Temat: Skąd się biorą reklamacje?

Czy reklamacje są zawsze wynikiem niezadowolenia Klienta?

Właściwie coraz częściej właśnie do takiego wniosku dochodzę :)

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

No cóż klient lubi wiedzieć za co płaci i będzie reklamował każde nawet najmniejsze odstępstwo od zawartej umowy

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

Ale nie zawsze tak jest. Firma w której pracuje dostała reklamację nie jakością a ilościową, oczywiście przeprowadzono inwentaryzację, dokonano ważenie wysłanych wyrobów (przesyłka kurierska), wszystko się zgadzało z wysłaną ilością, i po 2 tygodniach firma która zgłosiła reklamację przeprosiła bo to u nich ktoś coś źle policzył (firma znana w Polsce)

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

Niestety nie zawsze jest tak pięknie.
Ostatnio sama toczyłam wojnę reklamacyjną z firmą kurierską opek. Dla mnie wszystko wydawało się jasne ja zamawiam płace i za 2 dni dostaje paczkę do domu. Po tygodniu kiedy nadal paczki nie otrzymałąm sąsiadka przyniosła mi awizo z numerem telefonu, które miała przyklejone na drzwi z zapytaniem czy może na coś nie czekam. Okazało się, że to moja paczka i że mam sobie ją odebrać w siedzibie firmy tego samego dnia do 18. Nawet nie zamierzałam się tam wybierać bo przecież nie płaciłam za to żeby teraz swoja 20 kilową paczkę nieść własnoręcznie do domu z drugiego końca miasta. Zadzwoniłam więc do firmy w celu wyjaśnienia sytuacji i nie zostałam obsłużona tylko dlatego, iż nie mam numeru nadania który jest na awizo (a którego oczywiście na nim nie było).
Następnego dnia po uzyskaniu numery nadania od firmy u której towar kupiłam ponownie zadzwoniłam do opek. Zadzwoniłam podałam i zaczęłam wyjaśniać niemiłej Pani, iż nie wybieram sie po paczkę i chce ją dziś mieć w domu bo drzwi sąsiada to nie moje drzwi a numer 5/1 zasadniczo różni się od 5/4. Po około 20 minutach wrzeszczenia na kurierkę która mi została przekazana do słuchawki żeby przekazać , że byłą u mnie 5 razy (nadal do nikogo nie docierał fakt, że to drzwi sąsiada!). W rezultacie usłyszałam że skoro tak chce to ona przyjedzie jeszcze raz z tą paczką. Przyjechała.... nalepić kolejne awizo na drzwi sąsiada. Po dwóch dniach nerwów i tłumaczenia w końcu po 6 moich telefonach (ponieważ kurier nie ma potrzeby dzwonić do Klienta) złapałam kuriera pod drzwiami sąsiada!:) Kurier rzucił we mnie paczką i wyszedł nawet nie podpisałam odbioru.

Więcej o firmie opek i podobnych zajściach: http://www.przesylki-kurierskie-opek.diagnostik.pl/ope...

Po tym wszystkim zaczęłam się zastanawiać czy grożenie i krzyki są jedynym sposobem na egzekwowanie swoich praw konsumenckich?

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

W moim przypadku do reklamacji skłaniają mnie dwie rzeczy:
- nie dostaję tego za co płacę, dochodzi do 'niedopatrzenia', 'zaniedbania' i innych dziwnych zdarzeń, w wyniku których choć zapłaciłem za coś standard produktu/usługi jest niezgodny z umową
- jakość obsługi budzi poważne zastrzeżenia - chodzi zarówno o minimum kultury, jak i dołożenie należytej staranności, rzetelne informowanie o produkcie/usłudze, etc.

W większości mam wrażenie, że jest po prostu tak, iż albo firma ma jakieś nazwijmy to 'słabości' organizacyjne lub 'ludzkie', które owocują kiepską obsługą, błędem ludzkim, etc. które prowadzą do tego, iż produkt/usługa odbiega od oferty/umowy. Niestety większość ludzi przechodzi nad tym do porządku dziennego zamiast egzekwować swoje prawa, albo zadowala się przeprosinami, za to, że "POCZULI się źle obsłużeni" ;-)Krzysztof Nelken-Żbik edytował(a) ten post dnia 08.04.08 o godzinie 14:20

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

Witam!
Ja natomiast uważam iż większość reklamacji składanyw naszym kraju nie powinna mieć miejsca. 75% reklamacji moim skromnym zdaniem wynika z niewiedzy konsumenta czy profesjonalisty co do jakości oraz parametrów zakupionego towaru pomimo instrukcji i danych technicznych. W takim samym procencie zdażają się reklamacje jakosciowe, uszkodzenia nie powstają z winy jakosciowej materiału z którego jest wytworzony towar a z winy użytkownika który nie potrafi użytkować towar w sposób przeznaczony.
Pozostałe 25% są zasadnymi reklamacjami :-)

Temat: Skąd się biorą reklamacje?

nie wynaleziono jeszcze produktu/usługi IDEALNEJ. REKLAMACJE były są i będą....ale nie taki diabeł straszny jak go malują:)