Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Idąc za linkiem:

http://zus.pox.pl/zus/za-leczenie-zaplacimy-z-wlasnej-...

Kiedyś był pomysł wyrzucenia części procedur fizjoterapeutycznych z koszyka gwarantowanego, jak myslicie jakie teraz są szanse ? i czy pomysł jest "be" czy "cacy" ? ;)

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Najbardziej w tym boli, że składka obowiązkowa ma się nie tylko nie zmniejszyć, ale nawet zwiększyć :/

A co do wyrzucania... może lepiej byłoby ograniczyć ilość zabiegów, np.: bezpłatnie w ciągu roku można skorzystać z 60 zabiegów. Na przykład dwie dwutygodniowe rehabilitacje zawierające w sobie 3 rodzaje terapii. Tak w uproszczeniu. Bo w sumie trudno zdecydować, co powinno zostać, a co nie, choć na pewno będą tacy, którzy uznają, że laser jest lepszy od pola magnetycznego i on powinien zostać, a pole już nie. :)

konto usunięte

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

No to zostało na życzyć sobie tylko zdrowia :)
Mirosław Musielak

Mirosław Musielak fizjoterapeuta z
zamiłowania :)

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

gorzej to będzie jak rahabilitacja będzie pokrywana z puli lekarzy kierujących, tak jak teraz jest z badaniami diagnostycznymi. wtedy to dopiero będzie ciężki dostęp do rehabilitacji. Z drugiej strony przynajmniej kolejki będą mniejsze.
Monika O.

Monika O. analityk akt

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

No tak, ale w znacznej mierze już za leczenie płacimy z własnej kieszeni - w tym także za świadczenia zaliczone do tzw puli "bezpłatnych".
Gdybym w takiej wysokości jak do ZUS odprowadzała składkę na prywatne ubezpieczenie zdrowotne to chyba ewentualnych świadczeń=usług mogabym jednak więcej.. To oczywiscie uzależnione bywa od wielu innych okoliczości, ale nie o to nie o to..

Właśnie teraz, gdy trwają dyskusje o zmianach i przesunieciach w zakresie dofinansowań i FUS i PFRON może warto wzmocniś głos i wypracować jednolite stanowisko fizjoterapeutów w tym zakresie?
Może warto zacząć lobbować za wzmocnieniem wagi świadczeń fizjoterapeutycznych i ich niezbędności?

Chyba wiekszość z praktykujących fizjoterapeutów ma doswiadczenie z przywracania sprawności ludziom, którzy utracili sprawość w różnym stopniu, na różny okres czasu, z różnych względów.

No ja wiem, to trochę offtop, ale tak mi się skojarzyło, bo trwa właśnie nabór wniosków dotyczących dofinansowan np na wózki elektryczne. Wysokość wsparcia może sięgać od 7000 do 20000 tys - w zależności od potwierdzonych przez lekarza potrzeb, wynikających np. z niepełnosprawności.
To uwaga bardzo prywatna, ale myślę, że jest więcej podobnych osób, które wolałyby móc przeznaczyc taką kwotę na fizjoterapię.
- Ja p. z dofinansowania na wózek elektryczny nie skorzystam - do pracy i tak nim nie pojadę (bo np, transport autem byłby wtedy duzo droższy, a wiekszość instytucji publiczych i tak nie jest przystosowana. Wiec na aktywnym jeszcze mnie wniosą po schodach, na elektryku - już nie)

Gdyby sobie uświadomić ile godzin rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia mogłaby dana osoba uzyskać za kwotę 7000 do 20000 zł (nawet w ciągu trzech lat), ilu wyspecjilizowanych fizjoterapeutów i chętnych do pracy w tym zakresie znalazłoby zatrudnienie, ile osób zależnych mogłoby trwale się usprawnić i wzmocnić swoją niezależnosć - to uważam, że bardzo warto zacząć działać na rzecz takiej zmiany. Nie w sensie ograniczenia jednego lub drugiego punktu z koszyka świadczeń, ale właśnie dopuszczenia wyboru .

Wy, Fizjoterapeuci, możecie mieć z tego satysfakcję i radość, ale też dodatkowy dochód z tytulu świetnie wykonanej usługi
Państwo (Fiskus, ZUS, ale i my - których składki są wrzucane do wspólnej puli) - zmniejszenie wydatków w zakresie ubezpieczeń społecznych i zyskanie czasem bardzo wartościowych pracowników, przedsiębiorców, pracodawców, a więc i płatników składek.
Pacjent - oczywistą radość z powrotu do zdrowia lub jego polepszenia i zwiekszenie samodzielności i poziomu życia.

Rozmarzyłam się... ;)
ps. wszelkie prawa do tego pomysłu są zastrzeżone..;pTen post został edytowany przez Autora dnia 25.05.13 o godzinie 21:14
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Mamy tu trzy kwestie:
Stopień dostępności świadczeń medycznych w tym fizjoterapii.
Stopień skuteczności zabiegów.
Różnica w leczeniu doraźnym, a schorzeń przewlekłych. Długo by dyskutować.
Chcecie znać odmienne Światy, zapytajcie za mityczną granicą. Tam też ręce opadają, bo generalnie żaden system nie jest w stanie udźwignąć rosnących kosztów. A dlaczego są takie a nie inne, to już zupełnie inna sprawa, niekoniecznie związana z ceną zabiegów. Temat rzeka.

konto usunięte

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Monika O.:
No tak, ale w znacznej mierze już za leczenie płacimy z własnej kieszeni - w tym także za świadczenia zaliczone do tzw puli "bezpłatnych".
Gdybym w takiej wysokości jak do ZUS odprowadzała składkę na prywatne ubezpieczenie zdrowotne to chyba ewentualnych świadczeń=usług mogabym jednak więcej.. To oczywiscie uzależnione bywa od wielu innych okoliczości, ale nie o to nie o to..

Właśnie teraz, gdy trwają dyskusje o zmianach i przesunieciach w zakresie dofinansowań i FUS i PFRON może warto wzmocniś głos i wypracować jednolite stanowisko fizjoterapeutów w tym zakresie?
Może warto zacząć lobbować za wzmocnieniem wagi świadczeń fizjoterapeutycznych i ich niezbędności?

Chyba wiekszość z praktykujących fizjoterapeutów ma doswiadczenie z przywracania sprawności ludziom, którzy utracili sprawość w różnym stopniu, na różny okres czasu, z różnych względów.

No ja wiem, to trochę offtop, ale tak mi się skojarzyło, bo trwa właśnie nabór wniosków dotyczących dofinansowan np na wózki elektryczne. Wysokość wsparcia może sięgać od 7000 do 20000 tys - w zależności od potwierdzonych przez lekarza potrzeb, wynikających np. z niepełnosprawności.
To uwaga bardzo prywatna, ale myślę, że jest więcej podobnych osób, które wolałyby móc przeznaczyc taką kwotę na fizjoterapię.
- Ja p. z dofinansowania na wózek elektryczny nie skorzystam - do pracy i tak nim nie pojadę (bo np, transport autem byłby wtedy duzo droższy, a wiekszość instytucji publiczych i tak nie jest przystosowana. Wiec na aktywnym jeszcze mnie wniosą po schodach, na elektryku - już nie)

Gdyby sobie uświadomić ile godzin rehabilitacji z prawdziwego zdarzenia mogłaby dana osoba uzyskać za kwotę 7000 do 20000 zł (nawet w ciągu trzech lat), ilu wyspecjilizowanych fizjoterapeutów i chętnych do pracy w tym zakresie znalazłoby zatrudnienie, ile osób zależnych mogłoby trwale się usprawnić i wzmocnić swoją niezależnosć - to uważam, że bardzo warto zacząć działać na rzecz takiej zmiany. Nie w sensie ograniczenia jednego lub drugiego punktu z koszyka świadczeń, ale właśnie dopuszczenia wyboru .

Wy, Fizjoterapeuci, możecie mieć z tego satysfakcję i radość, ale też dodatkowy dochód z tytulu świetnie wykonanej usługi
Państwo (Fiskus, ZUS, ale i my - których składki są wrzucane do wspólnej puli) - zmniejszenie wydatków w zakresie ubezpieczeń społecznych i zyskanie czasem bardzo wartościowych pracowników, przedsiębiorców, pracodawców, a więc i płatników składek.
Pacjent - oczywistą radość z powrotu do zdrowia lub jego polepszenia i zwiekszenie samodzielności i poziomu życia.

Rozmarzyłam się... ;)
ps. wszelkie prawa do tego pomysłu są zastrzeżone..;p

Inteligencja jest sexy :)
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Monika - dobrze usłyszeć głos rozsądku. Pytanie kto jest nim zainteresowany ?
Również sprawa dostępności czy skuteczności działania fizjoterapeutycznego - z punktu widzenia praktyka, to kwestia pstryknięcia palcem od następnego poniedziałku, może nie zrewolucjonizować, ale mocno poprawić te kwestie.
Ale musimy mieć zielone światło na to, wsparcie oraz zaufanie.
A wystarczy spojrzeć na sprawę ustawy, gdzie kolejny raz pokazano nam, gdzie się znajduje nasz miejsce :]Ten post został edytowany przez Autora dnia 31.05.13 o godzinie 01:31
Monika O.

Monika O. analityk akt

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Maciej O.:
Monika - dobrze usłyszeć głos rozsądku.
Dzięki:)
Pytanie kto jest nim zainteresowany ?
głosem?;p
Dofinansowaniami oczywiście każdy.
Cały system produkcji i dystrybucji sprzętu na który można uzyskać dofinansowanie na tymże dofinansowaniu sie opiera. Ceny czasami są z kosmosu. Czasami ten sam przedmiot w innym sklepie np. z zabawkami, czy innym dowolnym, jest kilka razy tańszy. Widziałam prosty sprzęt fitnes, któremu dodanie epitetu "rehabilitacyjny" windowało cenę o kilka tysięcy w górę.
Ale ok, Państwo myslę doskonale znacie ceny tych sprzetów - czasem zakup jednego to koszt rocznego etatu fizjoterapety w szpitalu. Dlaczego sprzęt uważa się za "lepszy", nawet gdy po zakupie stoi nie używany, od żywego człowieka?

Z takimi pomysłami można się zgadzać lub nie, ale najpierw trzeba o nich słyszec.
A Wasz głos, przepraszam, ale nie jest słyszalny.
Również sprawa dostępności czy skuteczności działania fizjoterapeutycznego - z punktu widzenia praktyka, to kwestia pstryknięcia palcem od następnego poniedziałku, może nie zrewolucjonizować, ale mocno poprawić te kwestie.
no właśnie
Ale musimy mieć zielone światło na to, wsparcie oraz zaufanie.
My, pacjenci, ktorzy choc raz trafiliśmy na dobrego - przepraszam - rehablitanta (bez względu na wykształcenie, zawód, specjalizacje, nazewnictwo) - mamy do Was zaufanie.
A wystarczy spojrzeć na sprawę ustawy, gdzie kolejny raz pokazano nam, gdzie się znajduje nasz miejsce :]
I tak będzie, dopóki nie zawalczycie o właściwe!:)
Ja osobiście popieram korporacje. U radców prawnych mamy Krajową Izbę Radców Prawnych i Okręgowe Izby Radców Prawnych. W adwokaturze mamy Naczelną Radę Adwokacką i Okręgowe Rady Adwokackie. Jestesmy wpisani na listy, płacimy składki, czasami się z naszymi przestawicielami zgadzamy, czasem nie do końca, ale to my ich wybieramy, spośród nas i mają oni kompetecje, umiejętosci, wiedzę i doświadczenie, a także prawo i obowiązek występowania w naszym imieniu. Występując w imieniu wykonujących dany zawód, występują również w imieniu osób, którym jako adwokaci czy radcowie służą pomocą.

Wy, jako fizjoterapeuci możecie pamiętać - jeśli to wam ułatwi nabranie głosu w piersi i silniejszą obronę swych praw, że występujecie także w naszym imieniu - pacjentów. Którym możecie skutecznie pomóc, ale potrzebujecie do tego odpowiedich warunków. I macie do tego prawo - jako odprowadzający podatki, utrzymujące to państwo obywatele, jako świetni specjaliści, jako utrzymujący swoje rodziny, jako cudotwórcy dajacy nam szansę na nowe życie.
Potraficie to zrobić. Tyle różnych zawodów dało radę;)Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.13 o godzinie 09:44
Maciej O.

Maciej O. Bene Curatur
fizjoterapeuta

Temat: Za leczenie zapłacimy z własnej kieszeni

Monika O.:
Maciej O.:
Monika - dobrze usłyszeć głos rozsądku.
Dzięki:)
Pytanie kto jest nim zainteresowany ?
głosem?;p
Dofinansowaniami oczywiście każdy.
Cały system produkcji i dystrybucji sprzętu na który można uzyskać dofinansowanie na tymże dofinansowaniu sie opiera. Ceny czasami są z kosmosu. Czasami ten sam przedmiot w innym sklepie np. z zabawkami, czy innym dowolnym, jest kilka razy tańszy. Widziałam prosty sprzęt fitnes, któremu dodanie epitetu "rehabilitacyjny" windowało cenę o kilka tysięcy w górę.
Ale ok, Państwo myslę doskonale znacie ceny tych sprzetów - czasem zakup jednego to koszt rocznego etatu fizjoterapety w szpitalu. Dlaczego sprzęt uważa się za "lepszy", nawet gdy po zakupie stoi nie używany, od żywego człowieka?

Dlatego od dłuższego czasu powtarzam, że praca w rehabilitacji się opłaca - jako pośrednik w sprzedaży usług i towarów :)
Z takimi pomysłami można się zgadzać lub nie, ale najpierw trzeba o nich słyszec.
A Wasz głos, przepraszam, ale nie jest słyszalny.

Wrócę do tematu palenia opon i sztachet - jakiś czas temu nie znalazłem poklasku ;)
Również sprawa dostępności czy skuteczności działania fizjoterapeutycznego - z punktu widzenia praktyka, to kwestia pstryknięcia palcem od następnego poniedziałku, może nie zrewolucjonizować, ale mocno poprawić te kwestie.
no właśnie

Tu znów wrócę do zielonego światła. Pracownicy ochrona zdrowia są czasami między młotem a kowadłem....
Ale musimy mieć zielone światło na to, wsparcie oraz zaufanie.
My, pacjenci, ktorzy choc raz trafiliśmy na dobrego - przepraszam - rehablitanta (bez względu na wykształcenie, zawód, specjalizacje, nazewnictwo) - mamy do Was zaufanie.
A wystarczy spojrzeć na sprawę ustawy, gdzie kolejny raz pokazano nam, gdzie się znajduje nasz miejsce :]
I tak będzie, dopóki nie zawalczycie o właściwe!:)
Ja osobiście popieram korporacje. U radców prawnych mamy Krajową Izbę Radców Prawnych i Okręgowe Izby Radców Prawnych. W adwokaturze mamy Naczelną Radę Adwokacką i Okręgowe Rady Adwokackie. Jestesmy wpisani na listy, płacimy składki, czasami się z naszymi przestawicielami zgadzamy, czasem nie do końca, ale to my ich wybieramy, spośród nas i mają oni kompetecje, umiejętosci, wiedzę i doświadczenie, a także prawo i obowiązek występowania w naszym imieniu. Występując w imieniu wykonujących dany zawód, występują również w imieniu osób, którym jako adwokaci czy radcowie służą pomocą.

Też uważam, że korporacja w naszej beznadziejnej sytuacji jest dobrym wyjściem, nie bez wad, ale niech ktoś poda lepszy pomysł ? Jak mówiłem uwalą go sami fizjoterapeuci (patrz PTF, który przeforsował ustawę bez samorządu).
Wy, jako fizjoterapeuci możecie pamiętać - jeśli to wam ułatwi nabranie głosu w piersi i silniejszą obronę swych praw, że występujecie także w naszym imieniu - pacjentów. Którym możecie skutecznie pomóc, ale potrzebujecie do tego odpowiedich warunków. I macie do tego prawo - jako odprowadzający podatki, utrzymujące to państwo obywatele, jako świetni specjaliści, jako utrzymujący swoje rodziny, jako cudotwórcy dajacy nam szansę na nowe życie.
Potraficie to zrobić. Tyle różnych zawodów dało radę;)

Obserwując sytuacje w Polsce i środowisku - największą szansę dla nas upatruję w rozwoju tanich liń lotniczych w inne zakątki świata ;)

Następna dyskusja:

Leczenie Metodą McKenziego




Wyślij zaproszenie do