Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

http://www.mp.pl/kurier/?aid=33669

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

prawada jest tez taka -bo wspołpracuje z sanatoriami, uzdrowiskami, szpitalami zdrojowymi itp dzwoniac do lekarzy ..zwłaszcza tych zajmujacych stanowiska " z wyzszej półki"
-przed 8 rano jeszcze ich nie ma
- 8:15 sa na sniadaniu
- 11-12 juz ich nie ma
Pracuja ( maja "fuchy" ) w godzinach pracy w innych miejscach pracy/ prywatnych gabinetach itd.
I bez specjalnego zażenowania sami sie do tego niektórzy przyznaja..to takze sa realia...
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

ale to już całkiem inny temat, choć z pewnością jest to również efekt tych wysokich stawek godzinowych jakie lekarze osiągaja na tym pieknym etacie państwowym....
nie popieram tego zjawiska i nawet uważam, że dzięki temu do dziś nie ma reformy.... bo tym, którym jest dobrze bardzo by to zapaskudziło grafik... lepiej krzyczeć o kasę, niż uporządkować podwórko....

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Ja chciałbym być leczony przez dobrych lekarzy dobrze opłacanych.
Jeżeli programista komputerowy czy konsultant zarabia 2x tyle to sądzę, że lekarze nie powinni zarabiać mniej.

Co do źródła finansowania - wiele pieniędzy się marnuje w służbie zdrowia. Wynika to z braku motywacji i umiejętności do prowadzenia interesów przez kadrę zarządzającą.

Rozwiązaniem byłby system, który spowodowałby, że pieniądze faktycznie idą za pacjentem, a pacjent tam, gdzie jego zdaniem najlepiej.

Ubezpieczenie Zdrowotne powinno być naprawdę ubezpieczeniem - w firmach konkurujących ze sobą i oferujących różne standardy ubezpieczenia z podstawowym filarem obowiązkowym. Z możliwością rozszerzenia o np. pokrycie kosztów indywidualnego pokoju, telewizora, klimy itp.

Sam miałem przykład marnowania kasy - w prywatnej klinice zabieg kosztował 2100PLN i robiony był w ciągu jednego dnia - wcześniej badania.
W państwowym szpitalu nie można położyć pacjenta na krócej, niż 3 dni (bo NFZ kasy nie zwracał - nie wiem, czy się nie zmieniło). Do tego bałagan, brak mocy przerobowych i leżakowanie trwało tydzień. Założę się, że kosztowało znacznie więcej, niż jednodniowy pobyt w prywatnej klinice.
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Maria J.:
ale to już całkiem inny temat, choć z pewnością jest to również efekt tych wysokich stawek godzinowych jakie lekarze osiągaja na tym pieknym etacie państwowym....
nie popieram tego zjawiska i nawet uważam, że dzięki temu do dziś nie ma reformy.... bo tym, którym jest dobrze bardzo by to zapaskudziło grafik... lepiej krzyczeć o kasę, niż uporządkować podwórko....

Eeee tam. Lekarze pracują na pół etatu w szpitalach po to, by móc do szpitali kierować pacjentów z prywatnych przychodni. To jedyny powód.

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

http://www.gazetawyborcza.pl/1,76842,4316290.html
to wczorajszy artykuł...

jako ciekawostka, większe pensje w rejonach tradycyjnie uboższych...
O czym to świadczy, mniej sprytu?
Bo mniej strajkujących szpitali, to pewne.

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Mariusz G.:
Ja chciałbym być leczony przez dobrych lekarzy dobrze opłacanych.
Jeżeli programista komputerowy czy konsultant zarabia 2x tyle to sądzę, że lekarze nie powinni zarabiać mniej.

Co do źródła finansowania - wiele pieniędzy się marnuje w służbie zdrowia. Wynika to z braku motywacji i umiejętności do prowadzenia interesów przez kadrę zarządzającą.

Rozwiązaniem byłby system, który spowodowałby, że pieniądze faktycznie idą za pacjentem, a pacjent tam, gdzie jego zdaniem najlepiej.
Wolny rynek.

Ubezpieczenie Zdrowotne powinno być naprawdę ubezpieczeniem - w firmach konkurujących ze sobą i oferujących różne standardy ubezpieczenia z podstawowym filarem obowiązkowym.
Skoro obowiązkowy, to nadal musi być zły, bo gdyby był dobry, nie musiał by być obowiązkowy.
Z możliwością rozszerzenia o np. pokrycie kosztów indywidualnego pokoju, telewizora, klimy itp.

Sam miałem przykład marnowania kasy - w prywatnej klinice zabieg kosztował 2100PLN i robiony był w ciągu jednego dnia - wcześniej badania.
W państwowym szpitalu nie można położyć pacjenta na krócej, niż 3 dni (bo NFZ kasy nie zwracał - nie wiem, czy się nie zmieniło). Do tego bałagan, brak mocy przerobowych i leżakowanie trwało tydzień. Założę się, że kosztowało znacznie więcej, niż jednodniowy pobyt w prywatnej klinice.

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Grzegorz R.:
Skoro obowiązkowy, to nadal musi być zły, bo gdyby był dobry,
nie musiał by być obowiązkowy.

Musiałby być obowiązkowy, bo inaczej chorzy na grypkę chodziliby bez zwolnienia - bo nie dość, że dostaliby mniej kasy (wynagrodzenie chorobowe to 80%) to jeszcze musieliby zapłacić za lekarza i wiele osób dla tych paru tysięcy rocznie rezygnowałoby z ubezpieczenia. Z takich przyczyn zwiększyłaby się zachorowalność i tych ubezpieczonych, generalnie zdrowie społeczeństwa by podupadło, więc trzeba więcej kasy wydać na leczenie, co oznacza większe składki dla chętnych, więc coraz mniej chętnych i tak spirala by się nakręcała a stan zdrowia Polaków leciałby na pysk.

konto usunięte

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Mariusz G.:
Grzegorz R.:
Skoro obowiązkowy, to nadal musi być zły, bo gdyby był dobry,
nie musiał by być obowiązkowy.

Musiałby być obowiązkowy, bo inaczej chorzy na grypkę chodziliby bez zwolnienia - bo nie dość, że dostaliby mniej kasy (wynagrodzenie chorobowe to 80%) to jeszcze musieliby zapłacić za lekarza
Ale mniej niż teraz.
i wiele osób dla tych paru tysięcy rocznie rezygnowałoby z ubezpieczenia. Z takich przyczyn zwiększyłaby się zachorowalność i tych ubezpieczonych, generalnie zdrowie społeczeństwa by podupadło, więc trzeba więcej kasy wydać na leczenie, co oznacza większe składki dla chętnych, więc coraz mniej chętnych i tak spirala by się nakręcała a stan zdrowia Polaków leciałby na pysk.
Maria J.

Maria J. lekarz epidemiolog;
specjalista zdrowia
publicznego:)

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Mariusz G.:
- wiele pieniędzy się marnuje w służbie zdrowia. Wynika to z braku motywacji i umiejętności do prowadzenia interesów przez kadrę zarządzającą.

i to jest niestety prawda...
Rozwiązaniem byłby system, który spowodowałby, że pieniądze faktycznie idą za pacjentem, a pacjent tam, gdzie jego zdaniem najlepiej.

to jedno z założeń pierwszej reformy sprzed lat... ale zostało tylko na plakatach... to miała być zachęta m.in. dla podejmowania praktyk lekarza rodzinnego...
Ubezpieczenie Zdrowotne powinno być naprawdę ubezpieczeniem - w firmach konkurujących ze sobą i oferujących różne standardy ubezpieczenia z podstawowym filarem obowiązkowym. Z możliwością rozszerzenia o np. pokrycie kosztów indywidualnego pokoju, telewizora, klimy itp.

ale najpierw koszyk świadczeń i dotarcie do świadomości usługobiorcy, co mu się należy w ramach podstawowego ubezpieczenia ...
potem prawodawca powinien umożliwić usługodawcom zarobkowanie... bo dziś prawo praktycznie zakazuje szpitalom państwowym zarabiać...
no i cennik, co za ile można kupić, zamiast dawać komuś w łapę, żeby usługa miała odpowiedni standard... albo, żeby ominąć kolejkę...
lekarz może dorobić w jednym miejscu zatrudnienia, państwo ma ewidencję usług prywatnych bez ponoszenia przez lekarzy kosztów zakupu kas fiskalnych no i opodatkowanych...
a prywatni ubezpieczyciele wykupują wyłącznie usługi
o określonym standardzie, a więc takim, którego cenę wyliczył ekonomista, a nie za przeproszeniem panienka z NFZ o wątpliwym wykształceniu...
nie chcę w tym momencie nikogo obrażać, ale jak czasem patrzę na wartść usługi w NFZ to... brak słów..

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Zobacz https://prakticer.pl/zapisalam-sie-do-poradni-urologicz... świetni specjaliści.

Temat: Prawda o szpitalnych pensjach lekarzy

Tak naprawdę wszystko zależy od człowieka. Moja mama, która nigdy nie miała do czynienia z medycyną, w zeszłym roku ukończyła kurs opiekunki w Faberze i się zatrudniła do jednego z krakowskich szpitali. Na początku prawie codziennie płakała jak opowiadała o pracy lekarzy. Teraz się już przyzwyczaiła. Proszę mi uwierzyć, nie wszędzie jest źle



Wyślij zaproszenie do