Barbara Rychter

Barbara Rychter handlowiec, cezal

Temat: PO 50-ce

Po 50-ce to tylko metryka , ważne na ile się czujemy.
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: PO 50-ce

Ogólnie to, co jest fajne, jak latka lecą, to fakt, że ciągle poszerza się krąg kobiet, które człowiek uważa za atrakcyjne...

A poza tym na gadu-gadu to ja teraz jestem zaczepiany przez panie. Chociaż to jest raczej smutne...

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

Adam Pietrasiewicz:
Ogólnie to, co jest fajne, jak latka lecą, to fakt, że ciągle poszerza się krąg kobiet, które człowiek uważa za atrakcyjne...

Ale się uśmiałam. Dobre!!!

A poza tym na gadu-gadu to ja teraz jestem zaczepiany przez panie. Chociaż to jest raczej smutne...
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: PO 50-ce

W zasadzie tytuł tego wątku jest niezły - po pięćdziesiątce...

No to co? Po pięćdziesiątce?

Trzeba pamiętać, że pięćdziesiątkę na karku ma się wówczas, gdy się wylewa za kołnierz!

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

Adam Pietrasiewicz:

A poza tym na gadu-gadu to ja teraz jestem zaczepiany przez panie. Chociaż to jest raczej smutne...

O tempora, o mores! - co odnosi się do formy przez gg, a nie do zaczepek panów przez "panie", boć to najstarsza profesja świata! Jeżeli chciałeś się w ten sposób dowartościować, to wybacz...

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

Pozostając w tematach zawodowych - ostatnimi czasy wyrażam pogląd o wyższości pracowników 50+ nad pracownikami młodymi, co nie odnosi się do wyżej wspomnianej profesji :-)))

Może nie powinno się uogólniać, ale zauważyłam, że wiedza, doświadczenie, etyka zawodowa, odpowiedzialność, pewna doza idealizmu, czyli priorytet efektu pracy nad mamoną są to walory ludzi naszego pokolenia. Ostatnio angażuję do pracy osoby starsze. Młodzi bardzo mnie rozczarowują. Są niesamodzielni, niekreatywni i tylko kombinują, jak zarobić, ale się nie narobić. ale, oczywiście, są wyjątki :-)
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: PO 50-ce

Beata M.:
Adam Pietrasiewicz:

A poza tym na gadu-gadu to ja teraz jestem zaczepiany przez panie. Chociaż to jest raczej smutne...

O tempora, o mores! - co odnosi się do formy przez gg, a nie do zaczepek panów przez "panie", boć to najstarsza profesja świata! Jeżeli chciałeś się w ten sposób dowartościować, to wybacz...


Ależ wcale nie! To są panie w wieku tak około 45-50 lat, którym dzieci wyszły z domu a mąż znalazł sobie młodszą. I panikują, bo to już ostatnia chwila.

Nie muszę się dowartościowywać, przynajmniej w tej materii, bo mam w domu to, czego mi potrzeba. Zwracam zaś uwagę na pewne zjawisko, którego źródłem jest chyba zwyczajnie niepokój pań w naszym wieku, czyli strach przed samotnością.

Myślę, że te panie wcale nie są dziwkami - są zwyczajnymi kobietami, które widzą mijający coraz szybciej czas.

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

iii tam... jesteś przewrażliwiony! Ja tam widzę w necie i nie tylko całe tłumy podstarzałych facetów, którzy boją się samotności i marzą o kobitce, która by im zupe ugotowała i w nocy przytuliła. I jeszcze zastępy takich, co ich żony z walizką za drzwi wystawiły i teraz lecą na chatę - umeblowaną, z pełną lodówką i zapłaconymi rachunkami.
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: PO 50-ce

Beata M.:
iii tam... jesteś przewrażliwiony! Ja tam widzę w necie i nie tylko całe tłumy podstarzałych facetów, którzy boją się samotności i marzą o kobitce, która by im zupe ugotowała i w nocy przytuliła. I jeszcze zastępy takich, co ich żony z walizką za drzwi wystawiły i teraz lecą na chatę - umeblowaną, z pełną lodówką i zapłaconymi rachunkami.


Ależ to możliwe, tyle, że mnie faceci nie interesują za bardzo. Natomiast jeszcze 10 lat temu to ja musiałem się starać o to, by jakaś pani chciała się ze mną umówić, a dziś właściwie nic nie muszę robić - same przychodzą.

Co zupełnie nie oznacza, że nie ma zagubionych facetów. Oznacza tylko, że jest mnóstwo zagubionych pań.

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

Adam Pietrasiewicz:

Natomiast jeszcze 10 lat temu to ja musiałem się starać o to, by jakaś pani chciała się ze mną umówić, a dziś właściwie nic nie muszę robić - same przychodzą.


Ktoś tu przed chwilą wyznał:
"Nie muszę się dowartościowywać, przynajmniej w tej materii, bo mam w domu to, czego mi potrzeba"

:-)))))
Adam Pietrasiewicz

Adam Pietrasiewicz Półliterat, Audytor
dostępności

Temat: PO 50-ce

Beata M.:
Adam Pietrasiewicz:

Natomiast jeszcze 10 lat temu to ja musiałem się starać o to, by jakaś pani chciała się ze mną umówić, a dziś właściwie nic nie muszę robić - same przychodzą.


Ktoś tu przed chwilą wyznał:
"Nie muszę się dowartościowywać, przynajmniej w tej materii, bo mam w domu to, czego mi potrzeba"

:-)))))

No bo mam. Co nie zmienia faktu, że przychodzą i nie potrzeba nic robić - wystarczy włączyć gadu gadu. W czym tu widzisz problem? Czy ja muszę korzystać z okazji, żeby powiedzieć, że okazje istnieją? Czy jak?

Czemu się czepiasz na siłę? Co chcesz udowodnić? Że to nieprawda, to co piszę? Czy co?

konto usunięte

Temat: PO 50-ce

Udowadniać coś, co widać na wirtualny kilometr? Po co.
Zażartowałam sobie dla podtrzymania konwersacji, ale - fakt, że trzeba wiedzieć z kim można żartować. Wycofuję.

Oczekuję i sądzę, że nie jestem w tym osamotniona, abyśmy rozmawiali ze sobą w tej grupie językiem bardziej stosownym do misji GL i odnosili w sposób mniej napastliwy. Określenie mojego postu "czepianiem się" nie mieści się w konwencji, którą ja akceptuję.



Wyślij zaproszenie do