Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Religie

Ludzie zawsze walczyli między sobą na większą lub mniejszą skalę. Przyczyny walk były i są bardzo rozmaite. Jednak pośród wszystkich walk wojen i sporów nie da się nie dostrzec, że przyczyną największych tragedii ludzkich są pieniądze i religie. I jedno i drugie zawsze będzie powodowało spory, wojny, zawiść, zazdrość, oszustwa, obłudę, malwersacje, zabójstwa itp. Itd.. Cały pomysł polega na wyeliminowaniu jednego i drugiego. Ktoś powie zapewne, że religii nie da się wyeliminować, bo już komuniści tego próbowali i nie wyszło. Owszem. Nie wyszło im, bo walczyli także z wiarą. Z wiarą nie należy walczyć, gdyż jest to prywatna sprawa jednostki. Każdy może wierzyć w co tylko mu się podoba, byle nie narzucał tego innym. W moim świecie znalazłoby się nawet miejsce dla kościołów. Oczywiście byłoby to uwarunkowane kilkoma czynnikami. Założyłem, że podstawową jednostką terytorialną jest osiedle, które nie może przekraczać jednego tysiąca mieszkańców dla lepszego zarządzania osiedlem. Jeżeli bezwzględna większość wyraziłaby wolę zbudowania świątyni na terenie osiedla, to można byłoby to zrobić pod warunkiem, że istnieje jakiś kawałek terenu, który nie jest zupełnie przydatny dla poprawy standardu życia w osiedlu, nie można go wykorzystać w rolnictwie ani na potrzeby mieszkaniowe. Ludzie mogliby gromadzić się w świątyniach jedynie w czasie wolnym od pracy. Świątynie nie mogłyby odbiegać architektonicznie od reszty osiedla i traktowane byłyby jak inne miejsca, gdzie zrzeszają się ludzie o podobnych poglądach bądź zainteresowaniach. Ewentualny kapłan traktowany byłby jak szef każdego innego zrzeszenia, co oznaczałoby jedynie, że poza obowiązkiem pracy, przyjął dobrowolnie na siebie inne obowiązki, które wykonuje w czasie wolnym od pracy.
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Religie

idea religii i kościoła jest sprzeczna z ideą Projektu Wenus i tym co zakładasz, zbór wyznaniowy, jakikolwiek bożek by to nie był zakłada identyfikację jednostki poprzez jej przynależność, tworzy to wyodrębnioną społeczność, która postrzega się za lepszą od reszty, a założeniem każdej religii jest ekspansja, zapewniając kilkakrotnie lepszą edukację wszechstronną, problem religii zostanie zmarginalizowany

ja bym nie pozwalał na budowanie kościołów, to był i jest wynalazek chciwych ludzi, osobne gmachy do wielbienia są kompletnie niepotrzebne, nawet pominięte ewangelie Judasza i Tomasza mówią, że w pierwszych komunach chrześcijańskich spotykano się w domach lob gdziekolwiek i każdy był nauczycielem, nie było funkcji pasterzy
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Religie

Niby tak, ale wtedy należałoby też zakazywać udostępniania pomieszczeń innym, np. kółku modelarskiemu ;)
Paweł Perkowski

Paweł Perkowski Walka z systemem
przy pomocy tanich
win

Temat: Religie

kółko modelarskie czy gospodyń wiejskich nie ma na celu rozwój, tylko wymianę doświadczeń, modelarstwo w sumie jest bardziej rozwojowe od religii :)

poza tym, czy naprawdę potrzebne te specjalne pomieszczenia, oczywiście taka przestrzeń publiczna jest wskazana do wykorzystania dla każdego, ale patrz że wiele aspektów życia przechodzi w świat wirtualny

konto usunięte

Temat: Religie

Nie podoba mi się to osiedle. Zacznę od religii. Każdy ma prawo do swojego kawałka ziemi i każdy ma prawo robić co chce. Jeśli ktoś poczuje natchnienie i zechce nauczać o bogu jakimkolwiek, ma do tego prawo.
Jeśli ma niewielu wyznawców może to robić w domu lub w parku, jeśli ma wielu wyznawców mogą wybudować swój kościół. Na osiedlu musi być miejsce dla budynków duchowych, ewentualnie musi być budynek z pomieszczeniami różnej wielkości dla tych celów. Bez tego nie wprowadzam się - emigruję do Emiratów.

Nikt nie ma prawa skłaniać innych do religijności. Wszystkie religie musza być równe i żadna nie może mieć najmniejszego wpływu na państwo, prawo itd. Poza tym związki religijne nie mogą posiadać majątku, nie mogą też posiadać więcej niż jednego przynależnego im pomieszczenia na osiedlu i co najważniejsze nie mogą rozprzestrzeniać swoich nauk poza miejscem do tego przeznaczonym.
Osoby duchowne nie mają żadnych specjalnych przywilejów, są częścią społeczeństwa i nauczają religii dlatego że rzeczywiście tego chcą.
Ateiści są traktowani na równi z każdym innym wyznawcą.
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Religie

Frederick R.:
Ateiści są traktowani na równi z każdym innym wyznawcą.
Napisałbym to odwrotnie. Punktem odniesienia jest brak wiary... od niego rozchodzą się gałęzie.
Na osiedlu musi być miejsce dla budynków duchowych, ewentualnie musi być budynek z pomieszczeniami różnej wielkości dla tych celów.
otóż nie MUSI a MOŻE... to bardzo wiele zmienia... tworzenie tego typu miejsc nie może kolidować z pracą nad ważniejszymi sprawami. BTW... nauczanie o bogu to bzdura logiczna... nie można nauczać o czymś, czego się nie rozumie... świątynie potrzebne są do rytuałów religijnych... jeżeli ktoś szuka więzi duchowej, to szybciej znajdzie ją w gronie osób dążących do samorealizacji w dziedzinie, którą lubią... religie to blokery powodujące, że ludzie nie wierzą w siebie i przerzucają odpowiedzialność za własne życie w "ręce" bóstw

Następna dyskusja:

Czy religie są etyczne




Wyślij zaproszenie do