Wojciech
D.
Inicjator, Rewolucja
w Edukacji
Temat: Co jeśli nie okazuję szczęścia?
Ludzie, którzy znają mnie dość słabo, albo po prostu mijają mnie na ulicy mogą uznać, że nie jestem szczęśliwą osobą. Bo tak faktycznie wyglądam - jeśli za oznakę braku szczęścia uznamy brak uśmiechu. Jestem gościem, który uśmiecha się, ale z tym nie przesadza.. Ale przecież nawet kiedy się nie uśmiecham, to jestem szczęśliwy. Jestem cholernie szczęśliwy! - tylko, że nie zawsze to okazuję...Dzielę się tym trochę bez powodu, ale też trochę, żeby zachęcić do dyskusji o szczęściu. Jakim szczęściem jest to którego nie okazujemy na zewnątrz? Można je zatrzymać dla siebie? Trzeba się nim dzielić?
Jest wiele pytań - czekam na odpowiedzi:)