Dariusz Rojek

Dariusz Rojek Passion for
excellence...

Temat: Seryjny samobójca postanowił zostać zamachowcem.

Nie chciałem dotąd poruszać tego elementu narodowego podziału, jednak nie sposób pominąć fakt, że seryjny samobójca postanowił zostać samobójcą - zamachowcem. Zastanawiałem się tylko czy post umieścić w tym wątku czy raczej w wątku "Miś" reż. Donald Tusk...

Tak więc jeśli dobrze zrozumiałem relację prokuratora było tak... Prezes zarządu spółki Magnum-X przyszedł na posiedzenie zarządu z dyktafonem i z nożem za pazuchą, no chyba, że po wybuchu (choć jest obecnie w stanie krytycznym) był jeszcze w stanie poszukać noża.
"(...) ok. godz. 14 w siedzibie wydawnictwa miało miejsce spotkanie zarządu, podczas którego doszło do nieporozumienia m.in. na tle rozliczeń finansowych. Zdaniem prokuratury, to właśnie stanowiło tło zabójstwa." - Z tego wynika, że prezes wiedział o tym, że w trakcie posiedzenia zarządu dojdzie do nieporozumienia na tle finansów i przygotował się na tę okoliczność, zabierając ze sobą nóż i jednocześnie wcześniej przygotował ładunek wybuchowy do detonacji.
Zakładając, że konflikt będzie nie do rozwiązania w inny sposób, postanowił wysadzić z fotela wiceprezesa, a gdyby przeżył dobić go nożem.

Siła detonacji była tak duża, że po wybuchu mężczyźni znaleźli się na korytarzu - "(...) To tutaj, jak mówił prokurator, sprawca dokonał zabójstwa - zadał Krzysztofowi Zalewskiemu wiele ciosów nożem w okolice klatki piersiowej, brzucha i pleców." - prezes z wyprutymi wnętrznościami i zmasakrowaną ręką, odurzony siłą wybuchu sięgnął po nóż i z pełną przytomnością umysłu, sprawnie zadał koledze wiele ciosów nożem.

Obecnie wiceprezes spółki K. Zalewski nie żyje, a prezes jest w stanie krytycznym ale prokuratura ustaliła z całą pewnością motyw zdarzeń - "Dotychczasowe ustalenia śledztwa prowadzą do wniosku, iż z całą pewnością motywem tych zdarzeń, motywem działania sprawcy były wyłącznie rozliczenia finansowe i brak konsensusu co do dalszego prowadzenia i formy kierowania spółką, jak również różnego rodzaju zarzuty wzajemne pomiędzy członkami zarządu, a dotyczące m.in. spraw co do przyszłości spółki oraz m.in. spraw personalnych".

Jak rozumiem prezes spółki przygotowywał się do samobójstwa od dawna trzymając w mieszkaniu m.in. wyrzutnię RPG (granatnik przeciwpancerny), duże ilości amunicji i broni krótkiej, a także inni pracownicy mieli myśli samobójcze i jeden z nich trzymał w służbowej, metalowej szafie materiały wybuchowe, broń i amunicję. - "W siedzibie wydawnictwa w szafie metalowej w wyniku przeszukania ujawniono duże ilości broni, amunicji, materiałów wybuchowych, m.in. były tam granaty - powiedział Piłat. Pieczę nad szafą, jak tłumaczył prokurator, sprawował jeden z pracowników wydawnictwa - nie był to ani sprawca, ani poszkodowany, lecz jedna z osób pracujących w wydawnictwie, która podała, iż przedmioty należą do niej."

Chciałoby się rzec bombowa firma...

Nie, no ja chyba jednak przeniosę ten post do wątku "Miś"...

http://fakty.interia.pl/polska/news/zabojstwo-eksperta...Dariusz Rojek edytował(a) ten post dnia 15.12.12 o godzinie 00:26