konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

"Polacy mają wyższą jakość życia niż Irlandczycy i Brytyjczycy mimo znacznie niższych zarobków - donoszą dzienniki "Daily Telegraph" i "Daily Mail", powołując się na wyniki badań portalu uSwitch specjalizującego się w porównawczych analizach cen i kosztów życia.

Wśród 10 przebadanych państw UE, Polacy znaleźli się na 8. miejscu przed Brytyjczykami i Irlandczykami. Polskę wyprzedziły: Hiszpania, Francja, Niemcy, Holandia, Dania, Szwecja i Włochy. W badaniach wzięto pod uwagę 19 różnych czynników odnoszących się do zarobków, cen, kosztów życia, jakości służby zdrowia, oświaty itp.

Brytyjczycy mają wprawdzie najwyższy przychód netto w grupie przebadanych państw (35.730 funtów wobec średniej 25.404 funtów), ale za benzynę płacą 6 proc. więcej, 49 proc. więcej za gaz i 5 proc. więcej za prąd.

Statystyczny Brytyjczyk ma 29 dni wolnego w roku w porównaniu z 40 dniami we Francji; na emeryturę przechodzi później, średnio w 63. roku życia (wobec 58 lat w Polsce).

Wydatki publiczne na opiekę zdrowotną i oświatę w W. Brytanii także są poniżej średniej dla 10 państw.

Poza tym W. Brytania ma o 80 proc. mniej godzin słonecznych w roku niż Hiszpania i 17 proc. mniej niż wynosi europejska średnia (1.777 godzin).

- Rosnące ceny żywności i inflacja, by nie wspomnieć już o wydatkach związanych z kupnem nieruchomości i utrzymaniem jej ograniczają siłę nabywczą ludności. Płaca netto stoi w miejscu, inflacja rośnie, gospodarka hamuje, zaś ceny nieruchomości spadają - skomentowała wyniki dyrektorka uSwitch Ann Robinson.

W 2006 roku z W. Brytanii wyemigrowało w poszukiwaniu lepszego życia ponad 41 tys. Brytyjczyków, co jest najwyższym poziomem emigracji wśród krajów UE."

Źródło: INTERIA.PL/PAP

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

- Jak wam się żyje, towarzysze? - zażartował Gierek
- Świetnie! - zażartowali chórem zebrani

Ja do tych badań poproszę jakieś wyjaśnienie łatwego do zaobserwowania faktu, że Polacy zwiewają do Irlandii, a jakoś nie widać tłumów Irlandczyków uciekających do nas.

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Ewka Kira C.:
Polacy zwiewają do Irlandii

Owczy pęd? :>

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

a cóż takiego jest obecnie dla Was nieprzyjemnego, niedogodnego itp. w obecnej sytuacji?
Nie prowokuję, po prostu pytam.
Bo mi akurat żyje się dobrze, to nie będę miał wielu przykładów (i nie sądzę żeby to była tylko kwestia Wrocławia).

pzdr
Kamil

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Kamil Stefańczak:
a cóż takiego jest obecnie dla Was nieprzyjemnego, niedogodnego itp. w obecnej sytuacji?

Jak dla mnie to kompletnie nic.
A czy ja wyglądam jakbym się do Irlandii wyniosła...? ;)

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Galopujące ceny podczas gdy budżetówce pensja nie rośnie ani o ułamek grosza. I proszę nie mówić o tym, że jak się nie podoba, to się przekwalifikować, bo właśnie to zamierzam uczynić, co nie zmienia faktu że chociażby na uniwerku pracownicy administracji są czasem potrzebni?

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

... a kto był z Was w urzędzie w Polsce? Ja bylem... Czy ktoś był z Was w urzędzie w Niemczech.... ja bylem... Porównać się tego nijak nie da... ale superlatyw na temat polskich urzędników nie jestem w stanie napisać...
Miłosz K.

Miłosz K. Specjalista -
bankowość
elektroniczna,
prowadzenie
projektów

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

No to jeszcze funkcjonowanie czegoś co się nazywa Straż Miejska - kompletnie nieskuteczna.
Małgorzata B.

Małgorzata B. nieruchomości

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Jeżeli ktoś uważa, że w innych krajach żyje się lepiej... polecam wycieczkę. Nic tak nie uczy doceniać życia w Polsce, jak właśnie wyjazd :D
ok, zarabiając nawet najniższą krajową, dajmy na to w Szkocji, można spokojnie sobie żyć i o nic się nie martwić... ale co to jest za życie ;))))

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Jakość życia? - wszystko zależy od doboru kryteriów i ich wartościowania. Polacy wyjeżdżają na Wyspy ze względów ekonomicznych, a nie z powodu potrzeby mieszkania z lisami i szczurami na peryferiach metropolii.

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Stanisław Ż.:
"Polacy mają wyższą jakość życia niż Irlandczycy i Brytyjczycy mimo znacznie niższych zarobków - donoszą dzienniki
Wg. mnie nadinterpretacja prostych badań...
Wśród 10 przebadanych państw UE, Polacy znaleźli się na 8.miejscu przed Brytyjczykami i Irlandczykami. Polskę wyprzedziły:

Niewątpliwie Kubica wyprzedził...
Brytyjczycy mają wprawdzie najwyższy przychód netto w grupie przebadanych państw (35.730 funtów wobec średniej 25.404 funtów), ale za benzynę płacą 6 proc. więcej, 49 proc. więcej za gaz i 5 proc. więcej za prąd.

Czy te 49% więcej to więcej jeśli chodzi o cene gazu, czy cena gazu podzielona przez płace brutto? (którą przecież mają najwyższą)
Statystyczny Brytyjczyk ma 29 dni wolnego w roku w porównaniu z > 40 dniami we Francji; na emeryturę przechodzi później, średnio
w 63. roku życia (wobec 58 lat w Polsce).

z tym, że u nas do tych 58 lat dożywa znacznie mniejszy procent...

Przytoczone badania dotyczą tylko porównań płac i cen. Podejrzewam, że nie uwzględniają ani rozwarstwienia społecznego (w polsce większość mieszkańców nie osiąga gusowskiego średniego wynagrodzenia) ani wskaźników ubustwa. Totalna nadinterpretacja. Na podstawie takich danych nie da sie wyciągnąć sensownych wniosków.

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Małgorzata B.:
Jeżeli ktoś uważa, że w innych krajach żyje się lepiej... polecam wycieczkę. Nic tak nie uczy doceniać życia w Polsce, jak właśnie wyjazd :D

a jaka to wycieczka?
:)

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Sprecyzujmy powyższe wyniki:
Stanisław Ż.:
donoszą dzienniki "Daily Telegraph" i "Daily Mail",

Bardzo wiarygodne źródła

Stanisław Ż.:
ale za benzynę płacą 6 proc. więcej, 49 proc. więcej za gaz i 5 proc. więcej za prąd.

Stosunek zarobków do powyższych cen jest radykalnie inny. Minimalna godzinowa stawka zapłaci za 4 litry paliwa w UK. W Polsce niewiele ponad 1 litr. Telewizor 40" to połowa miesięcznej pensji w UK. W Polsce to już 4-5 miesięcznych pensji. Za wodę zapłaciłem ryczałtowo 1/6 miesięcznej pensji za CAŁY ROK. Prąd (za rok) to około 1/3 miesięcznego wynagrodzenia oscylującego w rejonie 20k/rok.
Jak to się ma do Polskich warunków widać jak na dłoni.
Stanisław Ż.:
W badaniach wzięto pod uwagę 19 różnych czynników odnoszących się do [...] kosztów życia, jakości służby zdrowia, oświaty itp.

Czynsz w stolicy to 1/3 zarobków w przypadku obojga pracujących. Porównuję tu mieszkania, gdyż tak się w Polsce żyje. Jedzenie to dla dwójki koszt 60-70 funtów tygodniowo.
W kwestii służby zdrowia zapraszam na wizytę do którejkolwiek przychodni w Londynie. Wygodne fotele, rejestracja przez internet, wzywanie przez głośnik, często obsługa w ojczystym języku, jakość sprzętu w państwowej dentystyce na poziomie najlepszych prywatnych klinik, tanie leki - darmowe leki powyżej pewnego wieku.
W kwestii oświaty - w Polsce jest Jagiellonka i UW jako najlepsze uniwerki. UK ma 8 z 50 najlepszych uniwersytetów na świecie. Tu jest Oxford, Cambridge, London School of Economics, York, Imperial College, Exeter, King's College London, Birkbeck oraz kilkanaście innych świetnych uniwersytetów mających wszystkie potrzebne przyrządy do nauki, laboratoria i sprzęt. Ich koszt ma się tak samo do zarobków jak wyżej.

Stanisław Ż.:
Wydatki publiczne na opiekę zdrowotną i oświatę w W. Brytanii
także są poniżej średniej dla 10 państw.
Rząd właśnie wpompował 95 miliardów funtów próbując rozwiązać problem kolejek. Poza tym funtem kupisz więcej sprzętu niż euro.
Problemem są konsultanci, który zgarniają wielką działkę z budżetu.

Stanisław Ż.:
Poza tym W. Brytania ma o 80 proc. mniej godzin słonecznych w roku niż Hiszpania i 17 proc. mniej niż wynosi europejska średnia (1.777 godzin).

Zaczekajny na Global Warming ;) Brytole uwielbiają latać na kanary.

Stanisław Ż.:
Rosnące ceny żywności i inflacja, by nie wspomnieć już o wydatkach związanych z kupnem nieruchomości i utrzymaniem jej ograniczają siłę nabywczą ludności. Płaca netto stoi w miejscu, inflacja rośnie, gospodarka hamuje, zaś ceny nieruchomości spadają - skomentowała wyniki dyrektorka uSwitch Ann Robinson.

To się nazywa recesja i jest normalnym zjawiskiem po latach wydawania i pożyczania. Podziękujmy koncernom paliwowym i finansjerce za wywołanie kolejnej wojny opartej na bzdurnych powodach tj pierwsza wojna swiatowa.
Makroekonomia to nie linia stała, a sinusoida. Nie ma co panikować.
Stanisław Ż.:
W 2006 roku z W. Brytanii wyemigrowało w poszukiwaniu lepszego życia ponad 41 tys. Brytyjczyków, co jest najwyższym poziomem emigracji wśród krajów UE."
Co jest absolutną bzdurą, bo 2 miliony polaków kursuje między państwami jak może. Nie wspominając już o czechach, słowakach bułgarach itd. Idiotka z uSwitch niech raczy dowiedzieć się, że UE to już nie 15 państw, a państwem nr.1 w europie jest Francja (zarobki/służba zdrowia/socjalka/wojsko/sztuka/zadowolenie populacji).Michał K. edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 18:58

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Małgorzata B.:
Jeżeli ktoś uważa, że w innych krajach żyje się lepiej... polecam wycieczkę. Nic tak nie uczy doceniać życia w Polsce, jak właśnie wyjazd :D
ok, zarabiając nawet najniższą krajową, dajmy na to w Szkocji, można spokojnie sobie żyć i o nic się nie martwić... ale co to jest za życie ;))))

Zapytałbym Cię czego potrzebujesz, lecz znam Twoją odpowiedź. Rzecz w tym iż pochodzimy z kraju postkomunistycznego i nasze umysły są jeszcze zamknięte. Nadal mamy w głowie żelazną kurtynę, która nie pozwala nam widzieć, iż jesteśmy częścią Europy a nie Polską na kontynencie Europy. Patrz na to jak na USA, gdzie są odrębne stany ale wszyscy są w tej samej łodzi. Otwórz się i wyłącz narodowe narzekactwo. Piszesz, iż można w takiej Szkocji żyć spokojnie i o nic się nie martwić. Czegóż więcej w życiu szukasz? Dobrych restauracji? Przyjaznych ludzi? Dobrej obsługi w urzędach? Możliwości rozwoju?
Edyta Kowalczyk:
Jakość życia? - wszystko zależy od doboru kryteriów i ich wartościowania. Polacy wyjeżdżają na Wyspy ze względów ekonomicznych, a nie z powodu potrzeby mieszkania z lisami i szczurami na peryferiach metropolii.

Rozumiem Twój tok myślenia. Też pochodzę z małego miasteczka.
Na szczęście tylko świnia nie zmienia zdania.

Lisa ostatni raz widziałem parę miesięcy temu w Notting Hill (domy za pare milionów) a szczura 2 lata temu. No chyba, że dla ciebie szczur to te maleńkie myszki biegające po torach w metrze.
Znasz zwrot Suburbs?

Suburbs are commonly defined as residential areas on the outskirts of a city or large town. Most modern suburbs are commuter towns with many single-family homes. Many suburbs have some degree of political autonomy and most have lower population density than inner city neighborhoods. Mechanical transport, including automobiles and high speed trains, enabled the 20th century growth of suburbs, which tend to proliferate near cities with an abundance of adjacent flat land.

Kwestia wyboru. Jak ktoś chce żyć w syfie to proszę bardzo. Są rejony w Londynie, które są czyste, nowe i bezpieczne. Szczury i inne lisie zwierzaki gęściej występują na wsiach. Tam tak samo ludziom przeszkadzają.Michał K. edytował(a) ten post dnia 22.07.08 o godzinie 19:03
Emilia Kopieniak

Emilia Kopieniak Executive Manager
Manufacturing &
Supply Chain

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Małgorzata B.:
Jeżeli ktoś uważa, że w innych krajach żyje się lepiej... polecam wycieczkę. Nic tak nie uczy doceniać życia w Polsce, jak właśnie wyjazd :D
ok, zarabiając nawet najniższą krajową, dajmy na to w Szkocji, można spokojnie sobie żyć i o nic się nie martwić... ale co to jest za życie ;))))

hyh, no wlasnie niedawno wracalam z wycieczki i po przekroczeniu niemiecko-polskiej granicy krew mnie zalala. Z gladkiej niemieckiej drogi wjezdza sie na cos w rodzaju traktu i zanim dojedziesz do autostrady, to albo stracisz jakas czesc z samochodu, albo dostaniesz choroby lokomocyjnej. Mamy 2 autostrady w Polsce i nie potrafimy ich utrzymac w takim stanie, zeby dalo sie po nich jezdzic (jedyny wyjatek to odcinek gliwice-wroclaw, bo do krakowa to megaporazka: korki od katowic do bramek, po czym nalezy sie 6,50 pani w okienku, a nastepnie bezpieczna predkoscia max 60 km/h slalomik miedzy pacholkami i znowu pani w okienku usmiecha sie po 6,50). O reszcie drog nie wspomne. Ale i na to znalazl sie sposob - niezliczone ilosci znakow ograniczenia predkosci i fotoradary wyrastajace jak grzyby po deszczu.
To tyle slow blogoslawienstwa:)

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Michał K.:
Edyta Kowalczyk:
Jakość życia? - wszystko zależy od doboru kryteriów i ich wartościowania. Polacy wyjeżdżają na Wyspy ze względów ekonomicznych, a nie z powodu potrzeby mieszkania z lisami i szczurami na peryferiach metropolii.

Lisa ostatni raz widziałem parę miesięcy temu w Notting Hill (domy za pare milionów) a szczura 2 lata temu. No chyba, że dla ciebie szczur to te maleńkie myszki biegające po torach w metrze.
>> Kwestia wyboru. Jak ktoś chce żyć w syfie to proszę bardzo.
Są rejony w Londynie, które są czyste, nowe i bezpieczne. Szczurów i inne lisie zwierzaki gęściej występują na wsiach. Tam tak samo ludziom przeszkadzają.


Bravo Senior!
Skąd wiedziałeś, że piszę o Londynie?

Jasne, że wszystko jest kwestią wyboru... właśnie wybieram się za kilka dni wa Wyspy, więc sama zobaczę jaka jest sytuacja zoologiczna i co tam lata po torach w metrze :)

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Michał K.:
Stosunek zarobków do powyższych cen jest radykalnie inny. Minimalna godzinowa stawka zapłaci za 4 litry paliwa w UK. W Polsce niewiele ponad 1 litr.
Tu masz rację.
Telewizor 40" to połowa miesięcznej pensji w UK.
Minimalnej czy średniej?
M inmalna płaca w UK to ok. 850 funtów. Najtańszy telewizor jaki udało mi się znaleźć kosztuje 600 funtów. Więc więcej niż połowa. Zdecydowanie.
W Polsce to już 4-5 miesięcznych pensji.
W Polsce najtańszy kosztuje ok 2150 PLN czyli 2,5 minimalnej płacy.
Nie 4 czy 5. Kwestia czasu.
Za wodę zapłaciłem ryczałtowo 1/6 miesięcznej pensji za CAŁY ROK. Prąd (za rok) to około 1/3 miesięcznego wynagrodzenia oscylującego w rejonie 20k/rok.
Kwestia niemierzalna bo każdy używa tyle ile lubi/musi/potrzebuje.
Jak to się ma do Polskich warunków widać jak na dłoni.
Właśnie nie widać.
UK ma 8 z 50 najlepszych uniwersytetów na świecie. Tu jest Oxford, Cambridge, London School of Economics, York, Imperial College, Exeter, King's College London, Birkbeck oraz kilkanaście innych świetnych uniwersytetów
A ile z nich jest bezpłatnych?

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Dzieki Krzysztofie, za rozprawienie sie z ma wypowiedzia.

Obliczenia opieralem na rozsadnej kwocie 1300 funtow miesiecznie (na reke), gdyz to jest kwota jaka zarabia sie w UK po roku od przyjazdu, nizli na samym poczatku. Kwota ta, jest z kolei srednim zarobkiem w malych miasteczkach UK (a konkretnie 22k). Jest to daleko od sredniej krajowej, ale juz nie minimalna. Najtanszy telewizor 40" jaki faktycznie mozna dostac kosztuje juz 400 funtow z wbudowanym DVB. Rzecz w tym iz w Polsce w malych miastach zarabia sie duzo mniej niz w duzych. Na reke dostaje sie ok 1000zl i jeszcze do niedawna taki sprzet kosztowal ich 4 wyplaty. Ostatni rok to wzmozone pompowanie zlotowki, aby zdarzyc przed przejsciem na walute euro. Importerzy w koncu zareagowali i faktycznie moje stwierdzenie zdezaktualizowalo sie. Zgodzisz sie ze mna mimo to, iz wplyw podwyzek cen na portfel czlowieka zyjacego w UK w porownaniu do Polski jest duzo mniejszy. 3 lata temu za 70 zl napelniles lodowke. Teraz kupisz za to podstawowe produkty.

W kwestii wody - alez jest to mierzalne, gdyz wiekszosc domow w UK nie ma licznika i placi ryczalt. Ten jest ustalony tabelarycznie i za 1 bedroom flat ta kwota to 200 za rok. Gdybysmy mieli licznik to z pewnoscia zaplacilibysmy mniej, mimo iz do brudasow nie nalezymy (mieszkamy w dwojke).

Wszystkie te powyzsze wyliczanki maja sie do Polskich warunkow tak, ze zlotowka nie idzie tak daleko jak funt i choc benzyna jest najbardziej widocznym przykladem, to ta zasada przenosi sie na wszelkie aspekty konsumpcyjne.

Oswiata owszem kosztuje, lecz programy doplat dla uczniow sa bardzo powrzechne i pieniadze na nie daje niezwykle bogaty rzad oraz Unia Europejska. Grant jest bardzo latwo dostac - wystarczy zarabiac mniej niz 9k/rok i wykazac sie przynajmniej srednimi wynikami z Polski. Z zycia wiem, ze pokrywaja 90% kosztu szkoly i dorzucaja 200 funtow rocznie na ksiazki. Polskie szkoly sa mocno niedofinansowane i powinny niedlugo przejsc na model brytyjski, gdyz tylko w ten sposob beda mogly zapewnic uczniom odpowiedni sprzet i powstrzymac odplyw profesorow do prywatnych uczelni.
Powiem takze, iz przestarzaly jest model nauki full time i wychodzenie z uniwerka jako teoretyk. W UK nie pompuje sie glow tysiacem rzeczy i wiele teorii jest zastepowanych praktykami na zewnatrz uczelni. Fakt iz studenci sa zmuszeni do pracy w tym samym czasie, mocno otwiera oczy, pozwala zdobyc niezbedne doswiadczenie i oszczedza 2 poczatkowe lata zazwyczaj zmarnowane na miotanie sie w poszukiwaniu pracy. Pozwala takze ukierunkowac umysl i odkrywa prawdziwe talenty, ktore w obecnym systemie edukacyjnym Polski nie sa odkrywane.
Jest wiele przykladow osob, ktore osiagnely sukces w wieku ponizej 25 lat. Przyklady wsrod Dragon's Den oraz sedzi w The apprentice.Michał K. edytował(a) ten post dnia 23.07.08 o godzinie 00:22
Małgorzata B.

Małgorzata B. nieruchomości

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Pewnie wpakuje kij w mrowisko, ale zaryzykuje i napisze :)
otoz moj przyjaciel, po powrocie z ok. 2-miesiecznego pobytu w UK jeszcze na lotnisku powiedział: zabrać paszporty Polakom, którzy tam się przeprowadzili na stałe i zamknąć granice, co by nigdy wracać do Polski nie zamierzali :) nie wiem co go tak wyprowadziło z równowagi, ale coś musiało ;)

konto usunięte

Temat: "W Polsce żyje się lepiej niż w W. Brytanii i Irlandii!"

Z checia dowiedzialbym sie co nim powodowalo. Czy oby na pewno nie uogolnial? Czy otarl sie o wszystkie warstwy spoleczne emigracji?



Wyślij zaproszenie do