Mikołaj Lewandowski

Mikołaj Lewandowski Managing
Director/Senior
Executive Recruiter

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Zastanawiam czym spowodowany jest fakt, że Kandydaci nie odpowiadają na oferty pracy? Z czym jest to związane?

Od dłuższego czasu obserwuję tendencję, że jest coraz mniejszy feedback od kandydatów, którym wysyłam oferty pracy. Zastanawiam się czym jest to spowodowane? Czy przypadkiem oferty są skierowane do nieodpowiednich osób, czy może jest za mało informacji?

Dlaczego mimo aktywności na tym portalu Kandydaci nie decydują się na odpowiedź.

Z góry dziękuję za cenne wskazówki

Pozdrawiam
Paweł Materniak

Paweł Materniak
Projektant/Programis
ta Java Enterprise
Edition

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Zacząłbym od tego kogo nazywamy kandydatem - ja rozumiem, że kandydatem jestem w momencie kiedy aplikuję na jakieś stanowisko. Natomiast jeżeli to headhunter odnajduje mój profil np. na GL i kieruje do mnie pewną ofertę to raczej jego zleceniodawca/klient jest w tym momencie kandydatem na mojego nowego pracodawcę a nie odwrotnie.
Na pewno powszechny w naszym kraju brak informacji o warunkach finansowych przyczynia się do tego, że adresaci ofert pracy nie odpowiadają na każdą z nich. Nie wiem jakim kluczem Ty kierujesz się wybierając adresatów, ale ja najczęściej dostaję oferty z innych województw, a że nie planuję zmiany miejsca zamieszkania, one również nie spotykają się z moim zainteresowaniem.

Pozdrawiam
Paweł Materniak

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

"Czy przypadkiem oferty są skierowane do nieodpowiednich osób, czy może jest za mało informacji? "
To pytanie na grupę dla wróżek:) Albo zapytaj tych kandydatów.

Ja przestałem odpowiadać na oferty na goldenline, a nawet je czytać, bo :
-jeszcze z żadnej nic nie wynikło. Aplikowanie na spamy jest po prostu nieefektywne-tracę tylko czas, pieniądze i nerwy,

-zwykle jestem traktowany jak petent, jak ktoś komu się robi łaskę, tak jakbym to ja szukał pracy. W IT jest rynek pracownika-ja pracę mam, to Ty musisz mnie przekonać

-oferty są kompletnie nie do mnie-np ktoś nie zadał sobie trudu żeby zajrzeć w mój profil celem sprawdzenia technologii, albo złe stanowisko-np juniorskie dla kogoś z kilkuletnim doświadczeniem,

-rekrutujący są nieprzygotowani-rozumiem, że mogą być nietechniczni, ale jak ktoś nie wie: ilu osobowy jest zespół u pracodawcy, gdzie jest siedziba, czy dostanę samochód służbowy i karnet na solarium, a na każde pytanie odpowiada "o wszystkim dowie Pan się w siedzibie" to sory, ale na czym polega Twoja praca? Na odczytaniu mi wymagań, które dostałeś od klienta?

-brak informacji o pracodawcy-jak rozumiem boicie się, że zadzwonię do nich i umówię się na boku? Nie bądźmy dziećmi,

-odpowiadam na taką ofertę a potem albo dostaję zaproszenie na rozmowę w jakichś chorych godzinach, albo 36 stronicowy formularz, który mam wypełnić-sory nie chce mi się (raz dostałem nawet taki formularz zatytułowany "Opinia o kandydacie" który młoda panna poleciła mi wypełnić w trzeciej osobie... szczyt!

90% hrowców nie rekrutuje tylko spamuje, przez spam rozumiem wysłanie 1000 takich samych oferty do ludzi, do których nie zajrzałeś nawet w profilWojciech Młodzianowski edytował(a) ten post dnia 23.11.12 o godzinie 13:11
Mikołaj Lewandowski

Mikołaj Lewandowski Managing
Director/Senior
Executive Recruiter

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Panie Wojciechu co do Pana wątpliwości:

Skoro przestał Pan odpowiadać na oferty to po co zamieszczać tu swój profil? Nie generalizowałbym co do ofert. Nie wnikam dlaczego nic nie wynikło z Pana rozmów. Nie przesadzałbym również z marnotrawieniem czasu i pieniędzy. Przecież rozmowa telefoniczna, czy godzinne spotkanie z Klientem to nie jest aż tak wielki wydatek.

- Jak mogę Pana przekonać skoro nie odpowiada Pan na moją ofertę? Nie mam takiej możliwości. Co do traktowania jako petent - zapewniam, że mój sposób działania jest zupełnie inny.

- Tu się zgadzam, że sporo ofert jest "przestrzelona" ale nie wszystkie:)

- Co do informacji odnośnie projektów to czasem niestety musimy polegać na szczątkowych informacja od Klientów. Nad czym ubolewam. Ale w większości przypadków mam wystarczającą ilość informacji.

- Co do braku informacji o kliencie - to przyznam, że na wstępnym etapie nie zdradza się nazwy. Dopiero kiedy wiem, że potencjalnie ktoś jest zainteresowany zmianą pracy wykładam karty na stół. Nie zdarzyło się bym nie podał nazwy Klienta kandydatowi - bo nie ma to sensu.

- Co do procedur po stronie Klienta, godzin rozmów, kwestionariuszu to niestety nie mam na to wpływu.

- Spam to dość popularna metoda na GL. Ja natomiast personalnie tytułuję każdego maila celująca w kandydata spełniającego kryteria wyznaczone przez mojego Klienta. Dlatego nie uważam tego za spam. Mimo wszystko odpowiedzi nie dostaję:(

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

>>Skoro przestał Pan odpowiadać na oferty to po co zamieszczać tu swój profil?
Ponieważ jest to dla mnie portal do dyskusji z profesjonalistami, utrzymywania kontaktów, a nie do szukania pracy.

Czasem też linki z google prowadzą tu do dyskusji, do której nie da się dostać bez konta.

Właśnie niedawno odkryłem, że hrowcom wydaje się, że każdy z profilem tu poszukuje pracy. Myślę, że to założenie błędne.

>>Przecież rozmowa telefoniczna, czy godzinne spotkanie z Klientem to nie jest aż tak wielki wydatek.
Proszę zauważyć: ktoś napisał ofertę, z której nic nie wynika (co oznacza, że jest niekompetentny), straciłem na jej przeczytanie 5 minut życia, jaka jest szansa, że z rozmowy z tą osobą będzie coś wynikało? Ja tych ofert dostaję 3 tygodniowo. Czyta Pan wszystkie reklamy lokat i kredytów, które wpadają Panu na maila? To działa dokładnie tak samo.

Spotkanie z klientem odbywa się zwykle w godzinach pracy-co nie jest łatwe do zorganizowania dla osoby pracującej. Ja się zgadzam na spotkania tylko i wyłącznie, jeśli jestem pewien, że jestem zainteresowany ofertą.

>>Co do informacji odnośnie projektów to czasem niestety musimy polegać na szczątkowych informacja od Klientów. Nad czym ubolewam.
Mi też przykro, ale dla mnie nie zmienia to faktu, że oferty bez szczegółów mnie nie interesują.

>>Co do braku informacji o kliencie - to przyznam, że na wstępnym etapie nie zdradza się nazwy.
Małe agencje nigdy nie podają, ale zaręczam, że są takie, które podają w pierwszej rozmowie czy mailu.

>>Mimo wszystko odpowiedzi nie dostaję:(

Pytał Pan, to dostał Pan odpowiedzi, chyba nie tylko na tej grupie. Może jest Pan wyjątkiem i robi Pan źle coś innego, ale szczerze wątpię.

To jest grupa IT, więc proszę pokazać kod, aka: przykładowe ogłoszenie na które nikt nie odpowiedział to ludzie Panu powiedzą czemu nie są zainteresowani.Wojciech Młodzianowski edytował(a) ten post dnia 23.11.12 o godzinie 14:56
Mikołaj Lewandowski

Mikołaj Lewandowski Managing
Director/Senior
Executive Recruiter

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Panie Wojciechu oto link do ogłoszenia: http://quicksource.pl/?p=473

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

-brak informacji o pracodawcy-w sumie jest tylko branża, i że to korporacja,
-brak wynagrodzenia,
-nie jestem DBA, ale wymagania są chyba baaardzo szerokie.

W sumie to ogłoszenie jest dla mnie tylko listą życzeń. Która niczym mnie nie zachęca.

Pisze Pan, że "Przecież rozmowa telefoniczna, czy godzinne spotkanie z Klientem to nie jest aż tak wielki wydatek."

Tylko, że żeby zaaplikować na to ogłoszenie trzeba wysłać CV... po angielsku-jasne, nic prostszego, "plis forward", tylko, że np moje jest aktualne na luty 2011 (myśli Pan, że DBA, który od kilku lat siedzi w jednym korpo ma aktualniejsze?). Wypadało by zaktualizować-z pół godziny, jak nie godzina roboty. Wypadało by przesłać jakiemuś znajomemu native speakerowi do zerknięcia, czy nie walnąłem jakiegoś głupiego błędu, żeby "klient" nie miał w biurze kabaretu. I do tego w Wordzie, szkoda, ze mam Libre Office, który jak wiadomo może coś popsuć przy zapisie do .doc, więc musiał bym zanieść do pracy i tam w Ofisie jeszcze raz przejrzeć. Do tego muszę Panu udzielić zgody na przetwarzanie danych osobowych-a jaką mam gwarancję, że cv nie wyląduje na biurku mojego pracodawcy?

Rzeczywiście nic to nie kosztuje i jest to jeden telefon :)Wojciech Młodzianowski edytował(a) ten post dnia 23.11.12 o godzinie 16:57
Mikołaj Lewandowski

Mikołaj Lewandowski Managing
Director/Senior
Executive Recruiter

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Wojciech Młodzianowski:
-brak informacji o pracodawcy-w sumie jest tylko branża, i że to korporacja,
-brak wynagrodzenia,
-nie jestem DBA, ale wymagania są chyba baaardzo szerokie.
Dlatego informuje w mailu, którego wysyłam, że doprecyzuję ofertę. Dla mnie sformułowanie bardzo czytelne!
W sumie to ogłoszenie jest dla mnie tylko listą życzeń. Która niczym mnie nie zachęca.

Pisze Pan, że "Przecież rozmowa telefoniczna, czy godzinne spotkanie z Klientem to nie jest aż tak wielki wydatek."

Tylko, że żeby zaaplikować na to ogłoszenie trzeba wysłać CV... po angielsku-jasne, nic prostszego, "plis forward", tylko, że np moje jest aktualne na luty 2011 (myśli Pan, że DBA, który od kilku lat siedzi w jednym korpo ma aktualniejsze?). Wypadało by zaktualizować-z pół godziny, jak nie godzina roboty. Wypadało by przesłać jakiemuś znajomemu native speakerowi do zerknięcia, czy nie walnąłem jakiegoś głupiego błędu, żeby "klient" nie miał w biurze kabaretu. I do tego w Wordzie, szkoda, ze mam Libre Office, który jak wiadomo może coś popsuć przy zapisie do .doc, więc musiał bym zanieść do pracy i tam w Ofisie jeszcze raz przejrzeć. Do tego muszę Panu udzielić zgody na przetwarzanie danych osobowych-a jaką mam gwarancję, że cv nie wyląduje na biurku mojego pracodawcy?

Ciężko mi to skomentować. Jeżeli problemem jest przygotowanie samodzielnie CV, wysłanie maila to mogę napisać jedno - ręce mi opadają:(
Ps. Jeszcze nie zdarzyło mi się, żeby ktoś opisał taki casus jak Pan. Wiatr w oczy. Kandydaci na ogół mówią. Nie ma problemu - zaktualizuję CV i prześlę Panu. A Pan mi pisze litanię o Libre Office, 30 minutach na update, wysyłaniu CV do tłumaczenia, itd. To chyba bardziej skomplikowane niż fizyka kwantowa.

Ps2. Copy/Paste linijki o przetwarzaniu danych zajmuje 20 sekund.
Ps3. Jaki przepraszam za zwrot idiota wysyłałbym CV kandydata z tej samej firmy dla której pracuje. To już zakrawa na absurd.
Ps4. Przepraszam za sarkazm i ironię ale nie byłem wstanie się powstrzymać.

Amen
Rzeczywiście nic to nie kosztuje i jest to jeden telefon :)

Jak to się mówi dla chcącego nic trudnego. A godzina jeszcze nikogo nie zbawiła!
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Zastanawiam czym spowodowany jest fakt, że Kandydaci nie odpowiadają na oferty pracy? Z czym jest to związane?

Od dłuższego czasu obserwuję tendencję, że jest coraz mniejszy feedback od kandydatów, którym wysyłam oferty pracy.
Kandydaci czy "cele" ? Bo kandydat to osoba, która aplikowała na dane stanowisko, a nie każdy z 1000 ludzików z GL do kogo wysłał Pan maila
Zastanawiam się czym jest to spowodowane? Czy przypadkiem oferty są skierowane do nieodpowiednich osób, czy może jest za mało informacji?
Czy odpowiada Pan na każdy mail z ofertą sprzedaży, czy ulotkę jaką Pan dostaje.

Dlaczego mimo aktywności na tym portalu Kandydaci nie decydują się na odpowiedź.
j.w.Sławomir Broda edytował(a) ten post dnia 23.11.12 o godzinie 23:48
Sławomir Broda

Sławomir Broda VBA, Excel, Access,
SAP i wszystko
związane z
automatyzac...

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Panie Wojciechu co do Pana wątpliwości:

Skoro przestał Pan odpowiadać na oferty to po co zamieszczać tu swój profil? Nie generalizowałbym co do ofert. Nie wnikam
Jest to portal ludzi bezrobotnych, lub szukających pracy ?
dlaczego nic nie wynikło z Pana rozmów. Nie przesadzałbym również z marnotrawieniem czasu i pieniędzy. Przecież rozmowa telefoniczna, czy godzinne spotkanie z Klientem to nie jest aż tak wielki wydatek.
Dla Pan to są klienci. Dla nich jest Pan sprzedawcą.

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Jak to się mówi dla chcącego nic trudnego.
I tu jest sedno- ja nie chcę!
A godzina jeszcze nikogo nie zbawiła!
8h snu, 8h pracy, 1godzina na dojazd, 1 na dom, 1 na posiłki=19, zostaje 5.
Jedna godzina to 20% mojego wolnego czasu.
Ciężko mi to skomentować. Jeżeli problemem jest przygotowanie samodzielnie CV, wysłanie maila to mogę napisać jedno - ręce mi opadają:(
No to proszę to zrobić-opisać swoje doświadczenie, projekty itp z ostatniego pół roku po angielsku, oczywiście tak, żeby się wszystko zmieściło na jednej stronie jak HRowcy każą razem z tym, co już Pan ma i zmierzyć czas.
Ps2. Copy/Paste linijki o przetwarzaniu danych zajmuje 20 sekund.
Ale ja nie mówię, że to problem czasowy, tylko, że Pan sobie może te cv potem trzymać ile chce i robić Bóg wie co
Ps3. Jaki przepraszam za zwrot idiota wysyłałbym CV kandydata z tej samej firmy dla której pracuje. To już zakrawa na absurd.
Pan mało widział ;)

Dla mnie eot, myślałem, że to ankieta, z której Pan wyciągnie wnioski, że chce Pan poznać jak wygląda to z drugiej strony, a próbuje mi tu Pan przetłumaczyć, że ma rację i wylewa swoje żale.

Życzę powodzenia

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Zastanawiam czym spowodowany jest fakt, że Kandydaci nie odpowiadają na oferty pracy? Z czym jest to związane?

>http://quicksource.pl/?p=473

Firma-krzak ze stroną postawioną na Wordpressie rekrutuje na stanowisko, które nie wyróżnia się niczym szczególnym nie podając do tego zarobków.

Znając życie na to samo stanowisko rekrutuje 5 innych pośredników oraz sam klient i wszyscy potencjalni zainteresowani o tej ofercie już dawno wiedzą i jeśli nie są zainteresowani, to pewnie z jakiś obiektywnych przyczyn (zarobki).

Ja staram się odpowiadać na maile z takimi propozycjami, ale jak ktoś słusznie zauważył, jeśli rekruter nie zadał sobie minimum wysiłku, żeby sprawdzić czym się zawodowo zajmuję, to ja się nie czuję zobowiązany do tracenia czasu na odpowiedź.
Mikołaj Lewandowski

Mikołaj Lewandowski Managing
Director/Senior
Executive Recruiter

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Jak najbardziej wyciągam wnioski. W tym celu stworzyłem ten temat i są to dla mnie cenne uwagi, które zamierzam wprowadzić w życie.

Panie Ireneuszu patrząc przez pryzmat oskarżeń, że jestem firmą krzak analogicznie Pana również do takowych należy.

Powiem tak nie zna Pan w takim razie życia zakładając z góry pewne kwestie.

Ps. Proponuję zakończyć temat bo widzę, że dyskusja zaczyna schodzić na niemiłe tematy.

Serdecznie dziękuję za cenne informacje!

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Panie Wojciechu oto link do ogłoszenia: http://quicksource.pl/?p=473

O, wreszcie coś dla mnie. W końcu ktoś z wymaganiami :)

Ale do Warszawy nie pojadę ... no chyba, że mnie głód przyciśnie :)

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Dlaczego mimo aktywności na tym portalu Kandydaci nie decydują się na odpowiedź.

Ostatnio dostaję trochę ofert z wymaganiami, w których tworzeniu sam brałem udział. Byłoby trochę niezręcznie odpowiedzieć na rekrutację do swojej własnej firmy, nieprawdaż ? :)

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Mikołaj Lewandowski:
Skoro przestał Pan odpowiadać na oferty to po co zamieszczać tu swój profil?

Dla mnie jest to forum do kontaktów zawodowych jak i prywatnych. Np. regularnie umawiam się tutaj na siatkówkę lub w Tatry.
- Tu się zgadzam, że sporo ofert jest "przestrzelona" ale nie wszystkie:)

Jeśli kluczem wyboru odbiorcy jest algorytm wyszukiwania GL to chyba wiem gdzie leży problem :)
- Co do braku informacji o kliencie - to przyznam, że na wstępnym etapie nie zdradza się nazwy.

Jeśli o mnie chodzi, to nie jest to problem. Wklejam kluczowe fragmenty oferty w google i właściwy poszukujący w 99% jest na pierwszej stronie bo zazwyczaj i tak zamieszcza ofertę o identycznej treści na swoich stronach. Dlatego uważam ten zwyczaj za nie tyle śmieszny co nawet dziwaczny.

konto usunięte

Temat: Brask reakcji na oferty pracy

Tak niejako przy okazji:

http://www.wykop.pl/link/1330721/ama-rekruter-specjali...

:)

Następna dyskusja:

Oferta pracy.




Wyślij zaproszenie do