Temat: Jak sie zmienia zwyczaje na prawo

http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/nowe-zmart...

Temat: Jak sie zmienia zwyczaje na prawo

Rafal Szulc:
http://fakty.interia.pl/new-york-times/news/nowe-zmart...

Ciekawe czy takie zmiany czekają także kobiety w Europie, w efekcie imigracji z krajów islamskich, uzupelniającej spadek populacji na naszym kontynencie, w niedalekiej przyszłości?

Temat: Jak sie zmienia zwyczaje na prawo

Nie powinno byc az tak zle. Nie sadze, ze naplywowi muzulmanie zdolaja obedrzec Europe z europejskiej cywilizacji i cofnac ja do sredniowiecza. Islam jest prymitywnym zabobonem, ktory zupelnie nie ma racji bytu. Osobiscie sadze, ze to jedna z gluplszych religii, jakie sie przytrafily ludzkosci.

Temat: Jak sie zmienia zwyczaje na prawo

Demografia jest problemem ktory sam sie nie rozwiaze.
Tak sobie poteoretyzuje ... w ekonomii jest prawo Kopernika-Grashama, czyli ze 'gorszy pieniadz wypiera lepszy'.
( http://pl.wikipedia.org/wiki/Prawo_Kopernika-Greshama )
Tak jak rozne gatunki w ramach ewolucji sie pojawialy i ginely tak teraz pojawia sie w Europie 'statystyczny muzlumanin' ktory mnozy sie szybciej, ma mniejsze wymagania ekonomiczne a jego plec zenska czuje sie statystycznie dobrze w roli pacholka idacego za mezem i bawiacego kolejne dziatki.
Moda na panstwo opiekuncze z wspanialym socjalem pieknie wspiera ten model.

Prawo K-G istnieje dzieki temu ze 'bank centralny' twierdzi ze jeden typ pieniadza jest rownowazny prawnie drugiemu. W demografi mysle ze mozemy to przyrownac do szeroko pojetej tolerancji ze wszyscy sa rowni a wszystie religie i niereligie jednakowo 'madre' i godne popierania.
'Mechanizm ten nie będzie miał miejsca jeśli nie będzie prawnego przymusu akceptacji pewnego rodzaju pieniądza, czyli w sytuacji braku banku centralnego.'
Tak wiec mysle ze trzebaby odgornie stwierdzic ze wszystkie religie po prostu nie sa rowne (co istnieje np. nie akceptowanie sekt). Niektore sa po prostu glupsze od innych, namawiaja do nienawisci, pozwalaja na morderstwa za apostazje, maja czysty podtekst polityczny a nie tylko duchowy. Moze nie brzmi to szczegolnie tolerancyjnie ale np irytuje mnie glupota i mysle ze mam prawo stwierdzic ze jakies przekonanie jest durne i szkodliwe dla spoleczenstwa.

Temat: Jak sie zmienia zwyczaje na prawo

http://www.youtube.com/watch?v=kFD8dkqWyvA

To, co mówi ten pan, można przełożyć na warunki w każdym innym miejscu: wystarczy przestać płacić za rozmnażanie.