Temat: polscy lamowie
O, był już kiedyś podobny wątek na innej grupie i przez chwilę emocje zaiskrzyły :-)
No bo właściwie kto ma oceniać kto jest Lamą, a kto nie? Inni Lamowie, a ich kto oceni...? itp. W sumie w ten sposób zrelatywizować można wszystko i nie dojść do niczego.
Są Lamowie, do których mam absolutne zaufanie, zwłaszcza jeśli wiele od nich dostałem. O innych, których nie znam, wolę się po prostu nie wypowiadać, bo takie wypowiedzi niczemu by nie służyły, a mogły by jedynie wzbudzić niepotrzebny ferment. A już absolutnie nie na miejscu jest ocenianie Lamów z innych szkół.
Tak się jednak porobiło, prawdopodobnie za sprawą kontrowersji wokół Karmapy, że wszystkie sanghi czują się w jakimś niezdrowym obowiązku wypowiadać się na temat Lamów z linii Kagyu. BA! i to żeby się przynajmniej dobrze wypowiadać - w najlepszym razie snuć jakieś wątpliwości, w gorszym twierdzić, że nie są Lamami... Ech, tak mi jakoś do głowy przyszło, że to chyba nie jest przyzwoite :-(