Anna P.

Anna P. Dziennikarka
freelancerka

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Witam serdecznie. Zajrzałam na tę grupę, ponieważ przygotowuję artykuł o osobach, które świadomie rezygnują z rodzicielstwa. Chciałabym porozmawiać o motywacjach tej decyzji, Państwa przemyśleniach, a także o sposobach radzenia sobie z presją otoczenia, rodziny, może partnera. Gdyby ktoś z Państwa chciał podzielić się swoimi doświadczeniami, zapraszam do kontaktu na priv. Na życzenie gwarantuję anonimowość.

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Co prawda to chyba nie artykuł Anny ale chyba taki sam temat:

"W Polsce jest coraz więcej bezdzietnych, młodych małżeństw. Nie dlatego, że nie mogą mieć potomków, ale dlatego, że nie chcą. Tak wybrali. Dlaczego?

Ania ma 33 lata. Pracuje na kierowniczym stanowisku, w dziale marketingu dużej stołecznej firmy. Marek dobiega czterdziestki, jest wziętym fotografem. Są zdrowi, młodzi i dobrze sytuowani. Teoretycznie spełniają wszystkie warunki, żeby zostać rodzicami. Coraz częściej jednak mówią – nigdy nimi nie będziemy. I tak jest dobrze.

Nie od razu jednak mieli odwagę przyznać się do tego, że wychowywanie dzieci nie jest tym, o czym marzą. Najpierw odkładali decyzję o potomstwie; mówili: musimy skończyć studia, mieć dobrą pracę, kupić mieszkanie, przyzwoicie zarabiać. I w końcu to wszystko osiągnęli, ale nadal nie było dobrego czasu na dziecko.

- Koleżanki rozwodzą się nad tym, jak to cudownie będzie, kiedy zostaną mamami, albo godzinami opowiadają o tym, jak ich synek zrobił pierwszy kroczek. Mnie nie wzruszają dzieci. Może nie mam instynktu macierzyńskiego? – zastanawia się Ania.

Marek nie miałby nic przeciwko temu, żeby powiększyła się ich rodzina, ale pracuje od rana do wieczora. Często wyjeżdża na kilka dni. Na dziecko nie miałby czasu.

- Ciężar wychowania dziecka spadłby na Anię, która stałaby się w pewnym sensie samotną matką. Ciężko pracowałem, żeby wyrobić pozycję na rynku i trudno mi z tego zrezygnować. Zgodziłbym się na dziecko, gdyby Ania tego chciała, ale nie będę jej oszukiwał, że zmienię pracę i zajmę się noworodkiem – mówi Marek.

Przyznaje, że nie odpowiada mu model rodziny zaganianej i umęczonej. Jego mama pracowała w jednej ze śląskich fabryk. Tata w kopalni. Mieli trójkę dzieci, które wychowały się z kluczami na szyi. Marek pamięta, jak mama wstawała o 5 rano, żeby przygotować obiad do odgrzania. Ojciec przychodził zmęczony i dziećmi nie zajmował się wcale. Marek nie pamięta ani jednej zabawy z nim czy choćby spaceru.

(...)
Taka decyzja nigdy jednak nie należy do łatwych. Istnieje szereg stereotypów na temat rodziny bez potomstwa. W powszechnym odczuciu społecznym niemal zawsze kojarzy się z bezpłodnością i nieszczęściem.

Tymczasem, jak pokazują wyniki badań dr Alicji Kalus, bezdzietni z wyboru na ogół są dobrze wykształceni, otwarci i przyjaźnie ustosunkowani wobec otoczenia. Mają świadomość alternatywnych źródeł osiągania satysfakcji życiowych poza prokreacją, potrafią z nich korzystać i cieszyć się życiem.

Egoiści czy odpowiedzialni?

Innym stereotypem jest przekonanie, że na świadomą bezdzietność decydują się ludzie samolubni, zapatrzeni w siebie, wyobcowani. Ania przyznaje, że nie chce udawać zachwytu nad każdym noworodkiem. Jednocześnie naraża się na opinię osoby zimnej. Poza tym słyszy zarzuty, że nie ma dzieci, bo boi się odpowiedzialności.

Dr hab. Anna Giza, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego, autorka pracy "Rodzina a system społeczny" twierdzi, że jest wręcz przeciwnie. Młodzi ludzie, którzy świadomie decydują się nie posiadać dzieci, są zazwyczaj bardzo odpowiedzialni. Widzą, że muszą walczyć o miejsce na rynku pracy, dokształcać się. Mają świadomość, jaką odpowiedzialność niesie za sobą urodzenie dziecka. Nie chcą, żeby ich pociechy były zaniedbane, czy nieszczęśliwe. Podejmują decyzję o potomku, dopiero gdy wiedzą, że w perspektywie 20 lat dadzą sobie radę w życiu.
Bogumiła Borowska, psycholog z Gabinetu Psychoterapii i Mediacji „Dialog” w Warszawie widzi kilka przyczyn braku w Polsce akceptacji bezdzietności. Jedną z nich jest wspomniany już stereotyp, że związki bezdzietne nie mogą być szczęśliwe, chociaż dziecko nie jest żadną gwarancją udanego małżeństwa. Poza tym otoczenie namawiając do prokreacji, chce realizować swoje potrzeby - bycia babcią, dziadkiem, ciocią. Bywa też, że zazdroszczą odwagi, na zasadzie: oni mogą rozwijać się, podróżować, kiedy ja wychowywałam dzieci i do głowy mi nie przyszło, że mogłabym zdecydować inaczej. Trzeba stawić temu czoła.

Ania i Marek nie zgadzają się na ujawnienie nazwisk, bo nie chcą, żeby ich rodzice dowiedzieli się o tym z mediów. Jeszcze nie umieją im powiedzieć. Babcie wciąż dopytują o wnuków. Szczególnie rodzina Ani. Marek ma siostrzeńców i bratanicę. Jedyna siostra Ani nie może mieć dzieci, więc jej rodzice czekają na wnuki.

- Ostatnie święta Bożego Narodzenia były udręką. Wiedziałam, że nie obędzie się bez pytań: „Kiedy będą wnuki?". Ale to, co przeżyliśmy, było nie do zniesienia. Moja mama o niczym innym nie mówiła, tylko o dziecku, które nam się urodzi i dlaczego jeszcze się na nie nie zdecydowaliśmy. Nie potrafię jej powiedzieć, że prawdopodobnie nigdy nie będzie babcią. Wiem, że to będzie dla niej ogromny cios. Nie wiem, czy umiałaby mnie zrozumieć i wybaczyć. Mówię „wybaczyć”, chociaż nie czuję, że robię coś złego – tłumaczy Ania.

Nawet przyjaciółka Ani przekonuje, że instynkt pojawia się, kiedy maleństwo przychodzi na świat. Powtarza, że kiedyś będą żałowali, ale wtedy będzie za późno, na starość zostaną sami. Ania i Marek czują, że nawet najbliżsi nie szanują ich decyzji."


http://dziecko.onet.pl/69100,4,4,bezdzietni_z_wyboru,1...

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Początek artykułu mnie nieco zmroził, bo o ile rozumiem, że ktoś nie chce mieć dzieci to chyba nie jest to powód aby nazywać je bachorami itd.
Dopiero w dalszej części artykułu jest to wyjaśnione.

http://www.edziecko.pl/rodzice/1,79361,10892484,Precz_...
Anita B.

Anita B. edukacja, nauczyciel

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Mam koleżankę- dorosłą już kobietę z prawie dorosłymi dziećmi, która mówi, że od zawsze to wiedziała, że małżeństwo i macierzyństwo to nie dla niej. Mimo tego wypełnia swoje obowiązki. Kiedyś uległa presji obyczajowej, żeby założyć rodzinę, choć czuła, że to nie jej "bajka".
Czy nie powinniśmy żyć zgodnie z tym, co sami czujemy za dobre dla nas?
Czy człowiek powinien trzymać się swojich przeczuć?
Jak myślicie?

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Coś w podobnym klimacie:
http://loveyourlife.blog.pl/2012/06/14/po-co-rodzicom-...

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Anita B.:
Czy człowiek powinien trzymać się swojich przeczuć?
Jak myślicie?
Ozywiście, że tak, tylko Ty wiesz co jest dla Ciebie najlepsze, życie jest zbyt krótkie by robić sobie krzywdę i żyć czyimiś oczekiwaniami.

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Anita B.:
Czy nie powinniśmy żyć zgodnie z tym, co sami czujemy za dobre dla nas?
Czy człowiek powinien trzymać się swojich przeczuć?
Jak myślicie?
nie zawsze
często przeczucia są mylące- wynikają z lęków, braku pewności siebie, słowem- są zwidami, nie faktami.

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Karolina Ł.:
często przeczucia są mylące- wynikają z lęków, braku pewności siebie, słowem- są zwidami, nie faktami.

Ale jeśli siebie znasz i jesteś sama ze sobą szczera wtedy nie masz najmniejszych wątpliwości w żadnej kwestii.

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Ewa T.:
Karolina Ł.:
często przeczucia są mylące- wynikają z lęków, braku pewności siebie, słowem- są zwidami, nie faktami.

Ale jeśli siebie znasz i jesteś sama ze sobą szczera wtedy nie masz najmniejszych wątpliwości w żadnej kwestii.
człowiek rozsądny zawsze ma pewne wątpliwości. żeby nie mieć żadnych wątpliwości, trzeba by być prostym jak pantofelek..

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Może ja żyję w jakimś innym świecie, ale nigdy nie doświadczyłam nawet ułamka presji czy niezrozumienia z powodu nieposiadania dziecka, mimo przekroczonej już 30-tki. Może celebrytów taka presja dotyka, ale oni są pod ostrzałem z każdego innego powodu, więc to co innego.

konto usunięte

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

I pokłosie wcześniejszego artykułu:

http://kobieta.gazeta.pl/kobieta/1,107881,12973385,Trz...

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł

Jest nas coraz więcej:).

http://kobieta.wp.pl/kat,132000,title,Kim-sa-Bezdzietn...

Piękne podsumowanie:
"Na koniec Edyta przywołuje słowa hinduskiego psychoterapeuty i mistyka. - Niedawno, przygotowując szkolenie z asertywności, trafiłam ta bardzo fajną myśl Anthony’ego de Mello: „Egoizmem jest wymaganie od innych, by żyli życiem, które akurat tobie wydaje się najwłaściwsze. To jest egoizm. Żyć swoim życiem nie jest egoizmem”."Jolanta I. edytował(a) ten post dnia 13.12.12 o godzinie 22:00

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Dziecko? Nie, dziękuję. Artykuł


Obrazek

Następna dyskusja:

"Dlaczego nie lubimy matek ...




Wyślij zaproszenie do