konto usunięte
Temat: oprawca nie zna słowa "przepraszam"
z czego wynika przekonanie u oprawcy , ze jego agresywno - dominująca postawa wobec ofiary nie pozwala mu na wyartykułowanie słowa "przepraszam".?
any idea?
konto usunięte
konto usunięte
Ola
D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+
Krzysztof K.:
Prawdopodobnie z tych samych powodów, z których ofiara nie jest w stanie "wybaczyć".
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Julia P.:
Przemoc symboliczna to taka, którą ofiara dokonuje sama na sobie. Polega na przekonaniu osoby dyskryminowanej: jestem na
właściwym miejscu, bo jestem gorsza i nic innego mi się nie należy.
konto usunięte
konto usunięte
Adam
B.
los nagradza
przygotowanych
Ola
D.
Kuchnia+/Domo+/Plane
te+
Adam B.:
Nie nazwałbym tego "przekonaniem". Najczęściej jest to uraz z dzieciństwa. Wyobraź sobie chłopaka, którego ojciec zawsze krytykował, dołował, nie widział w jego dokonaniach niczego pozytywnego. U młodego z wiekiem pojawia się chęć udowodnienia światu, a przede wszystkim ojcu, że jednak "jestem coś wart". W wieku dorosłym, wszystko stara się robić idealnie, perfekcyjnie. Nie ma miejsca na porażki. A tym bardziej na słowo "przepraszam" - bo to tak jakby przyznać się do błędu i narazić znów na znienawidzoną krytykę, a przecież "jestem najlepszy". Kółko się zamyka.
To jeden z powodów dla którego ludzie nie przepraszają.
Natalia
Stankiewicz
szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)
konto usunięte
Natalia Stankiewicz:Cos w tym jest, pod warunkiem jednak, ze swoje postepowanie uzna za cos zlego.
ofiara jest chodzącym wyrzutem sumienia oprawcy - dlatego nie lubi on przepraszać, przyznawać się do winy
ale winni są oboje - chyba nigdy zdania nie zmienięJesli masz na mysli, ze wina ofiary polega na jej przyzwalaniu na akty przemocy, usprawiedliwianie oprawcy i tkwienie w chorym ukladzie, to nawet troche moglabym Ci przynac racje. Ale raczej nazwalabym to wlasnie przyzwalaniem, gdyz wyraz "wina" jest w tym przypadku mocnym naduzyciem (to tak jak bys powiedziala, ze winna jest ofiara gwaltu, bo sprowokowala gwalciciela kusa spodniczka).Renata M. edytował(a) ten post dnia 04.12.07 o godzinie 23:02
konto usunięte
konto usunięte
..:
Oprawca nie mówi "przepraszam". Oprawca mówi "to było niepotrzebne". Zastanówcie się, jak w tym tkwi logika.
Ewa
A.
dzieci są moją
inspiracją w życiu
:)
konto usunięte
Dorota W. Kropla drąży skałę
Julia Popławska:
z czego wynika przekonanie u oprawcy , ze jego agresywno - dominująca postawa wobec ofiary nie pozwala mu na wyartykułowanie słowa "przepraszam".
konto usunięte
Agnieszka
Nocoń
psycholog,
terapeutka
Rafał M.:
Zgadza sie, przykre jest tylko to że ofiary również często nie dostrzegają że jest to złe.
Mariola L. młodszy księgowy
Magdalena Knappe:
..:
Oprawca nie mówi "przepraszam". Oprawca mówi "to było niepotrzebne". Zastanówcie się, jak w tym tkwi logika.
Mój oprawca zawsze przepraszał. Mało tego, na 1, 2 lub kilka dni zmieniał się w ideał, przynosił kwiaty, kupował prezenty, był skruszony, przepraszał i tp. oraz oczywiście obiecywał że już nigdy więcej się tak okropnie nie zachowa.
Jedyna moja wina polegała na tym że ja mu na początku wierzyłam i za długo kontynuowałam toksyczny związek. Potrzebowałam 3 lat by do mnie dotarło że nie zniosę dłużej tej chuśtawki: tydzień dobrze, miesiąc koszmar, 3 dni dobrze, 2 tyg. koszmar, i tak ciągle.
W końcu mi psychoterapeutka powiedziała: ON SIĘ NIE ZMIENI
Następna dyskusja: