Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Dotychczas na rynku budownictwa jednorodzinnego można było zaobserwować budowy realizowane przez Generalnych Wykonawców i metodą gospodarczą. Dosyć popularny na dużych inwestycjach sposób zarządzania projektami, czy inwestora zastępczego nie występował. Jest to dosyć dziwne ponieważ taki właśnie sposób pozwala realizować obiekty szybko, przy zapewnieniu wysokiej jakości i w nie przekraczalnym budżecie. Dodatkowo Inwestor jest odciążony z obowiązków formalności związanych z realizacją.
Dlaczego wobec tego budownictwo jednorodzinne nie korzysta z doświadczeń budownictwa komercyjnego ? Czy wynika to z braku wiedzy czy obawy przed nowościami budowlanymi ?

Obrazek
Łukasz Sokół edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 13:32

konto usunięte

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Łukasz Sokół:
Dlaczego wobec tego budownictwo jednorodzinne nie korzysta z doświadczeń budownictwa komercyjnego ? Czy wynika to z braku wiedzy czy obawy przed nowościami budowlanymi ?
bo jakby nie patrzeć budowanie systemem gospodarczym jest tańsze. Chyba niewiele się pomylę jak powiem że pewnie z 60-70% domków jest budowanych taką metodą. Do tego weźmy naszą cechę narodową - Polacy słyną z tego że każdy musi znać się na wszystkim i uważać że samemu zrobi wszystko najlepiej i masz odpowiedź ;-)
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Sławomir L.:

bo jakby nie patrzeć budowanie systemem gospodarczym jest tańsze. Chyba niewiele się pomylę jak powiem że pewnie z 60-70% domków jest budowanych taką metodą. Do tego weźmy naszą cechę narodową - Polacy słyną z tego że każdy musi znać się na wszystkim i uważać że samemu zrobi wszystko najlepiej i masz odpowiedź ;-)

Jest tańsze jeśli twoim zamierzeniem jest budowanie przez kilkanaście lat i jeśli nie interesuje cię jakość (gwarancje na wykonane prace). Jeśli myślisz o tym aby zamieszkać w domku w ciągu 1-2 lat to zarządzanie projektem może okazać się równie konkurencyjne. Pomijam wątek podatkowy.
Oprócz tego są jeszcze inne czynności trudne do przeliczenia na wymiar finansowy, m.in. czas spędzony w urzędach. Jeśli ktoś dysponuje nadmiarem wolnego czasu to oczywiście może sobie na to pozwolić. Są jednak takie osoby którym praca zawodowa nie pozwala na poświęcanie czasu budowie.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Budownictwo jednorodzinne jak najbardziej korzysta. Osobiście znam kilkunastu inwestorów, którzy korzystają.
A Ty się Łukasz reklamujesz za ostro - od tego są ogłoszenia :)
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Poproszę jeśli to możliwe o jakieś namiary na firmy które realizują zlecenia dla tych Inwestorów.
Co do reklamy to nie wiem czy jest ostra. Raczej nazwałbym to badaniem rynku z budowaniem świadomości Inwestorów w zakresie usługi zarządzania projektem. Na własnej skórze odczuwam brak zainteresowania takim sposobem realizacji i zastanawiam się dlaczego.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Łukasz Sokół:
Poproszę jeśli to możliwe o jakieś namiary na firmy które realizują zlecenia dla tych Inwestorów.
Co do reklamy to nie wiem czy jest ostra. Raczej nazwałbym to badaniem rynku z budowaniem świadomości Inwestorów w zakresie usługi zarządzania projektem. Na własnej skórze odczuwam brak zainteresowania takim sposobem realizacji i zastanawiam się dlaczego.
I to logo jak rozumiem też ? :):):) Sorry, z badaniem rynku ma to niewiele wspólnego...
A co nazw firm - będziesz musiał poszukać :):) Są takie firmy,które załatwiają kompleksowo : papiery, materiały, sprzęt , usługi wszelakie (geodezja, kierbud etc)ekipy do poszczególnych etapów - w odpowiednim czasie i składzie

To chyba się nazywa inwestor zastępczy...Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 20:51

konto usunięte

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Łukasz Sokół:
Na własnej skórze odczuwam brak zainteresowania takim sposobem realizacji i zastanawiam się dlaczego.
może szukasz zleceń w nieodpowiednich miejscach? Na formę realizacji inwestycji jaka proponujesz decydują się raczej inwestorzy mający sporo kasy a mało czasu, przeciętne rodziny wybierają raczej ten sposób gospodarczy...
no i weź pod uwage że jakby nie patrzeć mamy kryzys, sztucznie nakręcany czy nie, to jednak ludzie starają się oszczędzać
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Dagmara D.:

I to logo jak rozumiem też ? :):):) Sorry, z badaniem rynku ma to niewiele wspólnego...
A co nazw firm - będziesz musiał poszukać :):) Są takie firmy,które załatwiają kompleksowo : papiery, materiały, sprzęt , usługi wszelakie (geodezja, kierbud etc)ekipy do poszczególnych etapów - w odpowiednim czasie i składzie

To chyba się nazywa inwestor zastępczy...

Jeśli komuś logo przeszkadza to mogę usunąć. Części osób się jednak bardzo podoba, a ja wpadłem na pomysł żeby w jakiś spoób autoryzować część moich wpisów (przynajmniej raz w wątku).
Czasami Inwestor Zastępczy czasami generalny wykonawca. Wszystko zależy od tego w jaki sposób firma rozlicza się z Inwestorem.Łukasz Sokół edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 21:32
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Sławomir L.:
może szukasz zleceń w nieodpowiednich miejscach? Na formę realizacji inwestycji jaka proponujesz decydują się raczej inwestorzy mający sporo kasy a mało czasu, przeciętne rodziny wybierają raczej ten sposób gospodarczy...
no i weź pod uwage że jakby nie patrzeć mamy kryzys, sztucznie nakręcany czy nie, to jednak ludzie starają się oszczędzać

Zleceń szukam wszędzie. Przy większych inwestycjach jest z tym mniejszy problem. Po prostu wydaje mi się że Inwestor ma świadomość usług dostępnych na rynku i zarządzanie nie jest mu obce.
Od grudnia zaczeliśmy oferować te usługi również klientom indywidualnym i tu pojawił się problem. Co prawda większość ludzi dla których m.in. sporządzamy świadectwa energetyczne deklaruje że zamiast metody gospodarczej zdecydowali by się na naszą ofertę, no ale jest to już deklaracja po fakcie.
Co do kryzysu to bazując na własnych obserwacjach uważam, że nie dotyczy on jednak budownictwa, przynajmniej innego niż wielorodzinne. A jeśli chodzi o oszczędzanie to tak jak pisałem Wynagrodzenie firmy zarządzającej jest stałe od samego początku, jest niższe niż narzuty kosztów pośrednich Generalnych Wykonawców, a dodatkowo obejmuje część prac które musiałby zlecić lub załatwić Inwestor (wizyty w urzędach, kierownik budowy, inspektor nadzoru, podpisanie umów z wykonawcami).Łukasz Sokół edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 21:30

konto usunięte

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Łukasz Sokół:
Od grudnia zaczeliśmy oferować te usługi również klientom indywidualnym i tu pojawił się problem. Co prawda większość ludzi dla których m.in. sporządzamy świadectwa energetyczne deklaruje że zamiast metody gospodarczej zdecydowali by się na naszą ofertę, no ale jest to już deklaracja po fakcie.
Może dobrym sposobem byłoby nawiązanie współpracy z biurami projektowymi oferującymi projekty gotowe, takie biura zwykle mają sporo klientów, więc jakby się dogadać to mogłyby w jakiś sposób promować usługi Twojej firmy. Przykładowo, dodatek do projektu w postaci jakiegoś np. prospektu usług Twojej firmy, wraz z przykładowym porównaniem budżetów realizacji dwoma sposobami, wymienione plusy i minusy obu metod, itp. Coś takiego przez biuro projektowe mogłoby dotrzeć do większej liczby adresatów, może akurat ktoś by się skusił?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Taki właśnie człowiek rządził na mojej budowie. NIe miałam czasu na doglądanie czegoś na czym się nie znam :) więc kupiłam ten czas i wiedzę.
W zasadzie moje budowanie to robienie zdjęć :):) Oczywiście jakieś ważniejsze decyzje leżały po mojej stronie - ale zawsze miałam fachową poradę i wsparcie.
Mój inwestor zastępczy przechodzi obecnie "z rąk do rąk". Za chwilę będzie zaczynał chyba szóstą budowę .. na podstawie mojego polecenia.
I chyba to jest najlepsza metoda na zdobycie zleceń. Oczywiście - musi być "ten pierwszy raz" :)i chęc po stronie inwestora,żeby nieco pomóc ..
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Widzę że wątek zmierza w innym kierunku niż moje oczekiwania dotyczące jego rozwinięcia. Bynajmniej nie miał to być wątek reklamowy, lub dyskusja na temat prezentacji mojej firmy. Raczej chodzi mi o świadomość Klientów na temat zarządzania projektami budowlanymi w budownictwie jednorodzinnym.
Sławek większość biur projektowych zazwyczaj ma swoje działy zajmujące się generalnym wykonawstwem. W związku z tym zarządzanie to konkurencja. Jeśli firma nie dysponuje generalnym wykonawstwem to oferuje jedynie powierzchnię reklamową w swoim katalogu. Przy niskiej świadomości Inwestorów taka reklama wydaje mi się mało skuteczna.

Dagmara dobre spostrzeżenie, ta chęć jest najważniejsza tylko w jaki sposób Klientów przekonać że akurat to rozwiązanie jest dla nich właściwe. Jest to nowość na tym rynku i jak do tej pory spotykałem się jedynie ze zdziwieniem jak to możliwe że system budowy jest tak prosty i pytaniem gdzie jest haczyk.
Rozumię że ludzie kierują się swoimi dotychczasowymi doświadczeniami i ogólnikami wg. których zawsze musi być ukryte jakieś oszustwo. Zarządzanie to jednak praca na bezpośrednie zlecenie Inwestora więc trudno tu mówić oszustwie. Chyba że ktoś lubi "podcinać gałąź na której siedzi".
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Ludzie boją się, że to kosztuje krocie.
To kwestia "value for money".
Jesli ktoś pracuje 8-10h, ma na głowie dom, dzieci etc (bo małż zarabia również i siedzi w robocie dłużej niż żona) to ktoś musi zająć się budową.
Mogłabym zwolnić sie z pracy i zająć budową - wyszło , że taniej będzie zatrudnić kogoś i mu zapłacić - to czysta matematyka.

Nie będę ściemniać - za załatwianie materiałó, dogładanie wszystkiego, załatwianie sprzętu, ekip, dostaw materiało na czas, kierbuda, geodety, zaplecza budowy i innych pierdół, ktore mnie przyprawiały o zawrót głowy a dla tego człowieka nie były ŻADNYM problemem - zapłaciłam za 3 m-ce (do więdźby) 10k.
Uważam, że się opłacało.

Na pewno dla mojego inwestora zastępczego było to nieco więcej kasy - w kńcu miał swoje rabaty w hurtowniach - a ja nie wnikam.
Dlaczego ? Bo wiem, że ja takich rabatów nie dostanę, bo to mój jedyny dom a nie jeden z trzech, ktore właśnie buduję. A to zupełnie inna rozmowa.

W zamian dostałam czas (o wycenie którego zapominają inwestorzy) jakość, wiedzę i odpowiedzialność.

Ja nie kopałam sie z ekipami - dzwoniłam do mojego pana X i mówiła, że nie podoba mi się to czy tamto. Rano sprawa była załatwiona.

Zresztą to również kwestia wiedzy - ja takowej nie posiadam. Oczywiście można się nauczyć- w końcu z tego się nie strzela, jednak...wyszłam z założenia, że zębów sobie sama też nie leczę.

Nauczyłam się tyle, żeby wiedzieć czy ekipa pracuje prawidłowo czy nie. I starczy. Dzięki temu nie byłam traktowana jak blondynka :) a i sama wiedziałam czy praca mi się podoba czy nie.
Fakt - miałam świetne ekipy - i dom w zasadzie sam się zbudował.
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Dagmara D.:
Nie będę ściemniać - za załatwianie materiałó, dogładanie wszystkiego, załatwianie sprzętu, ekip, dostaw materiało na czas, kierbuda, geodety, zaplecza budowy i innych pierdół, ktore mnie przyprawiały o zawrót głowy a dla tego człowieka nie były ŻADNYM problemem - zapłaciłam za 3 m-ce (do więdźby) 10k.
Uważam, że się opłacało.

Na pewno dla mojego inwestora zastępczego było to nieco więcej kasy - w kńcu miał swoje rabaty w hurtowniach - a ja nie wnikam.

Tutaj nasz system nieco się różni. Nasze wynagrodzenie to ustalona kwota uzależniona od wielkości (kosztu inwestycji), a więc te 3 000,00.
Nie czerpiemy żadnych korzyści finansowych wynikających z zakupu materiałów z rabatami, czy upustów wynegocjowanych z wykonawcami. Inwestor płaci wykonawcom, bądź dostawcom rzeczywiste koszty znajdujące się na fakturach, a więc wynegocjowane rabaty to jego oszczędność.
Oczywiście nam zależy aby te upusty uzyskać, ponieważ gwarantujemy własnym wynagrodzeniem że ustalony budżet nie zostanie przekroczony.
System jest bardzo prosty i raczej przynosi dodatkowe korzyści finansowe Inwestorom. Czuję jednak ich obawę przed tą prostotą :)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Oczywiście, że to kwestia wielkości inwestycji i zaangażowania :) Ja też płacę za faktury, ale jestem realistką :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 14.06.09 o godzinie 13:52
Anna M.

Anna M. projektowanie

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Łukasz Sokół:
Tutaj nasz system nieco się różni. Nasze wynagrodzenie to ustalona kwota uzależniona od wielkości (kosztu inwestycji), a więc te 3 000,00.
Nie czerpiemy żadnych korzyści


To rzeczywiście nie wygląda na reklamę.

Wątek mógłby być bez niej ciekawy, a we mnie zrodziło się uczucie współczucia, że nie możesz znaleźć odbiorców indywidualnych...
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Anna M.:

To rzeczywiście nie wygląda na reklamę.

Wątek mógłby być bez niej ciekawy, a we mnie zrodziło się uczucie współczucia, że nie możesz znaleźć odbiorców indywidualnych...

Jak zwykle proponuję Pani przeczytanie całego wątku ze zrozumieniem jego treści. Cytowanie pojedyńczych zdań wyrwanych z kontekstu nie ma sensu.
Ten wątek miał przede wszystkim na celu wyjaśnienie w formie dyskusji co Klient otrzymuje od firmy zarządzającej projektem, oraz jakie są zalety zatrudniania takiej firmy. Dlatego jako założyciel wątku proszę o zaprzestanie dalszego komentowania wypowiedzi innych i rozpoczęcie dyskusji, zadawanie pytań.
Przestaję odpowiadać na wszelkie zarzuty o kryptoreklamę, może wtedy rozwinie się konstruktywna dyskusja. Jeśli ktoś chce jedynie komentować wpisy innych to proponuję forum o niższym poziomie.

Co do współczucia to bardzo dziękuję, jednak wydaje mi się, że bardziej należy współczuć Inwestorom.Łukasz Sokół edytował(a) ten post dnia 14.06.09 o godzinie 16:02

konto usunięte

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Poczuwam się do winy bo pierwszy zacząłem dyskusje na temat poboczny.
Wracając do właściwego tematu.
Czym Twoja propozycja różni się od inwestora zastępczego?
Z tego co piszesz, podpisujesz z inwestorem umowę ryczałtową. Jak to się ma do wielkości i skomplikowania inwestycji?
Piszesz, że gwarantujesz wykonanie projektu zgodnie z ustalonym wcześniej budżetem. Wychodzi na to, że przed podpisaniem umowy bardzo dokładnie inwestor musi określić się co zakresu prac, robót wykończeniowych, itp.? a co z ewentualnymi zmianami mniejszymi/większymi?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Myślę, ze zmiany są zawsze.
Zakres prac określa umowa. Ich koszt również. Zmiany - wycenia się na bieżąco...
Łukasz S.

Łukasz S. Project Manager

Temat: Zarządzanie projektem budowlanym

Sławomir L.:
Poczuwam się do winy bo pierwszy zacząłem dyskusje na temat poboczny.
Wracając do właściwego tematu.
Czym Twoja propozycja różni się od inwestora zastępczego?
Z tego co piszesz, podpisujesz z inwestorem umowę ryczałtową. Jak to się ma do wielkości i skomplikowania inwestycji?
Piszesz, że gwarantujesz wykonanie projektu zgodnie z ustalonym wcześniej budżetem. Wychodzi na to, że przed podpisaniem umowy bardzo dokładnie inwestor musi określić się co zakresu prac, robót wykończeniowych, itp.? a co z ewentualnymi zmianami mniejszymi/większymi?

Inwestorstwo zastępcze to też rodzaj zarządzania. Różnica pomiędzy nim i tradycyjnym zarządzaniem polega jedynie na drodze jaką pokonują płatności. W przypadku Inwestora Zastępczego to on podpisuje umowy z wykonawcami, a co za tym idzie przelewy za wykonane prace płyną od Inwestora do Inwestora Zastępczego i dopiero wtedy do Wykonawców.
W tradycyjnym zarządzaniu zarządzający pełni rolę doradcy (konsultanta) inwestora. Zajmuje się on opracowaniem wszystkich procedur, załatwieniem formalności, koordynowaniem prac projektowych i wykonawczych, zorganizowaniem przetargów, sporządzeniem umów i egzekwowaniem zapisów w nich zawartych. Umowy z wykonawcami podpisywane są już bezpośrednio przez Inwestora i Inwestor płaci bezpośrednio wykonawcom.
Umowa jaką podpisujemy z Inwestorem to umowa o zarządzanie projektem. Określone w niej nasze wynagrodzenie jest oszacowane na podstawie budżetu (gwarantowanej przez nas kwoty w jakiej zamknie się koszt wykonania wszystkich prac budowlanych). Wobec tego jeśli mamy do czynienia z większą lub bardziej skomplikowaną budową, koszt jej wykonania będzie wyższy a co za tym idzie nasze wynagrodzenie. Nie mogę podać dokładnej wartości bo zależy ona również od zakresu prac jakie chciałby zlecić Inwestor, jednak zazwyczaj kształtuje się ona w przedziale 5-10% od wartości budżetu gwarantowanego.
Umowa na zarządzanie jest dosyć rozbudowana. Załącznikami do niej są m.in. harmonogramy, budżet z podziałem na pakiety branżowe, opis standardu wykończenia, dokumentacja projektowa i inne dokumenty które są ważne dla realizacji.
W trakcie realizacji zmiany są możliwe do wprowadzenia i odbywają się w dosyć łatwy sposób. Prowadzimy zarządzanie zmianami i jako nadzór oceniamu czy wprowadzane życzenia Inwestora mają wpływ na budżet czy nie. Jeśli nie to przekazujemy Wykonawcom wytyczne do ich wprowadzenia. Jeśli wiąże się to z dodatkowymi kosztami (np. montaż wentylacji mechanicznej nie ujętej w oryginalnym projekcie i zakresie prac) to przedstawiamy oferty do akceptacji przez Inwestora. Po jej zaakceptowaniu oczywiście zwiększa ona budżet gwarantowany. Istnieje jednak ułatwienie przy podejmowaniu decyzji przez Inwestora. Na bieżąco kontrolujemy rzeczywisty koszt prac i porównujemy z budżetem. Inwestor wie czy prace są realizowane taniej niż zakładał budżet, czyli posiada rezerwy finansowe np. na prace dodatkowe.

Następna dyskusja:

zmiany w zatwierdzonym proj...




Wyślij zaproszenie do