Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Np jeśli szukamy architekta, mamy dwie opcje

1. awansować projektanta na architekta, na miejsce projektanta awansować programistę - zatrudnić nowego programistę "w miejsce" awansowanego

2. zatrudnić architekta :)

ewentualnie opcja
1 i pół - awansować projektanta na architekta i zatrudnić projektanta :) ale to praktycznie złożenie dwóch powyższych podejść.

Zasadnicze pytanie : Zatrudniać czy Awansować ? co i kiedy jest lepsze.

___
ps. na Polskim rynku widać znaczną przewagę "strategii" Awansować
Piotr Pasich

Piotr Pasich XSolve, Software
Developer

Zrobić najpierw rekrutację wewnętrzną w firmie - jeżeli nikt nie będzie odpowiadać kryteriom, wtedy szukamy.

Z jednej strony lepiej wygląda, kiedy awansujemy kogoś z firmy, ponieważ to mobilizuje resztę zespołu do pracy. Osoba zna już zespół i specyfikę projektów. Zazwyczaj miała już styczność z pracą związaną z nowym stanowiskiem.

Z drugiej - nowa osoba to nowe podejście i doświadczenia. Nie zna zespołu, ale zespół też nie zna jej, więc jest powód do mobilizacji, aby stworzyć dobre, przynajmniej pierwsze, wrażenie.
Ewa J.

Ewa J. Konsultant Business
Intelligence (MCP |
MCTS | MCITP), QB...

Myślę, że podejmując takie decyzje należałoby po pierwsze zastanowić się, którego fachowca łatwiej będzie znaleźć na rynku (chodzi o wymagane kompetencje i doświadczenie), a po drugie dowiedzieć się czy aktualny pracownik byłby zainteresowany takim awansem (są tacy co uwielbiają programować, a projektowanie z różnych względów ich nie interesuje). Jeśli człowiek, którego masz spełnia wymagania na wyższe stanowisko i na dodatek ma ambicje, żeby się na nim znaleźć, to awansuj - w takim układzie możesz tylko zyskać :)
Damian Kamiński

Damian Kamiński Zamieniam informacje
w wiedzę ...

Generalnie zgadzam się z tym co zostało napisane, niemniej jednak ja tu widzę klasyczne podejście :)

- Wiadomo że łatwiej (taniej/szybciej) będzie znaleźć programistę niż architekta
- Jeżeli pali mi się, to awansując projektanta odpada mi czas adaptacji, pewno będzie to też tańsze bo stawka projektanta + 500-1000 zł prawie na pewno będzie niższa niż stawka architekta z rynku

Z drugiej strony patrząc :) co się musi dziać w firmie że jednak decydują się na zatrudnienie architekta, skoro wszystko przemawia za awansowaniem.
Jest jeszcze jedno "za" za podejściem awansowania: jeśli masz w zespole projektanta, który ma ambicje na architekta i zatrudnisz kogoś z zewnątrz, musisz się liczyć, że projektant poczuje się pominięty przy awansie i odejdzie z pracy. Często bardzo trudno jest podjąć decyzje o przesunięciu dobrego pracownika na inne stanowisko, bo jest problem z jego zastąpieniem - nawet nowego programistę trzeba wdrażać i przez pierwszy okres jest mniej produktywny niż osoba długo pracująca przy danym systemie / projekcie. Ale jeśli ktoś chce zmiany / awansu i poczuje, że nie ma na to szansy u obecnego pracodawcy, znajdzie pracę (i nadzieje na awans) gdzie indziej.
Piotr Pasich

Piotr Pasich XSolve, Software
Developer

Poza tym większość ofert pracy opiera się o słowa kariera i rozwój zawodowy. Bez wewnętrznego konkursu pracownicy mogą czuć się po prostu oszukani

konto usunięte

Jeśli zatrudnić, a nie od razu zależy nam na specjalistach to dobrym rozwiązaniem są praktyki, z których można wyłonić na prawdę zdolnych ludzi i wielkie talenty. Gdy warunki zmuszają nas do podejmowania szybkich decyzji, a stanowisko które chcemy obstawić wymaga doświadczenia to osobiście skłaniałbym się w stronę awansu. Eliminujemy w ten sposób czas "wdrożenia", bądź redukujemy go do minimum.
Aleksander Olszewski

Aleksander Olszewski Kierownik Projektów
IT, PRINCE2
Practitioner

Damian Kamiński:
Np jeśli szukamy architekta, mamy dwie opcje

1. awansować projektanta na architekta, na miejsce projektanta awansować programistę - zatrudnić nowego programistę "w miejsce" awansowanego

2. zatrudnić architekta :)

ewentualnie opcja
1 i pół - awansować projektanta na architekta i zatrudnić projektanta :) ale to praktycznie złożenie dwóch powyższych podejść.

Zasadnicze pytanie : Zatrudniać czy Awansować ? co i kiedy jest lepsze.

___
ps. na Polskim rynku widać znaczną przewagę "strategii" Awansować

Pochopne decyzje są jak granat odłamkowy wrzucony do sedesu :) Jeśli w firmie jest strategia rozwoju pracowników i zaproponowana jakaś ścieżka kariery to chyba pytanie jest bezzasadne. Jeśli projektant celuje w swoim rozwoju na architekta, a programista na projektanta i się doszkalają w tym kierunku to wybór jest oczywisty. Każdy nowy pracownik absorbuje czas pozostałym bo musi się dostroić do zespołu. Natomiast chwilowy brak zasobów w programistach można zrekompensować np. praktykami lub stażem.

Wydaje mi się, że pytaniem zasadniczym jest pytanie dlaczego szukamy architekta? Jeśli przedtem nie był nam potrzebny, to czy będzie nam później (po projekcie) potrzebny? Czy będziemy awansować projektanta na architekta, a potem go degradować? Może lepiej outsource'ować architekta od projektu do projektu?

Na ogół jest coś takiego jak outsourcing transformacyjny, może to jest właściwe rozwiązanie?

konto usunięte

awanse wewnętrzne często sieją antagonizmy. awansowany może być za miękki wobec dawnych kumpli/eli albo przeciwnie zacząć ich ustawiać pod murem, etc. itd. decyzja jest zawsze uzależniona od wielu pro i contra, nie ma jednej uniwersalnej recepty.
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

w 100% rekrutacja wewnętrzna!

konto usunięte

Bartłomiej Juszczyk:
w 100% rekrutacja wewnętrzna!

jak masz w zespole naturalnego lidera(ów), to owszem można. W przeciwnym wypadku to:

100% soku owocowego!
Bartłomiej Juszczyk

Bartłomiej Juszczyk dyrektor
zarządzający Grupa
Adweb; inwestor,
wykładowca, ...

Dariusz G.:
Bartłomiej Juszczyk:
w 100% rekrutacja wewnętrzna!

jak masz w zespole naturalnego lidera(ów), to owszem można. W przeciwnym wypadku to:

100% soku owocowego!

pytanie pierwotne dotyczyło nie kształtowania menedżerów, ale zmiany stanowisk i rozwoju osobistego ludzi - i tak, uważam, że warto na to stawiać w pierwszym wyborze, w miejsce rekrutacji zewnętrznej.

więc sok sokiem, ale Ty chyba kwasem (chlebowym) pojechałeś ;)

konto usunięte

Bartłomiej Juszczyk:
Dariusz G.:
Bartłomiej Juszczyk:
w 100% rekrutacja wewnętrzna!

jak masz w zespole naturalnego lidera(ów), to owszem można. W przeciwnym wypadku to:

100% soku owocowego!

pytanie pierwotne dotyczyło nie kształtowania menedżerów, ale zmiany stanowisk i rozwoju osobistego ludzi - i tak, uważam, że warto na to stawiać w pierwszym wyborze, w miejsce rekrutacji zewnętrznej.

więc sok sokiem, ale Ty chyba kwasem (chlebowym) pojechałeś ;)

Nigdy nie ma 100% nawet przy stanowiskach specjalistycznych, ale może jeszcze po prostu się o tym nie przekonałeś :). Nie martw się, wszystko przed Tobą :).

Stawiać na coś, to co innego niż pisać że "100%". Bądź precyzyjny to nikt Ci kwasić nie będzie ;).
Nina W.

Nina W. R&D Team Manager

Witam wszystkich

Ciekawie postawione pytanie - ogólnikowo :)

A ja odpowiem z własnego doświadczenia "to zależy":
- przede wszystkim od kultury organizacji
- po drugie od priorytetów w organizacji
- po trzecie od wyzwań, a nie tylko zadań, na stanowisku docelowym
- po czwarte od stanu zespołu, który potencjalnie zostanie osłabiony
- po kolejne od szerszego otoczenia: wewnętrznego i zewnętrznego rynku pracy
- i po któreś... od stylu zarządzania szefa :)

Podsumowując - fantastyczny kierowniczy dylemat!

konto usunięte

Damian K.:

>Zatrudniać czy Awansować ? co i kiedy
jest lepsze.[/b]

___
[i]ps. na Polskim rynku widać znaczną przewagę "strategii" Awansować
Ja bym zrobił inaczej
Zrobił analizę SWOT lub ją przeanalizowali jak jest i sprawdził jaka jest strategia w tym obszarze. Nasze działania są powiązane jak naczynia połączone z wodą. Gdy zatrudniamy to wpływamy na inne procesy co może być korzystne lub nie w zależności od sytuacji strategicznej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 28.02.15 o godzinie 18:11

konto usunięte

Czynnik ludzki (etyczny). Warto pokazać, że u nas można awansować – że praca u nas ma także i ten sens. Warto nie tylko pokazać, warto tak działać.

Cyctat:
"Capitalism is not about money, it is about living and working in concert"
Greg Zebro (znany amerykański specjalista ds. organizacji pracy)

konto usunięte

Z tym pokazywaniem, że warto to już banki przegięły to społeczeństwo zapłaciło za ich, „że warto” strasząc nas, że to „krwiobieg państwa prawdziwy Armagedon”. Żadna decyzja nie może być robiona na pokaz, bo nie służy późniejszym relacją a zwłaszcza jak po awansie będą obcinać pensje, bo zmiana koniunktury ich zaskoczyła. Nie tędy droga.Ten post został edytowany przez Autora dnia 02.03.15 o godzinie 10:01

Wyślij zaproszenie do