w lipcu została wysłana pocztą faktura eksportowa do oddziału węgierskiego pewnej firmy (z adresem węgierskim). Faktyczny towar wg zamówienia został jednak wysłany do oddziału tej samej firmy ale w Niemczech. Dla celów księgowych i aby nie płacić podatku VAT 22% konieczne jest potwierdzenie otrzymania danego towaru przez odbiorcę - w tym przypadku oddział w Niemczech. Gdy zwrócono się do nich o przesłanie takiego potwierdzenia, odpowiedzieli że najpierw należy dokonać zmiany adresu firmy na fakturze - z węgierskiego na niemiecki, gdyż to oni otrzymali dany towar i tylko oni mogą to potwierdzić, oni także będą płacić za fakturę. Ustalono, że skontaktują się z oddziałem na Węgrzech aby faktura nie została podwójnie zapłacona. My zmieniliśmy adres widniejący na fakturze na niemiecki - pod tym samym numerem dokumentu - otrzymaliśmy potwierdzenie dostarczenia towaru oraz potwierdzenie zapłaty przelewem za fakturę. Pech chciał, że po paru dniach oddział węgierski także zapłacił za tę fakturę. Widocznie nastąpiła luka w komunikacji.... . JAk wybrnąć z całej sytuacji? U nas została zaksięgowana faktura z adresem oddziału niemieckiego. CZy zwrot pieniędzy do oddziału na Węgrzech rozwiąże sprawę? Strasznie się to wszystko skomplikowało. Proszę o poradę
пропозиції роботи
