Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Witam,
naszą dyskusje na forum proponuję zacząć od następującego pytania:

Po co jest specjalista ds. ochrony środowiska w firmie ?

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

w firmie możesz takowych nie znaleść.Ale ja obserwuję jak oczyszczany jest stawek nieopodal w stuletnim parku, i jak wygląda ulica pod moim oknem,czteropasmówka.Wdycham to ,gdy uchylę okno.
Właśnie skończyła się w Poznaniu "Konferencja Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu" dla wielu dość kontrowersyjna.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Jak wygląda nasze otoczenie, to każdy może na własne oczy się przekonać. Wystarczy patrzeć i widzieć ....

Wracając do pytania:
Jak postrzegacie rolę specjalisty ds. ochrony środowiska w polskich/zagranicznych firmach ?

Czy jest to człowiek tylko od papierologi (ewidencje i sprawozdania), czy może człowiek aktywnie wychodzący z propozycjami do pracowników, kierowników, aktywnie działający na rzecz zapewnienia stałej zgodności firmy z tzw. przepisami ekologicznymi.Mirosław Bachorz edytował(a) ten post dnia 15.12.08 o godzinie 21:37

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Mirosław Bachorz:

Czy jest to człowiek tylko od papierologi (ewidencje i sprawozdania),...

Z moich doświadczeń właśnie taki ktoś się wyłania.
Firma, którą reprezentuję ma produkt, który różni się od podobnych na rynku tym, że nie staje się odpadem, więc może moi rozmówcy bali się, że im chleb zabieram :)

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Witam serdecznie,

Interesują mnie firmy z branży ochrony śodowiska,w których mogłabym się rozwijać zawodowo,zdobyć nowe umiejętności, którymi mogłabym, sie przyczynić do rozwoju Państwa firmy.Czekam na Państwa kontakt!

Interesują mnie firmy z Krakowa i okolic.

Irena

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Po co jest specjalista ds. ochrony środowiska w firmie ?

W moim doswiadczeniu osoba od papierkologi. Moja rola w tymzkersie w firmie opiera sie tylko na tym. Powiem szczerze ze ilośc obowiazka związana z ewidencjonowaniem pochłania ok 50% całego czasu spedzonego w firmie.

Jesli chodzi o krzewienie raliów zwiazanych z ochrona środowiska nikt nie zwraca na to uwagę poza analiza kosztów, które tak i czy siak powstaja(czy działamy zgodnie z ochrona czy nie). analize ekonomiczną prowadza osoby z poza osób majacych blade pojecie natemat ochrony srodowiska stad tez z tytułu wiedzy nie jestem traktowany jako partner do proponowania rozwiazań w tym zakresie.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Mirosław Bachorz:
Witam,
naszą dyskusje na forum proponuję zacząć od następującego pytania:

Po co jest specjalista ds. ochrony środowiska w firmie ?

Żeby opanować ustawę o ochronie środowiska, i w sumie kilkadziesiąt innych ustaw oraz do każdej kilku rozporządzeń?

Samo wycięcie krzewów czy drzew wymaga bodajże znajomości ustawy, rozporządzenia i obwieszczenia oraz kpa :-)

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Sławomir K.:

Mirosław Bachorz:
Czy jest to człowiek tylko od papierologi (ewidencje i sprawozdania),...

Z moich doświadczeń właśnie taki ktoś się wyłania.
Firma, którą reprezentuję ma produkt, który różni się od podobnych na rynku tym, że nie staje się odpadem, więc może moi rozmówcy bali się, że im chleb zabieram :)

Z Pana doświadczeń wynika wiele ciekawych rzeczy. Co jedna jest ciekawsza.
Ja chciałbym się dowiedzieć co jest tym produktem i jak to się dzieje, że nie staje się on odpadem. Bo osobiście nie potrafię sobie wyobrazić żadnego produktu, który zgodnie z polskim prawem nie mógłby stać się odpadem...

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Jerzy B.:

Sławomir K.:

Mirosław Bachorz:
Czy jest to człowiek tylko od papierologi (ewidencje i sprawozdania),...

Z moich doświadczeń właśnie taki ktoś się wyłania.
Firma, którą reprezentuję ma produkt, który różni się od podobnych na rynku tym, że nie staje się odpadem, więc może moi rozmówcy bali się, że im chleb zabieram :)

Z Pana doświadczeń wynika wiele ciekawych rzeczy. Co jedna jest ciekawsza.
Ja chciałbym się dowiedzieć co jest tym produktem i jak to się dzieje, że nie staje się on odpadem. Bo osobiście nie potrafię sobie wyobrazić żadnego produktu, który zgodnie z polskim prawem nie mógłby stać się odpadem...

Nigdzie nie pisałem, że nie może się stać. "Mój" produkt nie staje się odpadem, gdyż zapobiegamy temu, czego nie robią wszyscy inni dostawcy. Ten produkt to tekstylne czyściwo, czyli szmatki używane w warsztatach, drukarniach i przemyśle. Nie stają się odpadem, bo po ubrudzeniu nie są wyrzucane lecz prane i wchodzą do obiegu ponownie.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Sławomir K.:

Nigdzie nie pisałem, że nie może się stać. "Mój" produkt nie staje się odpadem, gdyż zapobiegamy temu, czego nie robią wszyscy inni dostawcy. Ten produkt to tekstylne czyściwo, czyli szmatki używane w warsztatach, drukarniach i przemyśle. Nie stają się odpadem, bo po ubrudzeniu nie są wyrzucane lecz prane i wchodzą do obiegu ponownie.

Świetnie. Bo generalnie materiały zaolejone podlegają ścisłym przepisom (przynajmniej teoretycznie). Ile procent pierzecie a ile już nie nadaje się do prania (powtórnego prania)?

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Widziałem ofertę firmy Mewa i powiem szczerze, byłem zaskoczony pozwoleniami na taka działaność!?!. Nawet mają opinie z ministerstwa i to pozytywna! Co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło stwierdzenie ze to nie jest odpad!
pozdrawiam
kasper

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Jerzy B.:

Sławomir K.:
Nigdzie nie pisałem, że nie może się stać. "Mój" produkt nie staje się odpadem, gdyż zapobiegamy temu, czego nie robią wszyscy inni dostawcy. Ten produkt to tekstylne czyściwo, czyli szmatki używane w warsztatach, drukarniach i przemyśle. Nie stają się odpadem, bo po ubrudzeniu nie są wyrzucane lecz prane i wchodzą do obiegu ponownie.

Świetnie. Bo generalnie materiały zaolejone podlegają ścisłym przepisom (przynajmniej teoretycznie). Ile procent pierzecie a ile już nie nadaje się do prania (powtórnego prania)?

Ten procent jest różny. Zależy od klienta i jego czasowej lub stałej specyfiki produkcji oraz użytkowania czyściwa.
To co się nie nadaje do skutecznego wyprania jest oczywiście utylizowane, ale to nie mój bezpośrednio problem, lecz należącej do grupy pralni w Austrii. Klient nie ponosi dodatkowych kosztów i dostaje zawsze tyle samo czyściwa i tak często jak się z nami umówi.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Kasper B.:
Widziałem ofertę firmy Mewa i powiem szczerze, byłem zaskoczony pozwoleniami na taka działaność!?!. Nawet mają opinie z ministerstwa i to pozytywna! Co mnie jeszcze bardziej zaskoczyło stwierdzenie ze to nie jest odpad!

Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież spodnie ubrudzone smarem z haka holowniczego też nie są przeciez odpadem, gdy je Pan da do prania. To samo się dzieje z naszym czyściwem. Odzyskane w czasie prania (wodą+zwykły proszek!) oleje i smary są wykorzystywane do ogrzania/napędu instalacji pralniczych a użyta woda wraca do obiegu w stanie lepszym, niż jest wiekszość polskich rzek.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Sławomir K.:

Ten procent jest różny. Zależy od klienta i jego czasowej lub stałej specyfiki produkcji oraz użytkowania czyściwa.
To co się nie nadaje do skutecznego wyprania jest oczywiście utylizowane, ale to nie mój bezpośrednio problem, lecz należącej do grupy pralni w Austrii. Klient nie ponosi dodatkowych kosztów i dostaje zawsze tyle samo czyściwa i tak często jak się z nami umówi.

Zadziwiające... załatwienie papierów na wywożenie zabrudzonych olejami szmat za granicę i wwóz wyczyszczonych musiało być doprawdy karkołomne. Zapewne też trzeba pilnować papierów, żeby wykazać, że po drodze jakieś ilości zaolejonych szmat nie przeradzają się w coś co wyparowało. Że Austria zezwala na wwóz do siebie potencjalnych odpadów? W drugą stronę pewnie by to nie przeszło. Selekcja gdzie się odbywa? W Austrii?

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Sławomir K.:

Nie ma w tym nic dziwnego, bo przecież spodnie ubrudzone smarem z haka holowniczego też nie są przeciez odpadem, gdy je Pan da do prania. To samo się dzieje z naszym czyściwem. Odzyskane w czasie prania (wodą+zwykły proszek!) oleje i smary są wykorzystywane do ogrzania/napędu instalacji pralniczych a użyta woda wraca do obiegu w stanie lepszym, niż jest wiekszość polskich rzek.

Co innego gospodarstwa domowe a co innego przedsiębiorcy i to na skalę przemysłową zajmujący się tym problemem.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Jerzy B.:

Sławomir K.:

Ten procent jest różny. Zależy od klienta i jego czasowej lub stałej specyfiki produkcji oraz użytkowania czyściwa.
To co się nie nadaje do skutecznego wyprania jest oczywiście utylizowane, ale to nie mój bezpośrednio problem, lecz należącej do grupy pralni w Austrii. Klient nie ponosi dodatkowych kosztów i dostaje zawsze tyle samo czyściwa i tak często jak się z nami umówi.

Zadziwiające... załatwienie papierów na wywożenie zabrudzonych olejami szmat za granicę i wwóz wyczyszczonych musiało być doprawdy karkołomne.

Zezwolenia są potrzebne na transport ODPADÓW. My nie wozimy oraz nie magazynujemy odpadów. Wozimy i magazynujemy cały czas należące do nas brudne szmaty, które są ponownie wynajmowane klientom po upraniu.

Zapewne też trzeba pilnować papierów, żeby wykazać, że po drodze jakieś ilości zaolejonych szmat nie przeradzają się w coś co wyparowało.

Istnieje obowiązek prawny ewidencjonowania ruchu ODPADÓW a nie rzeczy, które moga się nimi stać.

Pan zapewne ma techniczną możliwośc bycia gwałcicielem a przecież nie melduje się Pan regularnie na komisariacie z informacja, że jeszcze Pan nikogo nie zgwałcił :)

Że Austria zezwala na wwóz do siebie potencjalnych odpadów? W drugą stronę pewnie by to nie przeszło.

J.W.
Celnicy austraccy byli "trochę" zaskoczeni jak parę lat temu podjechał na granicę samochód z czeskimi szmatami. Oczywiście po dłuższym kręceniu głową samochód przejechał.

Selekcja gdzie się odbywa? W Austrii?

Tak. Polega na tym, że do pralki leci wszystko a potem jest kontrola jakości i to co nie nadaje się do użytku jest sprzedawane dalej lub utylizowane zgodnie z przepisami.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Sławomir K.:

Istnieje obowiązek prawny ewidencjonowania ruchu ODPADÓW a nie rzeczy, które moga się nimi stać.

Pan zapewne ma techniczną możliwośc bycia gwałcicielem a przecież nie melduje się Pan regularnie na komisariacie z informacja, że jeszcze Pan nikogo nie zgwałcił :)

Art. 3. 1. Odpady oznaczają każdą substancję lub przedmiot należący do jednej z kategorii, określonych w załączniku nr 1 do ustawy, których posiadacz pozbywa się, zamierza pozbyć się lub do ich pozbycia się jest obowiązany.
Zatem w przeciwieństwie do tego, czy Pan zamierza być gwłacicielem czy też nie - tutaj istnieje odmienne domniemanie tego, że coś jest odpadem... wystarczy, że Pan o szmatach powiem, że chce się ich pozbyć i już powinien je ewidencjonować ;-))

Selekcja gdzie się odbywa? W Austrii?

Tak. Polega na tym, że do pralki leci wszystko a potem jest kontrola jakości i to co nie nadaje się do użytku jest sprzedawane dalej lub utylizowane zgodnie z przepisami.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Jerzy B.:

Sławomir K.:

Istnieje obowiązek prawny ewidencjonowania ruchu ODPADÓW a nie rzeczy, które moga się nimi stać.

Pan zapewne ma techniczną możliwośc bycia gwałcicielem a przecież nie melduje się Pan regularnie na komisariacie z informacja, że jeszcze Pan nikogo nie zgwałcił :)

Art. 3. 1. Odpady oznaczają każdą substancję lub przedmiot należący do jednej z kategorii, określonych w załączniku nr 1 do ustawy, których posiadacz pozbywa się, zamierza pozbyć się lub do ich pozbycia się jest obowiązany.
Zatem w przeciwieństwie do tego, czy Pan zamierza być gwłacicielem czy też nie - tutaj istnieje odmienne domniemanie tego, że coś jest odpadem... wystarczy, że Pan o szmatach powiem, że chce się ich pozbyć i już powinien je ewidencjonować ;-))

Też się uśmiechnę :)
Planuję w maju zrobić dla pracowników i niektórych klientów wycieczkę do Wiednia i wtedy też zwiedzą pralnię. Proszę się przypomnieć na początku kwietnia to i dla Pana się znajdzie miejsce.

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Witam,
ale tu gorąco ;) żeby tylko afery jakiej nie było ;)

Ale chciałam wrócić do meritum dyskusji za głosem autora

Mirosław Bachorz:
Po co jest specjalista ds. ochrony środowiska w firmie ?

Próbuję zrobić rozeznanie na rynku i bardzo ciekawi mnie, czy aktualnie i w przyszłości bardziej jest/będzie popularny etat specjalisty ds. ochrony środowiska w firmie, która zobowiązana jest do wypełnienia wymogów wynikających z przepisów prawa, czy też chętniej firmy zlecają usługi w tym zakresie firmom zewnętrznym, ponosząc mniejsze koszty, jak sądzę?
Czy też np specjalista na etacie część obowiązków przekazuje takiej firmie konsultingowej?

Temat: Specjalista ds. ochrony środowiska - po co ?

Witam, z moich doświadczeń wynika, że kolejność działań w zakresie zatrudniania specjalisty ds. ochrony środowiska jest następująca:

1) Firma nic nie robi w zakresie ochrony środowiska (bo nie wie, że ma jakieś obowiązki albo nie chce wiedzieć) i tym samy nie ma tam pracy dla specjalisty,

2)Firma dochodzi do wniosku, że coś ją jednak ten temat dotyczy i zleca część pracy swojemu księgowemu np. naliczanie opłat za korzystanie ze środowiska,

3)Okazuje się, że księgowy "nie daje rady", więc zadania z zakresu ochrony środowiska dostaje firma zewnętrzna (różne firmy, o różnym zakresie usług, taki specjalista od czasu do czasu powinien odwiedzić i zauditować firmę klienta, firm obsługujących z tylko telefonicznie należy się wystrzegać),

4)Czasem jednaj okazuje się, że firma zewnętrzna też nie daje rady, wówczas zagadnienia ochrony środowiska dostaje BHP-owiec (jeden człowiek na dwóch etatach na miejscu w firmie),

5) A jak BHP-owiec nie da rady to wtedy pojawia się on ... specjalista ds. ochrony środowiska :-)

Podsumowując:
Wszystko zależy od wielkości i typu firmy. Zewnętrzne firmy konsultingowe mają duże pole do popisu... Sytuacja w zakresie usług zewnętrznych jest tu analogiczna jak z BHP-owcami, choć w ich przypadku rynek bardziej potrzebuje ich usług niż ochrony środowiska... taka specyfika.