Andrzej Sawa

Andrzej Sawa doradca,kupiec

Temat: Chrześcijaństwo w regionie,a wiedza historyczna.

Co wiemy o religijnej historii naszej okolicy?Zastanawiacie się nad tym?
Alicja Maj

Alicja Maj szczęśliwym się
bywa, zadowolonym
się jest :)

Temat: Chrześcijaństwo w regionie,a wiedza historyczna.

co masz na myśli?
Bo przed wojną u mnie w okolicy byli ludzie mający mało ziemi ale własną oraz państwo we dworze i dworusy czyli parobki.
Dworusy cały dzień robili za kilo słoniny. Wolno im było wziąć naciny z marchwi za odpracowanie ale jednej marchewki już nie.
Spowiedź była na kartki, za którą trzeba było zapłacić. Gdy taki dworus powiedział na spowiedzi, że zjadł kilo marchewki dostał kijów bo dobrodziej go sprzedał dziedzicowi.
U mnie ludzie byli niezwykle pobożni, chodzili w każdą niedzielę po 20km do kościoła na piechotę. Nie wiem jak starsi ale dzieci i młodzież chodzili boso a przed kościołem czekał brat czy siostra i oddawali sobie buty co mszę.
Na święta wielkanocne dzieci dostawały do oświecenia koszyk wielkości jak od ziemniaków, żeby wystarczyło na cale święta i wracając do domu nie wolno było niczego zjeść. Po wojnie ksiądz w niektóre miejscowości przyjeżdżał święcić pod kapliczkami
Posty były zachowywane to nie jak teraz, że w Wigilię już jest zniesienie postu. Kiedyś był chleb, woda i robota w dni postne aż ludzie mdleli ale pościli.
Pod kapliczkami śpiewy i modlitwy co już zanika.
Ludzi może i nie było stać ale też nie było takiego przepychu jak teraz. Święta, komunie itp. były uroczystościami religijnymi a nie komercyjnymi.
Choćby straż w Wielką Niedzielę nawet kilka lat temu czuwała przy grobie , dziś u mnie straż jest do ostatniego wiernego i pojawia się przed rezurekcją.
Prześladowań na tle religijnym nie było. Ludzie pomagali Żydom czy Niemcom, nie wszyscy bo i kapusie wśród księży byli. Jak załóżmy Niemcy wpadli z donosu lub przypadkiem i żyda znaleźli to wybili wszystkich bardziej lub mniej okrutnie. Jak na chrześcijan większość ludzi przyczyniła się do zabicia innych przez zakapowanie. Tacy sami chrześcijanie pałowali ludzi w stanie wojennym czy sprzedawali za przywilej. Dzisiaj Ci ludzie siedzą w pierwszej ławce w kościele, nie ze skruchy a z majętności.
U mnie chrześcijaństwo w kościele jest na pokaz. Do kościoła ludzie przychodzą na plotki czy obgadać kogoś. A kościół cóż wiecznie i za wszystko pobiera opłaty. Choć w sumie nie wszystko, w obecnych czasach spowiedź jest darmowa.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.12.14 o godzinie 13:46
Andrzej Sawa

Andrzej Sawa doradca,kupiec

Temat: Chrześcijaństwo w regionie,a wiedza historyczna.

Bardziej chodziło mi o historie rozmaitych wyznań i obrządków.

Moją rodzinną okolicą jest Ziemia Chełmska.Kraina katolików /obu obrządków/,prawosławnych i protestantów /np.Mikołaj Rej - kalwin/.Moim parafialnym kościołem jest obecna bazylika mniejsza /rzymskokatolicka/,a wcześniej unicki kościół katedralny.W 1874 przy okazji likwidacji Unii w Kongresówce wojska carskie zamordowały kilkudziesięciu Unitów,a ostatnią diecezją unicką była zlikwidowana w 1875 diecezja chełmska.Ukończyłem I LO im.Stefana Czarnieckiego /w przyszłym roku będziemy obchodzić jego 100 lecie/,które ma siedzibę w dawnym seminarium prawosławnym,a IV LO ma siedzibę w gmachu dawnego seminarium unickiego.Kilka działów Muzeum Chełmskiego znajduje się w obiektach pokościelnych.Przy okazji - autorem pierwszego napisanego po polsku podręcznika do fizyki był ksiądz z Chełma.

Praktyka działania księży to też historia,o której też trzeba pamiętać,bo nie zawsze jest czarno lub biało.A jeszcze pamiętajmy o tym jacy byli wierni,bo tez nie zawsze ich postawy są godne pochwały.

A przy okazji - pamiętajmy też o innych religiach,bo ciekawa jest historia ich kontaktów z chrześcijanami - bywały miasta,gdzie chrześcijanie bywali mniejszością /dłużej lub krócej/.



Wyślij zaproszenie do