Arkadiusz B.

Arkadiusz B. Biznes komputerowy

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Stanisław Kowalik:
gdy Kowalski pozycza pieniadze to zazwyczaj sie dobrze zastanowi bo wie, ze to on bedzie musial je zwrocic. polityk zastanawiac sie nie musi bo za jego fanaberie i ew. bledy zaplaca podatnicy.
on co najwyzej "za kare" zostanie przeniesiony na inny wazny odcinek. np. zostanie "zeslany" do Brukseli gdzie bedzie sie mogl obijac za nedzne kilka tys. euro (+dodatki) miesieczni
Masz rację, z tym że zarówno polityk jak i Kowalski mogą brać złe kredyty. Na Kowalskiego nie mamy wpływu ale polityków to my wybieramy.
Marek G.

Marek G. Patrz, którędy
idziesz byś nie
stąpnął na kawałek
Lasu pr...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Jesteśmy zdolni /Polacy/(że użyję takiej generalizacji). Potrafimy kombinować, oszczędzać, inwestować coraz lepiej, niemniej brakuje nam umięjętoście w zakresie komunikowania się. W tej sferze raczej obniżamy standardy. Z umiejętnościami komunikacyjnym jest społecznie lepiej. Po "ch..." ci pieniądze na pustkowiu? W tym zakresie powinniśmy pracować, by żyło się lepiej... wszystkim:-)
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Joanna Konieczna:
Nie, Darku, nie stanie się :) To od nas też zależy, jak ten kraj będzie wyglądał. A patrząc na ambicje, dynamizm, pęd do wiedzy, światowe obycie naszego młodego pokolenia, tym bardziej jestem spokojna :)

Myślę, że 15-20 lat będziemy coraz normalniejszym krajem. Bieda, nędza, patologie i podłe życie: są:
- nabyte w spadku (i ciężko z tego się wydostać, choć są ludzie, którzy potrafią).
- w mentalności,
- w genach,
- na szeroką skalę powstają w złych okolicznościach społeczno-ekonomicznych.

Wciąż jesteśmy "krajem na dorobku" (choć coraz mniej rozumiem, dlaczego trwa to tak długo...), a nigdy nie byliśmy krajem naprawdę znaczącym, ani bogatym. Ale to nie jest istotne. Ważne, jakim krajem będziemy.

Pozdrawiam,

j

Biorąc pod uwagę średnią krajową, to przeciętny człowiek który dostał od rodziców tylko łyżkę i widelec na drogę, musi zaiwaniać całe życie (albo dłużej) żeby na emeryturze cieszyć się spłaconym (albo i nie) kredytem na dach nad głową.
Cemu się więc dziwić, ze zeby dojść do czegokolwiek, trzeba kombinować albo i nie tylko?
A ludzie którzy nie potrafia kombinować albo kradną albo oszukują bo nie da sie z uczciwej pracy zarobic na podstawowe potrzeby życiowe.

konto usunięte

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Agnieszka Kuropatnicka:
Darku,
zważając na sytuację, jaka kształtuje się u nas z roku na rok, trudno przewidzeić sytuację naszego rynku gospodarczego, ekonomicznego, społecznego i rynku pracy.
W myśl znowelizowanej ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, skupienie miało mieć odniesienie na osobach, które są gotowe na aktywizację zawodową. Z tym, że projekt ustawy był świetny w świetle przejawiających się tendencji do poprawy, ale wejście ustawy w życie nastąpiło w momencie, gdy kryzys światoy zaczął znacznie malować swoje kształty w obszarze Polski. Wiec widzisz zamierzony skutek poprawy ma inny obraz.
Mogę napisav moje pragnienia, ż eza 15 lat będziemy prężnie działającym krajem z maksymalną tendencją do wzrostu tzw."zysków".
Życzę powodzenia w powziętym zamierzeniu.
Pozdrawiam.
Kuropatnicka Agnieszka.

Agnieszko
Przytaczam moja archiwalną wypowiedź z innego wątku z grupy Trenerzy Biznesu Loża Mistrzów:

"....To jest naprawdę chore...bo moje obserwacje rynku pracy dają podstawy, że połowa Polaków nie wypracuje sobię emerytury, gdyż obecnie w Polsce przepracowanie na etacie 25 lat graniczy z cudem...nie wiem czym się to skończy, ale tysiące młodych ludzi upokarzając się pracuje w Anglii już 6-8 lat i nie ma okresu składkowego wymaganego przez ZUS i może się okazać , że 99 % ludzi , którzy wyjechali za granicę do pracy nie ma żadnych wypracowanych środków na emeryturę, a latka lęcą...
Zadaję pytanie retoryczne, czy Polska za 15 lat stanie się krajem biedaków i bezdomnych bez prawa do emerytury?"

A jakie jest Twoje zdanie, czy ludzie wypracują sobie emerytury?

Pzdr Dario
Joanna K.

Joanna K. Trener biznesu i
rozwoju osobistego,
coach, konsultant
ds...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

A ludzie którzy nie potrafia kombinować albo kradną albo oszukują bo nie da sie z uczciwej pracy zarobic na podstawowe potrzeby życiowe.

Opisując średnią krajową można wysnuć i takie wnioski. :)

Na pewno jest spora grupa społeczna, która myśli i działa tak, jak to opisałeś.

Są też inne. Są ludzie, którzy z wielkiej biedy wybijają się ponad przeciętność, uczą, walczą, zagryzają pazury, wyjeżdżają na stupendia, robią wielkie kariery. Jest ich znacznie więcej wokół nas, niż moglibyśmy sądzić. Są też inne, gdzieś pośrodku tych dwóch opisów. Która grupa okaże się nasilniejsza? Ano właśnie najsilniejsza - zawsze tak było, jest i będzie.

Osobiście nie pochodzę wprawdzie z wielkiej biedy, ale więcej niż sztućce i serwis kawowy w spadku nie dostałam. Do dziś nie potrafię kombinować. A żyję w sposób, który mnie finansowo (prawie) zadowala. To nie jest takie trudne, wystarczy coś umieć, czegoś chcieć i te cele konsekwentnie realizować. Mogę też położyć się i zacząć narzekać. Zawsze zdążę :)

Ale mój przykład to żaden przykład, pikuś. Patrzę na kariery z prawdziwych nizin, a przede wszystkim - raz jeszcze przywołam - na młode pokolenie, które góry pokonuje, przekracza wszelkie wyobrażenia, ma power, silną motywację i już na początku swojej drogi zdobywa takie stanowiska w takich miejscach, o jakich 40-latkowie mogą pomarzyć. Dlatego jestem spokojna o przyszłość (także ekonomiczną) Polski - bo to ich przyszłość.

A, że zawsze będą Ci, którzy nie potrafią, to jasne. Mądre państwo potrafi skutecznie im pomagać. Przyznaję, jeszcze nie jesteśmy mądrym państwem, pomagamy tym, którym pomóc się nie da, a ludzie naprawdę w potrzebie są często zdani na siebie. Przykład niemieckich sąsiadów jako państwa skutecznie przyjaznego słabszym uznałabym za doskonały.

Pozdrawiam,
j
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

wiesz , jedni nie potrafią, drugim sie nie chce, a trzeci potrafia i chęci mają, ale jedno potkniecie i lawinowo ruinuje sie wszystko dopoki do dna nie spadnie.
Agnieszka Kuropatnicka

Agnieszka Kuropatnicka ZASTĘPCA DYREKTORA,
Powiatowy Urząd
Pracy w Drawsku
Pomor...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Darku.
Jeśli chodzi o przyszłość młodych ludzi, do której chyba jeszcze sama się zaliczam, myślę, że nie gwarantuje powodzenia i „radości lat starczych”. Co mam na myśli? A więc zmierzające ku zmianie przepisy zusowskie, które coraz to bardziej rygorystycznie określają okresy zatrudnienia, czy też podlegania ubezpieczeniu społecznemu. Nasz naród jest narodem zestresowanym i jednak schorowanym, ciągła pogoń do uzyskania zamierzonych dóbr materialnych i „życia na godnym poziomie” wykańcza zdrowotnie, a co gorzej psychicznie. Ale tez nie dajmy się zwariować. Patrząc na nasze społeczeństwo, na ludzi w wieku produkcyjnym, którzy jednak mogliby pracować, często tej pracy po prostu nie mają. Lokalne rynki pracy, a nawet bardziej masowo rynek pracy w Polsce nie jest w stanie wchłonąć nadwyżki osób bezrobotnych. Nie dziwię się też, ze decydują się na podjęcie zatrudnienia poza granicami naszego kraju. Po pierwsze stosowanie systemów zabezpieczenia społecznego ma na celu koordynować procedury związane z pracownikami migrującymi. Zważywszy na fakt, iż osoby te mogą korzystać ze świadczeń lekarskich na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, uzyskanej z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ponadto, okres pracy w krajach UE/EOG jest zaliczany do okresów uprawniających nabycie świadczeń z tytułu bezrobocia. Osoba, która ubiega się o zasiłek dla bezrobotnych powinna zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy właściwym dla miejsca zamieszkania i złożyć niezbędne dokumenty wraz z E-301 we właściwym terytorialnie Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Decyzję o przyznaniu bądź odmowie zasiłku wydaje Marszałek Województwa.

Udokumentowane okresy zatrudnienia obywateli polskich i obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i obywateli krajów, z którymi UE zawarła umowy o swobodzie przepływu osób za granicą u pracodawców zagranicznych, są zaliczane do okresów pracy w RP w zakresie uprawnień pracowniczych.
Za udokumentowanie okresu zatrudnienia czy podlegania ubezpieczeniu, celem nabycia prawa do emerytury, uważa się okazanie drukiem E-207.

Czyli ktoś, kto zamierza starać się o ww. świadczenie składa:
1. wniosek ZUS RP-1 do ZUS
2. E-207, jeśli pracował za granicą i chce zaliczyć ten okres. Oddział ZUS sam wystąpi do instytucji właściwej w danym kraju, celem potwierdzenia danego okresu.
1. Dokument stwierdzający datę urodzenia;
2. Kwestionariusz dotyczący okresów składkowych i nieskładkowych ZUS RP-6
3. Dokumenty potwierdzające istnienie okresów składkowych i nieskładkowych wydawane przez zakłady pracy i inne uprawnione do tego instytucje.
4. Zaświadczenie o wynagrodzeniu (ZUS RP-7) wydawane przez pracodawcę.

Akty prawne, które określają prawo swobodnego przepływu pracowników w UE/EOG to:
Traktat Rzymski o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej z dnia 25 marca 1957 r.
Rozporządzenie Rady (EWG) z dnia 15 października 1968 r. nr 1612/68
Decyzja Komisji Europejskiej z dnia 23 grudnia 2002 r. nr C(2002) 5236
Statut EURES z dnia 4 kwietnia 2003 r.
Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. - Dz.U. 08.69.415 z późn.zm.)
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 2 marca 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków prowadzenia przez publiczne służby zatrudnienia usług rynku pracy (Dz.U.07.47.314).
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 2 marca 2007 r.

konto usunięte

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Agnieszka Kuropatnicka:
Darku.
Jeśli chodzi o przyszłość młodych ludzi, do której chyba jeszcze sama się zaliczam, myślę, że nie gwarantuje powodzenia i „radości lat starczych”. Co mam na myśli? A więc zmierzające ku zmianie przepisy zusowskie, które coraz to bardziej rygorystycznie określają okresy zatrudnienia, czy też podlegania ubezpieczeniu społecznemu. Nasz naród jest narodem zestresowanym i jednak schorowanym, ciągła pogoń do uzyskania zamierzonych dóbr materialnych i „życia na godnym poziomie” wykańcza zdrowotnie, a co gorzej psychicznie. Ale tez nie dajmy się zwariować. Patrząc na nasze społeczeństwo, na ludzi w wieku produkcyjnym, którzy jednak mogliby pracować, często tej pracy po prostu nie mają. Lokalne rynki pracy, a nawet bardziej masowo rynek pracy w Polsce nie jest w stanie wchłonąć nadwyżki osób bezrobotnych. Nie dziwię się też, ze decydują się na podjęcie zatrudnienia poza granicami naszego kraju. Po pierwsze stosowanie systemów zabezpieczenia społecznego ma na celu koordynować procedury związane z pracownikami migrującymi. Zważywszy na fakt, iż osoby te mogą korzystać ze świadczeń lekarskich na podstawie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego, uzyskanej z Narodowego Funduszu Zdrowia.
Ponadto, okres pracy w krajach UE/EOG jest zaliczany do okresów uprawniających nabycie świadczeń z tytułu bezrobocia. Osoba, która ubiega się o zasiłek dla bezrobotnych powinna zarejestrować się w Powiatowym Urzędzie Pracy właściwym dla miejsca zamieszkania i złożyć niezbędne dokumenty wraz z E-301 we właściwym terytorialnie Wojewódzkim Urzędzie Pracy. Decyzję o przyznaniu bądź odmowie zasiłku wydaje Marszałek Województwa.

Udokumentowane okresy zatrudnienia obywateli polskich i obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej i obywateli krajów, z którymi UE zawarła umowy o swobodzie przepływu osób za granicą u pracodawców zagranicznych, są zaliczane do okresów pracy w RP w zakresie uprawnień pracowniczych.
Za udokumentowanie okresu zatrudnienia czy podlegania ubezpieczeniu, celem nabycia prawa do emerytury, uważa się okazanie drukiem E-207.

Czyli ktoś, kto zamierza starać się o ww. świadczenie składa:
1. wniosek ZUS RP-1 do ZUS
2. E-207, jeśli pracował za granicą i chce zaliczyć ten okres. Oddział ZUS sam wystąpi do instytucji właściwej w danym kraju, celem potwierdzenia danego okresu.
1. Dokument stwierdzający datę urodzenia;
2. Kwestionariusz dotyczący okresów składkowych i nieskładkowych ZUS RP-6
3. Dokumenty potwierdzające istnienie okresów składkowych i nieskładkowych wydawane przez zakłady pracy i inne uprawnione do tego instytucje.
4. Zaświadczenie o wynagrodzeniu (ZUS RP-7) wydawane przez pracodawcę.

Akty prawne, które określają prawo swobodnego przepływu pracowników w UE/EOG to:
Traktat Rzymski o utworzeniu Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej z dnia 25 marca 1957 r.
Rozporządzenie Rady (EWG) z dnia 15 października 1968 r. nr 1612/68
Decyzja Komisji Europejskiej z dnia 23 grudnia 2002 r. nr C(2002) 5236
Statut EURES z dnia 4 kwietnia 2003 r.
Ustawa z dnia 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. - Dz.U. 08.69.415 z późn.zm.)
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 2 marca 2007 r. w sprawie szczegółowych warunków prowadzenia przez publiczne służby zatrudnienia usług rynku pracy (Dz.U.07.47.314).
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 2 marca 2007 r.


A jak ktoś Agnieszko pracuje na czarno na myjaku w Londynie , albo jako robotnik w Nowej Zelandii to jakie zaświadczenie ma okazać do ZUS, aby dostać emeryturę?
Wszystko co napisałaś ładnie brzmi, ale nijak się nie ma do realiów 80% ludzi pracuje zagranicą na czarno...już nie mówię ile na czarno ludzi pracuje w Polsce...

Jednocześnie Agnieszko moim zdaniem to złodziejstwo w biały dzień, aby obywatel był zobowiązany pracować minimalnie 25 lat aby dostać emeryturę...a co z jak przepracował tylko 20 lat to gdzie są jego pieniądze które zabierał mu ZUS przez te 20 lat?
Moim zdaniem za każdy przpracowany rok ZUS powinien oddać obywatelowi jego składki i to niezależnie czy przepracował 25 lat...czy 1 rok - przepis ten jest nieetyczny i złodziejski.
ZUS okrada obywatela ustalając próg że jak ma 25 lat pracy to wypłaci emeryturę a jak ma 24 lata pracy składkowej to obywatel ma spadać na zbity pysk pod most, bo jego skladki zostają w ZUSie na ekskluzywne siedziby i apartamenty i gabinety prezesów!
Pzdr DarioDariusz Szul edytował(a) ten post dnia 17.09.09 o godzinie 17:57
Agnieszka Kuropatnicka

Agnieszka Kuropatnicka ZASTĘPCA DYREKTORA,
Powiatowy Urząd
Pracy w Drawsku
Pomor...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

I oczywiście przyznaję Ci rację.
Bo gro osób pracuje nielegalnie. Ale sam przyznaj, że każdy z nas, kto znalazłby się w takiej sytuacji próbowałby nie utonąć i jakoś sobie poradzić.
Przytoczyłam sytuację prawną, wiem, że jest to obraz oficjalny, ale również i prawdopodobny do uzyskania jakichkolwiek świadczeń.
Co do pracy na czarno, to jeszcze nigdzie ni zostały uregulowane okresy, które można by w jakikolwiek sposób wliczyć w okresy składkowe bądź nieskładkowe.
Również uważam, że można byłoby w taki sposób uformować nasze prawne odzwierciedlenie sytuacji, jaka nam się kształtuje, a czasem zmusza.
Myślisz, że mamy na to wpływ?
Możemy o tym rozmawiać, myślę, e niektóre pomysły mogą pomóc naszemu społeczeństwu, a tym bardziej i naszej przyszłości.
Jestem za obniżeniem składki ZUS- owskiej, co Ty na to? To pierwsze, co bym mieniła, zmniejszyłoby to ilość nielegalnych zatrudnień.

Pozdrawiam.

Kuropatnicka Agnieszka

konto usunięte

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Agnieszka Kuropatnicka:
I oczywiście przyznaję Ci rację.
Bo gro osób pracuje nielegalnie. Ale sam przyznaj, że każdy z nas, kto znalazłby się w takiej sytuacji próbowałby nie utonąć i jakoś sobie poradzić.
Przytoczyłam sytuację prawną, wiem, że jest to obraz oficjalny, ale również i prawdopodobny do uzyskania jakichkolwiek świadczeń.
Co do pracy na czarno, to jeszcze nigdzie ni zostały uregulowane okresy, które można by w jakikolwiek sposób wliczyć w okresy składkowe bądź nieskładkowe.
Również uważam, że można byłoby w taki sposób uformować nasze prawne odzwierciedlenie sytuacji, jaka nam się kształtuje, a czasem zmusza.
Myślisz, że mamy na to wpływ?
Możemy o tym rozmawiać, myślę, e niektóre pomysły mogą pomóc naszemu społeczeństwu, a tym bardziej i naszej przyszłości.
Jestem za obniżeniem składki ZUS- owskiej, co Ty na to? To pierwsze, co bym mieniła, zmniejszyłoby to ilość nielegalnych zatrudnień.

Pozdrawiam.

Kuropatnicka Agnieszka

Agnieszko

Polska Nasz kraj staje się drogi dla zwykłych obywateli.
Bieda i tragedie prostych ludzi powodują, że ludzie żyją w maraźmie i braku perespektyw. Beznadziejna sytuacji milionów ludzi nie mających pracy może doprowadzić do trudnej sytuacji i powstawania slumsów na obrzeżach większych miast.
Rząd nie ma żadnego planu i nie realizuje solidnej i realnej polityki społecznej. Czarno to wszystko widzę, jak Polska zamienia sie w drogi komis dla oligarchów a nie państwo obywatelskie.

Pzdr Dario
Agnieszka Kuropatnicka

Agnieszka Kuropatnicka ZASTĘPCA DYREKTORA,
Powiatowy Urząd
Pracy w Drawsku
Pomor...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Dario.
To smutne, aż łzy cisną się do oczu...
Ale niestety państwo nie gwarantuje nam bezpieczeństwa. Tylko uważam, ze błąd tkwi głęboko w procesie edukacji, młodzież dziedziczy i uczy się gwarancji przetrwania, a nie słusznego bytu i korzystania z życia. Młodzi biorą przykład z tych, co radzą sobie, korzystając z budżetu państwa. I to jest wygodne. Spróbujmy podsunąć pomysł na poradzenie sobie z tym problemem. Uważam też, że wielu chorych, skrzywdzonych niestety nie może liczyć na pomoc ze strony państwa w postaci rent, ale z drugiej strony poznając politykę państw UE/EOG decydenci odchodzą od form wsparcia tego typu.

Pozdrawiam.
Kuropatnicka Agnieszka.
Agnieszka Kuropatnicka

Agnieszka Kuropatnicka ZASTĘPCA DYREKTORA,
Powiatowy Urząd
Pracy w Drawsku
Pomor...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Podejmujesz mądre tematy dyskusji. Ukłon ku Tobie.

Pozdrawiam.
Agnieszka Kuropatnicka.

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Agnieszka Kuropatnicka:
Dario.
To smutne, aż łzy cisną się do oczu...
Ale niestety państwo nie gwarantuje nam bezpieczeństwa. Tylko uważam, ze błąd tkwi głęboko w procesie edukacji, młodzież dziedziczy i uczy się gwarancji przetrwania, a nie słusznego bytu i korzystania z życia. Młodzi biorą przykład z tych, co radzą sobie, korzystając z budżetu państwa. I to jest wygodne. Spróbujmy podsunąć pomysł na poradzenie sobie z tym problemem. Uważam też, że wielu chorych, skrzywdzonych niestety nie może liczyć na pomoc ze strony państwa w postaci rent, ale z drugiej strony poznając politykę państw UE/EOG decydenci odchodzą od form wsparcia tego typu.

Pozdrawiam.
Kuropatnicka Agnieszka.
Z moich obserwacji wynika, że za to jak sobie ludzie radzą znaczna część ponosi Państwo bo nie daję mozliwości by funkcjonowac inaczej.

A ludzie którzy popełnią raz bład, to wogóle maja problem z normalnym funkcjonowaniem.
Jesli ktos jest z biednej rodziny to prawdopodobieństwo pomimo wielkich chęci wydostania się z trych sfer jest bardzo niski.

konto usunięte

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

moja prognoza to 2 lata przy takich rządach
Iwona Bąk

Iwona Bąk Dzień Gniewu -
http://pl-pl.faceboo
k.com/pages/Dzie%C5%
84...

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Obawiam się, że nie ma Pani racji. Wiecej na grupie "Oszukani przez system" na stronie:
http://www.goldenline.pl/grupa/oszukani-przez-system/

Obywatele nie mieli i nie mają wpływu na swoją przyszłość w naszym kraju.

Joanna K.:
Nie, Darku, nie stanie się :) To od nas też zależy, jak ten kraj będzie wyglądał. A patrząc na ambicje, dynamizm, pęd do wiedzy, światowe obycie naszego młodego pokolenia, tym bardziej jestem spokojna :)

Myślę, że 15-20 lat będziemy coraz normalniejszym krajem. Bieda, nędza, patologie i podłe życie: są:
- nabyte w spadku (i ciężko z tego się wydostać, choć są ludzie, którzy potrafią).
- w mentalności,
- w genach,
- na szeroką skalę powstają w złych okolicznościach społeczno-ekonomicznych.

Wciąż jesteśmy "krajem na dorobku" (choć coraz mniej rozumiem, dlaczego trwa to tak długo...), a nigdy nie byliśmy krajem naprawdę znaczącym, ani bogatym. Ale to nie jest istotne. Ważne, jakim krajem będziemy.

Pozdrawiam,

jIwona Bąk edytował(a) ten post dnia 16.08.10 o godzinie 17:23
Piotr Falkowski

Piotr Falkowski Student, Uniwersytet
Gdański

Temat: Czy za 15 lat Polska stanie się krajem ludzi biednych i...

Jestem dobrej myśli, przy dalszej tendencji zwracania się partii politycznych ku potrzebom społeczeństwa (tzw., przerażająca taktyka sondażowa, której wielu jest przeciwnikami) jestem przekonany, że z roku na rok będzie coraz lepiej, i to po mimo niekorzystnych wiatrów płynących zza granicy, przerostu biurokracji w UE czy tez narastającemu długowi publicznemu.

Czekaja nas działania dwutorowe, pierwsze z nich to te, o których każdy na pewno słyszał i są wykorzystywane, jako fundament budowania populizmu przez dzisiejsze partie polityczne. „Przerażające” reformy, miedzy innymi uporządkowanie emerytur, zwiększenie granicy wieku i likwidacja przywilejów emerytalnych w tym reforma KRUS, zmniejszenie i uproszczenie systemu podatkowego, restrukturyzacja i zmniejszenie poziomu redystrybucji dochodów w stosunku do PKB, czyli przekazanie środków wykorzystywanych na pomoc dla osób słabszych(bezrobotni, niepełnosprawni, chorzy) tak żeby faktycznie tym osobom służyły i wiele, wiele innych. Należy przy tym pamiętać, że większość z tych działań musi być rozłożona w czasie i robiona bardzo delikatnie, ponieważ modele ekonomiczne motywujące te reformy i wskazujące drogę rozwoju ku temu, czego wszyscy oczekujemy, czyli wzrostowi poziomu życia często zapominają o losie jednostki, po prostu wielu prostych, niczym winnych ludzi by przy tym niesamowicie ucierpiało, nie można zapominać o kosztach społecznych działań na gruncie polityki gospodarczej.

Po drugie, i chyba jeszcze nie dostrzegalne przez nasze władze, należy budować świadomość ekonomiczna obywateli, na tym polu podziwiam pana prof. Leszka Balcerowicza i jego fundacje FOR, który powoli, mozolnie stara się budować ta świadomość. Takie obeznanie jak największej liczby Polaków z podstawowymi zasadami ekonomii daje gwarancje wyboru mądrych władz, władz, które konsekwentnie będą realizować obiecany cel i nie będziemy mieli do czynienia z populizmem na zasadzie dobrego wujka, kiedy to partia przygotowująca się do wyborów obiecuję gruszki na wierzbie, za które tak na prawdę my zapłacimy łącznie z odsetkami i prowizja, którą pochłoną urzędnicy za dystrybucję tych pieniędzy. Nie można zapominać o młodzieży, wiele słyszę o programach, propozycjach, ogromnych szansach a sam, jako student, uczę się w dwóch trybach, stacjonarnym i zaocznym a edukacja, niby darmowa kosztuje moich rodziców około 30 tys. rocznie. W końcu zaprzestanie płacenia jakiegoś beznadziejnego becikowego tylko faktycznie działania mające zachęcić ludzi do zakładania rodzin większych niż model 2+1, skończyć z jakimiś ulgami, tylko wziąć zbudować przedszkola, żłobki, uwolnić młodych rodziców od takich realnych problemów. Taka polityka zapewni nam bezpieczeństwo i stabilność nie teraz, lecz za 20-30 lat.

To jest oczywiście część wyzwań i problemów przed jakimi stoimy, ale z rozwojem gospodarki jak z życiem, trzeba postawić sobie cel, najlepiej ambitny, wykorzystać dostępne środki, podpatrzeć zachód, wyeliminować bledy popełnione przez USA, Irlandie, Grecje czy Japonie i iść konsekwentnie, z optymizmem do przodu, ja jestem dobrej myśli. Wierze ze może nie Niemców, ale Hiszpanów szybko dogonimy.
Pozdrawiam serdecznie,
PiotrekPiotr Falkowski edytował(a) ten post dnia 27.10.10 o godzinie 17:27

Następna dyskusja:

12 lat za bicie dzieci? Czy...




Wyślij zaproszenie do