Temat: Film, który jest świetny, ale już nigdy więcej go nie...
Paulina G.:
Dogville
Bardzo mnie zabolał swoją brutalną i prostą szczerością.
Swietny film, choć z początku był jakiś taki nnudny. Generalnie ciekawie zrobiony i rozkręcał się aż do fantastycznego zakończenia... kto by pomyślał, że przemoc może być tak na miejscu, tak pożądana ;)
Film rzeczywiście na raz.
Inga Gołasiewicz:
Requiem dla snu to film, po którym świat jest już inny.
Do tego muzyka świetna.
A to klasa film. Od początku do końca zrobiony doskonale, pod każdym względem. I ta muzyka, niepokojąca jak diabli, choć zblizona do pewnych fragmentów Czterech pór roku Vivaldiego.
Ogladałem niedawno, obejrze jeszcze raz :)
Polecam
Dla mnie bezkonkurencyjne jest w tej nowej kategorii
Irreversible (Nieodwracalne). Kto kojarzy, ten wie.