Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Myślenie o pracy też jest pracą,
oczywiście nie chodzi mi o takie myślenie
"najwyższy czas wziąć się do roboty"
tylko o myślenie konceptualne
gdyby nie konkretne zlecenie
nie zaprzątalibyśmy sobie głowy
pewnymi myślami
tylko jak wycenić ten czas pracy?
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

praca koncepcyjna i myslenie o takiej pracy podczas masazu albo kontemplowania krajobrazu jest zwykle slabo zrozumiała pzez współpracowników - i ewentualnie szefów.

osoby ktore pracuja w ten sposób - wymyślacze - powinni miec zadaniowy czas pracy albo rozliczac sie sami przed sobą, czyli pracowac u siebie. wyzszym stopniem rozwoju firmy jest nagradzanie za efekt końcowy procesu myślowego. ale to tak płynnie brzmi gdy mówię ogolnikowo - wszak wszystko zalezy od rodzaju tej roboty, branży i pewnie ludzi koniecznie :-)

nie znam systemu wynagrodzenia i systemu liczenia tych godzin który zadawalałby płatnika i wymyślacza, o współpracownikach nie wspomnę.
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Juliusz Bolek:
Myślenie o pracy też jest pracą,
oczywiście nie chodzi mi o takie myślenie
"najwyższy czas wziąć się do roboty"
tylko o myślenie konceptualne
gdyby nie konkretne zlecenie
nie zaprzątalibyśmy sobie głowy
pewnymi myślami
tylko jak wycenić ten czas pracy?

Myślę, ze jest to niewymierne...
Wytłumaczę...
Czasami mówię, ze spędziłam nad jednym projektem 3 msc., gdy tymczasem powstał w ciągu jednej nocy!!! Ale przez 3 msc. przygotowywałam się do niego, myślałam, szukałam, dawałam mu dojrzewac w sobie, by potem nie popełnić najmniejszego błędu i w strzelić się w dziesiątkę... Niewiele osób to rozumie. nieraz pytają się w pracy: 'masz coś już dla tego czy tamtego', a gdy odpowiadam: 'już mi się coś szkicuje' (w myślach dodaję 'w głowie'), wpadają w panikę, bo terminy, bo coś tam...A ja potrzebuję tego czasu, by dotrzeć do najlepszego rozwiązania...
I generalnie, można by było zastosować wynagrosdzenie za godziny, w sensie: siadasz przy biurku i rozmyślasz... Ale to sa tak luźne skojarzenia, że nie jestem nawet czasami w stanie powiedzieć, kiedy i w jakich sytuacjach myślę o pracy... Poza tym, czasami sąprojekty, nad którymi rozmyślam 3 msc, a czasami, bardziej skomplikowane, na które mam pomysł od razu... Dlatego najuczciwiej jest wycenić pracę wykonaną, a nie samo dochodzenie do koncepcji, bo przeciez to nie wina klienta, ze czasami kreatywność mi szwankuje ;)

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Tu się kłania zasada Pareto - 20% czasu spędzonego nad zadaniem daje nam 80% rezultatów.

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

W mojej pracy "myślenie o pracy" - myślenie kreatywne to większa część czasu pracy. Jak się mówi "Produkcja już jest prosta" to tak jak wykonanie czegoś ze szkicu w którym jest cała koncepcja. Wszystko zależy od tego na ile może pozwolić sobie dany klient ile zasobów przeznacza na wyprodukowanie odpowiedniej jakości. Staram się szkicować pomysły bardzo brudne szkice które są tylko odzwierciedleniem idei. Moim zdaniem problem leży trochę w rozumieniu problemu przez wiekszość firm. Np. Ile zapłacilibyście za wymyślenie nazwy np. "Xara Picasso" ? W rozumieniu laika każdy przecież może ją wymyślić w 10 sekund prawda ? Problem "jajka Kolumba".

Staram się myśleć o danym zleceniu tylko w czasie jaki do tego wydzieliłem po jakimś czasie nabiera się w tym wprawy kiedy wykształci się odpowiednie metody.

Staram się wyliczać czas tzw. "kreatywny" w budżecie projektu. np. 5 godzin - brain storm. To dość dużo i można być pewnym iż coś zostanie wymyślone a to przecież właśnie myślenie o pracy.

Jeśli nie mam wyliczonego czasu na brain storm doliczam jakiś czas na oko. Wszystko staram się wpleść w godziny. Czyli np. "Dodam 3 godziny gdyż mniej więcej tyle nad tym myślałem"

Samodyscyplina jest tutaj kluczem myśle no chyba że ktoś lubi dawać innym prezenty :)

dodatkowo trzeba pamiętać o zasadzie: TANSTAAFL - "There Ain't No Such Thing As A Free Lunch," - http://en.wikipedia.org/wiki/TANSTAAFL

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Agnieszka Nadstawna:
nie znam systemu wynagrodzenia i systemu liczenia tych godzin który zadawalałby płatnika i wymyślacza, o współpracownikach nie wspomnę.

Ja to znam nawet systemy w których ludzie zostają za darmo po godzinach w pracy :)
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Sabina S.:
Tu się kłania zasada Pareto - 20% czasu spędzonego nad zadaniem daje nam 80% rezultatów.
tratatata
a 80 % czasu, daje 20 % rezultatów
ale spróbuj zakończyć pracę w 80 % i wziąć za to kasę

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Proszę szerzej, bo tratata dla mnie mało merytoryczne.

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

W moim przypadku wszystko kończy się na papierze. Tak więc kalkulacja jest zazwyczaj prosta - każda strona tekstu to jedna godzina + 30% czasu na myślenie.
Problem gdy po otrzymaniu zlecenia wycenianego ryczałtem wyjdzie mi za mało stron. Powyższy schemat wtedy nie działa, bo przecież stawka za 1h ma swoje granice :)

pozdrawiam
Agata Wika K.

Agata Wika K. grafik komputerowy,
działania PR w
mediach
społecznościowych

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Sabina S.:
Proszę szerzej, bo tratata dla mnie mało merytoryczne.


Mnie tam się 'tratata' podobało... :) A miało oanczać chyba tyle co: 'bzdety, Waćpanna, prawisz'... :) Ale tylko tak mi się wydaje... :)

konto usunięte

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Mnie też się tratata podoba, tym bardziej byłabym wdzięczna za merytorykę. Z tego co wiem reguła Pareto ma mocne podstawy naukowe - badali ją i ekonomisci i psychologowie.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

Sabina S.:
Mnie też się tratata podoba, tym bardziej byłabym wdzięczna za merytorykę. Z tego co wiem reguła Pareto ma mocne podstawy naukowe - badali ją i ekonomisci i psychologowie.
i co z tego wynika?
mnie też lekarze badali
niczego nie stwierdzili
co nie oznacza że jestem zdrowy
a wracając do tematu
spróbuj zrobić robotę w 80 % i wziąć za to kasę
Franciszek Znamierowski

Franciszek Znamierowski prezes, Z.I.F nihili

Temat: Myślenie o pracy też jest pracą

widze to tak (upraszczajac) jezeli ja siedze i pije piwo , patrze sie na niebo , ogladam sobie chmurki ,taz sa szare raz biale etc, w tym czasie jako malarz pracuje , ale jezeli to samo zrobi chirurg to bedzie relaks , a jak pijak upodlenie



Wyślij zaproszenie do