansów, jaką mogą pochwalić się tylko te największe podmioty gospodarcze. 99.999% ?? podmiotów zapewne nigdy nie posiądzie wiedzy jaką posiada bank. I to ma być podmiot gospodarczy taki jak każdy inny? Bzdura i kit wciskany za pośrednictwem mediów społeczeństwu. :-(((

System bankowy musi być zreformowany, jeżeli świat ma wyjść z obecnego kryzysu finansowego, tylko obawiam się dłuuugiego dochodzenia do tego co to ma w praktyce oznaczać. :-( Zapraszam do dyskusji także w innym wątku. :-)
Monika Skalbaniok

Monika Skalbaniok Asystentka Prezesa,
CHH.pl

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Witam,

Na początku zaznaczam, iż niestety ekonomia nie jest moim konikiem ale skończyłam pedagogikę społeczną ale rozmowa tak mnie zaciekawiała że chciałam dodać kilka swoich przemyśleń.

Po pierwsze nadopiekuńczość państwa kaleczy nie tylko społeczeństwo ale też jaki z powyższej rozmowy wnioskuję, wolny rynek.
Jestem zdecydowana przeciwniczką takich praktyk. Oczywiście nie wpadając w skrajność bo niektóre jednostki społeczeństwa potrzebują wsparcia, proszę zwrócić uwagę na różnice między wsparciem a opieką.

Wydaje mi się że kryzys z którym mamy odczynienia jest związany z sytuacją o którym Panowie mówicie. I tu właśnie przypomniała mi się teoria Wallersteina socjolog, historyk i ekonomista amerykański, według niego mamy "obecnie do czynienia z początkiem końca kapitalizmu, który przekształci się za kilkadziesiąt lat w nową, bardziej sprawiedliwą, formację społeczną. Polityka świata zachodniego przez ostatnie 500 lat opierała się na podbijaniu nowych terenów, w celu pozyskania tanich pracowników i surowców oraz znalezienia nowych rynków zbytów. Obecnie skończyły się możliwości ekspansji, a biedne kraje Południa (peryferia) domagają się równego dostępu do korzyści z wymiany handlowej i sprawiedliwego podziału zasobów. Spotyka się to ze sprzeciwem bogatych krajów Północy, zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, próbujących zachować pozycję hegemona, co spowoduje nasilenie konfliktów. Koniec kapitalizmu nastąpi nie w wyniku rewolucji, ale w wyniku obiektywnych zmian: zmniejszenia się rezerwuaru taniej siły roboczej, zamieszkującej typowe tereny rolnicze, demokratyzacji życia (robotnicy oczekują godziwego wynagrodzenia i zabezpieczenia na starość, dostępu do odpowiedniej opieki zdrowotnej i edukacji dla dzieci), kryzysu państwa i wzrostu tendencji antypaństwowych (co ma zagrozić np. monopolom) oraz zanieczyszczenia środowiska (dalszy dynamiczny rozwój gospodarczy może zagrozić równowadze ekologicznej świata)."
To takie moje przemyślenia, które mi wpadły do głowy przeczytaniu powyższej rozmowy.

Pozdrawiam Monika

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Monika Skalbaniok:

Pani Moniko, o ile to wsparcie nie będzie narzucane przymusem Państwa to się zgodzę. Co to za miłosierdzie i wsparcie, skoro przymusowe i nie mam wyjścia. Zresztą jeden przymus daje skrzydła następnym. Po drugie Pani Moniko, kapitalizm nie może się skończyć, bo on się nawet nie zaczął na serio i jest to system dla ludzi naturalny, dający wolność i realne prawo ochrony swojej wolności i własności. Na razie, tak jak pisałem to co widzimy to są pseudo protezy, udające dla niepoznaki kapitalizm. To co widzimy to właśnie interwencjonizm rządowy, a nie kapitalizm. Dlaczego działania rządów - nazywa ten lewicowy(to modne jest podobno) profesorek - wolnorynkowymi - to są działania rządowe, interwencyjne.

Kapitalizm (czyt. wolny rynek) to najbardziej prospołeczny system.
Kapitalizm to nie żerowanie na taniej sile roboczej - to było w komunizmie. Kapitalizm jak Pani pewnie zauważyła to w niektórych okresach istniał w formach zadowalających, a ludzie w "nim" egzystujący (pracownicy), raczej nie należeli do klasy biedy i ubóstwa, jak to miało miejsce w "sprawiedliwszych" systemach, jakim był socjalizm. W kapitalizmie nie opodatkowuje się pracę, gdyż to jest kradzież, feudalizm. Kapitalizm to zaprzeczenie idei socjalizmu, feudalizmu.

Zresztą nie istnieje takie coś jak złoty środek w ekonomii. To zabobon. Teoria trzeciej drogi właśnie bankrutuje na naszych oczach. Więc powrót do kapitalizmu i wolności jednostki dopiero przed nami. Przed nami dopiero jego narodziny w pełnej chwale, a nie upadek - który w 100% czeka niewydolne socjalizmy i silne interwencjonizmy.

Wielu autorów szerzących interwencjonizm ubiera się w piórka prokapitalistów i szerzą kłamstwa na jego temat. Nazywają działania rządów wolnorynkowymi, co jest zaprzeczeniem definicji. Proponuję zamiast lewicowego Wallersteina (lewica to bankrut, brak im argumentów, uwielbiają siłę, teraz pseudoautorytetów), poczytać klasyków ekonomii, bo coś ten Wallerstein pachnie Marksem i lewizną uniwersytecką, popularną bardzo obecnie w USA.

Proszę też przeczytaj moją poprzednią wypowiedź, myślę, że tam zawarłem trochę informacji o naszym "PRAWIE" kapitalizmie, oraz o jej realnej formie (nie utopijnej, realnej).

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marek Kubiś:
Bank to uprzywilejowany podmiot gospodarczy, który wie wszystko o swoich klientach. Bank zna przychody, koszty, rezerwy finansowe swoich klientów. Bank zna przychody, koszty, rezerwy finansowe klientów i partnerów biznesowych swoich klientów. Bank zna potencjał rynku, na którym działają jego klienci. Bank zna politykę krótko i długoterminową w skali makroekonomicznej. Bank posiada wyszkoloną kadrę specjalistów, we wszystkich obszarach finansów, jaką mogą pochwalić się tylko te największe podmioty gospodarcze. 99.999% ?? podmiotów zapewne nigdy nie posiądzie wiedzy jaką posiada bank. I to ma być podmiot gospodarczy taki jak każdy inny? Bzdura i kit wciskany za pośrednictwem mediów społeczeństwu. :-(((

System bankowy musi być zreformowany, jeżeli świat ma wyjść z obecnego kryzysu finansowego, tylko obawiam się dłuuugiego dochodzenia do tego co to ma w praktyce oznaczać. :-(

Sz. P. Marku, także bez satysfakcji muszę przyznać Panu rację. Banki to nie zwykłe przedsiębiorstwa, to też nie najważniejsze przedsiębiorstwa w normalnej, zdrowej gospodarce. Banki obecnie wspólnie z rządami uzurpują sobie władzę nad pieniądzem, co w efekcie jak pisałem doprowadza do stanu, tzw. feudalizmu kontrolowanego (interwencjomizm państwowy, to nic innego jak nowa, ładna nazwa feudalizmu) z opiniotwórczą siłą Goebelsowskich mediów dających iluzję wolności, na którą łapie się dużo ludzi (szczególnie młodych, niedoświadczonych) wierzących w siłę swojego głosu w wyborach demokratycznych i wierzących w "najlepszość ustrojową", a już to przecież kiedyś przerabialiśmy.

Pozdrawiam
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Obecna forma dojrzalego kapitalizmu jest wynaturzona. Patrzac na sprawe z ekonomiczno-etycznego puktu widzenia banki przestaly spelniac swoja funkcje, poniewaz zamiast pelnic role sluzebna staly sie posiadaczami struktur produkcyjnych (bezposrednio lub posrednio kontrolujac ich dostep do kapitalu). To samo mozna zarzucic gieldzie, ktora jest miejscem gry (w doslowym tego slowa znaczeniu) i spekulacji, nie tworzacym samodzielnie zadnej wartosci dodanej. Ilu posiadaczy akcji rzeczywiscie czuje sie wspolwlascicielami przedsiebiorstw? Ilu interesuje sie nie tylko dywidenda, lecz rowniez ekonomiczna i spoleczna strategia firmy?
Nie wszyscy jednak wpadli w te pulapke. Istnieja bowiem fundusze inwestycyjne, ktore swoja dzialalnosc opieracja na podstawowych wartosciach etycznych, czesto inspirowanych przez wartosci chrzescijanskie. Klienci jednego z takich funduszy (francuskiego, ale nie pamietam nazwy) nie stracili ani centa na trwajacym od roku kryzysie. Dlaczego? Ich srodki zostaly wycofane ze wszystkich inwestycji, ktorych polityka byla niejasna z punktu widzenia etycznego lub proponowala zbyt karkolomne montaze finansowe.
Jesli cos jest bardzo skomplikowane i zludnie lukratywne, to z duza doza pewnosci albo nie jest uczciwe albo jest oszustwem samo w sobie... Jednym slowem - powracamy do podstawowych wartosci.
Przemek Włoczkowski

Przemek Włoczkowski Business Unit High
Tech Director

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Oto link do ciekawego filmu pt. "Wezwanie do przebudzenia":

http://video.google.pl/videosearch?q=wezwanie+do+przeb...

Na początku wywołuje on bunt, prowokuje do myślenia, ale chyba wpisuje się w zapowiedź przyszłej polaryzacji sił mających za cel ograniczanie wolności rozwijających się w duchu wolności.
Wychodzi na to, że warto inwestować w rozwój swojej świadomości.

Pozdrawiam
Przemek
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marcin Kopeć:
Banki obecnie wspólnie z rządami uzurpują sobie władzę nad pieniądzem,
:-( No właśnie, pieniądz stał się narzędziem władzy zamiast środkiem do osiągnięcia dobrobytu społeczeństwa. :-(
co w efekcie jak pisałem doprowadza do stanu, tzw. feudalizmu kontrolowanego
Hmmm, .., Feudalizm, łac. feudum - prawo do rzeczy cudzej, hmmm .. feudalizm rozwinął się gdy cesarstwem rzymskim wstrząsnął głęboki kryzys ekonomiczny i dotychczasowa gospodarka zaczęła się załamywać, przez co szybko nastąpił powrót do gospodarki naturalnej, ... hmmm ... a dzisiaj, w którą stronę się kierujemy?
(interwencjomizm państwowy, to nic innego jak nowa, ładna nazwa feudalizmu)
Interwencjonizm państwowy raczej nie łączył bym z feudalizmem, bo bliżej jemu do ideii socjalizmu.

Natomiast nadzorowanie pieniądza jak najbardziej. :-( Wszak zabezpieczenia kredytu, leasingu, a teraz wymuszanie przez banki deklarowania, co jeszcze im się odda, w przypadku kredytów hipotecznych jest niczym innym jak współczensym feudalizmem w czystej postaci. :-( Przypadki odmowy finansowania przez bank pod koniec inwestycji, po to aby cudzą rzecz przejąć poniżej wartości i inne podobne manipulacje pokazują, że feudalizm dzisiaj ma się wyjątkowo dobrze. :-(
z opiniotwórczą siłą Goebelsowskich mediów dających iluzję wolności,
Hmmm .. matrix .. :-(
na którą łapie się dużo ludzi (szczególnie młodych, niedoświadczonych) wierzących w siłę swojego głosu w wyborach demokratycznych i wierzących w "najlepszość ustrojową",
Cóż, stworzona przez polityków dla polityków ordynacja wyborcza robi swoje. :-(
a już to przecież kiedyś przerabialiśmy.
.. i niestety będziemy przerabiali nie raz. :-(
Małgorzata Saadani:
banki przestaly spelniac swoja funkcje, poniewaz zamiast pelnic role sluzebna staly sie posiadaczami struktur
produkcyjnych (bezposrednio lub posrednio kontrolujac ich dostep do kapitalu). To samo mozna zarzucic gieldzie, ktora jest miejscem gry (w doslowym tego slowa znaczeniu) i spekulacji, nie tworzacym samodzielnie zadnej wartosci dodanej.
Myślę, że właśnie kontrola dostępu do kapitału, bez ponoszenia ryzyka obrotu tym kapitałem, a za to z silnymi gwarancjami przejęcia środków trwałych poniżej ich wartości a konto ryzyka zmniejszenia wartości, jest jednym ze źródeł obecnych patologii ekonomicznych, niestety. :-(

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Cos mi sie nasunelo odnosnie Waszych wypowiedzi. Sadze, ze ten kryzys objal tak szerokie masy spoleczenstwa bo te masy zaufaly instytucjom, a nie rozwijaly swojej wiedzy finansowej. Prawdziwi rekini na kryzysie zarobili (nie mowie o kretaczach tylko ludziach ktorzy rzeczywiscie maja wiedze i potrafia ja wykorzystac). Obecny kryzys pokazal, ze kazdy musi sam zadbac o siebie, a nie klasc swoja przyszlosc w rece pracodawcow czy ZUSu. Obecny system okazal sie zly, a najpowazniejsza zmiana ktora powinnismy dokonac nie jest reforma na poziomie panstwowym, lecz zwykla zmiana naszego podejscia do finansow. Rozwijajmy swoja wiedze o finansach, a bedzie nam sie zylo lepiej bez wzgledu na przepisy.

Odnoszac sie do wypowiedzi Malgorzaty:

Jesli chodzi o gielde i fundusze, ktorych klienci nie stracili. To nie jest kwestia etyki, to kwestia ostroznosci i wiedzy ich zarzadcow.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Rafał Gondzio:
Sadze, ze ten kryzys objal tak szerokie masy spoleczenstwa bo te masy zaufaly instytucjom, a nie rozwijaly swojej wiedzy finansowej.
To zbyt duże uproszczenie, bo proszę zauważyć, że jest mowa o kryzysie dlatego właśnie, że objął on w pierwszej kolejności instytucje posiadające ekspercką wiedzę o finansach! :-( Strach się bać, jak instytucje zobligowane do posiadania finansów, banki, odpowiedzą: nie mamy, bo wtedy okaże się, że ci którzy posiadali nawet olbrzymie swoje własne oszczędności dowiedzą się, że też nie mają. :-( I co z tego, że ktoś będzie aresztowany, skoro z dnia na dzień setki tysięcy ludzi dowiedzą się że nie dostaną wynagrodzenia bo konta ich pracodawców, choć nie powinny, są puste, a i z własnych "zaskórniaków" na koncie też nie skorzystają z tego samego powodu. :-(
Obecny system okazal sie zly, a najpowazniejsza zmiana ktora powinnismy dokonac nie jest reforma na poziomie panstwowym, lecz zwykla zmiana naszego podejscia do finansow.
To prawda uniwersalna, ponadkryzysowa i ponadczasowa. :-)
Rozwijajmy swoja wiedze o finansach, a bedzie nam sie zylo lepiej bez wzgledu na przepisy.
Oj, za piękne aby w 100% prawdziwe.
Jesli chodzi o gielde i fundusze, ktorych klienci nie stracili. To nie jest kwestia etyki, to kwestia ostroznosci i wiedzy ich zarzadcow.
Niestety, to kwestia też etyki. :-(

Kiedyś uważano, że aby biznes się kręcił wystarczą 3M (materials, machines, man). Czas pokazał naiwność takiego podejścia i odkryto brakujące 4-te M, motivation. Dzisiaj wiadomo, że to ciągle mało. :-( Liczne patologie motywacji pokazują, że także nie wszystko co prawem nie zabronione to dozwolone.

Są tacy co wiedzą, że bez kolejnego M, nie będzie dobrze. I ostrożność czy wiedza nic tu nie pomoże, bo to nie substytut, jeżeli będzie brakowało 5-tego M, morale.

Ryzyko biznesowe istnieje zawsze ale, panie Rafale, otaczający nas świat nie jest czarno-biały. ;-(

konto usunięte

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Marek Kubiś:
To prawda uniwersalna, ponadkryzysowa i ponadczasowa. :-)

Dlaczego wiec nikt sie do niej nie stosuje pomimo swej prostoty i uniwersalnosci? :-)
Oj, za piękne aby w 100% prawdziwe.

Wlasnie nadeszly czasy kiedy kiedy to kazdy z nas bedzie musial wziac odpowiedzialnosc za swoje finanse. To tak jak z dojazdem do pracy. Mozemy skorzystac z autobusu miejskiego, ktory sie psuje albo jest prowadzony przez nieodpowiedzialnego kierowce a tym samym spozniac sie do pracy, albo tez kupic sobie male autko i dojezdzac bedac w pelni odpowiedzialnym za to co robimy i majac wieksza kontrole. A jesli naprawde uwazalismy na kursie prawa jazdy i bralismy sobie uwagi instruktora do serca to bedziemy dobrymi kierowcami, ktorzy jezdza bezpiecznie i zawsze dojezdzaja na czas. Podobnie z inwestowaniem. Jesli ludzie beda rozwijac swoja wiedze o finansach to krachy nie beda im straszne. Teoria sluszna, ale szkoda ze utopijna.
Malgorzata Saadani

Malgorzata Saadani Coach ICC, trener,
konsultant
ds.etykiety i
wizerunku (co...

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Rafał Gondzio:
Odnoszac sie do wypowiedzi Malgorzaty:

Jesli chodzi o gielde i fundusze, ktorych klienci nie stracili. To nie jest kwestia etyki, to kwestia ostroznosci i wiedzy ich zarzadcow.
Owszem, postapili ostroznie i kierowala nimi wiedza. Nie byla to jednak wiedza tejemna i super finansowe analizy i wyliczenia. Kryteriami tej wiedzy i podejmowanych decyzji byla rozbieznosc polityki koncernow z podstawowymi zasadami etyki.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Kapitalizm nie potrzebuje społeczeństwa?

Rafał Gondzio:
Marek Kubiś:
To prawda uniwersalna, ponadkryzysowa i ponadczasowa. :-)
Dlaczego wiec nikt sie do niej nie stosuje pomimo swej prostoty i uniwersalnosci? :-)
Panie Rafale, nikt - za mocno powiedziane, bardzo wielu - zgodne z prawdą.
Oj, za piękne aby w 100% prawdziwe.
Wlasnie nadeszly czasy kiedy kiedy to kazdy z nas bedzie musial wziac odpowiedzialnosc za swoje finanse.
Tak było zawsze. Inne jest dzisiaj postrzeganie, ale proszę mi wierzyć, że również w czasach np: Cesarstwa Rzymskiego także trzeba było samemu troszczyć się o własne finanse. ;-)

Moja uwaga dotyczyła jednak utopijności poglądu, że "bedzie nam sie zylo lepiej bez wzgledu na przepisy". Proszę uwierzyć mi jednak na słowo, że nieobojętny wpływ na to jak nam się żyje, ma wiele wiele przepisów. :-( To prawda, że bardzo bardzo dużo w naszym życiu zależy tylko od nas samych, ale niestety nie wszystko. :-(

Następna dyskusja:

Hiperimperium wcale nie tak...




Wyślij zaproszenie do