Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Kobiety przecież nie zdradzają, prawda?
To dlatego te uwagi o małej główce??

I proszę przeczytać cały wątek - przed wydaniem opinii w sprawie mojego rzekomego lobbowania...

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
Kobiety przecież nie zdradzają, prawda?
To dlatego te uwagi o małej główce??

I proszę przeczytać cały wątek - przed wydaniem opinii w sprawie mojego rzekomego lobbowania...

nikt tak nie twierdzi. zdrada nie ma płci. nie roztrząsamy problemu i przyczyn samej zdrady. to jest o wiele bardziej skomplikowane.

odpowiadamy na postawione przez Pana pytanie, czy skok w bok to zdrada.

Pana oburzenie / z braku lepszego słowa / , czy może zaskoczenie, że druga strona " dla dobra czegś" nie chce wybaczyć zdrady jest bulwersujące. ponieważ wydaje sie Pan opisywać konkretny przykład, z którego jasno wynika, że skoczkiem był mężczyzna, odnosimy się do problemu z tej właśnie perspektywy.

na miejscu tej zdradzanej kobiety postąpiłabym tak samo: nie tylko z powodów, o których pisała moja przedmówczyni, ale także dlatego, że jasnym dla mnie byłoby, ze mój partner nigdy mnie tak naprawdę nie szanował i chyba nie do końca znał, skoro miał wobec mnie takie oczekiwania. to musi być potwornie poniżające, kiedy zaczynamy traktować drugą osobę jak swoja własność i brać za pewnik jej reakcje. myślę, że taka kobieta wreszcie odzyje i będzie miała szansę spotkać kogoś, kto ją doceni i okaże szacunek...

a skoczek, nawet jeśli zrozumiał, co stracił, nie powinien się osmieszać, tylko cierpiec w milczeniu.Agata P. edytował(a) ten post dnia 06.07.09 o godzinie 01:50
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Radzę przeczytać cały wątek - od postu inicjującego:
Janusz K.:
Wybaczyć, czy ukarać?
Jeśli ukarać - to jak?

A może lepiej jest udawać, że się nie wie??
Ostatecznie, ten raz..?

Jak to jest??


poczynając....

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
Radzę przeczytać cały wątek - od postu inicjującego:
Janusz K.:
Wybaczyć, czy ukarać?
Jeśli ukarać - to jak?

A może lepiej jest udawać, że się nie wie??
Ostatecznie, ten raz..?

Jak to jest??


poczynając....


ale temat się rozwijał...i wyszedł poza ramy tego pytania.
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Nie, poza ramy pytania temat nie wyszedł...
To tylko niektórzy wypowiadają się offtopowo....

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
Nie, poza ramy pytania temat nie wyszedł...
To tylko niektórzy wypowiadają się offtopowo....

oki. to już znikam w takim razie. dobranoc

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Po co karać? Szkoda czasu na coś takiego i brudzić sobie ręce takim czymś. Do kosza....a życie toczy się dalej.

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Agata P.:
jasnym dla mnie byłoby, ze mój partner nigdy mnie tak naprawdę nie szanował i chyba nie do końca znał, skoro miał wobec mnie takie oczekiwania. to musi być potwornie poniżające, kiedy zaczynamy traktować drugą osobę jak swoja własność i brać za pewnik jej reakcje. myślę, że taka kobieta wreszcie odzyje i będzie miała szansę spotkać kogoś, kto ją doceni i okaże szacunek...
Oczywiście, że tak.
"Skok w bok" to jawna zdrada, nie ma tu czego wybaczać.
Rozstanie jest tu jedynym rozwiązaniem.
Zdradzona kobieta, która porzuca "skaczącego na boki" mężczyznę trochę na pewno pocierpi, ale w ogólnym rozrachunku wyjdzie jej to na dobre. I pojawi się dla niej szansa znalezienia innego, uczciwego partnera.Marta Krawczyk edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 09:18
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

A czemu zakładacie notoryczne skakanie??
Proszę wrócić do postu inicjującego....

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
A czemu zakładacie notoryczne skakanie??
Proszę wrócić do postu inicjującego....


jeden kok czy dwa. naprawdę jest różnica? poza tym wydaje mi się, że jest duże prawdopodobieństwo, że skok raz wybaczony pociągnie za sobą kolejne skoki. w psychologii mówi się o tym w kontekście zwiększania granic tolerancji.

poza tym, każdy skok w bok narusza pewna równowagę w związku. moim skromnym zdaniem, nic już nie będzie później takie same: nie wyobrażam sobie na przykład seksu,a co z intymnością? można się cieszyc z bycia razem , jeśli jedna z osób została zraniona i cierpi?

nie jestem pruderyjna, raczej otwarta na zmieniający się świat, staram się też nie oceniac innych, ale sama dla siebie i w swoim związku jestem cholernie konserwatywna. może za bardzo się cenię?:-) albo mam głeboko w czterech literach to, że meżczyźni są poligamiczni i muszą , czy też inne bzdety. nie rozumiem też kobiet, które się na to decydują, ale to juz inna para kaloszy.

rada dla skoczka: daleko posunięta dyskrecja albo pozostanie singlem, wtedy skakać można do woli:-)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Ależ właśnie - daleko posunięta dyskrecja u skoczka....
A przecież zraniony partner nie musi przecież trąbić o tym, ze się dowiedział....

Nie zachęcam też - a wręcz przeciwnie - do rozpatrywania zagadnienia w kontekście swojej osoby, swojej sytuacji: problem został postawiony teoretycznie, i tak chciałbym, aby był traktowany.
Niezależnie od tego, że mężczyźni poligamiczni. Bo to jest biologiczne, naturalne, obiektywne.

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
Ależ właśnie - daleko posunięta dyskrecja u skoczka....
A przecież zraniony partner nie musi przecież trąbić o tym, ze się dowiedział....

a tego już nie rozumiem. to znaczy ma siedzieć cicho i udawać, ze nic się nie stało? interesujące...

Nie zachęcam też - a wręcz przeciwnie - do rozpatrywania zagadnienia w kontekście swojej osoby, swojej sytuacji: problem został postawiony teoretycznie, i tak chciałbym, aby był traktowany.

i jest. z mojej strony
>
Niezależnie od tego, że mężczyźni poligamiczni. Bo
to jest biologiczne, naturalne, obiektywne.

na szczęście nie wszyscy, proszę mi wierzyć:-)
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Proszę mi wierzyć, że wszystkie tygrysy są mięsożerne.
To, że nie wszyscy mężczyźni zdradzają na lewo i prawo nie oznacza, że nie czyniliby tego chętnie, z wręcz niewymuszoną swobodą - gdyby nie zakazywał im tego obyczaj, religia lub umowa (zwykle niepisana) z aktualną partnerką.
Panie również mają swoje za uszami: często kto inny jest ojcem biologicznym, a kto inny partnerem opiekującym się kobietą i jej potomstwem...

(a o tym rzekomo interesującym pisałem przecież w poście inicjujacym...)

Poprawiono BBCodeJanusz K. edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 13:42

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

"Czy skok w bok to już zdrada?"

Tak, to już jest zdrada. Ale to już od osoby zdradzonej zależy, co ona z tym zrobi i jaką ostatecznie podejmie decyzję. Karanie zaś kojarzy mi się z przyjęciem postawy karzącego rodzica, a to stoi w sprzeczności z partnerskimi relacjami w małżeństwie.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

myślę, że każde z nas pozostanie przy swoim zdaniu:-)

zauważyłam, ze najczęściej " mięsożerni" bywają mężczyźni tak od 45 roku życia:-) ale to chyba też stereotyp. znam wielu 20-parolatków i 30-parolatków, dla których monogamia nie jest męczarnią, a w związku nie czują się jak w klatce. może to też kwestia bycia z właściwym partnerem? a może nie każdy ma to szczęście, żeby znaleźc włąściwą osobę i do końca zmuszony jest do skoków w bok?

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Agata P.:
znam wielu 20-parolatków i 30-parolatków, dla których monogamia nie jest męczarnią, a w związku nie czują się jak w klatce. może to też kwestia bycia z właściwym partnerem? a może nie każdy ma to szczęście, żeby znaleźc włąściwą osobę i do końca zmuszony jest do skoków w bok?

Myślę, że tu chodzi o nieprzepracowane relacje z ojcem i brak odpowiednich z jego strony wzorców. A uciekanie w "biologię" w tłumaczeniu swojej postawy, to czysta postać mechanizmu obronnego - intelektualizacja.

Pozdrawiam
Janusz K.

Janusz K. Ekspert rozwoju i
przyszłości firm,
struktur, systemów
or...

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Poligamia została w kulturze zachodniej zastąpiona przez poszukiwanie związku idealnego - kilku (kilkunastu) kolejnych partnerów...

A co ze zdradzajacymi kobietami? Też mają nieprzepracowane relacje z ojcem??

konto usunięte

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Izabela Dębicka:
Agata P.:
znam wielu 20-parolatków i 30-parolatków, dla których monogamia nie jest męczarnią, a w związku nie czują się jak w klatce. może to też kwestia bycia z właściwym partnerem? a może nie każdy ma to szczęście, żeby znaleźc włąściwą osobę i do końca zmuszony jest do skoków w bok?

Myślę, że tu chodzi o nieprzepracowane relacje z ojcem i brak odpowiednich z jego strony wzorców. A uciekanie w "biologię" w tłumaczeniu swojej postawy, to czysta postać mechanizmu obronnego - intelektualizacja.

Pozdrawiam

Ja bym to nazwał czystym ku....estwem.
Władysław H.

Władysław H. wolny strzelec,
Fundacja

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Janusz K.:
Skok w bok to niezobowiązujący stosunek płciowy, wykonany jednorazowo pod wpływem impulsu...
czyli .... coś jak pieski? ;-))))
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Czy skok w bok to już zdrada?

Władysław H.:
Janusz K.:
Skok w bok to niezobowiązujący stosunek płciowy, wykonany jednorazowo pod wpływem impulsu...
czyli .... coś jak pieski? ;-))))

niekoniecznie. Mysle ze to zalezy od sytuacji. Facet/babka daleko od meza/zony na delegacji/imprezie firmowej,swietna zabawa, alkohol lub inne dragi, fajny facet/babka i swietny klimat rozmowy z nim/nia-chwila zapomnienia...poszlo;-)

Następna dyskusja:

Czy to już ?




Wyślij zaproszenie do