Temat: Wszystko zrozumieć. Wszystko wybaczyć

” Zamiast potępiać ludzi spróbujmy ich zrozumieć. Zastanówmy się, dlaczego robią to, co robią. To o wiele korzystniejsze i bardziej i intrygujące niż krytykowanie. To rodzi sympatię, tolerancję i uprzejmość.

“Zrozumieć wszystko to wszystko wybaczyć“

Jak powiedział dr Johnson: “Sam Bóg, proszę pana, nie każe sądzić człowieka, aż do końca jego dni. Dlaczegóż więc ty czy ja mielibyśmy go sądzić? “



Jeśli ktoś zajdzie wam mocno za skórę, albo zrobi wam krzywdę - staracie się zrozumieć jego postępowanie? Jak to się ma do wybaczania?

Temat: Wszystko zrozumieć. Wszystko wybaczyć

Nikt nie dał nam prawa nikogo potępiać...każdy żyje jak chce...oczywiście w granicach norm społecznych i kulturowych...i nic nam do tego...każdy człowiek jest inny...inaczej czuje, inaczej pojmuje świat...jakbyśmy byli tacy sami to byłoby nudno...trzeba zdać sobie sprawę, że na to jacy jesteśmy składają się uwarunkowania genetyczne i środowiskowe...takie cechy jak introwersja/ekstrawersja są wrodzone...ekstrawertycy wyrzucają z siebie emocje na bieżąco i są otwarci na wszystko co na zewnątrz...introwertycy natomiast kumulują emocje i są bardzo zorientowani na to co wewnątrz...na Ich emocje i uczucia...są często bardzo wrażliwi i odbierają świat głębiej...ale to wynika ze struktury układu nerwowego...na to jaki ktoś jest nakładają się często sytuacje życiowe...najważniejszy jest etap dzieciństwa...nie można skreślać kogoś kto jest na "równi pochyłej"...kogoś kto tak naprawdę niejednokrotnie potrzebuje naszej pomocy...nikt nie rodzi się skrajnie zły...jakby każdy z nas postarał się zrozumieć Innych...to byłoby lepiej...to, że ludzie zachowują się irracjonalnie wynika z zaszłości dzieciństwa i utrwalonych wzorców kulturowych czy moralnych...Jeśli chodzi o wybaczenie to jestem za...nie można w sobie kumulować złych emocji...trzeba postarać się zrozumieć zachowanie osoby, która nas skrzywdziła...nic nie bierze się z niczego...może tak zrobiła, bo ma utrwalone w podświadomości złe wzorce a może wynika to z jakiejś wrodzonej cechy osobowości...wybaczanie daje spokój i przywraca radość życia...:)Agata Magdalena Karaś edytował(a) ten post dnia 30.03.11 o godzinie 21:32

Temat: Wszystko zrozumieć. Wszystko wybaczyć

Zrozumieć nie oznacza zgadzać się na to.
A wybaczanie trzeba oddzielić od konsekwencji. Wybaczając robimy dobrze dla siebie, dla swojej psychiki. A konsekwencje to już powinien ponosić sprawca.

Oczywiście konsekwencje tego, co zrobił my też ponosimy (jakieś szkody), ale pewnych rzeczy nie da się odwrócić. Dlatego wybaczenie pomoże nam przejść do porządku dziennego i zamknąć daną sprawę.

Natomiast konsekwencje czynu (nie karę) powinien ponieść też sprawca, co nie zawsze ma miejsce. I często z tym trudno nam się pogodzić. I wtedy wybaczenie pozwala nam uporać się z tym poczuciem niesprawiedliwości.