konto usunięte

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

Lekcje etyki wkrótce mogą odbywać się on-line. Zamiast w szkole, w domu i przez internet. Platforma odpowiada w ten sposób na postulat lewicy. Nowatorskie lekcje mogłyby ruszyć już za rok. Na początku w ramach programu pilotażowego, ale potem do specjalnej wirtualnej klasy należałby każdy uczeń z kraju, który nie chce chodzić na katechezę w szkole.

Etyka nauczana w wirtualnych klasach. Uczeń z kamerą i mikrofonem

Rzeczywiście - w większości szkół takich zajęć nie ma, bo według aktualnych przepisów - by dyrektor placówki je zorganizował - w szkole musi znaleźć się co najmniej siedmiu uczniów, którzy nie chcą chodzić na katechezę. Zdaniem Agnieszki Kozłowskiej - Rajewicz z PO nic tu nie pomoże nawet ustawowe zmniejszenie wymaganej liczy uczniów, np. do trzech.

- Ale pomóc w rozwiązaniu tego problemu mogą zajęcia z etyki prowadzone drogą on-line. Wtedy nie miałoby znaczenia czy na terenie danego powiatu czy gminy jest jeden, dwóch czy trzech uczniów, którzy chcą uczęszczać na lekcje etyki. Wszyscy rozproszeni po różnych zakątkach kraju skupieni byliby w jednej wirtualnej klasie. Stworzylibyśmy faktyczną możliwość uczenia tego przedmiotu - zauważa w rozmowie z TOK FM posłanka Platformy.

Jak zatem w praktyce mają odbywać się zajęcia z etyki przez internet? Według wstępnej propozycji do jej przeprowadzania posłuży stworzona do tego celu specjalna platforma interetowa, na której tworzone będą wirtualne klasy. Uczeń łączyć się ma z nią za pomocą komputera wyposażonego w odpowiednie oprogramowanie, kamerę internetową oraz mikrofon. Zawsze w określonej z góry porze, kiedy mają odbywać się zajęcia. A co z tymi uczniami, którzy nie mają komputera i internetu w domu? - Będą mogli korzystać ze szkolnych komputerów. W każdej szkole jest co najmniej jeden sprzęt wyposażony w internetową kamerę i mikrofon - twierdzi Agnieszka Kozłowska - Rajewicz.


http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,8349776,PO__Lekcje_...

konto usunięte

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

z tym sprzętem - to nie jest sprawa - nie ma, w szkołach zazwyczaj są rzęchy, bez nadzoru dzieciaki grają w co popadnie i oglądają mini porno filmy, więc bzdury a propo pracowni komputerowych. Jesteśmy przedpotopowcami w tej dziedzinie niestety, a do tego szumnie nazywani nauczyciele informatyki, to zazwyczaj byle kto: geograf, chemica itp po 3-miesięczym kursie z excela czy power pointa....

odnośnie zajęć - fajna rzecz, sama bym sobie odpalała kompa w domu na taką okazję i uczestniczyła, więc tym bardziej córkę zagonię.

edit:literkiBeni K. edytował(a) ten post dnia 13.09.10 o godzinie 08:00
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

Tylko że to nie jest żadne rozwiazanie antydyskryminujące a kolejne puszczane bańki. Bo póki co szkoły nie sa organizowane on line. Nie widac myslenia widac podobny do polityki lpr i pomyslów Romana brak polityki u władzy. Ale od tego nie jest chyba rzad ktory idac do wladzy powinien byc przygotowany calosciowo tak by ludzie wiedzieli po co na nich oddali głosy.
Co dzień to cos ogłośmy i niech ludzie mają wrazenie że to dla ich dobra. To już zdązyliśmy poznać. Efektem tego jest jeden beznadziejny twór ustawy o becikowym.

Jaki sens miałyby w ogole takie lekcje? W jakis sposób mieliby zabierać głos uczniowie zeby lekcja nie została tylko wykładem, ktory mozna przeczytac w domu w ksiazce. Rownie dobrze mozna rozdac uczniom audiobooki albo umiescic mp3-ki na serwerze MEN i stwierdzic ze to rozwiazanie problemu.

Jak jeszcze rzad potrzebuje podobnych pomyslow to niech zwolni budynki parlamentu rady ministrów oraz palac prezydencki to samo z samorzadami i organizuje sie na facebooku. Zmiany powinno sie zaczynac od siebie.

Przypominam ze obowiazek nauczania w szkole etyki rzad przyjal na siebie wraz z sprowadzeniem ksiezy do szkoł przez Mazowieckiego. I jesli tego nie realizuje to ponosi tego konsekwencje.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 11.09.10 o godzinie 09:27

konto usunięte

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

Lekcje on-line nie są mozliwe. Etyka polega na rozmowie czego nie można osiagnąc tą drogą
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

Robert Suski:
Lekcje on-line nie są mozliwe. Etyka polega na rozmowie czego nie można osiagnąc tą drogą

Rozmowa przez skype'a i gg?

konto usunięte

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

z kilkunastoma ludźmi naraz, gdy brak jest internetu...
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: PO: Lekcje etyki on-line. Czy to w ogóle możliwe?

Robert Suski:
z kilkunastoma ludźmi naraz, gdy brak jest internetu...

Gdy nie ma internetu, to wogóle nie ma o czym dyskutować. W przypadku posiadania internetu czatowanie z kilkoma (kilkunastoma) osobami rownocześnie jest jak najbardziej możliwe (dodatkowo istnieje cos takiego jak videokonferencja). Nie chodzi chyba jednak o mozliwości techniczne, a raczej o sam sens. Rownie dobrze można przenieść ze szkoły do internetu naukę wszystkich innych przedmiotów szkolnych, a w szczególności religii.



Wyślij zaproszenie do