Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Co mam robić???

Mam wrażenie że moje 4-letnie dziecko nie lubi ze mną spędzać czasu. Ostatnio usłyszałam, od niego że to dlatego że mama się ciągle złości. To niestety prawda, jestem cholerykiem i moja złość zwykle rzuca się w oczy. Nie daję sobie rady z codziennym życiem, partner pracuje w innym mieście i nie zanosi się by to miało się wkrótce zmienić :( Zresztą czy jest w domu, czy na odległość i tak ciągle się kłócimy. Dużo o tym myślałam i doszłam do wniosku, że mam mu za złe, że go nie ma przy mnie kiedy jest ciężko bo coś się wali. nasz związek ogólnie tez nie jest idealny: on twierdzi że jestem ciągle nadęta i niezadowolona, ja mam poczucie że on mnie ciągle krytykuje i nie widzi we mnie kobiety. Mówiłam mu to wiele razy, ale On ma inne zdanie. Mówi rzeczy które sprawiają mi przykrość wtedy się złoszczę, a on twierdzi że przecież to był tylko żart lub życzliwa uwaga. On nie potrafi zrozumieć że ja się nie znam na takich żarcikach /nie potrafię w tej chwili podać przykładu/. Gdy się kłócimy wtedy lecą iskry i niestety odbywa się to dosyć często. Nie radze sobie z codziennym życiem i to odbija się na moim dziecku. Szczerze mówiąc najchętniej poszłabym spać i przespała najlepiej całe życie, jak śpię to czas leci a ja nie myślę. Nie mam energii nie potrafię się zmobilizować do większej niż niezbędna aktywności.
Alicja Maj

Alicja Maj szczęśliwym się
bywa, zadowolonym
się jest :)

Temat: Co mam robić???

Zapisz się na terapię bo ile można się kłócić i o co, po co. Później będzie dziecko nerwowe więc jeśli nie dla siebie to zrób to dla niego. Jeśli partner też nerwowy to są poradnie rodzinne i można porozmawiać razem jak we dwoje nie potraficie.
Spokój rodzinny to tak jak dom. Sprzątasz, gotujesz, pracujesz, żeby w domu było czysto, pachniało obiadem, ciepło. Jak tego nie robisz to zacznij od małych rzeczy i od początku jak nie dla siebie to dla dziecka i czuj się kobietą. Przecież nią jesteś!
Też jestem tygodniami sama z dziećmi i czasem widzę kilka minusów jak dziś z okna mi wiej, wcześniej kaloryfery stanęły, trawnik sobie wykoś, syfon przeczyść itp. przydał by się. Z drugiej strony nie plącze mi się czasem nie potrzebnie a po nie obecności przyjeżdża stęskniony mąż do gniazdka :)
Znajdź sobie pozytywy bo samo, życie się nie ułoży i nie będzie dobrze. Znajdź coś dla siebie jakieś hobby, np: bieganie dodaje energii.



Wyślij zaproszenie do