Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

Witam, pisze tutaj poniewaz nie moge sobie poradzic po rozstaniu z kims blikim memu sercu, byłam u psychologa zapłaciłam 150 za wizyte i usłyszalam, ze musi minąc czas itp i zapraszałam mnie na terapie ,ale zeby chodzic do niej na terapie straciłabym pewnie majatek po to zeby sie tylko wygadac. Otóż od 7 lat mam męża jest bardzo w porzadku wyszłam za mąż z rozsądku myslalam, ze to wystarczy do szczescia (mam 32 lata) nie mamy dzieci. Na meza zawsze moge liczyc, traktuje go jak dobrego przyjaciela ale nie kreci mnie, nie ma chemii i to juz sie nie zmieni bo albo ktos cie kreci albo nie, u mnie od samego poczatku jej nie bylo. 2,5 roku poznalam ''JEGO'' nie odrazu ale po 2 mcach bylam juz zakochana , bardzo mnie krecił zakochałam sie, kazda chwila z nim była dla mnie szczesciem nawet takie spotkania 2-3 razy w tyg po kilka godzin, sex tez był cudowny pierwszy raz czułam cos takiego. Przy nim wiele drobiazgów zaczeło mi sprawiac przyjemnosc, ale facet jest nierobotny i nie garnie sie do pracy , utrzymuja go rodzice. Mowil, ze mnie kocha , chcialby ze mna byc ale dopoki nie ma pracy to musi byc tak jak teraz. Wiec czekałam , chcialam mu pomoc w szukaniu tej pracy ale nie pozwolił sobie pomoc...nawet nie szukał. Mowil, ze w Polsce jest wyzysk itp , ale ja uwazam ze lepiej zarobic cos niz nic zwłaszcza, ze ma 35 lat. W koncu zaczelismy sie kłocic, to mi powiedzial zebysmy byli przyjaciółmi bez sexu itp. ale powiedzial, ze nie chcialby abym sobie kogos znalazła...oczywiscie nie szukalam nawet bo sercem bylam przy nim. Mąz niczego nie podejrzewał, zreszta i tak zyjemy bez sexu. Ale ogolnie nie potrafiłam byc tylko jego przyjaciołką chcialam czegos wiecej, wiec 3,5 tyg temu pokłocilismy sie powiedziałam mu ze jest głupi, nie ma z nim przyszlosci, zaluje tych straconych lat i napisałam mu ze juz ma sie nigdy nie odzywac. No i sie nie odezwał, chociaz wczesniej jak sie kłocilismy to zawsze sie odzywał. Wczesniej zaczał mi mowic, ze mu przeszkadza ze mam meza itp a tak naprawde nic nie zrobił abysmy byli razem. Juz sie pogodziłam z tym, ze nie ma tej pracy a ja bede mieszkac z mezem. To on nagle chcial przyjazni...a przeciez moglo byc jak bylo wczesniej. Mysle ze go zaczało zniechecac to ze nie spedzamy wieciej czasu , ale spedzalam z nim tyle ile mogłam. Brakuje mi tych chwil z nim, byl sensem mojego zycia, dla niego zyłam dla tych chwil. Teraz czuje pustke i zal...Nie potrafie sobie poradzic , wciaz siedzi w mojej głowie
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

niekt mi chyba nie pomoże....:(

konto usunięte

Temat: smutek i tesknota

A co tu mowić? Napalał się, dopóki nie poszliście do łóżka i nie zaspokoił swojego pożądania- wtedy już nie miał bodźca, by Cię pragnąć. A jak minęło podniecenie seksualne to sobie przekalkulował, że po kit będzie czekał aż się rozwiedziesz, a może mąż zacznie się awanturować itd. Po co mu takie kłopoty? Podniecenie już zaspokoił, czas rozejrzeć się za kimś innym, z kim nie ma tyle problemów. Widać, ze facet nie lubi się wysilać w życiu.

konto usunięte

Temat: smutek i tesknota

Albo rybki, albo pipki. Masz 32 lata, jesteś w małżeństwie z rozsądku od 7 lat, nie macie dzieci, nie uprawiacie seksu. Zdecyduj się: albo starasz się budować na tym, co masz (czyli doceń to, że masz za męża dobrego człowieka, daj coś z siebie w tym związku w końcu, załóżcie rodzinę, bo za chwilę będziesz już za stara na dziecko, mówiąc brutalnie) - albo odejdź i nie marnuj życia człowiekowi, który jest z tobą od 7 lat i znosi to wszystko, a ostatnio jeszcze stał się posiadaczem poroża.

Tkwienie w tym, co jest, tak, jak jest, dla wygody, dla bezpieczeństwa, z braku lepszego pomysłu... jest nie w porządku i jest drogą donikąd, dla ciebie i dla twojego męża. Albo buduj to, co masz, albo daj sobie i jemu szansę na ułożenie życia na nowo.

A twoje silne emocje związane z ex-kochankiem? Cóż, romansowanie zawsze wiąże się z silnymi emocjami - nowa osoba, nowe doznania, wielka huśtawka nadziei, obaw i zakazanych owoców. Psycholog za 150 zł powiedział prawdę - minie.
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

dziekuje za odpowiedzi...kochanek wtedy zaproponował mi przyjazn, myślicie ze powinnam się zgodzić? chociaż ciężko by mi było być jego przyjaciółką...nie zrobił nic zebysmy byli razem a miał prace poszukać nawet się nie postarał....

konto usunięte

Temat: smutek i tesknota

Basia A.:
dziekuje za odpowiedzi...kochanek wtedy zaproponował mi przyjazn, myślicie ze powinnam się zgodzić? chociaż ciężko by mi było być jego przyjaciółką...nie zrobił nic zebysmy byli razem a miał prace poszukać nawet się nie postarał....
żadna przyjaźn, pogon tę pierdołę
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

dziekuje za odpowiedzi...nadal za nim tesknie, walcze z tym dzień w dzień, tlumacze sobie ze to nie miało przyszłości ale i tak brakuje mi jego przytulania, jego uśmiechu itp...wczoraj miałam urodziny to mi zyczen nie wysłał wiec nie szuka kontaktu ze mna i pretekstu do napisania, chyba sobie odpuścił. Mysle czy nie napisac do niego listu pożegnalnego, bo mam trochę wyrzuty sumienia ze nieraz go obraziłam a on mnie nigdy....

konto usunięte

Temat: smutek i tesknota

Basia A.:
dziekuje za odpowiedzi...nadal za nim tesknie, walcze z tym dzień w dzień, tlumacze sobie ze to nie miało przyszłości ale i tak brakuje mi jego przytulania, jego uśmiechu itp...wczoraj miałam urodziny to mi zyczen nie wysłał wiec nie szuka kontaktu ze mna i pretekstu do napisania, chyba sobie odpuścił. Mysle czy nie napisac do niego listu pożegnalnego, bo mam trochę wyrzuty sumienia ze nieraz go obraziłam a on mnie nigdy....
to żart? a to, że dopóki byłas miła i grzeczna i nie stwarzałaś problemów, to on był zainteresowany, a jak tylko zaczęłaś mu mówić o braku pracy, to się odsunął?
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

minęło już pare tygodni od rozstania z kochankiem, powoli dochodze do siebie nie obyło się bez antydepresantów , czuje się strasznie wypalona...nic mnie nie cieszy nadal, chyba byłam bardzo od niego uzalezniona i zyłam praktycznie od spotkania do spotkania, ja naprawdę go kochałam to była taka moja pierwsza miłość , nieraz mu mowilam ze jak będzie miał prace będziemy razem, nawet aby wyjechać gdzies ale on twierdził ze nie jest wytrwały w pracy , wiec na co miałam czekac..a pretensje miał, ze mam meza i nie jestem sama mimo ze mówiłam mu, ze z mezem nic mnie nie łaczy , wystarczylo abys starał się szukac pracy a nie zrobił nic w tym kierunku, jak powiedział tu w PL nie będzie za grosze robił. Nie odezwał się ja tez nie. Chociaz czasem chciałabym chociaż raz z nim porozmawiać, kiedyś mi powiedział ze skoro meza mogę oszukiwać jego tez, to kurde ile miałam mic tych facetów...
przykre ze tak wyszło, ja nie musilam mieć kupe kasy byle on pracował , ja pracuje i jakos by się ulozyło....
czasem mam wyrzuty sumienia ze go wyzywałam itp., ale nerwy mi puszczały....
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

musze brac antydepresanty bo inaczej bym sobie nie poradziła

konto usunięte

Temat: smutek i tesknota

Basia A.:
musze brac antydepresanty bo inaczej bym sobie nie poradziła
No i ok- nie ma nic w tym złego. Takie toksyczne związki niesamowicie uszkadzają psychikę.
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

juz nawet miałam myśli samobójcze, wolalam umrzec niż się tak męczyc każdego dnia, ale chyba zabrakło mi odwagi aby ukrucic to , mysle ze i tak za długo nie pozyje
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

Dzis miałam kryzys czułam sie samotna i zaczeły mi sie przypominac te cudowne chwile z nim, nie wiem jak to wyjasnic poniewaz mialam kilka zwiazków, ale przy nim czułam sie niesamowicie wciaz moglam sie do niego tulic i nic nie bylo mi do szczescia potrzebne, cieszyła mnie sama jego obecnosc , ze jest, codziennie duzo gadalismy, pisalismy teraz tego nie ma a mnie az czasem w srodku wszystko rozsadza. Wiadomo, ze moge wyjsc do ludzi itp ale kazdy ma swoje zycie a ja nie chce mojej dobrej kolezance wciaz o nim zanudzac. Wiem, ze nie bylo z nim przyszłosci bo to leń i nierób, ale czasem sobie mysle , ze chociaz moglo byc jak było wczesniej spotkania, przytulanie, sex ale on juz pozniej sexu nie chciał bo bał sie wpadki a wczesniej jakos sie nie bał. Pewnie mu sie znudziłam a jego propozycja ''przyjazni'' to chyba było powolne wycofywanie sie...teraz mi czasem smutno i przykro bo byly momenty ze czulam sie przy nim szczesliwa.
Ale gdyby chciał to by walczył, chociaż z drugiej strony jak mu napisałam ''żegnam i nie odzywaj sie'' to może potraktował to poważnie. Czasem mam takie skołowane myśli, ze szok. Nieraz mu pisalam wczesniej ''wiecej nie pisz'' a i tak po paru dniach napisał...a tu nic a niby gadal ze go zabije jak go zostawie a jakos zyje
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

dowiedziałam się, ze naszemu wspólnemu znajomemu mowil, ze miał dość kłotni ze mna i łagodzenia wszystkiego i mowil, ze zawsze po kłotni to on się odzywał a ja nigdy pierwsza nie napisałam i miał dość mojego wyzywania go...
poczułam wyrzuty sumienia...ale co by to zmieniło nawet jak bym się odezwała...chyba jedynie rozstanie w spokoju a nie klotni
Basia Anders

Basia Anders Kierownik, żabka

Temat: smutek i tesknota

witajcie...pisze znow bo musze się wygadać...
Otóż po tym JEGO milczeniu jak się odezwal napisał, ze tęskni itp. spotkałam się aby z nim pogadać, wszystko wyjasnic. Mowil, ze tesknil itp. a skoro tęsknił to dlaczego milczał (mysle ze wtedy miał zajecie była u niego rodzina itp.) gdy się spotkaliśmy to mowil co go wkurzało we mnie no i postanowiliśmy ze będziemy sobie gadac i czasem się spotkamy...pocałował mnie poczułam się szczesliwa, stwierdziłam, ze będę go traktować na luzie niczego nie oczekując i nie planując z nim. Gdy rozmawiałam z nim o pracy to jak zwykle powiedział, ze tutaj do pracy nie pojdzie jak już to chciałby cos swojego i myśli o tym, ale myśli od lat wiec na mysleniu się zapewne skończy jak zawsze. Wczoraj się znow spotkaliśmy na kawke i chciałam go pocałować to...zacisnął usta i powiedział ze on nie chce, zrobilo mi się strasznie przykro poczułam się odrzucona a gdy go zapytałam co nie gra to powiedział ''jestem zazdrosny o ciebie, nie wiem co robisz jak nie jesteśmy razem nie wiem czy się z kims nie spotykasz czy gdzies nie chodzisz itp'' bylam w szoku, mowilam mu ze nic nie robic...coz nie ufa mi chociaż nie wiem dlaczego. A wcześniej jak pisaliśmy to mowil ze chciałby sexu itp. wiec go zapytałam ''co bys powiedział jak bym chciała sexu'' a on na to ''jakos bym się nastawił'' szok...nasatwił? do czego ...kiedyś nie było z tym problemu był spontan sexu nadmiar itp. teraz na spotkaniu mnie całował itp. później nagle nie chce bo zazdrość go ogranicza. Powiedzial ze dlatego ze nie możemy być razem...wiec mu mowie ze nie możemy być razem bo on jest bez pracy wiec jak ma to być. Wiec powiedziałam mu, ze to nie ma sensu ze załuje ze wtedy jak się odezwał odpisałam a on ze jak go zostawię to go zabije. Nie rozumiem o co mu chodzi, raz tak raz tak , nigdy nie wiem czego się spodziewać. Powiedzialam mu, ze w tej sytuacji możemy być jako kolega i kolezanka spotkanie co 2 tydzień i tyle. Tak naprawdę jak się z nim spotkam i nie ma dodatkow to jest nudno.Chcialabym być przytulona pocałowana a on usta zaciska...przykre to.

Dzis rano napisał , ze go dusi w klatce i chyba pojedzie do lekarza, wiec mu odpisałam ze ma sobie wziasc cos ziołowego na uspokojenie i od tego czasu cisza ja tez nic nie napisałam, chociaż pomyslalam ze może powinnam zapytać jak się czuje...
Jan S.

Jan S. Warsztaty "Twardej
Ścieżki" - chodzenie
po ogniu , sauna...

Temat: smutek i tesknota

Jeśli nie znajdziesz szczęścia w sobie to również nie znajdziesz go w kimś innym.
P.S. mówię ze swojego doświadczenia



Wyślij zaproszenie do