Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Odpowiedź na nie jest trudna, a może nawet niemożliwa. Wszystko zależy od briefu oraz dopasowanych do niego aktywności, a każdą kampanię należy rozpatrywać indywidualnie. http://gadzinowski.pl/skuteczna-sprzedaz-w-social-medi... . Na przykładzie działań fabryka-kolczyka.pl

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Bardzo ciekawy case.
To jest kurczę tajemnica jakie nagrody chytają. Są konkursy gdzie rozdają iPady czy inne drogie nagrody które rozchodzą się na 5000-10000 osób a tutaj takie drobiazgi na 120.000. Sam widziałem konkurs gdzie nagrodą była droga lustrzanka który rozszedł się tylko na 1500 osób.
Być może drobne a częste nagrody są znacznie skuteczniejsze.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Łukasz Rzepiński:
Bardzo ciekawy case.
To jest kurczę tajemnica jakie nagrody chytają. Są konkursy gdzie rozdają iPady czy inne drogie nagrody które rozchodzą się na 5000-10000 osób a tutaj takie drobiazgi na 120.000. Sam widziałem konkurs gdzie nagrodą była droga lustrzanka który rozszedł się tylko na 1500 osób.
Być może drobne a częste nagrody są znacznie skuteczniejsze.

Mam wrażenie, że bardziej chodzi o prostotę konkursu. W konkursie FK wystarczyło tylko wybrać dana parę kolczyków-jeden klik i koniec. Nie trzeba było odpowiadać na pytanie, szukać odpowiedzi, robić zdjęć, pisać esej itd. Wystarczyło jedno kliknięcie i już brałeś udział w konkursie (tak samo w konkursie Paczkobranie-wybór skrytki, jedno kliknięcie i szansa na wygraną, a zobaczcie ile oni nabili fanów). Internauci są leniwi, wolą coś zrobić w 5 sekund niż głowić się nad zadaniem. Moim zdaniem stąd wzięła się tak duża liczba uczestników (oczywiście udział w konkursie wymagał polubienia strony i to automatycznie nabiło ponad setkę lubisiów).

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Ja myślę, że to jest też kwestia tego, że mniej wartościowe nagrody to najczęściej większa liczba nagród. Daje to świadomość większej szansy na wygraną i rosnące próby użytkowników do skorzystania ze swojej szansy.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

W swoim wpisie podajesz Jacku, że serwis - dzięki pozyskaniu tych 120.000 nowych "fanów" zwiększył sprzedaż o 250%.. Przynajmniej tak twierdzą sami zainteresowani, jak rozumiem..

Ja jednak wciąż się zastanawiam nad celowością konkursów i wartością pozyskanych "fanów". W sensie: na FB jest cała rzesza osób, która tylko poluje na nagrody - to nie są potencjalni klienci.
Druga sprawa to lojalność takich osób - celem sklepu jest pozyskanie i utrzymanie klienta - bo to właśnie na długofalowej, powtarzającej się sprzedaży sklep zarabia.. A czy pozyskani z konkursów klienci są lojalni?..

Jakie są Wasze doświadczenia?

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Sądzę, że "lojalny" jest klient, który:
- widzi interesującą wartość naszego sklepu, pozwalającą nam zwyciężyć z konkurencją (np. usability, asortyment - ew. dostępność produktów niszowych, obsługa, darmowa przesyłka <klienci wolą często zapłacić więcej za poszczególne produkty, byle tylko mieć darmową przesyłkę>, etc.)
- uczestniczy w interesującym go, naszym programie lojalnościowym
i to tyle.

Love marki się chyba już kończą, czy się mylę?

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

w mojej poprzedniej wiadomości chodziło o to, że klient pozyskany czymkolwiek może być lojalny, pod warunkiem, że należy do naszego targetu i dalej zadbamy o niego, oferując inną (teraz- poza pieniężną) wartość.
Czyli - jeśli dotrzemy do naszej grupy docelowej (dobrze wyselekcjonowanej, której już stworzylismy modę na nasz produkt lub której potrzeby nasz produkt spełnia)poprzez cokolwiek typu konkurs na stronie marki czy groupon, a następnie - po chwilowej promocji - odpowiednio zadbamy o nią - zyskamy lojalnych klientów.
Serwisy zakupów grupowych, fan page (czyli obecnie - strony lub inne grupy na innych społecznościach) - to miejsce na new business, który dalej musimy jakoś utrzymać.
Wyjątek - społeczności możemy wykorzystać do lojalizacji, ale - moim skromnym zdaniem - taka lojalizacja musi mieć perfekcyjnie dopracowaną strategię i to nie bycie w społeczności jest czynnikiem lojalizującym, tylko bycie w niej pozwala uczestniczyć w programie lojalnościowym. Inną sprawą jest wykorzystanie social media jako biura obsługi klienta - co jest też sprawą strasznie fajną, ale to już dłuższy temat.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Wojtek Kibitlewski:
W swoim wpisie podajesz Jacku, że serwis - dzięki pozyskaniu tych 120.000 nowych "fanów" zwiększył sprzedaż o 250%.. Przynajmniej tak twierdzą sami zainteresowani, jak rozumiem..

Ja jednak wciąż się zastanawiam nad celowością konkursów i wartością pozyskanych "fanów". W sensie: na FB jest cała rzesza osób, która tylko poluje na nagrody - to nie są potencjalni klienci.
Druga sprawa to lojalność takich osób - celem sklepu jest pozyskanie i utrzymanie klienta - bo to właśnie na długofalowej, powtarzającej się sprzedaży sklep zarabia.. A czy pozyskani z konkursów klienci są lojalni?..

Jakie są Wasze doświadczenia?

zgadzam się z Tobą, tzn. też się zastanawiam nad skupianiem się głównie na fanach na FB, jasne fajnie mieć dużo fanów, którzy w dodatku są aktywni, ale czy to przekłada się na sprzedaż/inne działania? czy celem jest przyciągniecie ludzi na funpage czy do strony docelowej poza FB?
co mi da że rozdam 1000 misiów, pozyskam fanów (potencjalnych klientów), którzy pomimo że będą wciąż fanami to nie będą aktywni, nie przejdą na stronę docelową

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Wojtek Kibitlewski:
Ja jednak wciąż się zastanawiam nad celowością konkursów i wartością pozyskanych "fanów". W sensie: na FB jest cała rzesza osób, która tylko poluje na nagrody - to nie są potencjalni klienci.
Druga sprawa to lojalność takich osób - celem sklepu jest pozyskanie i utrzymanie klienta - bo to właśnie na długofalowej, powtarzającej się sprzedaży sklep zarabia.. A czy pozyskani z konkursów klienci są lojalni?..

Jakie są Wasze doświadczenia?

aye, aye.
Tekst dokładnie na temat: http://promocja-na-facebooku.com.pl
Zawsze mnie kompletnie dziwiło dlaczego marketerzy upierają się na konkursy.
Podobnie rzecz wygląda z grami. Jest milion i jedna gra na Facebooku stworzona nie w celach reklamowych. Są to bardzo dobre gry z dużymi budżetami, tworzone przez firmy, które zjadły sobie zęby na browserówkach. Pal licho, jeśli gra na Facebooku ma być dodatkiem do profilu, niestety w większości przypadku cała strategia polega na takiej grze czy takim konkursie i nazywa się to szumnie koncepcją promocji na Facebooku.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

urszula krasny:
Zawsze mnie kompletnie dziwiło dlaczego marketerzy upierają się na konkursy.

Może dlatego, że czasem klient wie lepiej? :]

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Anita L.:

urszula krasny:
Zawsze mnie kompletnie dziwiło dlaczego marketerzy upierają się na konkursy.

Może dlatego, że czasem klient wie lepiej? :]

ale Klient najczęściej nie bierze odpowiedzialności za efekty. Bierze ją agencja.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

mam wrażenie, że niewiele osób zajmujących się marketingien na fb zdaje sobie sprawę z istnienia "zawodowych konkursowiczów". Jest to doskonale znane zjawisko na rynku prasowym, z którym sam się spotkałem jeszcze blisko 10 lat temu i wciąż ono istnieje. Teraz ta cała rzesza "konkursowiczów" przeniosła się do internetu a szczególnie na fb, gdzie jest szał rozdawnictwa.

Na czym to polega, chyba nie muszę tłumaczyć. Jaki jest tego efekt? Spójrzcie na rynek prasowy - gazety wycofują się z rozdawnictwa gadżetów, ponieważ to nie przynosi wymiernych efektów. Przykładem może być Agora. Były dwa takie lata, gdzie w Gazecie można było znaleźć praktycznie co tydzień coś za darmo. Do tego konkursy (zawsze dzwonią te same osoby, dlatego regulaminy ograniczają możliwość wygrywania tylko raz na jakiś czas). Cel - zwiększenie sprzedaży i czytelnictwa. Efekt? Chwilowy wzrost w trakcie trwanie akcji gadżetowej i powrót do pozycji wyjściowej. Wniosek? Rozdawnictwo się nie opłaca.

Podobnie jest np. w działaniach promocyjnych sklepów na fb. Będzie wzrost zainteresowania sklepem, wzrost odwiedzin, czasami jednorazowy zakup. ALe po zakończeniu akcji rozdawnictwa sprzedaż wróci do poziomu wyjściowego, ponieważ "konkursowicze" znajdą kolejną "ofiarę".

Jestem za nagradzaniem lojalnych klientów (programy lojalnościowe, drobny gadżet - prezent do zakupu, specjalny rabat dla stałego klienta). Klient czuje - jestem doceniany, fajnie, jak miło. Co za fajna firma, że pomyślała o mnie. I to buduje wizerunek.. i kolejną sprzedaż.. i mimo, iż z czasem inny sklep będize trochę tańszy - to ja zostanę w tym moim, gdzie o mnie pamiętają i są - kolokwialnie mówiąc - "fajni".

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

urszula krasny:

Wojtek Kibitlewski:
Ja jednak wciąż się zastanawiam nad celowością konkursów i wartością pozyskanych "fanów". W sensie: na FB jest cała rzesza osób, która tylko poluje na nagrody - to nie są potencjalni klienci.
Druga sprawa to lojalność takich osób - celem sklepu jest pozyskanie i utrzymanie klienta - bo to właśnie na długofalowej, powtarzającej się sprzedaży sklep zarabia.. A czy pozyskani z konkursów klienci są lojalni?..

Jakie są Wasze doświadczenia?

aye, aye.
Tekst dokładnie na temat: http://promocja-na-facebooku.com.pl
Zawsze mnie kompletnie dziwiło dlaczego marketerzy upierają się na konkursy.
Podobnie rzecz wygląda z grami. Jest milion i jedna gra na Facebooku stworzona nie w celach reklamowych. Są to bardzo dobre gry z dużymi budżetami, tworzone przez firmy, które zjadły sobie zęby na browserówkach. Pal licho, jeśli gra na Facebooku ma być dodatkiem do profilu, niestety w większości przypadku cała strategia polega na takiej grze czy takim konkursie i nazywa się to szumnie koncepcją promocji na Facebooku.

Bo konkursy na fb generują mnóstwo fanów. Nie sztuka jest naklepać konkurs i przyciągnąć kilka tysięcy użytkowników, sztuka jest utrzymać liczbę zdobytych fanów i nie dopuścić do jej spadku po zakończeniu konkursu.
Takim negatywnym przykładem jest MaxwellHouse, kubeczki rozdane i mamy fanów gdzieś ;) fani odpłynęli to MH znów zaczął budować konkursy.

Temat: Czy Facebook sprzedaje?

Paulina Nazaruk:

Bo konkursy na fb generują mnóstwo fanów. Nie sztuka jest naklepać konkurs i przyciągnąć kilka tysięcy użytkowników, sztuka jest utrzymać liczbę zdobytych fanów i nie dopuścić do jej spadku po zakończeniu konkursu.
Takim negatywnym przykładem jest MaxwellHouse, kubeczki rozdane i mamy fanów gdzieś ;) fani odpłynęli to MH znów zaczął budować konkursy.

Jasne. Zgadzam się. Ale imo - organizowanie konkursu w celu zgromadzenia fanów, którzy później mieliby być zainteresowani wiadomościami związanymi z marką - to chodzenie do tyłu. Bo:
1. Konkurs kosztuje nas xx
2. Promocja konkursu kosztuje nas xx
3. Z uczestników konkursu xx% to nasza autentyczna grupa docelowa
4. Utrzymanie fanów po zakończeniu konkursu kosztuje nas xx

Tu wypada podsumować koszty i rozważyć opcje alternatywne promocji na Facebooku. Ile udałoby nam się osiągnąć (choćby: ilu fanów zgromadzić) gdyby celem przekazu nie byli potencjalni uczestnicy konkursu lecz dokładnie grupa docelowa marki (np. posiadająca określoną potrzebę lub określone aspiracje) i gdybyśmy zamiast konkursu dali im coś, co zbliży ich do owego produktu i owej marki? Coś czyli co? Treści. Bo z pewnością byliby to cenniejsi klienci niż grupa konkursowiczów.

-----
Stopka tematyczna:
Promocja na Facebooku