Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Ostatnio bylem na fajnym spotkaniu, gdzie usłyszałem ciekawe sformułowanie o wykluczeniu. Tak się zacząłem zastanawiać czy my przypadkiem nie jesteśmy wykluczeni? Czy nie robimy większości rzeczy na przekór innym idąc za głosem własnego ja? Wystarczy przeczytać to, co robi na co dzień koleżanka Ewa kocha swoje życie, robi zawsze to co dyktuje jej własne ja, nie podąża za masa jak 98% społeczeństwa, czy przez to jest gorsza, czy może lepsza?

Zapraszam do dyskusji

Krzysztof
Ewa F.

Ewa F. Robię to co lubię.

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Krzysztof B.:
Tak się zacząłem zastanawiać czy my przypadkiem nie jesteśmy wykluczeni? Czy nie robimy większości rzeczy na przekór innym

Hmmm....
Tak specjalnie na przekór innym to nie.
Raczej nie robie niczego w brew sobie...przynajmniej staram sie tak żyć.
Ps.
Nie mam nic wspólnego z Ewą o której wspominał Krzysztof.
Zbieg okoliczności:)
A czt tamta Ewa jest lepsza,czy gorsza?
I tak i nie.Dla jednych bedzie lepsza [bo ma swoje zdanie,bo ceni siebie,ceni swój czas...]
Dla innych gorsza bo egoistka,bo jak tak można.... tylko dla siebie...
Ile ludzi tyle opinii.
Pozdrawiam.Ewa F. edytował(a) ten post dnia 10.01.11 o godzinie 21:42

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Jesli kazdy bylby spelniony i robil to co lubi, czy wrecz kocha nie bylby lepszy czy gorszy dla innych, bo wszyscy byliby tacy sami...
Ewa F.

Ewa F. Robię to co lubię.

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

No dokładnie:)

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

wiec? :D
Ewa F.

Ewa F. Robię to co lubię.

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Krzysztof B.:
Jesli kazdy bylby spelniony i robil to co lubi, czy wrecz kocha nie bylby lepszy czy gorszy dla innych, bo wszyscy byliby tacy sami...
No sam sobie odpowiedziałeś:)
Ewa J.

Ewa J. ... to droga jest
celem...

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Czytając wpis o wykluczeniu nasunęło mi się jedno skojarzenie - uczucie samotności wśród ludzi... czasami mi się to zdarza ja nie rozumiem ich, oni nie rozumieją mnie - mam na myśli podejście do życia i wyznawanych wartości, ale nikt z nas nie jest lepszy czy gorszy ... jesteśmy po prostu inni... :)
Duma (chęć bycia lepszym w różnych aspektach) bywa często zdradliwym doradcą... :)
Ale warto być egoistą i żyć tak jak się chce w odróżnieniu od egocentryków, którzy oczekują że inni będą żyli według ich zasad... :)

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Świetne słowa, to jest najgorsze, że im jesteśmy lepsi (bardziej kochający życie, siebie, innych) to tym bardziej jesteśmy samotni, ale oczywiście to tylko pozory, bo 1 wartościowa osoba jest więcej warta niż 100 bezwartościowych, no i mamy przy sobie naturę. A natura jest tylko dla dobrych ludzi przyjacielem.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 11:53
Ewa J.

Ewa J. ... to droga jest
celem...

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

To prawda dlatego w tych trudniejszych chwilach staram się pamiętać o Tych, którzy są moimi przyjaciółmi :))
I doceniać że są :)Ewa J. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 12:59
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Ja się chciałam nieśmiało zapytać skąd teoria o wykluczniu? Akceptuję ludzi takimi jakimi są, nie dzielę ich na tych co się realizują czy też nie/lepszych/gorszych/etc. - to każdego indywidualna sprawa. Owszem wymaga to czasu i wiele poświęcenia, żeby w sobie coś takiego wypracować ale dzięki temu dostaję to co daję. Owszem są też tacy ludzie, z którymi kontaktu nie szukam i takich staram się od siebie izolować- taka higiena psychiczna ;)

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Święte słowa Ewcia, pozdrawiam ciepło i życzę wszystkim przecudnego dnia!

Dokładnie tak, dawajmy wszystkim ludziom taką samą miłość, nie dzielmy ich na lepszych i gorszych. Jeśli osobie o negatywnej energii przekażesz swoją pozytywną on nieświadomie choćby miał nie wiem jak złe chęci Tobie też przekaże pozytywną energię.
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Krzysztof B.:

Dokładnie tak, dawajmy wszystkim ludziom taką samą miłość, nie dzielmy ich na lepszych i gorszych. Jeśli osobie o negatywnej energii przekażesz swoją pozytywną on nieświadomie choćby miał nie wiem jak złe chęci Tobie też przekaże pozytywną energię.

Wiesz co niekoniecznie się z tym zgadzam, czasem lepiej nic nie dawać jeśli wiesz, że dana osoba ma w stosunku do Ciebie "coś" bo poza energią miłości wraca też od niej to odczucie, które budzi do Ciebie. Wiem, że energia miłości jest mocniejsza ale po co siebie narażać na coś co z nią można dostać. Czasem gra nie warta świeczki, wszyscy potrzebujemy czasu na przemyślenie pewnych spraw, łatwo wydajemy opinię, a przecież każdy jest tylko człowiekiem - ma wady i zalety- warto nad tym pomysleć i dać innym czas do zmieny zdania/wydania opinii, a do tego momentu pozostać neutralnym.

Dziękuję i wzajemnie przyjemnego, pełnego radości dnia życzę Wam wszystkim:)

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Tak, tylko jak radzić sobie z kamieniem, który chce zdobyć Twoje serce lub zdarza się sytuacja, że z pewnej konieczności musimy przebywać w jego otoczeniu?
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Czy my jestesmy wykluczeni?

Krzysztof B.:
Tak, tylko jak radzić sobie z kamieniem, który chce zdobyć Twoje serce lub zdarza się sytuacja, że z pewnej konieczności musimy przebywać w jego otoczeniu?


Widzisz światło pochłania kamień więc nie bardzo widzę opcję żeby kamień mógł je zdobyć;) Pewne konieczności obligują do pewnych zachowań - polecam neutralność czasem nawet dystans, wtedy nikt nie ma wątpliowści ani nikogo nie narażamy na domniemanie co by było gdyby;)



Wyślij zaproszenie do