Daria Mak-Walther

Daria Mak-Walther Właścicielka firmy
doradczej, Project
Manager for Poland
...

Temat: poszukuemy spedycje w kierunku Kazachstanu

Witam,

jak w temacie - z Polski (okolice Łodzi) do 010000 Astany, z chłodnią.
proszę o kontakt na privTen post został edytowany przez Autora dnia 14.06.16 o godzinie 11:15
Daria Mak-Walther

Daria Mak-Walther Właścicielka firmy
doradczej, Project
Manager for Poland
...

Temat: poszukuemy spedycje w kierunku Kazachstanu

Krótka informacja, być może przyda się komuś:

Tranzyt z Polski do Kazachstanu poprzez Rosję jest realnie niemożliwy. Chodziło nam o przewóz owoców. Jest to rezultatem tego, że owoce, w tym i jabłka, ale też mięso, artykuły mleczne, popadały najpierw w Białoruś, która reeksportowała te towary jako własne do Rosji. Białoruś zarabiała na tym miliony EURO, towar był od czasu do czasu niszczony poprzez celników rosyjskich. Problemem było także, że towar, który niby miał jechać dalej - do Kazachstanu, od samego początku był przeznaczony dla sprzedaży w Rosji. Teraz panuje "bardak".
Do tego dochodzi jeszcze i "wojna" pomiędzy polską i Rosją w sprawie wydania pozwoleń dla przewoźników obydwóch krajów. Nawet, jeżeli będzie porozumienie. które zostanie zafiksowane w jakiejś następnej ustawie, to - myślę - że zaufanie (którego i tak było mało) będzie bardzo małe.

Obecnie wyjaśniamy sprawę z dużą niemiecką firmą transportową, jak by to ominąć. Faktem jest, że transport do KZ nawet poprzez Ukrainę i prom - poprzez Gruzję będzie o wiele droższym aniżeli dotychczas.
Cierpi na tym nie tylko gospodarka UE, ale też i Rosji, bo co nie idzie w jednym kierunku, nie idzie też i w drugim. Niedawno Polska "zamknęła" tranzyt i dla owoców z Serbii, które były dla Rosji…

Być może sytuacja była by inna, jeżeli by nie "pośrednicy" i cwaniacy, którzy mimo zakazu wwożenia owoców do Rosji, robili swój biznes. Teraz z tego powodu cierpią wszyscy.
Napiszę o legalnym i możliwym wyjściu z dylematu, jak tylko będę miała rozwiązanie.



Wyślij zaproszenie do