Temat: Atlantyda

TIMAIOS Platona opisuje dialog Sokratesa z Kritiasem, który m.in przekazał rozmowę Solona z jednym z bardzo starych kapłanów, który tak mówił...
...Pisma nasze mówią, jak wielką niegdyś państwo wasze złamało potęgę, która gwałtem i przemocą szła na całą Europę i Azję. Szła z zewnątrz, z Morza Atlantyckiego. Wtedy to morze tam było dostępne dla okrętów. Bo miało wyspę przed wejściem, które wy nazywacie Słupami Heraklesa. Wyspa była większa od Libii i od Azji razem wziętych. Ci, którzy wtedy podróżowali, mieli z niej przejście do innych wysp. A z wysp była droga do całego lądu, leżącego naprzeciw, który ogranicza tamto prawdziwe morze. Bo to, co jest po wewnętrznej stronie tego wejścia, o którym mówimy, to się okazuje zatoką o jakimś ciasnym wejściu. A tamto morze jest prawdziwe i ta ziemia, która je ogranicza całkowicie, naprawdę i najsłuszniej może się nazywać lądem stałym. Otóż na tej wyspie, na Atlantydzie, powstało wielkie i podziwu godne mocarstwo pod rządami królów, władające nad całą wyspą i nad wieloma innymi wyspami i częściami lądu stałego. Oprócz tego po tej stronie tutaj oni panowali nad Libią aż do granic Egiptu i nad Europą aż po Tyrrenię. Więc ta cała potęga zjednoczon próbowała raz jednym uderzeniem ujarzmić wasz i nasz kraj i całą okolicę Morza Śródziemnego. Wtedy to, Solonie, objawiła się wszystkim ludziom potęga waszego państwa: jego dzielność i siła. Wasze państwo stanęło na czele wszystkich, zachowało równowagę ducha, rozwinęło sztuki wojenne i już to na czele Hellady, już też odosobnione, bo inni je opuścili z konieczności, w skrajne niebezpieczeństwo popadło, jednak pokonało najeźdźców i wzniosło pomnik zwycięstwa; nie pozwoliło ujarzmić tych, którzy jeszcze nie byli ujarzmieni, i nam wszystkim, którzy zamieszkujemy po tej stronie Słupów Heraklesa, zachowało wolność, nie zazdroszcząc jej nikomu. Później przyszły straszne trzęsienia ziemi i potopy i nadszedł jeden dzień i jedna noc okropna – wtedy całe wasze wojsko zapadło się pod ziemię, a wyspa Atlantyda tak samo zanurzyła się pod powierzchnię morza i zniknęła. Dlatego i teraz tamto morze jest dla okrętów niedostępne i niezbadane; bardzo gęsty muł stanowi przeszkodę – dostarczyła go wyspa zapadająca się na dno...

KRITIAS Platona zawiera słowa jakie wygłosił Kritias do Hermokratesa
...Więc przede wszystkim wspomnijmy, jak to głównie o to szło, że dziewięć tysięcy lat minęło, odkąd podanie przekazało wojnę między tymi, co mieszkali poza Słupami Heraklesa, a tymi wszystkimi, co po naszej stronie. Ją trzeba teraz przejść od początku do końca. Więc podanie mówiło, że nad jednymi panowało to państwo i stoczyło tę całą wojnę, a nad drugimi królowie wyspy Atlantydy, o której mówiliśmy wtedy, że była większa od Libii i od Azji, a teraz się skutkiem trzęsień ziemi zapadła i zrobiło się z niej błoto nie do przebycia dla tych,którzy stąd wypływają na tamto morze - drogi już nie ma tamtędy.

Czy od Atlantydy wywodzą się korzenie starożytnej mądrości? Czy czczony jako bóg w starożytnym Egipcie Toth nie był całkiem realną istotą ludzką, uchodźcem z Atlantydy, który przekazał wiedzę Atlantów starożytnym Egipcjanom, a od nich trafiła do Greków? Odkrycia archeologiczne w XX wieku stanowią faktyczną podstawę do tego, co mówi się o zaginionej cywilizacji Atlantydy i o jej wpływie na kulturę egipską w przekazach strzeżonych przez niektórych teozofów i częściowo obwieszczonych w dziele E.P. Bławatskiej The Secret Doctrine. W obliczu tych nowych odkryć nie można już odrzucić a priori niektórych twierdzeń teozofów, że we fragmentach ksiąg Hermesa Trismegistesa i w dziełach alchemicznych późniejszych hermetystów jest zawarty oddźwięk starożytnej mądrości Atlantów, którzy wytworzyli w głębokiej starożytności całkiem osobliwą i niezwykle wysoką kulturę.

W końcu powszechnie wiadomo, że w ogóle wszystkie najcenniejsze idee, które dała nam filozofia grecka, powstały w umysłach myślicieli greckich pod bezpośrednim wpływem ich znajomości kultury egipskiej. Nie byłoby zgodne ze zdrowym rozsądkiem szukać wyjaśnienia światopoglądu starożytnych Egipcjan w Helladzie, jeśli wiadomo nam, że co znakomitsi myśliciele greccy odbywali podróże do Egiptu, aby zdobyć tę mądrość, z jakiej słynęli egipscy kapłani-filozofowie. Zwróćmy uwagę chociażby na początek Timaiosa Platona. Jest tam mowa o poświęceniu Egiptu Selenom i wspomina się o tym, że kapłani egipscy powiedzieli mu, że uważają cywilizację grecką za jak gdyby młodzieńczą w porównaniu ze swoją, egipską, gdyż w Grecji nie było zapisów sięgających do pradawnych czasów jak u egipskich kapłanów, gdzie są opisy zdarzeń, które zaistniały 9000 lat wcześniej. W tych odległych czasach według treści zapisów, zaszła katastrofa, w czasie której została pochłonięta w wodach Oceanu Atlantyckiego wyspa Posejdonis, ostatni ślad olbrzymiej niegdyś cywilizacji Atlantów.
Weźmy pod uwagę chociażby sprawę Atlantydy. Niedawno traktowano ją jako czystą fantazję, a takie odkrycia geologów, jak też archeologów, szczególnie prace archeologiczne Schliemannów (dziadka i wnuka), a także uczonego badacza zaginionych cywilizacji Meksyku i Jukatanu Le Plongeona dostarczyły nam sporo wiedzy na temat Atlantydy.Piotr Rosa edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 22:52
Katarzyna Filutowska

Katarzyna Filutowska filozof, wykładowca

Temat: Atlantyda

Piotr Rosa:

W końcu powszechnie wiadomo, że w ogóle wszystkie najcenniejsze idee, które dała nam filozofia grecka, powstały w umysłach myślicieli greckich pod bezpośrednim wpływem ich znajomości kultury egipskiej.

Nie chcę się tutaj wypowiadać na temat tego, czy mityczna Atlantyda istniała, czy nie, jednak nie do końca zgodziłabym się z powyższym zdaniem. Nie kwestionuję tego, że poszczególni myśliciele greccy, tacy jak na przykład Tales z Miletu czy Platon być może faktycznie odbyli jakieś podróże do Egiptu, zetknęli się z tamtejszymi kapłanami i to czy owo od nich zaczerpnęli. Jednak czy z tego wynika, że faktycznie wszystkie ich idee były inspirowane kulturą egipską? Moim zdaniem jest to wniosek zbyt daleko idący.
Z szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu Grecy mogli przejąć np. znajomość matematyki i astronomii. Poza tym pewne wzorce mitologiczne, np. hierarchia bóstw olimpijskich etc. podobno zdradza pewne wpływy hinduistyczne. Jednak takie rzeczy jak myślenie i pojęcia abstrakcyjne, dialektyka, powstała częściowo pod jej wpływem logika dwuwartościowa (prawo wyłączonego środka) to wynalazki w mojej ocenie czysto lokalne, rzecz bez precedensu i po prostu twór geniuszu greckiego.
Zresztą nawet te mity i symbole, które Platon tak hojnie rozsiał po swoich tekstach i które mają bardzo różnorodne i kulturowo heterogeniczne korzenie też wykorzystuje on zawsze w sobie tylko właściwy sposób, nie tylko je przytacza i powtarza, ale twórczo przekształca w duchu swojej własnej, oryginalnej filozofii.
Reasumując – kapłani egipscy czy uczestnicy misteriów posiadali wiedzę tajemną, której zazdrośnie strzegli, tak aby nie wpadła w niepowołane ręce, lecz filozofia, która u początków mogła nią być inspirowana ma już charakter sensu stricto naukowy, to znaczy optymistyczny, racjonalny, demokratyczny, dostępny dla wszystkich, którzy potrafią myśleć (i to nawet jeśli nie wyklucza ona istnienia elementu duchowego czy transcendentnego, jak z pewnością jest i u Platona, i u Arystotelesa, i u Sokratesa). Tutaj widziałabym podstawową różnicę. Ostatecznie kapłani egipscy, choć byli mędrcami, filozofii nie stworzyli - widocznie było do tego potrzebne trochę inne spojrzenie, inna perspektywa, której oni nie mieli, a Grecy tak.

A mit o Atlantydzie to bez wątpienia fascynująca historia. W istnienie Troi też powątpiewano aż do czasów odkryć Schliemanna – może masz rację, Piotrze, że z Atlantydą jest nieco podobnie?Katarzyna Filutowska edytował(a) ten post dnia 12.02.12 o godzinie 14:23

Temat: Atlantyda

Katarzyna Filutowska:
Piotr Rosa:

W końcu powszechnie wiadomo, że w ogóle wszystkie najcenniejsze idee, które dała nam filozofia grecka, powstały w umysłach myślicieli greckich pod bezpośrednim wpływem ich znajomości kultury egipskiej.

Nie chcę się tutaj wypowiadać na temat tego, czy mityczna Atlantyda istniała, czy nie, jednak nie do końca zgodziłabym się z powyższym zdaniem. Nie kwestionuję tego, że poszczególni myśliciele greccy, tacy jak na przykład Tales z Miletu czy Platon być może faktycznie odbyli jakieś podróże do Egiptu, zetknęli się z tamtejszymi kapłanami i to czy owo od nich zaczerpnęli. Jednak czy z tego wynika, że faktycznie wszystkie ich idee były inspirowane kulturą egipską? Moim zdaniem jest to wniosek zbyt daleko idący.
Z szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu Grecy mogli przejąć np. znajomość matematyki i astronomii. Poza tym pewne wzorce mitologiczne, np. hierarchia bóstw olimpijskich etc. podobno zdradza pewne wpływy hinduistyczne. Jednak takie rzeczy jak myślenie i pojęcia abstrakcyjne, dialektyka, powstała częściowo pod jej wpływem logika dwuwartościowa (prawo wyłączonego środka) to wynalazki w mojej ocenie czysto lokalne, rzecz bez precedensu i po prostu twór geniuszu greckiego.
Zresztą nawet te mity i symbole, które Platon tak hojnie rozsiał po swoich tekstach i które mają bardzo różnorodne i kulturowo heterogeniczne korzenie też wykorzystuje on zawsze w sobie tylko właściwy sposób, nie tylko je przytacza i powtarza, ale twórczo przekształca w duchu swojej własnej, oryginalnej filozofii.
Reasumując – kapłani egipscy czy uczestnicy misteriów posiadali wiedzę tajemną, której zazdrośnie strzegli, tak aby nie wpadła w niepowołane ręce, lecz filozofia, która u początków mogła nią być inspirowana ma już charakter sensu stricto naukowy, to znaczy optymistyczny, racjonalny, demokratyczny, dostępny dla wszystkich, którzy potrafią myśleć (i to nawet jeśli nie wyklucza ona istnienia elementu duchowego czy transcendentnego, jak z pewnością jest i u Platona, i u Arystotelesa, i u Sokratesa). Tutaj widziałabym podstawową różnicę. Ostatecznie kapłani egipscy, choć byli mędrcami, filozofii nie stworzyli - widocznie było do tego potrzebne trochę inne spojrzenie, inna perspektywa, której oni nie mieli, a Grecy tak.

A mit o Atlantydzie to bez wątpienia fascynująca historia. W istnienie Troi też powątpiewano aż do czasów odkryć Schliemanna – może masz rację, Piotrze, że z Atlantydą jest nieco podobnie?
W odpowiedzi na twój post Kasiu pozwolę sobie zamieścić tłumaczenie artykułu, którego autorem jest
Philipp Coppens pt. "Egipt: pochodzenie kultury greckiej"

Przez wieki, naukowcy zdefiniowali grecką kulturę jako źródło cywilizacji zachodniej. Ale co powiemy, jeśli grecka kultura sama w sobie była spuścizną - jak kolonia - po starożytnych Egipcjanach?
W szkołach cały czas uczy się, że cywilizacja zachodnia jest dzieckiem Grecji. Jeszcze kilka lat temu, w wielu szkołach nie wspominało się o dorobku kulturalnym Egiptu i Sumeru - i w wielu szkołach w Europie nadal nie zwraca się uwagi na Inków, Tolteków, itd. Ale kiedy przychodzi do omawiania cywilizacji greckiej i egipskiej, staje się boleśnie oczywiste, że egipska cywilizacja była "prymitywna" w stosunku do kulturowych, a szczególnie filozoficznych osiągnięć Greków.
Sytuacja ta powoli zaczyna się zmieniać, chociaż przepaść pomiędzy kulturą grecką i egipską pozostaje. Choć geograficznie oba kraje są blisko siebie, i wielu Greków odbywało później podróż do Egiptu, przyjmuje się, że Egipcjanie, cywilizacja, która wyprzedza grecką cywilizację o dwa tysiąclecia, nie zwykli byli w tamtych czasach płynąć w przeciwnym kierunku. Choć starożytni Egipcjanie mieli łodzie służące do transportu morskiego - np. nagrobkowa łódź w Boat Pit na płaskowyżu w Gizeh - niezmiennym stanem rzeczy jest utrzymywanie, że nigdy nie żeglowali Morzem Śródziemnym do Grecji.

Obrazek

Richard Poe w "Black Spark, White Fire" twierdzi, że założenie, że starożytni Egipcjanie nie żeglowali przez Morze Śródziemne jest starannie skonstruowanym naukowym mitem. Dowodzi, że starożytni Egipcjanie własnie tak czynili jest podobne do ilości dowodów na to, że Fenicjanie i Minojczycy żeglowali po tym morzu. Naukowcy chętnie akceptują u tych kultur żeglarskie możliwości, ale w nielogiczny sposób ograniczają starożytnych Egipcjan w zakresie zdolności do tego samego.
Istnieją potężne dowody na to, że Egipcjanie organizowali ówczesną przedsiębiorczość wzdłuż Nilu. Wiadomo także, że posiadali dużą flotę. A Thor Heyerdahl pokazał, że nawet ich "prymitywne łodzie" były w stanie opanować prądy oceanów - a więc były bardzo dobrze przygotowane do opanowania dużo spokojniejszych wód Morza Śródziemnego.
Ta sama zasłona niewiedzy jest utrzymywana jeśli chodzi o filozofię. Zarówno Platon i Pitagoras, identyfikowani jako ikony filozofii greckiej, twierdzili, że oni i inni wielcy filozofowie greccy studiowali i uczyli się tej wiedzy w Egipcie. Wielu z nich studiowało wiele lat w egipskich szkołach, aby powrócić do Grecji jako "pierwsi filozofowie".
Iamblichus pisał, że Tales z Miletu musiał uczynić jasnym Pitagorasowi, że ten ostatni powinien iść do Memphis w Egipcie na studia. Tales dodał, że tam byli egipscy kapłani, którzy byłi prawdziwym źródłem wiedzy i informacji. Tales twierdził to w czasie, gdy on sam był w Grecji najbardziej znanym i oklaskiwanym filozofem, choć to jego protegowany Pitagoras jest aktualnie najlepiej zapamiętany jako "pierwszy filozof".
Po śmierci Sokratesa, Platon wyjechał do Egiptu, gdzie studiował przez okres 13 lat. Jego mentorem był Sechnuphis, kapłan z Heliopolis (współcześnie w Kairze, a więc w pobliżu Wielkiej Piramidy).
Lata później, Strabon będzie podróżować po Egipcie. Jego egipski przewodnik pokazał mu, gdzie żył Platon. Tam gdzie Platon nauczył się przekazu o Thocie i Amonie, którą opisał w Fajdrosie. Pomimo swojego wyraźnie egipskiego źródła, wielu uczonych interpretowało traktat jako typowo grecki tekst. Oni
tłumaczyli się ze swojego nietypowego myślenia, argumentując, że Grecy "chwalili się". Twierdzili oni, że Grecy chcieli, aby ich filozofia wydawała się być o wiele starsza niż była w rzeczywistości.. Jeśli Grecy twierdzili, że poznali swoją filozofię od Egipcjan, to dlaczego nie po prostu przyjąć, że tak jest?
Odpowiedź jest prosta: podczas gdy starożytni Grecy czuli się komfortowo z ich dziedzictwem egipskiej filozofii, współcześni uczeni nie czuli się tak. W rezultacie musieliby dokonywać karkołomnych skoków przy wyjaśnianiu niektórych z pism Platona.
Choć wielu będzie spoglądać na historię Atlantydy i jej źródła egipskie, to rzeczywiście filozofia Platona jest najlepszym przykładem tej anomalii. Platon twierdził, że wiele dusz zmarłych podlega reinkarnacji, obecnej zarówno u zwierząt jak i u ludzi. Koncepcja ta była nieznana w Grecji, gdzie wierzono, że śmierć oznaczała koniec, tylko "Świat podziemny" leżał za zasłoną śmierci. To właśnie Egipcjanie, byli tymi którzy wierzyli, że śmierć to tylko przejście, dusza nadal istnieje po tym wydarzeniu.
Mity greckie dowodziły dalej. One wyraźnie stwierdzają, że pierwszymi "Grekami" byli Egipcjanie, którzy skolonizowali greckie wyspy i ląd. Diodor Sycylijski napisał, że "Kekrops pochodzi z Egiptu i założył Ateny jako kolonię egipskiego miasta Sais. Bogini Atena była po prawdzie egipską Neith, matroną miasta Sais. Opisywane dwie greckie rodziny, Eumolpidae i Ceryces, powiedziały, że pochodzą od egipskich kapłanów. Obie rodziny otrzymały zadanie wykonywania rytuałów bogini Ateny. Stwierdzili: "i ich ofiary i ich dawne obrzędy były praktykowane przez ludzi w Atenach w taki sam sposób jak to odbyło się u starożytnych Egipcjan. [Te dwie rodziny] są tylko Grekami, którzy przysięgają na Isis i są one podobne zarówno z oblicza jak i manier do Egipcjan".
Martin Bernal dodaje, że Neith została napisana jako "Ht" w języku egipskim. To było wyraźnie wymawiane "Ath" lub "At". Oznacza to, że nawet w Sais, starożytna bogini Neith została wskazywana jako "Athanait", a Grecy później sięgnięli do nazywania jej "Nait" Kończąc wymowę dla Neith, a nie "Athan" dla "Athena". Odłóżmy słowne gimnastyki na bok, wiadomo, że grecki pisarz Charax Pergamonu, w ca. 200 AD, napisał, że mieszkańcy Sais, o którym mowa objaśniali swoje miasta jako "Athenai".
Oprócz Aten, Dodona była kolejną egipską ideą. Herodot pisze, że Grecy wiedzieli i utrzymywali, że mistera Dodony pochodzą z Egiptu. Podczas swoich podróży po Egipcie, kapłani powiedzieli mu, że dwie kapłanki zostały uprowadzene przez Fenicjan. Jedna z tych ofiar, jak zostało mu powiedziane, założyła sanktuarium w Dodonie. Herodot więc stwierdził, że zarówno w Grecji i Egipcie, usłyszał wielokrotnie jak cywilizacja grecka była dzieckiem Nilu. Jak uczeni przybliżą nam rozwiązanie tej zagadki? Herodotowi należał się obowiązkowo ze względu na miano "kłamcą" - gorszy los niż Platonowi cierpiacemu na oznakowanie go jako tego, który "wyobrażał sobie idealny świat", kiedy mówił o Atlantydzie.
Wciąż mówi się, że Misteria Demeter w Eleusis były również egipskiego pochodzenia. Zostały one przypisane historycznie do Erechteus, w którym były ponoć stworzone Misteria Eleusis jako kopia Misteriów Izydy i Ozyrysa. Ale po raz kolejny, uczeni twierdzili, że Grecy byli w błędzie. A w ogóle, nie jest wiadome, że wszystkie mity i legendy nie są oparte na rzeczywistości, ale na fantazji?
Kto stworzył "zasłonę niewiedzy", jako straż nad separacją starożytnej Grecji i Egiptu, jako naukową żelazną kurtynę? Odpowiedź znajduje się pod koniec XIX wieku i rasową sytuacją tamtej epoki. Kluczowym pytaniem jest jaką rasą byli starożytni Egipcjanie. Związek pomiędzy czarnymi a białymi Europejczykami był potężnym problemem społecznym w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii. W 1879 roku, Wielka Brytania rządziła jedną czwartą terenów na świecie. To było w tym czasie gdy uczeni zaczęli się budzić do wniosku, że Egipcjanie posiadali silną kulturę, było to w tym czasie, gdy Grecja została uznana za kolebkę zachodniej cywilizacji. To byli głównie biali uczeni, którzy zrobi wszystko, aby upewnić się, że czarni nie znaleźli miejsca w historii ... bo mimo wszystko, może to prowadzić do poważnych konsekwencji społecznych. Czarni na pewno nigdy nie mogli być u podstaw tej wspaniałej cywilizacji greckiej? To musiało być błędne. To było po prostu niemożliwe ...
Jednak argument był trudny do utrzymania, więc nawet mit Atlantydy został wezwany do gry, aby spróbować uratować tę problematyczną sytuację: jeśli Atlantyda istniała, to musiała tam być "Biała Rasa", i była to "Biała Rasa" która osiadła w Egipcie i dała rodzimym czarnym ludziom swoją cywilizację, jej kulturę i jej filozofię. Problem rozwiązany ...
Taka postawa jest przeciwieństwem postawy greckiej, jednak trudno jest uwierzyć, po ponad stu latach prania mózgów o starożytnej Grecji. Grecy nie mieli problemu w stwierdzeniu, że ich wiedza jest afrykańskiego pochodzenia; nigdzie nie czynią odniesienia do "białych bogów" lub "białych" wśród przywódców czarnej kultury, która dała im swoją filozofię.
Poe i inni analitycy twierdzą, że współczesna archeologia, ukształtowana tak jak to jest w zachodniej myśli, nie może żyć z koncepcją, że grecka kultura - i cywilizacja zachodnia jako całość - jest dziedzictwem czarnego Egiptu. Zaowocowało to w debatach prawie zabawnie, że starożytni Egipcjanie nie mogli być Afrykańczykami - lub bardziej ogólna postawa, która wydaje się dominować dzisiaj, że pozostawia ich rasową tożsamość nieokreśloną. Po tym wszystkim, rasa Arabów jest teraz w czołówce w dominującym wyścigu w Egipcie (zwłaszcza na północy), a odniesienia, takie jak "nasi przodkowie" często oznaczają, że starożytni Egipcjanie byli Arabami.
Fakty są bardzo różne i radykalnie przemawiają przeciwko takiej myśli rewizjonistycznej. Greckie miasto Teby został założone przez dwóch braci, Amphiona i Zethosa. Byli uznawani za synów Zeusa, z śmiertelniczki, znanej jako Antiope. To była typowa egipska koncepcja dla stanu króla, że urodził się bogiem. To była czysta symbolika - ale należy sobie sprawę, że była symboliką dla starożytnych Greków również.
W 1971 r. grecki archeolog Theodore Spyropoulos rozpoczął wykopaliska na wzgórzu Amphion, który był legendarnym miejscem pochówku bliźniaków. Wkrótce odkrył kamienną komorę, głęboko w kopcu grobowym. Zawierała ona biżuterię, w tym cztery złote wisiorki w kształcie lilii ... motyw typowo egipski. Odkrył też tunel zasklepiony, które biegł w kilku kierunkach. Spyropoulos oznaczył go jako "typowo egipski grobowiec". Dalsze badania wykazały, że grobowiec datowany jest na 2900-2400 pne, umieszczając to greckie odkrycie jako prawdziwą anomalię: nie było cywilizacji greckiej w tym czasie ... chociaż była już cywilizacja egipska.
To nie było pierwsze odkrycie archeologiczne pokazujace ten dowód. Grecka legenda głosi, że król egipski Danaos wylądował w Apobathmi, w Peloponezu z wielką flotą. Stał się władcą i kazał tubylców nazywać siebie "Danaans". Homer stwierdza, że Grecy nie nazywają siebie Grekami i Hellenami, ale Danaans. Zbieg okoliczności? W czasach grecko-rzymskich pielgrzymi pielgrzymowali do Apobathmi i nawet można posunąć się w twierdzić, że dokładna data ich przybycia mogła być datowana na 1511 rpne, analizując napis na marmurze Parian Marble.
Kilku egipskich faraonów zostało uznanych jako władcy nad "Haunebut", co oznacza "Za Wyspami". Grecka część tekstu z "Rosetta Stone" jasno tłumaczy frazę Haunebu - znaczy "lud Haunebut" - jako Grecy czy Helleńczycy. I Grecja leży "Za wyspami" na Morzu Egejskim, patrząc z Egiptu. Thutmosis III chwalił się, że "zdobył ... Haunebut" i uderzył w tych, którzy żyli "w środku Wielkiego Zielonego Morza" (Morze Śródziemne). W ciągu jednego roku, twierdził, że zebrał 36,692 debenów złota z jego podbitych terenów - równowartość trzech ton - z czego 27.000 kilogramów jest specjalnie mówił, że pochodzą z krajów azjatyckich prowincji i wysp w środku Wielkiego Zielonego Morza (greckie wyspy).
W 1946 r. Spyridon Marinatos, najbardziej znany z prac nad Thera (Akrotiri), znalazł szereg silosów zbożowych w Boiotia. Marinatos również wierzy, że Mycenaeans pomógł Egipcjanom w wydaleniu Hyksosów i został nagrodzony złotem, które zostało znalezione w tak zwanych grobach szybowych w Mykenach. Te grobowce są datowane na pierwsze 80 lat po wypędzeniu Hyksosów. Niektóre grobowce pokazały wpływy egipskie, choć Mycenaeans był znacznie bardziej beztroski w traktowaniu swoich zmarłych niż Egipcjanie. Na temat silosów zbożowych, Marinatos stwierdzili, że bardzo przypominały egipskie silosy. Oczywiście, jego koledzy nie byli w stanie zaakceptować takiego porównania. Jeden z tych silosów mierzył 30 metrów wysokości i 100 metrów szerokości. Cała produkcja ziarna Argolid mogła być przechowywane w tym kompleksie, tylko zorganizowane państwo może i będzie uciekać się do takiego mechanizmu. Ale Grecja nie miała zorganizowanego państwa, gdy silosy zostały zbudowane i używane. Logiczny wniosek, że grecka ziemia została wykorzystana jako dostawę zboża, które eksportowano do Egiptu było "oczywiście" niemożliwe, bo wszyscy "wiemy", że rozwój kulturalny Grecji był całkowicie niezależny od wszystkiego, co wydarzyło się gdziekolwiek indziej na świecie ...

Philipp Coppens Egypt: "Origin of the Greek culture" http://www.philipcoppens.com/egyptgreece.htmlPiotr Rosa edytował(a) ten post dnia 14.02.12 o godzinie 01:13
Katarzyna Filutowska

Katarzyna Filutowska filozof, wykładowca

Temat: Atlantyda

Bardzo ciekawy artykuł, Piotrze, i zapewne w wielu punktach prawdziwy. Tyle tylko, że ja nie kwestionuję wcale tego, że egipska (oraz bliskowschodnia) kultura i nauka, a także religia miały być może nawet bardzo silny wpływ na starożytnych Greków, nie mówiąc już o tym, że nie widzę niczego wstydliwego czy trudnego do zaakceptowania w fakcie, iż nasza cywilizacja może wywodzić się np. z Bliskiego Wschodu albo z Indii. Napisałam jedynie, że Grecy to egipskie czy hinduskie dziedzictwo przekształcili w bardzo twórczy sposób, a ich kultura, wraz z filozofią jako perłą w koronie, jest w pełni autonomiczna i właściwa tylko i wyłącznie dla nich.
Mam na myśli to, że filozofia, która powstała w Grecji to rodzaj wiedzy bez precedensu - ona nie mogła być powielana z tego prostego powodu, że żadna inna kultura jej po prostu nie znała i nie wymyśliła. A że nikt, także starożytni Grecy, nie żyje w próżni i że źródłem ich inspiracji mógł być Egipt - co do tego pełna zgoda.
Filozofia w pierwotnej fazie bazowała głównie na obserwacjach nieba i przyrody, nawet w czasach Arystotelesa wiedzę o niebie uważano za jej najbardziej pełnoprawną część - a ponieważ w tej dziedzinie ludy Wschodu miały bardzo rozległe tradycje, nie ma nic dziwnego w tym, że np. Tales z Miletu mógł studiować w Egipcie i nauczyć się od tamtejszych kapłanów całkiem sporo. Tyle tylko, że Grecy na tym nie poprzestali, na bazie tego, czego się tam dowiedzieli rozwinęli całkowicie nowe, nieznane Egipcjanom umiejętności, takie jak dialektyka, retoryka czy myślenie abstrakcyjne i na tym polega ich geniusz i wyjątkowość.

Temat: Atlantyda

Nie możemy też zapominać o spuściźnie kultury persko-babilońskiej, gdyż moim zdaniem wywarła ona równie duże, jak nie większe piętno na Grekach.

Egipt od VI wieku p.n.e. był jedynie kolonią Persów, a większość kultury Starego Państwa uległa zapomnieniu bądź powolnemu przekształceniu pod ich wpływem.

To w imperium perskim należy raczej doszukiwać się próby pierwszego na świecie zunifikowania systemów religijnych i filozoficznych, które później Grecy bardzo szybko wchłonęli za sprawą Aleksandra Wielkiego.

http://en.wikipedia.org/wiki/Persian_empire

Temat: Atlantyda

Całkiem fajna ekranizacja podfabularyzowanej historii o Atlantydzie...
http://starymarzyciel.wrzuta.pl/film/655cJi0DIDz/atlan...
http://starymarzyciel.wrzuta.pl/film/3GfLxL7NCUt/atlan...Piotr Rosa edytował(a) ten post dnia 17.03.12 o godzinie 07:16

Temat: Atlantyda

'Czy Atlantyda istnieje nadal?"
Bardzo ciekawy artykuł, którego link zamieszczam dzięki życzliwemu podzieleniu się informacją o nim na innej grupie...
http://uleszka.uprowadzenia.cba.pl/webacja/11atlantyda...
Izabella R.

Izabella R. Jestem osobą
poszukującą"Ja
wędruję tylko po
ścieżkach ob...

Temat: Atlantyda

Ostatnio czytałam ciekawe rzeczy na temat Dysku z Fajstos...że może pochodzić z Atlantydy są jednak kłopoty z odczytem zapisu na nim ...czy może Andrzej coś więcej o tym wie ....jako że świetnie porusza się w obszarze języków obcych....bo po polsku mało jest informacji na ten temat.

Temat: Atlantyda

Dysk z Fajstos rzeczywiście jest bardzo ciekawy, jako, że nie przypomina za bardzo nic co znamy ze śladów kultury minojskiej, choć niektóre glify są podobne do pisma linearnego A.

Z pewnością możemy powiedzieć, że jest wielką zagadką, choć wielu badaczy przypuszcza, że jednak pochodzi z Krety.

Jest nawet teoria mówiąca, że jest to forma starożytnej gry planszowej w rodzaju egipskiego Mehen.

http://en.wikipedia.org/wiki/Mehen_%28game%29Andrzej K. edytował(a) ten post dnia 24.05.12 o godzinie 13:16

Temat: Atlantyda

A może Atlantyda jest pod warstwą lodu na Antarktydzie?...
http://newworldorder.com.pl/artykul,2971,Atlantyda-na-...
Izabella R.

Izabella R. Jestem osobą
poszukującą"Ja
wędruję tylko po
ścieżkach ob...

Temat: Atlantyda

...właśnie nie wiadomo za bardzo gdzie napewewno się znajdowała i nie można odczytać starych tekstów z Dysku ... rozbieżność historyków w tłumaczeniu jest duża ....zapis hymnu , wiadomości astronomicznych , opis wojny przekaz wiedzy i jeszcze to co napisał Andrzej o teorii starożytnej gry planszowej ....

Następna dyskusja:

Prywatne kosmopolityczne mi...




Wyślij zaproszenie do