konto usunięte
Temat: Sukces(y) w branzy MICE ... w Polsce.
Jako, że w swojej firmie mam etykietkę (między innymi) głównego specjalisty od NZNP (notorycznie zadawanych niewygodnych pytań), podrążę pewien temat i tutaj ... Proszę Was o komentarze / opinie .Co Waszym zdaniem jest podstawowym warunkiem odniesienia sukcesu (bez względu na to, jaką mamy jego definicję) w naszej branży ? Czy działając w sektorze MICE sukcesy odnosimy poprzez wypadkową dobry produkt - dobra organizacja - niebanalny pomysł - dobrze poprowadzony klient, czy też, mówiąc bardziej przyziemnie - trzeba po prostu mieć kontakty odpowiednio wysoko i tyle. Czy to wystarcza ? Czy IDEA (albo też "misja naszej firmy", świadomość wyjątkowości itp) , którą promujemy przecież wszyscy, jest wyłącznie zabiegiem marketingowym, figurą retoryczną, czy też naprawdę liczy się jako składnik powodzenia (bądź nie) na rynku ?
Bardzo proszę Was o szczere odpowiedzi. MICE to branża, w której umiejętność robienia dobrego biznesu powinna, moim zdaniem, łączyć się z jakimś polotem, czymś więcej niż tylko mechanicznym "trzaśnięciem" oferty - wielokrotnie jednak spotkałem się z nagminnym wręcz stosowaniem tego drugiego podejścia; co ciekawsze - obsłużony w ten sposób klient wcale od swojego dostawcy usług nie uciekał, mało tego - wyglądało na to, że w gruncie rzeczy nie spodziewał się niczego więcej i taki stan w pełni akceptował.... Upraszczając i spłycając trochę problem postawię pytanie pomocnicze : czy gdzieś, na jakimś poziomie liczy się naprawdę nasza wena i kreatywność, czy też jest to tylko wartość dodana do przepływu pieniędzy na linii Zamawiający - Dostarczający, zaś cała reszta to tylko mniej lub bardziej interesujące tło ?
pozdrawiam
krzysiek
Krzysztof Hoffmann edytował(a) ten post dnia 27.01.07 o godzinie 11:40